Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Widzę, że problemy jakie ja mam są powszechne 😉
CzarownicaSa, mam podobną teściową. Ale ja już się nie patyczkuję z nią. Ostatnio znów zaczęła przychodzić wieczorami do dzieci. Jak przyszła o 20 mój kochany małżonek jej nie wpuścił 🙂 a jak przyszła o 19 to wpuściłam, ale przed 20 grzecznie wyprosiłam  🤣 może wreszcie się ją wyszkoli 😉

Mój mąż całe dnie pracuje, więc ja sama siedzę w domu. Ogarniam konie, dom, Kacperka. Z Kacperkiem zaprowadzamy Kubusia do przedszkola. Brakuje mi strasznie jazdy konnej, ale jak miałabym maluszka zostawiać z teściową żeby iść pojeździć to wolę zrezygnować z tej przyjemności. W taki oto sposób wsiadam raz na 2 tygodnie, ale chyba lepsze to i mieć spokojną jazdę wiedząc że dziećmi zajmuje się ich tatuś niż siedzieć na koniu i myśleć, czy z najmłodszym wszystko ok..
Zresztą moje maleństwo ustawiło sobie dziadków, żadne nie może wziąć go na ręce  😁 po paru sekundach jest mega płacz i tylko mama może uspokoić. Mojemu tacie jak się ostatnio tak rozpłakał to biedny aż się blady zrobił  😂 Ale mam nadzieję, że to przejdzie. Teraz że tak ujmę jest mi to na rękę, bo jakoś mnie szlag trafia jak wszyscy chcą go nosić, całować i w ogóle. Jak będzie troszkę starszy to luz, ale po co go teraz ich bakteriami faszerować..

A babcie chyba naprawdę mają jakąś chorą fazę na dokarmianie i przekarmianie dzieci. Kubuś jest dzieckiem które zależy od dnia jaki ma apetyt. Rozwija się prawidłowo, więc jak nie chce jeść to nie wmuszam. Jak obiadu nie zje teraz to poprosi za godzinę. Tak już ma. A u teściów jak jest to chcą w niego pakować jak w worek bez dna..  🤔wirek:
Kacperek ma 3.5 miesiąca a teściowa za każdym razem odkąd skonczył 2 miesiące wypytuje czy poza mlekiem z piersi dostaje coś jeszcze. I tłumaczenie, że do końca 4 miesiąca nie zamierzam nic dawać jakoś nie dociera, bo następnego dnia jest to samo pytanie.. chyba wie że mi to działa na nerwy i specjalnie tak robi.

A w przedszkolu nic nie wiadomo jeszcze. Nie ma odpowiedzi na moje odwołanie. Ale jestem bardzo bojowo nastawiona.. z każdym dniem coraz bardziej..  👿
Wczoraj u nas w Biedronie około 15.00 już wszystko z tych ubranek było wymiecione, ale jakimś cudem znalazłam bodziaki 68 zasypane jakimś innym towarem i kupiłam. Będą jeszcze ciut za duże, ale tak szybko nam rośnie Słodzio, że zaraz będą dobre.
Najbardziej mi się podoba napis "If you think I'm cute you should see my dad!"  😉


Kurde z tymi porami i ilościami karmienia...  🙄
Z jednej strony ufam nie mam wątpliwości co do tego, że taki mały ludzik powinien jeść tyle ile chce i wtedy kiedy chce. No i przecież wszyscy mówią, że cyc jest na żądanie.
Ale problem polega na tym, że my jesteśmy na karmieniu mieszanym.
Gdyby Słodzio jadł tylko mm, to w tej chwili według informacji z puszki Enfamilu powinien jeść około 5 x na dobę po 180 ml.
Ostatnio z ciekawości zaczęłam zapisywać ile i o której je. No i jakbym się uparła, to może żyć wyłącznie cycem, ale wtedy w zasadzie nic innego nie robimy, tylko wisimy na cycu cały dzień.  😜
Więc wyluzowałam, bo przecież po pierwsze trzeba żyć, a po drugie przecież on i tak już za niecałe dwa miesiące może zacząć jeść inne rzeczy.
Dostaje 4 butle po 120 ml na dobę. A oprócz tego cyc na żądanie.
No.
Ale żeby mi nie było za wesoło, to sobie wkręciłam jakieś wątpliwości... czy aby na pewno tak jest dobrze...? Czy to nie za dużo...? Nie za często...?  🤔wirek:
I zadzwoniłam wczoraj do pani doradczyni laktacyjnej u której byliśmy jak Słodzio miał chyba 3 tygodnie, która nam pomogła i mówiła, że gdybym jeszcze potrzebowała pomocy, to mam śmiało dzwonić.
No i powiedziała że wszystko ok, ale można próbować zwiększać odstępy między jedzeniem.
No to będziemy próbować. Ciekawe co na to Gabunio...  😁



opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 maja 2013 12:14
a skąd wiecie, ile z cyca zjadło dziecko?
Kami   kasztan z gwiazdką
14 maja 2013 12:30
Bobek dajesz cień nadziei  😀

Opolanka tego nikt nie wie  😁 ważne żeby rosło, to znaczy że zjada odpowiednio  😉
Pamietam, jak sama bylam zbulwersowana kiedy moj brat z bratowa wg moich owczesnych stnadardow rozpuszczali swoje dzieciaki. No jak to? To nie zakazujecie tego czy tamtego, dajecie do zabawy klawiature i komorke? I brat mi probowal wytlumaczyc ale poniewaz twardo wiedzialam swoje, to mi powiedzial "zrozumiesz jak bedziesz miec swoje". I tak sie stalo 🙂

Ja mam swoje i nie zrozumiałam widocznie. Nie ma zabawy komputerem, pilotem, komórką itp. Tak samo nie ma grzebania w moim talerzu itp, itd.
I nie uważam, że jakoś specjalnie tresuję swoje dziecko.
Zawsze mnie wkurzały takie rozwydrzone dzieciaki, które obślinionymi łapami sięgały po wspólne żarcie ze stołu.
Moja wie, że nie można i tyle.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 maja 2013 15:37
Paranoja- buty dla mnie kosztowały 16zł, buty dla małej... 17 🤣
Swoją drogą nie wiem, czy we wszystkich Aucha, ale w tym w Piasecznie jest promocja na baleriny 😉 Mają fajne, wiosenne kolorki- zielone, żółte, niebieskie, różowe, w kwiatki, w paski... no szał 😜 Tylko oczywiście ze wszystkich kolorów albo żaden mi do stroju nie pasował, albo nie było mojego rozmiaru 😵 Ale udało się jedne kupić! 😀
Za to małej wreszcie kupiłam coś w stylu trampek, będę miała co jej zakładać na chłodniejsze dni 😀
Julie sporo tego mm je. Az sie zaczelam zastanawiac czy ja nie za malo karmie Kubusia.
Mm dostaje raz na dobe tak ok 60ml, ale to z racji tego ze uwazam na uczulenie i powoli
go przyzwyczajam.
W nocy czasem sie zdarzy, ze karmie co 2h i wtedy mi cycki chca odpasc hehe.
Ostatnio sciagalam laktatorem mleczko- udalo sie udoic 80ml z obu.
Zobacze jak przybiera na wadze, moze mu za malo, chociaz ostatnio
zrobily mu sie takie pulchne nozki  🍴

Aniaagre moja mama, mimo ze sie nie wcina w wychowanie malca, choc ja jej zdanie
bardzo sobie cenie, tez 'truje', ze juz za chwike malcowi zaczac
trzeba soczki wprowadzac..

