Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Julie mój tak robił. Fizjoterapeutka kazała przytrzymywać pupę żeby pomoc przód unosić. My sie trochę do tego stosowaliśmy, trochę nie.

A to prezent mojego synusia na Dzień Matki. Podobno sam tę kartkę z regału wyszarpał  💘

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
26 maja 2013 12:48
Ma ktos moze na zbyciu zyrafke Sophie?

Isabelle - dokladnie tak jak Julie pisze- pielegnacja kikuta i obchodzenie sie z nim to w ogole pikus- tylko przod pieluszki zawijasz po przewinieciu i przemywasz. koniec. naprawde zadna filozofia. podobnie jak masa innych pozornie trudnych rzeczy-przychodza jakos intuicyjnie 🙂
Julie  jak tylko glowa zrowna sie z brzegiem fotelika, nie mozna go wiecej uzywac. Dziecko wazace 13 kg rzadko kiedy miesci sie do tego najmniejszego (kat. 0) . Od ~9 miesiecy do 4 lat jest nastepna kategoria (1), ale te foteliki sa juz montowane twarza w przod i wlasnie to ma byc zniesione.

Kochane, jak układacie rzeczy dziecięce w szafkach/szufladach/szafach? może któraś byłaby tak miła i zrobiła fotki? albo opisała metodę. bo zastanawiam się jak to rozłożyć wszystko. już wiem, że na bank jedna komoda nie wystarczy, ale może Wasze systemy mądrzejsze niż moje 😉 układacie body z body czy np body "na wyjście" i body "robocze" oddzielnie? póki co wszystko razem układam typami, ale to chyba nie jest najlepszy pomysł.

swoją drogą jeszcze nie wiem które będą za duże a które dobre, więc układanie jest na czuja 😉
Ja mam po prostu w szafie poukladane w/g rozmiarow i potem mam podzielone na: body z krotkim rekawem, body z dlugim rekawem, koszulki z dlugim koszulki z krotkim, bluzy, dresy, spodnie na wyjscie. Skarpetki i czapki w szufladkach, kurtki i kombinezony na wieszakach.
Mam w ogóle osobną półkę na rzeczy wyjściowe  🙂
na niej są bodziaki, bluzeczki, spodnie itd - wszystko to co ładne, jest wyprasowane, ładnie poskładane i leży tak sobie czekając na 'okazję'.

Pozostałe ubranka mam posegregowane podobnie jak próbujesz układać  😉 tzn bodziaki z krótkim rękawem, osobno z długim, ale na jednej półce mam body z pajacykami (w śpioszkach już nie śpi) i w ogóle półka ta jest typowo na "bieliznę".
Trzecia półka jest na podkoszulki, koszule, bluzki, część bluz.
Czwarta półka jest na spodnie, dresy.

W szufladzie mam skarpetki/rajstopy.
W drugiej śliniaczki/czapeczki i pozostałe pierdoły  🙂
Ja chyba jakas dziwna jestem, ale nie mam rzeczy "na wyjscie"  👀 no bo co to jest...jakies urodziny lub swieta. Zanim swieta przyjda, to mi 3 razy z ubran wyrosnie, ktore nosi teraz.
Nasze wyjścia tzn do sklepu  😁 do ciotki  😉 itp

Przy naleśniczku to może bez różnicy ale przy takim czworakującym, przemieszczającym się i robiącym wszelakie eksperymenty berbeciu - u nas już są ubranka domowe i wyjściowe chociaż od urodzenia mam podział chociażby na te, które były nowe a te które używane/z widocznymi śladami użytkowania albo zwyczajnie sprane już - a dobre  😉 takich do lekarza nie założę a na co dzień tak  🙂
Ja tylu rzeczy nawet nie mam, a na szczescie choc wszystko uzywane, to w stanie takim, ze kazda rzecz moge ubrac "na wyjscie". Po domu sa spodnie dresowe, bo w dzinsach na pewno niewygodnie sie lezy. 😉
A ja jeansów wcale nie kupuję  😉 mam sztuk 2, bo dostaliśmy - i tak nie zakładam bo Krzysio nie lubi.
Ze spodni najfajniejsze są sztruksy (mamy ogrodniczki) a dresy mamy też "wyjściowe"  😎
Byle ubranko było wygodne, czyste, no i ładne w sensie nie zniszczone  🙂

