Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Muff jedziemy od 11 lipca do konca miesiąca 😕 może zabrać jakies hevirany itp?🙁 zawsze jakiś zonk
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 07:31
A my wczoraj byliśmy na wizycie. Wszystko dobrze. Okazało się, że infekcji jednak żadnej nie ma. Za mało leukocytów i bakterii, żeby można to było nazwać infekcją. Na skurcze tak jak Diakon'ce lekarz zalecił mi brać 3 razy dziennie Aspargin. Za tydzień mamy drugą wizytę prenatalną. Tym razem nie mogę się doczekać. Będziemy nagrywać syna  😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2014 07:38
Kurczak, masz wizyty co tydzień???
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 07:54
Nie, co miesiąc, ale mój lekarz nie chce łączyć wizyt prenatalnych z normalnymi... Twierdzi, że za długo to wtedy trwa i inne pacjentki muszą czekać. Sądzę, że tak naprawdę chodzi o pieniądze, ale cenię go jako lekarza, a i tak jest dość tani jak na prywatnego, więc macham na to ręką, tym bardziej, że to ostatnia wizyta prenatalna. Inna sprawa, że lipiec w ogóle będzie dla mnie wizytowym szałem, bo w sumie wypadną mi trzy wizyty  😵 Pierwsza wczoraj, za tydzień prenatalna i kolejna 23 lipca, bo później mają urlop, a mi potrzebne jest zwolnienie i nie byliśmy w stanie zgrać terminów inaczej.

edit. Kiedy zaczyna się w ogóle częściej chodzić do lekarza niż raz w miesiącu? O ile oczywiście wszystko jest dobrze.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
03 lipca 2014 08:41
A ja w Lodzi. Czekam na decyzję lekarzy co dalej. Wczoraj w nocy skurcze regularne aż na ktg skali brakło - jestem zombie. Dostałam leki i się lekko uspokoiło ale jest rozwarcie i plamienie i boją się mnie puścić do domku.
Kurczak, ja do konca mialam wizyty normalnie, zapowiedziano mi tylko, ze mam sie pod koniec ciazy zglaszac na KTG, nie pamietam juz w jakich terminach ale bylam moze ze 2 razy (urodzilam 2 dni przed terminem). Przy czym ja bylam po zabiegu w koncowce ciazy i moze kontrolowali mnei na wyrost?

zduśka, trzymam kciuki!
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 09:16
bobek, no właśnie wszędzie czytam, że później te wizyty są częstsze i zastanawiam się jak to będzie, ale skoro piszesz, że Ty chodziłaś normalnie, to może nie ma reguły. Na KTG biegała też moja przyjaciółka. Musiała je robić codziennie, ale mocno przenosiła ciążę (w końcu poród wywołali), więc to pewnie dlatego.
zduśka, ja również trzymam kciuki!

Czym różnią się laktatory ręczne od elektrycznych? Poza oczywiście obsługą. Lepiej kupować elektryczne czy nie?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
03 lipca 2014 09:33
zduśka, a dlaczego wlasciwie nie robia cc? Jestes na miejscu, dziec donoszony, masz regularne skurcze. po co na sile hamowac akcje, jak mozna ja 'wykorzystac'? Jest jakis szczegolny powod dla ktorego tak robia?
A z rozwarciem do domu to chyba juz nie bardzo. Chyba, ze marzy Ci sie sn w warunkach domowo-samochodowych 😉

my_karen   Connemara SeaHorse
03 lipca 2014 10:23
zduśka, kciuki są! Juz niedługo :kwiatek:
Kurczak, ja tak jak Bobek, moze ze 2x pod koniec. Pozniej byl cyrk z cisnieniem i wyladowalam na patologii ciazy, ale to juz praktycznie dzien przed terminem.
A laktatory to chyba tylko wygoda jak dla mnie sie roznia, przy elektrycznym masz jedna reke wolna (chociaz ja po pol roku odciagania recznym tez mialam opanowane do perfekcji odciaganie jedna reka😉 ). Chwile tylko mialam elektryczny, ale innych roznic nie zauwazylam.