Aszhar dobrze mowilas! A ja nie wyszlam na nienormalna, ze wymyslam
dziecku dolegliwosci. Mamy wnm, i mimo, ze obaj ortopedzi
mowili ze nie ma przykurczu miesnia szyi to pani doktor jednak to zauwazyla i mamy m.in na
rehabilitacji jego rozciaganie. I ruszamy z rehabilitacja w czwartek.
Mieliscie reh metoda Vojty??
Uf, ale poczulam ulge, ze ktos potwierdzil moje obawy, mimo, ze oczywiscie
wolalabym by problemu nie bylo. Licze na to ze bedziemy w dobrych rekaci
i problemu sie pozbedziemy.
Teraz przynajmniej sie wyjasnilo dlaczego maluch tak ulewal i teraz znowu zaczal.
Z tym żarciem to paranoja jakaś. Adaś ma różne dni ale na ogół je co 3 godziny po 120 ml. Czasem 90 ml. No i czasem przerwy są większe. Nocna (jedna, zaraz po kąpieli)  na ogół 4-4,5 godz choć nie zawsze. Więc bilans jest taki że je 7-8 razy na dobę. A powinien 7. Ale nie codziennie udaje mi się go przetrzymać.
Ciekawe ile dzieci zjadaja z cyca. Ja nie wiem czy mlodemu udaje sie sciagnac z cyca
120ml, nawet mleka mm chyba by az tyle nle zjadl...
Taaa Adaś ma chyba apetyt. Z tego co próbuję sobie przypomnieć to wydaje mi się że Filip w jego wieku tyle nie jadł. Ale mogę się mylić. Tyle że Filip do dziś niewiele je.
No z tym jedzeniem to i ja mam dylematy, bo Michaś przez 4 tyg szedł spać o 21:30 i wstawał o 7😲0. W nocy nie jadł.
Teraz od 2 nocy budzi się na karmienie, wczoraj o 4😲0, dziś po 3😲0.
W dzień je na żądanie i jest to 5 razy dziennie z tego co wyliczyłam. Staram się, by jadł 15min jednego cyca, a potem w razie wielkiego głodu drugiego.
akzzi, metoda Vojty jest przykra w pierwszych dniach - dziecko płacze, bo to trochę tak jakbyś sobie kurcz masowała ale piorunem przynosi rezultaty (przynajmniej u nas), po kilku dniach (jedna "akcja" trwa króciutko, to rodzaj akupresury jest) dziecko już się śmiało i cieszyło na zabawę a np. kurcz ustępował w oczach. Pewnie dziś już są nowocześniejsze metody, ale wtedy byłam zachwycona rezultatami (i wyniosłam naukę, że napięcia mięśniowego nie można lekceważyć, choć próbują sami pediatrzy). Nie zdążyłam ci już napisać, ale byłam pewna, że twoje obawy, że neurolog/rehabilitant nie wykryje zwiększonego napięcia (o ile jest takowe) są płonne - diagnoza jest oparta na skodyfikowanych reakcjach/odruchach, ale trzeba się na tym (właśnie na tym - na diagnozowaniu) znać.
Cierpienie ale mialas luz w nocy. Ja jak Kubuniek byl mniejszy
to w nocy wstawalam dwa razy. Teraz wstaje ok 4razy. W dzien sie tak nauczylam
karmic co 2h, ze dzis jak mi nie jadl 3h i nie plakal to az mi dziwnie bylo.

Halo juz mi aszhar pisala, ze w poradni mi tego nie przegapia, ale wiesz...
Jak mi kilku lekarzy mowilo, ze nic niepokojacego sle nie dzieje i patrzyli
na mnie jak na idiotke, a w domu przez to maz najezdzal, ze wymyslam to
uwierz mi, ze sie stresowalam.
Btw. ortopeda wczoraj zasugerowal, zeby odwiedzic laryngologa, bo moze
dziecko nie slyszy, bo nie odwracal glowki do dzwieku.
No jak ma odwracac jak go boli i ma ograniczenie..

O metodzie Vojty slyszalam, ze jest 'bolesna', ale coz
najwazniejsze by dziecku przynioslo to ulge.
Nawet dzis pani doktor powiedziala bym nie czytala
w internecie, bo sie bede denerwowac, a to nie o to chodyi.
Dlatego nawet nie szukam info na ten temat.
W koncu masaze tez sa bolesne, a pozniej czlowiek jaki
rozluzniony.
Julie u nas jest 5 posilkow dziennie, chyba ze wstaniemy wczesniej, albo Junior nie chce spac wieczorem, to 6. Przesypia noc (19/20😲0-5:30/6:30) Dostaje przy 5ciu w tej chwili dwa razy butle i wydoi za kazdym razem 180/200 ml.