Na podwórko czy na wieś jak idziemy połazić to wcale nie przebieram  😉 co najwyżej tylko bluzę zakładam i czapkę  😁
u mnie w domu zawsze były ciuchy, które można uwalić i wywalić bez żalu i zawsze po przyjściu do domu się przebierałam, natomiast mój chłop potrafi iść przybijać płot w nowiutkich BIAŁYCH jeansach, bo u niego nigdy się nie przebierało 😉 więc wyszłam z podobnego założenia, że są ciuszki "brzydsze", które można ciućmać w domu i te śliczniutkie, których na domowanie trochę żal i zostają np na spacerki 😉 zobaczymy jak to będzie w praktyce, bo wiadomo, że prędzej wyrośnie niż zdążę założyć, to pewnie zmienię założenia, ale póki co nie mam pojęcia ile np bodziaków zejdzie na dzień 😉
szafirowa, ja swojej nie oddam;] nadal Lewko ją ubóstwia!
gwash, no to może ten mój fotelik (firmy Nania, może niezbyt wysokich lotów) po prostu jest jakiś felerny, ma jakoś źle wyprofilowane siedzisko, bo jak ułożę go w pozycji półleżącej, to kompletnie nie może nóg zmieścić nigdzie - jedynie zgięte do wewnątrz (tak, jakby po turecku), w butach to już w ogóle mogiła, wciskałam mu te nogi na siłę. A jak całkowicie położę fotelik prawie na leżąco, to nogi sterczą do góry pod kątem prostym, jakby dziecko robiło "stójkę"  🙄 A co to oznacza, że pasy nie mogą wychodzić zza pleców? W tym nowym foteliku (kupiliśmy Coto baby Salsę jednak) wydaje mi się, że pasy wychodzą nie znad dziecka, tylko zza niego - muszę je przełożyć już na kolejne dziurki?
kenna, Lew miał maxi cosi i składał mi się w scyzoryk, wiec pewnie zależy od dziecka

a wracając do fotelików - koleżanka ma bodajże akta graco tyłem do kierunku jazdy
jej córka 2,5 r odpina się z pasów sama!!!! próbowali wszystkiego, nawet oklejania taśmą klejącą a mała odpina się i wchodzi do bagażnika np.... dla mnie to kiepska rekomendacja
A ja mam szafę pod przewijakiem, w łazience. 😀 Wszystkie ubranka, których najczęściej używamy wolę mieć pod ręką. Przewijak jest duży i na środkowej półce dużo się oprócz pieluszek tetrowych i ręczników mieści. A mniej używane ubranka mam w szafie w pokoju.
O prosz:
🤬 mąż mnie zaraził 🙁 co mogę wziąć na drapiące i bolące gardło?? płukanie wodą z solą nic nie dało  😵
sznurka, gdzieś widziałam filmik instruktażowy pokazujący, jak zamontować na zapięciu do pasa przecięty na pół kubeczek jednorazowy, co zapobiegało możliwości odpięcia przez dziecko, ale za nic nie mogę tego teraz poszukać (wydawało mi się, że było to na www.fotelik.info )
sznurka, gdzieś widziałam filmik instruktażowy pokazujący, jak zamontować na zapięciu do pasa przecięty na pół kubeczek jednorazowy, co zapobiegało możliwości odpięcia przez dziecko, ale za nic nie mogę tego teraz poszukać (wydawało mi się, że było to na www.fotelik.info )


Filmik może nie ale instrukcja krok po kroku na fociszczach
http://osiemgwiazdek.blogspot.com/2013/04/kubek-ratujacy-zycie.html
kkk, w płukaniu gardłą dużo lepiej się sprawdza ciepła woda z sodą, aniżeli wersja z solą.
no i trzeba opanować sztukę płukania, coby faktycznie az do gardła doszedł roztwór.
Byłam u stomatologa, zrobiłam 2 zęby - 8ka mocno do roboty /nigdy nie robiona/ i 7ka robiona, ale miała maleńką dziurkę z boku - też zrobiona.
Znieczulenie puściło i powtórka z rozrywki. Ciągle boli. Babka powiedziała, że może poboleć, bo wszystko tam było naruszone, pytałam czy to normalne, że jak ząb uderza o ząb to boli. Potwierdziła i powiedziała, że powinno przejść. Zabieg miałam ok 16:30, jest 19 i naparza ciągle 🙁
Jeszcze nigdy nie miałam robionego zęba, który boli, więc nie wiem czy tak faktycznie jest i przejdzie czy kolejna noc z głowy?
Póki co wzięłam 2 apapy i płukam szałwią.
tajnaa,  pamiętaj, że 2 apapy na dobę to limit. a wcześniej chyba jeszcze brałaś cos innego. mnie po operacji dawali równowartość 2 apapów w kroplówce, po wielkich konsultacjach ginekologicznych nie zezwolono na nic więcej. a skoro po poważnej operacji nie pozwolono, to wierzę, że jest to prawdziwy limit i lekarze nie przesadzają 🙁

