Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 maja 2013 12:19
Jak uszczęśliwić dziecko? Zostawić przypadkiem papier toaletowy na stole... 😵

Karina wydaje mi się, że to mogą być początki ząbkowania. Rajka też mniej więcej w tym wieku zaczęła się obficie ślinić, gryźć wszystko i niekontrolowanie płakać. Inna sprawa, że zęby wyszły jej dopiero w wieku 6 miesięcy 😎 Dla świętego spokoju umów się po weekendzie na wizytę u lekarza, na razie możesz chyba spróbować dać małemu dosłownie ćwierć czopka z Paracetamolem, ale dosłownie ćwierć- żeby sprawdzić, czy złagodzi objawy, choć ja bym z tym poczekała do wizyty. Jeśli naprawdę będziesz się martwić, a małemu będzie coraz gorzej- przejedź się na ostryy dyżur. Mogą Cię zjechać, że nic mu nie jest, ale przynajmniej będziesz spokojna psychicznie.

Z tymi włosami nie pocieszę Was- mi dalej wypadają garściami 😎
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 12:46
Mi też w ciąży włosy przestały wypadać, nie straszcie, ze zaczną znowu... 🙁 👿
Karina dla mnie to wygląda na ząbkowanie. U mojej zauważyłam jak miała 4 mce że ma dolne jedynki. Płakać nie płakała, ale strasznie się śliniła i piąstki do buzi pchała. Z resztą zębów już nie było tak bezobjawowo. Co jej ulgę przynosiło to ten żel, ale na krótko i też za często go nie można używać i czasem jej srebrną łyżeczką po dziąsłach "jeździłam" niby taki masaż. Podobało jej się strasznie.

Jejku jak mnie naszło na fasolkę szparagową. Ugotowałam całą paczkę, dałam trochę Małgosi do obiadu i resztę sama pożarłam (inaczej tego się nazwać nie da). I jeszcze mi mało.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 maja 2013 13:24
Agulaj ja pamiętam, jak o 22😲0 w niedzielę szukaliśmy bobu na mieście 😁 Udało się po prawie 2 godzinach w ostatnim nocnym w okolicy, który właśnie zamykali, a Konrad prawie na kolanach błagał, żeby mu tylko ten bób sprzedali, bo przecież do rana bym go rozniosła 😁
_kate dziękuje 😉

Kami   kasztan z gwiazdką
03 maja 2013 14:07
Karina Monia też pierwsze jedynki przeszła bezobjawowo, ale może pomóc coś co ja robię codziennie - mam taką silikonową nakładkę na palec do mycia dziąsełek i pierwszych ząbków. Jeśli idą mu ząbki, to taki masaż powinien pomóc. Monia pakowała piąstki do buzi i się śliniła od końca drugiego miesiąca - wszyscy mi mówili, że to zęby, a wyszły dopiero dwa tygodnie temu  😎

Co do włosów to mnie zaczęły wypadać masakrycznie, jak Monika miała trzy miesiące. Rano pod prysznicem wyciągałam pełne garście, łazienka była codziennie do odkurzania. Poszłam do fryzjera i ścięłam, żeby wzmocnić ale niewiele to pomogło. Dopiero od jakiś dwóch tygodni jest ciutkę lepiej. Ale nie wiem czy to hormony już stopują, czy pomaga odżywka której zaczęłam używać (taka zielona Farmony ze skrzypem na zniszczone i wypadające włosy).

My wczoraj mieliśmy polkę z zasypianiem - po przeprowadzce w sypialni mamy okna dachowe, a wczoraj lało, huk straszny i Monia nijak nie mogła zasnąć. Padła po dwóch godzinach jak na chwilkę ustało  🙁
Lew też zabkował bardzo wcześnie i ma już 8 zębali!
Czarownica nieźle Raja przysypia! A ty się nie martw na zapas!

