Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ana już mówiłam - otwieraj i się nie zastanawiaj🙂 Poza tym wiesz...ja mam w tym osobisty interes🙂 hihi
ana, ale fajnie, że jesteś! Pomysł ze sklepem fajny bardzo, trzymam mocno kciuki, żeby się błyskawicznie rozkręciło!
Na pewno dużo Mam szuka takich ciuszków, szczególnie, że tak dużo przedszkoli i szkół w okolicy. Ja nie kupuję w lumpkach, więc raczej nie pomogę z opinią, ale chyba byłoby ważne dla mnie, żeby ciuszki były jakoś posegregowane rozmiarowo, wtedy mniej czasu na wyszukanie (ale mam specyficzne podejście do zakupów, nie lubię i kombinuję jakby jak najmniej czasu na nie stracić - więc może lepiej, jak będą inaczej poukładane  😉)

Muffinka, na pewno Ci teraz bardzo ciężko. Jak byłam w ciąży to Julka była trochę młodsza niż Twój Filip teraz, więc mniej mi dawała powodów do złości, poza tym przez pół roku byłam bardzo chora i miałam niewiele okazji Julką się zajmować. Ale po porodzie było trudno, ona dostawała ataków zazdrości (włącznie z próbami kopania Maksia w głowę), nałożył się bunt dwulatka i wiele razy miałam ochotę się na niej wyładować. Niestety dwa razy poniosłam klęskę i dostała klapsa (a zarzekałam się że nigdy przenigdy  🙁), dwa albo trzy razy nakrzyczałam.

Mój sposób jest taki: wyobrażam sobie, że na nią nakrzyczę i co się stanie później - będzie smutna a ja będę mieć mega poczucie winy. A i tak krzyczenie problemu nie rozwiąże. Brzmi banalnie, ale działa
Kami   kasztan z gwiazdką
28 września 2012 13:54
A jeszcze jedno:
Czy ktoś mi może powiedzieć jak ja powinnam mówić, że w którym miesiącu ciąży ja w tej chwili jestem?


Ja przeszukałam swego czasu internet i najwiarygodniejsza wydaje mi się ta tabelka:
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.

Sznurka
ja się będę koło 2/3 miesiąca chyba przestawiać na wielorazowe. Na razie pogadałam z paroma osobami, więc jak coś to pisz na pw. Najgorsze jest to, że w Krakowie nie ma sklepu z pieluszkami wielorazowymi w którym można by pomacać na żywo i porozmawiać z kimś. A niby takie duże miasto  👿 

Ana niedaleko mojej mamy jest komis tylko z rzeczami dla dzieci. Nie pachnie w nim lumpeksem (czego nienawidzę), wszystkie rzeczy ometkowane, przynoszone przez okoliczne mamy na bieżąco. Mają wszystko od ciuszków po wózki (mama kupiła tam za grosze karuzelę na łóżeczko z pozytywką i lampką). Ceny śmieszne - nowe śpioszki Diora 15zł. Wychodzimy stamtąd z pełnymi siatami. Według mnie super pomysł na biznes  🙂
Ja jakoś miesiącami nie umiem operować jeśli chodzi o "wiek" ciąży. Tylko tygodnie są dla mnie miarodajne.

Mam koleżankę która używała wielorazówek. Nawet niedawno sprzedawała całe zestawy. Ja nic nie wiem o tych pieluchach ale pampersy są zbyt wygodne aby z nich z własnej woli rezygnować🙂😉)
trzynastka   In love with the ordinary
28 września 2012 14:14
Są tu jakieś mamy niejadków?
Możecie polecić jakieś skuteczne specyfiki które wzmagają apetyt u dzieci powyżej 3ciego roku życia?  :kwiatek:
ana super pomysł jak sie rozkreci dołóż strone internetowa, na bank bede korzystać  😉