Akzzi jak Junior mial 5 tyg to bylismy w szpitalu i musialam notowac wage przed i po karmieniu. Wtedy sciagal srednio 120 ml

Wczoraj bylismy na szczepieniu. 7 roznych czynnikow na raz. Dwa zastrzyki w tylek. Biedny plakal duzo i zasnal dopiero wieczorem w ramieniu - na boku. O tak:



Rety gdzie te Wasze dzieci to mieszcza.
Nie dziwi mnie to juz, ze moj taki szczupak jest.
Ciekawe ile teraz wazy.

Anka ale slodko. Kubus usypia zawsze u mnie na rekach, na zabe.
To jedyna pozycja w ktorej sie uspakaja.
Dzis biedny znowu sie wyczekal w kolejce prawle 2h w szpitalu i byl
bardzo grzeczny i dzielny, znowu spal na piersi, na rekach.
Anka - jakie słodziaki z was!! Oj bidulek, nas szczepienie czeka za 2 tyg.
Akzzi Fynn zasypia normalnie sam w koszu, czasem musze zostac przy nim, czasem nie. Ostatnio czytam mu cos do poduszki  😀

Cierp1enie no u nas bylo pierwsze. Teraz jeszcze dwa w odstepach 4 tygodni.
Kubus zasypia w kolysce, zazwyczaj jestem przy nim i mu spiewam. Ale nieraz sobie usnac nie moze
to wtedy moment i na rekach spi.
a skąd wiecie, ile z cyca zjadło dziecko?
Nie wiemy.
Jak się ma specjalną, super czułą wagę, taką jak u pediatry, to można zważyć dziecko przed i po. 😉

tego nikt nie wie  😁 ważne żeby rosło, to znaczy że zjada odpowiednio  😉
A jak przybiera za dużo?
Ja też byłam w Biedronce. Faktycznie strasznie zaniżone te rozmiary. Em nosi teraz głównie 86 i myślałam, że będę w te największe celować a tu 74. I jest na nią akurat, lekko luźne.
Ale ludzie załamujący :/
w paczkach bodziaki w różnych rozmiarach, rożnych kolorach- wszystko oglądać trzeba.
Chociaż, w sumie mogłam kupić na pół roku od razu- po jednych w każdym rozmiarze 🤣
Julie to niektorzy pediatrzy zalecaja diete.
Jesli karmione cycem to matka musi zmienic odzywianie, jesli butla to zmniejszyc ilosc i
dopajac by oszukac. starszym dzieciom zmienia sie zywienie na mniej tuczace.
Niektorzy sie tym bulwersuja, ja uwazam, ze jednak dziecko
nie powinno byc grube.

Dzisiaj w poradni widzialam taka 'za duza' dziewczynke.
Dziecko 5mc a wazylo z 10kg. Nozke to miala jak moj Kubus klatke.
Dla mnie to przegiecie.
akzzi no to ciesze sie że już masz diagnozę.
Metoda Vojty no cóż. Na początku dziecko drze się jak opętane bo na siłę rozciąga się zastale mięśnie.
Ta metoda bardzo szybko przynosi oczekiwane efekty.

I zobaczysz po 2-3 tyg zupełnie inne dziecko.
Wyluzowane zadowolone  z zycia bo nic go boleć i ciągnąc nie będzie
Dżizas, jak czytam te normy karmienia na niektórych mlekach, to się w głowę pukam. Uważam, że to na siłę rozpychanie dziecka, żeby matka mogła rzadziej karmić i przywiązywała się do danej marki mleka, które takie rzadkie karmienie propaguje. Proponuję, żeby każda mama, która karmi noworodka piersią policzyła, ile razy w ciągu doby karmi. Zakładając, że dziecko normalnie przybierające na wadze zjada średnio tyle set mililitrów, ile samo waży (tak mi powiedział gastroenterolog Milana). Czyli jeśli waży 5kg, to 500-600ml. Teraz podzielmy taką ilość przez ilość karmień i wyjdzie nam średnio, ile dziecko wypija z piersi na jedno karmienie. Założę się, że to będzie dużo mniej, niż objętościowo zalecają producenci mleka. Milan jak miał 3 miesiące (liczę korygowane), to zjadał 120-130ml 6 razy dziennie. Gdzie 180 albo 200??!! Tyle, to on teraz nawet nie wypija.
Aszhar jestem psychicznie przygotowana na to,ze maluch bedzie
plakal. Coz, przebolejemy, wazne by to pomoglo.