Muffinka uwielbiam twoich chłopaków!!!
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 16:30
A mam jeszcze pytania, na Was można zawsze liczyć 😉

1. Czy używacie regularnie aspiratora do noska? Jaki model możecie polecić?

2. Czy warto mieć jakieś mleko modyfikowane w domu, na wypadek problemów laktacyjnych?
Kami   kasztan z gwiazdką
03 maja 2013 16:34
Dziewczyny Monika dorwała balona (taki odpustowy, zebra nadmuchana helem) i zlizała trochę farby z tego. Wymyłam jej buźkę w środku i łapki, ale pewnie trochę połknęła... Martwić się? Może jej to zaszkodzić?

Edit: znalazłam na balonie informację, że farby odpowiadają standardom zabawek dla dzieci, uffff.....
halo - super nowina, pewnie odetchnęłaś z ulgą
A mam jeszcze pytania, na Was można zawsze liczyć 😉

1. Czy używacie regularnie aspiratora do noska? Jaki model możecie polecić?

2. Czy warto mieć jakieś mleko modyfikowane w domu, na wypadek problemów laktacyjnych?


Jak Młody był dzidziem używałam do wyciągania glutów codziennie.
My sobie smarkniemy, dłubniemy a naleśnik nie potrafi.
Miałam najprostszy model
http://allegro.pl/freenose-bezpieczny-aspirator-do-nosa-3-koncowki-i3188722699.html

ostatnio kupiłam taki podłączany do odkurzacza. Bo jak przy małym nosie nie miałam problemów z odciągnięciem tak przy nosie większym myślałam że dostanę żylaków za uszami.
Ten do odkurzacza jak dla mnie jest dobry kiedy dzieć jest już większy.
http://allegro.pl/aspirator-do-nosa-na-katarek-do-odkurzacza-gruszka-i3202675089.html

Mleka nie warto kupować na "zapas".
W szpitalu jeżeli masz problemy laktacyjne dzieci są dokarmiane mlekiem szpitalnym ( u nas był to nan pro ).
Najlepiej mieć w "pogotowiu" osobę która w razie czego podjedzie do sklepu i kupi odpowiedni rodzaj mleka
W ramach pocieszenia lysym powiem, ze aktualnie mam wlosy lepsze niz przed ciaza, chociaz tez wychodzily mi garsciami zostawiajac np prawe lyse zakola.

1. Czy używacie regularnie aspiratora do noska? Jaki model możecie polecić?


My mamy fride, trzeba bylo jej uzywac bo nasza mala miala w nosku taka wydzieline niemowleca. Podobno czeste u noworodkow. Usuwalismy maks raz dziennie bo nasza pediatra mowi, ze inaczej mozna doprowadzic do nadprodukcji. Zanim sie odessie trzeba rozmoczyc sola fizjologiczna.

2. Czy warto mieć jakieś mleko modyfikowane w domu, na wypadek problemów laktacyjnych?


Nie warto. Dokarmianie mm powoduje niedobor pokarmu.
edit: polecam wywiad z polska czlonkinia La Leche Leauge
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 17:40
dzięki dziewczyny 🙂
bobek i jak znalazłaś Gucie? Ja mam już pierwsze, czekają na Lewcia
a słuchajcie, czytałam, że najczęsciej laktacja zaczyna się około 3-5 dni po porodzie. jak dziecko żyje do tego czasu? trzeba chyba mm karmić i przystawiać do cycka, żeby pobudzać, tak?

a co do aspiratora... grucha jest niedobra już?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 19:02
Isabelle, po kilku dobach laktacja się pojawia po cc. Po sn właściwie jest od razu, ale oczywiście u każdej kobiety może być inaczej.
A grucha ponoć mniej higieniczna, aspirator można dokładnie wyczyścić.
Chociaż ja nie wyobrażam sobie, jak tego używać...
a słuchajcie, czytałam, że najczęściej laktacja zaczyna się około 3-5 dni po porodzie. jak dziecko żyje do tego czasu? trzeba chyba mm karmić i przystawiać do cycka, żeby pobudzać, tak?

a co do aspiratora... grucha jest niedobra już?


Bo tak jest z laktacją. Mleko powinno się pojawić właśnie między 3 a 5 dniem po porodzie.
Wcześniej nasze cyce produkują siarę 😀
Ja pomijam urodzenie wcześniaka czy np. cc wtedy laktacja może być zaburzona

Grucha może i dobra do wyciągania "profilaktycznego" ale do kataru to dla mnie jakieś nieporozumienie
sznurka, si! fajowe sa, Wasi fizjoterapeuci sa za? i skad masz to auto lewkowe?