ja też!!
Widzisz już masz klientki 🙂
Dodatkowo moja siostra mieszka w Poznaniu, to kiedyś wpadnę na zakupy i będę ją wysyłać 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
28 września 2012 14:27
Ana, boski pomysl, koniecznie z e-sklepem od razu. Wbrew pozorom duzo takich firm jest, sklepow, ktore sprzedaja tez w necie-swietna sprawa. Kocham lumpeksy za ceny, nienawidze wyszukiwania ubran....
Ale piękne zdjęcia dziewczyny!
Kenna, hahaha mój gruby serdelek dostanie tego królika gdzieś za pół miesiąca najwcześniej. Obecnie najbardziej skomplikowany posiłek składał się z marchewki, połowy malutkiego ziemniaczka i odrobinki pietruchy. Nic go nie uczula jak narazie. A wcina aż się uszy trzęsą, bo dodaję troszkę masła do tego i z 10 ml mojego mleka. I kaszka manna od jutra do środka.
Julie, gratuluję!
Sznurka, Lew wspaniały. Serdeczne gratulacje. Niech się zdrowo chowa.
Galop, ale miałaś fajne urodziny. Fantastyczne. Wszystkiego dobrego.
Jeśli chodzi o kołyskę, mieliśmy jakieś 2 tygodnie taką:
Była piękna, praktyczna, ale nasze dziecię nie chciało w niej spać. Bał się tej kołyski okropnie, także sprzedaliśmy, ale generalnie była urocza.
Ana, ja myślę, że to całkiem niezły pomysł. Patrząc na Allegro ile ludzie kupują używanych rzeczy, które nie są przecież zniszczone przez takie maluchy.
Magdalena, sól fizjologiczna sama w sobie na katar bardzo pomaga. Mój chłop jak miał początki kataru tylko raz się zainhalował i wystarczyło. Adaś ma zalecane inhalacje w razie duszności, czyli wypada 2 razy dziennie. Dostaje 2ml soli i do tego 10 kropel Atroventu. Jeśli chodzi o katar takiego malucha to my walczyliśmy wodą morska, oklepywaniem, maścią majerankową. Przeszło po tygodniu dopiero.
I teraz moja bułka poznańska:
nine Appetizer jest od 3 roku życia. Wiem, bo chciałam kupić Filipowi...
trzynastka   In love with the ordinary
28 września 2012 14:35
Muffinka - To mam właśnie zakupiłam, ale chciałam się zorientować co polecacie, bo może źle kupiłam. 🙂
Ja nie wiem czy działa bo nie miałąm szans spróbować jeszcze.
Dzięki dziewczyny - Wasza opinia to balsam na moje serce :kwiatek:
A więc muszę się brać!! Moja praca tak mnie zmarnowała, że chyba powiemy sobie "do widzenia" 😉

Atea - ależ bez sklepu też zapraszam!! Fajnie byłoby się poznać - uwielbiam Twojego przystojniaka 😍 A jak otworzę sklep - to już obowiązkowo 😀

Jak otworzę - dam Wam wszystkim znać! i do zakupów zaproszę 😅
Ana my tu mamy takie sklepy! I to jest super sprawa, bo dzieciaki szybciej wyrastaja z ciuchow ni zdaza je wynosic. Szczegolnie te lepszej marki. U nas dokladnie tak jest ze skupuja od ludzi za grosze i sprzedaja za troche lepsze grosze. Ale czasami mozna super ciuchy kupic.
A to moj maly i tak sie sklada, ze ma na sobie ciuchy wlasnie z takiego sklepu. Lol
Ana, w Poznaniu są takie sklepy jak piszesz.
Więc pisz ze ze nie ma.
Jeden jest na rogu Polnej i Szamarzewskiego.
Drugi koło rynku wildeckiego.
Sprzedają komisowo, bo sama tam daje rzeczy.
Sprzedają wszystko, wózki, foteli zabawki i ciuchy,
Super biznes.
Rzeczy przyjmują w sobotę tylko - idziesz z walizka rzeczy - pani zakłada ci kartę, wpisuje rzeczy numeruje i metkuje i wycenia, nie bierze wszystkiego, bierze co uważa, co jej sie wydaje ze sie sprzeda.
Raz na jakiś czas tez w sobotę wpadają i odbierasz kasę, albo jak sie nie sprzeda np. Po pól roku oddaje (np inna pora roku już)
Bierze także wózki, foteliki, wszystko.
Tobie wycenia np. Za 10 zł, sprzedaje za 25.
Ty oczywiście sie godzisz za cenę jaka wycenia.

