Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

no wiem właśnie ta przesyłka,jedynie co to mogła bym jeszcze odbiór osobisty w wawie 🙂
nie wiem sama,myślę nad zajeciem-praca dla siebie,uwielbiam wygrzebywać okazje wiec to cos dla mnie by było.
jeszcze tak myślę by na tej grapie stanąć w którąś środe-sobote z tymi ciuszkami co teraz mam.ale tak bazarek to dopóki jest w miarę ciepło,bo potem to już raczej nie

A ja wczoraj niechcący nauczyłam bąbla pluć jedzeniem. Jak raz podchwycił, że się z tego śmieję to już wcale nie przełykał zupki tylko robił bańki. Nie wiem jak go teraz oduczę tego. Wczoraj jak tak zrobił, to wyglądał jakby wpadł pod krowę z lekka no i nie potrafiłam powstrzymać śmiechu, a później już śmiałam się z rozpaczy, a on był z tego powodu przeszczęśliwy.

Jak ja swojego nauczyłam... to musiałam zrobić kilkudniową przerwę w podawaniu obiadków  😵 i zapomniał  😉
Chociaż do tej pory jak dmuchnie to od razu wstaję aby nie śmiać się z tego ( wiem, powinnam się powstrzymać  🤬 )
Później nie da się doprać ubranek...

W naszym duecie czasem się zastanawiam kto jest mądrzejszy... matka czy dziecko  😁

Karina7 taki interes może okazać się mało dochodowy... a legalnie? nie realne aby utrzymać się na samych używanych rzeczach ( wystarczy popatrzeć na allegro, czasem ceny są naprawdę bardzo niskie )

Wczoraj jak tak zrobił, to wyglądał jakby wpadł pod krowę z lekka [...]

😂 Nawet nie z lekka 😉

A mi się jeszcze przypomniało czego się dowiedziałam na przedwczorajszej wizycie:
W trzecim trymestrze należy się odżywiać tak, jakby się było zagrożoną cukrzycą. Nawet jeśli wyniki są w normie.
Pan doktor kazał mi zajrzeć tu: http://www.slodkiemamy.edu.pl/index.php?page=specjalna_dieta&subpage=podstawowe_zasady&hd=sdt i stosować, niekoniecznie bardzo restrykcyjnie, ale chociaż co do podstawowych zasad.
A na następną wizytę mam zbadać kwas moczowy i HBS. Cóż to?

To antygen od wysokości którego zależy czy jesteś zarożona wirusowym zapaleniem wątroby typu B czy nie 😉

I czy dziecko po porodzie ma dostać przeciwciała w postaci szczepionki czy nie.

Dzisiejsza piękna jesienna pogoda nastroiła do fotek =)





kombinatorka...  😀iabeł:




i mały trener 😀

Jaki obłędny bobas! Emilka jest słodka, a te niańki genialne swoją drogą. Mój ma niańka, ale jeszcze za mało wchodzą w interakcje. Jack chce małemu ciągle lizać buzię, szczególnie po obiadku 😀 U nas też piękna pogoda, więc się wybraliśmy na spacer.

Jestem u mojej mamy, więc cała czwórka niańczy Emisię 🙂
U nas czarnuch jest facetem, reszta dziewczyny w bardzo różnym wieku.
Cieszę się, że się podoba =)

RaDag śliczną masz tę córcię! Nigdy nie mogę się na nią napatrzeć! 😍

My byłyśmy wreszcie na bioderkach i wszystko ok 😉

RaDag strasznie fajne zdjęcia.
Jak do mnie przyłażą jakieś szczeniaki z hodowli to się muszę mocno powstrzymywać, żeby nie zakupić sobie np husky  🙄

RaDag, Jakie piękne zdjęcia! To z pieskami oczywiście najlepsze 😀 Te ich jęzory są boskie.

Kto ma dobrą listę rzeczy w które należy się zaopatrzyć   ❓
Taką i do szpitala i na później i dla mnie i dla dziecka i w sensie ubrankowym i sprzętowym...?  👀
Podzielcie się dobre kobiety  :kwiatek:

Bo my jeszcze nic nie mamy, a tu się wczoraj okazało, że ja się ledwo kulam!  😁 Spotkałam się z koleżanką w centrum handlowym, zjadałam sałatkę i pizzę,  przespacerowałyśmy się trochę, weszłyśmy do kilku sklepów i ja już byłam ledwo żywa. Musiałam nieść sobie brzuch, bo czułam jakby ważył tonę  😂
Chyba trzeba się szybko zaopatrzyć w niezbędne rzeczy, póki się jakoś jeszcze toczę... Studniówkę dziś mamy 😀

Dzięki wielkie  🙂
Tutaj moja córka zastanawia się w która stronę na spacer ze swoją suką dziś iść 😉


pokemon a musisz się powstrzymywać?  😀
Husky, to może akurat dość szczególny wybór...
Ale jakiś spokojniejszy...

ja mam szczeniaki za 12 dni...