Isabelle,   Czesto laktacja zaczyna sie przed porodem 😉 Nigdy nie slyszalam o tych 3-5 dniach, moze chodzi, o to ze mleko wlasciwe sie wtedy pojawia? Ja mialam cc i pierwszy raz mialam dziecko przy sobie po 6 godzinach ale nie ssalo. Pierwszy raz przystwaialam po 17 godzinach. Mialam pokarm od razu ale zebysmy sie dobrze rozumialy, nie byla to fontanna mleka. Po prostu jak sie scisnelo otoczke to sie pojawila przroczysta zolta kropla na czubku i to jest ok. Na poczatek 😉 Na pierwszy ogien idzie siara i zwykle jest jej malutko i dziec ja pije ale spada z wagi. Pewnie zuzywa zapasy z brzuszka. Prawidlowa jest utrata do 10% wagi urodzeniowej, a czas na jej odzyskanie w zaleznosci od zrodla 2 lub 3 tygodnie.

Grucha jest nieskuteczna i moze drapac nosek. Aspiratora nie wklada sie do srodka tylko przyklada szczelnie do dziurki. Grucha moze ewnetualnie sluzyc do "lapania" suchych "koz" w nosku.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 19:20
Podobno w 2-3 dobie jest nawał pokarmu. Ale jest on od początku (jeśli wszystko jest ok).
Dziecko spada 10% bo też zaczyna wydalać, ale ma w ciągu 2tyg wrócić do wagi urodzeniowej.
bobek dziecko najada sie siara.
Bo dla małego brzuszka wystarczy na jedno karmienie dosłownie kilka ml.
A co do spadku wagi nie z karmieniem a z wydalaniem jest to związane ( oczywiście mówimy tu o noworodku który nie ma problemu z przystawieniem do cyca )
Dziecko wydala smółkę nawet przez 3 dni no a do tego dochodzi mocz ( i to i to waży ) 😀
A nas dopadl tzw syndrom ferii :/
Kiedy choruja dzieci? Wtedy jak jest wolne/wyjazd :/
Mloda dostala goraczki dokladnie kilka godzin przed przyjazdem gosci na majowke. Moi starzy znajomi ze studiow przyjechali do nas spora grupa na 4 dni. Zgadnijcie co miala Nelcia? Trzydniowke :]
Byla jojczaca/niespaca i baaardzo wymagajaca przez caly czas  😵 Ja padalam na twarz i z tego wszystkiego tez dostalam zapalenia gardla  😜
Kami   kasztan z gwiazdką
03 maja 2013 20:00
Opolanka ja miałam nawał 5/6/7 dzień po porodzie. Siarę dostałam jakoś miesiąc przed, ale mleko zaczęło cieknąć dopiero po. Natomiast sąsiadce z sali mleko lało się strumieniami od siódmego miesiąca. Leżąc w szpitalu po porodzie miała non-stop mokrą koszulę (to że nie używała stanika i wkładek to inna para kaloszy  😎 )
nakładki na sutki to obojętnie jakaś firma, czy jest też jakiś top one?
opolanka, 1. Nie mam, nie używam, Gabunio ani razu nie był jeszcze chory i zaglutowany. W zeszłym tygodniu z lekka go przewiało i ciut smarkał w nocy, wystarczyła gruszka.
2. Uważam, że nie ma sensu. Wszędzie są chyba apteki i mm, czy aspirator można kupić jak się okaże potrzebny.

Isabelle, Dziecko jest najedzone przez ponad 24 h po urodzeniu. Jeśli nie ma się od razu pokarmu, nie trzeba panikować z dokarmianiem przez dwie doby, tylko przystawiać + ew. pobudzać laktatorem.
Nie kupuj nakładek, wyślę Ci jeśli chcesz.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 20:20
Kami, dlatego pisałam, ze to różnie bywa 😉

też się chętnie dowiem, jakie nakładki są dobre.