możesz się napić melisy, uspokaja trochę i da się sobie wmówić, ze łatwiej zasnąć

kkk, generalnie powiem Ci, że po 40 stopniowej gorączce i majakach jak lekarz powiedział, że nie ma szans na żadne leki, i jedyna rada na mniejsze choroby to... wytrzymać 😉 parszywa prawda, ale niestety 🙁
To mój 3 apap tej doby 🙁 nie daje rady 🙁 a do tego jestem spłukana, bo musiałam 120 km dojechać i jeszcze wydać 400 na leczenie.
Sznurka, ale ona odpina te pasy, które ma na sobie? Bo położenie fotelika przodem czy tyłem nie ma znaczenia w takim wypadku.  Ja mam tyłem BeSafe. Sprawdza sie super, bo pierwszego Ignacy nie mógł już znieść a mi sen spędzał z powiek fakt jak ja takiego szczypiora w większy fotel wsadzę żeby mi nie wyleciał. A ten jest od 0 do 18 kg, można go ułożyć bardziej w pozycji leżącej.
tajnaa,  kochanie, wiem dokładnie co czujesz. ta bezsilność, że boli i nie można w zaden sposób sobie pomóc, nawet myślenie o maluszku w brzuchu nie pomaga. na przemian wymiotowałam z bólu i płakałam z bezsilności, po 4 czy 5 nocy z rzędu, której nie przespałam. Dasz radę, zobaczysz, spróbuj wypić melisę, zrobić okład i postaraj się zasnąć. łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, ale zobaczysz, że przejdzie. i tak jesteś wielka, że udało Ci się iść do dentysty.

Ja się dentystów boję i tylko i wyłącznie chodzę pod narkozę, inaczej się trzesę na fotelu, modlę się tfu tfu, żeby nic nie bolało do porodu (a jak chłop wspomina o kolejnym dziecku to mam ochotę mu przywalić patelnią i przypomnieć co znosiłam po operacji)
Dzięki 🙁 mam nadzieję, że uda mi się chociaż zasnąć... chociaż wątpię, bo połowa głowy mnie boli 🙁
Tajna a może dentoseptem posmaruj dziąsło?
Kkk na bolące gardło w ciąży można tantum verde psikać. Poza tym sok malinowy, czosnek, miód, sok z cebuli. Ja jeszcze czasem wyciskam sobie sok z półówki cytryny, lekko słodzę i piję. Pięknie mi gardło oczyszcza. Nie zazdroszczę. Pamiętaj, że im wyższa ciąża tym wysoka temp bardziej niebezpieczna. Więc zbijaj jak będzie wyżej niż 38!
dzięki za rady  :kwiatek: syrop z cebuli już się robi, sok malinowy z cytryna piję non stop... gorączki jeszcze nie mam ale czuję że jak dalej to gardło będzie tak bolało to zacznie mi wzrastać...

jest taka masakra, że nie mogę wcale przełykać...  😕
Dziąsła mnie nic a nic nie bolą 🙁 tylko to tętnienie ....
co do melisy, to moja gin zabroniła mi melisy i mięty ze względu na olejki eteryczne (?)
generalnie kazała zioła sobie darować
nie wskazała na limity apapu, mówiła że można dużo bo nerki filtrują jak szalone i działa krótko, coś mi świta 6
nospe forte np miałam 3 x2 więc coś w tym jest
Dodzwoniłam się do mojej dentystki i jutro mam być znów...
Robioną miałam kiedyś /z 5 lat temu/ tę siódemkę kanałowo i chyba nie została całkowicie zatruta, bo chyba innej opcji nie ma. Ale kurcze, po tylu latach by się ząb odezwał? :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się