Kami,my na razie tylko w wielo, widzę same zalety! a jakie sliczne sa! pady anky przy tym to cienizna;] 
ana, super pomysł!
shagyaaa, dzięki!
kamkaz, ale przystojniak!
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 września 2012 17:43
ana: super pomysł. Jakbyś potrzebowała dostawcę towaru z UK to możesz na mnie liczyć 🙂

Nadal nie rodzę...
Biała no weź. Pobiegaj po schodach czy coś 😉
CzarownicaSa, Wiem że trochę późno odpisuje ale to naprawdę zalezy od dziecka 🙂 moje idealne zasypa samo zawsze i wszędzie ( no chyba że nie chce spać to nie zasypia, ale mnie do tego nie potrzebuje ). Natomiast dziecko mojej kolażanki samo zasypiało dopiero w wieku3,5 roku 🙂.

Ja przeszukałam swego czasu internet i najwiarygodniejsza wydaje mi się ta tabelka:
1 miesiąc - 0-4,5 tyg.
2 miesiąc - 4,5-9 tyg.
3 miesiąc - 9-13,5 tyg.
4 miesiac - 13,5-18 tyg.
5 miesiąc - 18-22,5 tyg.
6 miesiąc - 22,5-27 tyg.
7 miesiąc - 27-31,5 tyg.
8 miesiąc - 31,5-36 tyg.
9 miesiąc - 36-40 tyg.


Świetnie! Przez swoją dyskalkulię prawie w ogóle nie byłam w 3 i 5 miesiącu. Tylko od razu w 4, a teraz 6  😂
Dziękuję Kami  :kwiatek:
Julie moj ginekolog liczy miesiac = 4 tygodnie, czyli ja jestem w 7 miesiacu, a ciaza trwa 10 miesiecy.

Cierp1enie ja mam takie wahania nastroju, ze az samej siebie czasem nie znosze. Na szczescie moge jeszcze pracowac, inaczej bym zwariowala.

Nagralam sobie kopniaki Fynna, ale sie ciesze...moglabym caly dzien to ogladac.  😍 niesamowite, jak mi sie przestawilo, teraz to ja juz nie moge sie doczekac.

Biala popracuj, popierz, idz na spacer...no jaki uparty mlody!

 
ło matko! ale się tu dzieje!!

Julie
a pamiętam jak się sprzeczałaś ze mną w wątku "presja macierzyństwa"  😁 Gratuluje 🙂

Sznurka Ty to chyba lubisz wejścia smoka 😉 Zamiast się tu od razu chwalić to Ty trzymasz wszystkich nie wiadomo ile..


Ja tylko melduję, że w domu mi byłoby błogo, gdyby nie mega ataki bólu brzucha z prawej strony. Pierwszy atak miałam w nocy przed wyjazdem, w podróży się strasznie męczyłam i do tej pory się męczę, a boję się jechać na pogotowie...Podejrzewam, że to woreczek żółciowy, więc i tak nie wiele z tym zrobią...

A wlasnie, takich sklepow z ciuszkami tu mamy duzo, a ceny sa super w porownaniu z cenami sklepowymi. Rzeczy malo uzywane, no bo nie ma kiedy zniszczyc, zwlascza te dla noworodkow. Ja sie wlasnie w takich sklepach zaopatruje. Dodatkowo mamy bazary typowo dzieciece, tam dostaniesz wszystko. Od ciuszkow, przez posciel, wozki do zabawek. Nawe t CD z cwiczeniami ciazowymi dorwalam i futro do wozka. 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
28 września 2012 19:13
Mam bardzo dzielne dziecko 😀 Byłyśmy dziś na szczepieniu. Młoda w ogóle nie przejęta tym, że ją rozbierają, przekręcają, ważą, badają- pełen luz. Jak podeszła pielęgniarka ze strzykawką to nawet się do niej uśmiechnęła. Wbijanie igły- okrągłe oczy, zdziwienie, mina w stylu "ale o co kaman?" 🤔 Dopiero jak wstrzykiwała jej szczepionkę to kwiknęła, ale wzięłam ją na ręce- dwa ciche kwiki, spokój i tylko rzucała oburzone spojrzenie na pielęgniarkę. Pozostałe dwa- to samo. Nawet się nie rozpłakała 😲 W drodze powrotnej spała zadowolona w foteliku. W domu też pełen luz, dostała zapobiegawczo czopka, okład z sody na ramię i cyca. Leży sobie, patrzy na świat, co jakiś czas kwiknie, złapie cyca i jest spokój. I jeszcze sobie guga 😀
Kocham to dziecko 😀 😀 😀
Dodofon - no właśnie - komisy. A to co innego niż lumpex i różnią się przede wszystkim cenami. Do komisu nikt nie zaniesie rzeczy za 2 zł, a więc cena sprzedaży musi być też wyższa. A lumpex ma niższe ceny - i ja chcę taki lumpex, tylko nie pognieciony z wora, a wyprasowany i pachnący. I to będzie moja praca, za którą nikt pewnie nie zapłaci, ale ja to zrobię z przyjemnością. Tak samo kącik dla dzieci - zwykłe lumpki o tym nie myślą, albo myślą rzadko.....
I wystój i wszystko cudne - a ceny jak w przysłowiowym lumpku 😉 Taki mam plan 🏇