Kenna a juz myslalam, ze to ja jakas dziwna jestem i robie takie oczy
😲 na zjadanie przez takiego malucha 180ml.
Juz nie dziwi mnie czemu dzieci na mm moment 'puchna'.
kenna, pewnie zależy od dziecka
Lewciak zjada 220 i pewnie chciałby więcej
i od początku tak wsuwał
tyle że zamiast 7 miarek mleka za radą pediatry sypię mu 5 bo i tak jest duży
Kenna ja daje tyle, ile zje. Dam mniej-placze, ze glodny. Jak najedzony, to nie wpycham na sile. On decyduje o ilosci. Karmiac tylko piersia mialam rowniez 5-6 karmien dziennie, nawet jesli Junior przespal cala noc. Jak wyzej pisalam w wieku 5 tygodni wyciagal z piersi do 120 g na raz. Wazy 6300 w wieku 4 miesiecy i absolutnie nie jest tlusty.


Edit: jak pekam z nadmiaru mleka po nocy, to sciaga je do pustki,a nie sadze, zebym miala 60 ml na steone😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
14 maja 2013 19:29
Rajka teraz wcina na kolację 90ml kaszki i 120-90 mleka mm. Dodatkowo na drugie śniadanie 120ml mleka.
Ile właściwie powinno takie 9 miesięczne dziecko pić płynów dziennie? Samych soczków/wody, nie licząc mleka?

W ogóle uwielbiam ją. Już od dłuższego czasu usypianie to czysta rozkosz- daję kaszkę, wsadzam do huśtawki/daję mleko, odkładam jeszcze taką z otwartymi oczkami do łóżeczka, przykrywam, zamykam drzwi- i zasypia sama 😍 Teraz tylko czekam na ten "przełom", kiedy znów zaczną się cyrki z zasypianiem  😎
Em zjada od 200 do 260ml kaszki wieczorem i mleka do południa.
Ja daję 6-7 łyżeczek mleka i 3-4 kaszki.

Edit. A waży aktualnie 11,4kg przy wzroście ok 80.
Anka zazdroszczę "pękania" po nocce, bo pewnie po nakarmieniu takim cycem masz przeszczęśliwe, grzeczne dziecko. Ja po nocy jestem wydojona doszczętnie  😵 Dlatego rano jest cyc + mm bym mogła odpocząć ciut.

sznurka tylko, że Lew ma 9mc, a Anki maluszek 3,5mc. Różnica w wielkości układu pokarmowego jest znaczna, dlatego mnie to dziwi, gdzie Fynn to mieści 😉 Ale widocznie tyle potrzebuje skoro jego waga to lekko ponad 6kg.


edit: Aszhar czy do rehabilitacji dziecko jest rozbierane do naga? Czy warto jakoś konkretnie ubrać maluszka?  👀
Kami   kasztan z gwiazdką
14 maja 2013 19:59
[quote author=Kami link=topic=74.msg1775142#msg1775142 date=1368531032]
tego nikt nie wie  😁 ważne żeby rosło, to znaczy że zjada odpowiednio  😉

A jak przybiera za dużo?
[/quote]

Julie nie sądzę, żeby dziecko na samej piersi mogło przybrać za dużo, przynajmniej jeszcze o takim przypadku nie słyszałam  🙂

Tak się zastanawiam jak czytam Czarownicę - chyba dalej traktuję Monię jako takiego mało kumającego naleśniczka. Raja tak dużo rzeczy już potrafi i rozumie, a Monia ni w ząb. Przypomniałam sobie, że córka znajomych w jej wieku robiła już "kosi kosi łapci" i jak jej się pokazało, że ma uderzyć w grającą matę to uderzała. Monia cieszy się jak robię jej łapkami kosi kosi, ale sama tego nie zrobi. Przesadzam, czy jednak już powinna umieć takie rzeczy  👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się