Julie, przegladalas liste z pierwszego posta?
Zdjecia super, zerknelam w biegu w pracy u kolezanki, u siebie z komorki nie moge ani niczego wyslac ani obejrzec:/ chyba, ze komus by sie chcialo wstawic to mailem wysle.
Mielismy chrzest tydzien temu, Darkowi kosciol podobal sie zdecydowanie za bardzo, wszystko bylo interesujace tylko nie ksiadz 😵 nastepne dziecko bedziemy chrzcili jako malego nalesnika zdecydowanie😉

my_karen, O! Dzięki  :kwiatek: Wiedziałam, że gdzieś widziałam listę, ale nie przyszło mi do głowy zajrzeć na 1 stronę  😁

Jakby ktoś jeszcze miał jakieś własne wersje listy to proszę się podzielić!  :kwiatek:

Cudna Emisia a fotka z psami 😍

My też bylismy dziś na spacerze z aparatem...

RaDag, piękne zdjęcia z psami!
Muffinka, jaki on już poważniacha na tym zdjęciu z bidonem!!!
CzarownicaSa, zamówiłam sobie na allegro
Eurydyka, no ciężko Karolowi w tej sytuacji, ale teściowa chyba coś skumała bo widze że się stara a jak ona się stara to i ja spróbuję

Sznurka pochwal się! 👀

czym? kalendarzem Nivea? 😁

A, myślałam, że jakiś inny kupiłaś :P

CzarownicaSa, co ty;] do zapisywania kup wystarczy taki;]

Zdecydowanie 😁

O! Już wiem do czego już niebawem wykorzystam niechciany kalendarzyk, dołączony do czasopisma jako gratis 😀 A prawie go wyrzuciłam.

sznurka dzięki.

Ja to wyrodna matka jestem bo nie mam kalandarzyka!!! I nigdy nic nie zapisywałam. Teraz jedynie zapisuje śmieszne powiedzonka Filipa. I tyle. A i zapisałam kiedy wyszedł pierwszy i drugi ząb 😉

Słuchajcie, jak kładę Raję na lewym boku do karmienia to od kilku dni drze się po prostu jak opętana. Jak kładę na prawym- raz się drze, raz nie. I to jest taki piskliwy krzyk, niesamowicie głośny, no klasyczne darcie się "dla efektu", jak to moja mama mówiła. Nie mam pojęcia, o co chodzi- czy ją coś boli, czy coś jest nie tak, czy ją uwiera... no nie wiem. Jak podnoszę- w sekundę się uspokaja. Jak kładę- czasem nie zdążę dotknąć podłoża i się drze. Na brzuszku jeść nie lubi.
Potrafi tak krzyczeć parę minut, po czym nieruszana przestaje. Od tak. 🤔wirek:

A mnie natomiast dziś boli od rana prawe ramię (cała ręka, szyja, obojczyk... prawa strona)  😲
No i ciężko mi się oddycha przez ucisk na przeponę zapewne, ale to nic.
Co tu z tym bólem zrobić?
Brałam rano no-spę, po południu zaczęło mocniej boleć i wzięłam apap. Na kilka godzin przeszło i teraz znowu zaczęło  😵

Julie, puknij dzidzię,może się przesunie jakoś,to przestanie na jakiś nerw Ci naciskać 😉

Ach to tak... On tak w sumie to się cały czas wierci, kręci i rusza, tak już ma, po mnie. Nie muszę go pukać 😉
Ale faktycznie, że raz mi lepiej jak usiądę, raz jak się położę. To tak falami boli. Czyli jak on się jakoś źle ułoży, to ja też muszę zmienić pozycję!
Dzięki  :kwiatek:

miała któraś z was?

http://www.boskasteddies.com/sklep/g,przytulaki,t,ekomis

Julie tak...i możesz się tak męczyć przez dłuższy czas. Mnie tak uciskał na wątrobę czy coś z tej strony, myślałam, że zwariuje od tego uczucia. Mały zrobił sobie miejsce i bóle minęły.
To Ty już taki duży brzuszek masz? To ja mam mały w sumie, chociaż w ostatnim tygodniu urósł, bo mi się ciasno zrobiło w spodniach sprzed ciąży i jakby tak o 1-1,5 cm były luźniejsze byłoby super... Do tego rozpiera mnie mega energia, owszem, troszkę ciężej mi się oddycha, ale mam wrażenie, że mogłabym góry przenosić  🏇 To chyba przez ten odpoczynek  😁

Mnie taki niesamowicie ostry, ciągnący ból w prawym obojczyku złapał na sali operacyjnej- bardziej byłam skupiona na nim niż na fakcie, że za 10-15 minut zobaczę małą... :/ I pojawiał się potem sukinkot przez ładne 2-3 dni. Nawet zmiana pozycji i leki nic nie dawały.

Dziś pierwszy raz usypiałam młodą w łóżeczku.
Naprawdę coraz bardziej przekonuję się, że mam lalkę na guziczki, a nie dziecko.
5 minut śpiewania i klepania po pleckach- dziecko padło. 🤔 A była solidnie rozbudzona!