A wkładki laktacyjne obojętnie jakie?
Kami   kasztan z gwiazdką
03 maja 2013 20:46
opolanka, 1. Nie mam, nie używam, Gabunio ani razu nie był jeszcze chory i zaglutowany. W zeszłym tygodniu z lekka go przewiało i ciut smarkał w nocy, wystarczyła gruszka.
2. Uważam, że nie ma sensu. Wszędzie są chyba apteki i mm, czy aspirator można kupić jak się okaże potrzebny.


Nie zgodzę się z Tobą Julie - znajomi wyszli z takiego założenia, synek dostał w nocy mega katarku tak, że nie był w stanie ssać piersi. Skończyło się na aptece całodobowej i Fridzie. To nie jest jakiś majątek, a w końcu i tak się przyda. Dla mnie Disnemar i Frida to podstawa apteczki. Ja Moni zakrapiam i odciągam raz na dwa/trzy dni - zawsze wyjdą jakieś kózki, z którymi samej byłoby jej trudno sobie poradzić. Ale również popieram, że nie można przesadzać, bo można więcej krzywdy dziecku zrobić.

Aha co do gruszki vs Fridy. We fridzie przynajmniej widzę co odessałam, a dla mnie to ważne przy katarku. Odciągacza do odkurzacza nie mamy, bo nie wyobrażam sobie o 3 w nocy wstawać, włączać świateł, odpalać odkurzacza, budzić dziecka. Fridą odsysam po ciemku i Monia tylko lekko się rozbudza i idzie dalej spać. Poza tym mogę ją ze sobą spakować do torby, a nie wszędzie gdzie jeździmy (raz odsysałam w przychodni) jest odkurzacz  😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
03 maja 2013 21:05
ja planuje mimo wszystko kupić, bo to nieduży koszt, a jednak maluch oddycha tylko przez nosek
CzarownicaSa,  dopiero w wieku szesciu miesiecy? 8) moj ma osiem i troche i tylko mam nadzieje, ze jeszcze z dwa miesiace conajmniej poczeka;D Bo narazie zadnych nie ma😉
Kami, Ja napisałam, że nie ma sensu kupować mleka modyfikowanego na wszelki wypadek, a co do aspiratora - że ja nie mam i nie używam. Co wcale nie znaczy, że nie należy mieć. U większości dzieci ponoć jest co wydobywać z nocha na co dzień, u mojego akurat nie ma.
Mogę polecić hipertoniczną wodę morską w formie mikrodyfuzora Sterimar. Rewelka! Jedno psiknięcie i glut wszelaki sam wychodzi. Kupiłam jak się tydzień temu Gabulek podziębił i mu przeszło w dwa dni.

Poza tym jestem bardzo zadowolona z naszej przychodni, do której mamy 2 minuty samochodem. Nasz pediatra mnie przyjął 15 minut po tym jak zadzwoniłam, a kolejki większej niż 2 osoby jeszcze tam nie widziałam. 😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
04 maja 2013 07:30
To ja się wyłamię, bo mi zdecydowanie łatwiej gruszką odciągać. Jest według mnie dokładniejsza, a jak się nią z młodą bawię i robię to ostrożnie, to kilka minut i po wszystkim. Z kolei na sam widok aspiratora się drze...

Mamuśki z psami- jak Wasze zwierzaki reagowały na małego pełzaka? Jak się zachowywały? Pozwalałyście podchodzić im do psów czy nie?
Moro na początku się jej bał, potem wykazał trochę zainteresowania i teraz jak np. wejdzie do kuchni to podejdzie, poliże ją po głowie, merdnie ogonem i odejdzie. Ale ostatnio bardzo zaniepokoiło mnie pewna sytuacja... ja stałam w salonie, młoda poraczkowała do kuchni, gdzie Moro pod drzwiami leżał. Stanęłam przy wnęce i obserwowałam, pies mnie nie widział. Mała podpełzła i zaczęła miziać mu włosy w ogonie(nie ciągnąć, tylko palec wyciągnęła i pociągnęła nim po włosach), na co Moro... zaczął warczeć i kłapnął zębami. Krzyknęłam na niego i kazałam mu iść na miejsce...
I teraz nie wiem, czy izolować ją od niego, czy jakoś przyzwyczajać do siebie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się