Biała - dlaczego ja cały czas myślałam, że będzie dziewczynka? 👀
A rzeczy z UK koniecznie!! Napiszę do Ciebie PW - mogą być też końcówki serii, wszelkie wyprzedaże, których u Was jest pewnie wiele więcej niż u nas - jeśli cena dobra - biorę 😅 Póki co mam dostęp do Szkocji i Włoch 😉
I zrobiłam porządek w szafie Leosia i odłożyłam "do sklepu" spodnie w rozm. 80 - bez dresowych i innych domowych znalazłam w szafie 19 sztuk 🤔wirek:

Kamkaz - ależ masz Przystojniaka 😍 😍 A rzeczy cudne - zazdroszczę Wam, że macie takie sklepy.
Sznurka może to mnie pamiętasz, ja swojego wypieluchowałam prawie całkiem na wielorazówkach.
Jakby coś, to wal śmiało, chętnie opowiem. Ba, nawet jeszcze większość mam, więc będą "szukać domu".

Pisałam tu jakiś czas temo o swoich wakacyjnych obawach - i chwalę się - całe 2 tyg. matka-tytan ogarnęła 3-latka i 2 durne psy w Beskidzie Niskim.
I powiem Wam - było fantastycznie, najlepsze wczasy od dawien dawna!
Konkurencja z dziadkowym morzem nie okazała się jakaś wyjątkowa.
Junior był zachwycony, było duuużo przygód, wędrówki etc.

Nie było taryfy ulgowej, ale dałam radę. Założone szlaki przeszłam z Rysiem na plecach. Na szczęście moje nosidło dało jeszcze radę słodkim 18-stu kg po kilka-naście km dziennie 😉




Julie[/b] a pamiętam jak się sprzeczałaś ze mną w wątku "presja macierzyństwa"  😁 Gratuluje 🙂


Dzięki  :kwiatek:

Podejrzewam, że nic albo prawie nic mi się nie zmieniło. Idę tam poczytać co pisałam i się do tego odnieść  😉
Ana - wyprzedziłas mnie, bo też o czymś takim kiedys myślałam 😉 Mam nawet pomysł na fajna lokalizację (żebym miała blisko i codziennie u Ciebie wydawała 😉 )

A skupować ładne, markowe i zadbane też będziesz?

Bo jak drugie okaże się chłopcem to juz na ta chwilę będę miała klkanascie kartonów ciuszków 56-94 z H&M, C&A, Reserved itp po Zosi 😉 A w allegro bawić mi się nie chce
BASZNIA   mleczna i deserowa
28 września 2012 20:25
Julie, spokojnie moglo Ci sie nie zmienic, bo jak powiedziala moja kolezanka po urodzeniu" Dalej nie lubie dzieci, tylko swoje lubie 😉"
Laguna, pewnie, że tak 😅 Wyjątkowo mam przewagę chłopięcych ciuszków - więc róże pożądane 😉
Ja też nie mam siły na allegro - więc za chwilę wynosiłabym do pojemnika PCK 😉
A ja mam właśnie większość ubranek z sieciówek bo mieszkam 100 m od Starego Browaru i tam mam najbliżej. Siłą rzeczy zawsze się wejdzie pooglądac, a wychodzi z jakimiś zakupami 😉 A potem połowy nawet nie nosi. Niektóre mam nawet z metkami.

Tak więc mamy sobie po drodze 😉

EDIT- a tak swoją droga spiesz się, bo jak drugie będzie chłopcem to muszę się gdzieś w niebieskie zaopatrzyć 😉 No i nie mogę się już doczekać 😉

A co byście powiedzieli na koński lumpeks? 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się