My tez po wizycie wczoraj, malenstwo dalej nie chce sie ujawnic niestety 😉
zduśka trzymam kciuki!

nika Adaś był non stop z Filipem u którego ospa się rozwijała i w końcu zaatakowała i faktycznie musiał zarazić się na samym początku bo u niego ospa pojawiła się równo po 2 tyg. Ale okres wylęgania może być dłuższy więc....może zdążycie.
Poza tym wydaje mi się że chyba są małe szanse aby się zaraził skoro miał z nim kontakt na 4 dni przed wystąpieniem pierwszych objawów.

Kciuki za wszystkie "za chwilę" mamuśki!

Po prostu musiałam 🤣:
[img]https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/1909753_540107242781755_1129340984735729309_n.jpg?oh=4f9fd217c7df05182c21b857e5944431&oe=542B5FCA[/img]
Szczególnie pytanie piąte 🙂
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
03 lipca 2014 10:43
włosy wyłażą mi garściami paznokcie teraz trochę lepiej ale miałam hybrydowe to trochę utwardziłam   ale itak łamliwe :_(  krostki schodzą powoli bo wyglądałam w pewnym momencie jak nastolatka choć nigdy nie miałam pryszczy:_) męczą mnie nudności mięso warzywa na patelnie które uwielbiałam teraz mam od razu nudności do lodówek z wędlinami nie podchodzę....  jedyna rzecz na którą mam ochotę to owoce  banan ok arbuz truskawki czereśnie :_) mniem sucha bułka ok noi zupy  mniama przed ciążą ble  wolałabym teraz dziewczynkę ale to nie koncert życzeń aby było zdrowe od dłuższego czasu marzyłam o dzidzi jak widziałam kobiety w ciąży bądź z wózkami zazdrościłam obawiałam się że będziemy długo się starać że będzie ciężko itd ale było ok jestem bardzo zadowolona :_) wkońcu moje dziecko będzie miało rodzeństwo... zdrówka dla wszystkich

olcia86 generalnie włosy w ciąży nie powinny wypadać, bo zwiększa się poziom estrogenu i zaburza cykl włosów w ten sposób, że nie mogą dojść do etapu naturalnego wypadnięcia. Może warto zbadać TSH, plus ewentualnie ft3 i ft4. Ponieważ jednym z objawów problemów tarczycowych jest wypadanie włosów, a poziom hormonów tarczycy ma wpływ na dziecko, dla świętego spokoju badaj hormony tarczycy.Mogą też wypadać pomimo ciąży z zupełnie innych przyczyn niż tarczyca, ale sprawdzić warto.



edit./ a ta emota konikowa to sama se chyba wskoczyła na początek
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 10:57
my_karen, dzięki. Właśnie przeglądam laktatory i zgłupiałam. Wyczytałam, że ręczne zaleca się przy sporadycznym ściąganiu, ale przecież ja nie wiem jak często będę ściągać... Mogłabym poczekać do porodu, ale znowu boję się, że laktator może okazać się potrzebny natychmiast. Różnice w cenie ręcznych i elektrycznych są ogromne, więc wybór nie jest taki prosty.
Zduśka trzymam kciuki ! faktycznie bez sensu już wstrzymywać na tym etapie. Pewnie zaraz bedziesz tulić malucha 😍
Nika77 ospa wylęga się do 5 tyg nawet ! i nie koniecznie złapał te ospę. Moja córa ma 9 lat, co roku w zasadzie bezpośredni kontakt z zarażonymi i nic ... nawet córka sioistry ma teraz półpaśca i zastanawiam się czy załapie... 10 lipca jedzie na obóz do 20...obym nie grzała nad morze po gnojka w krostach ..

mój P walczy z klimatyzacją u mnie w aucie.. jakiś mini przewodzik się przetarł, ale oczywiście nie ma do niego dojścia  😤 na prowizorce chłodzi, ale jak myślę o sprzedaży auta to trzeba to zrobić raczej solidniej  🙄

P się niestety domyślił, że wyjeżdżamy.. no trudno. ważne, że miejsce docelowe jest w zasadzie zagadką i dla mnie dla niego - ja przynajmniej widziałam  co bookuje, ale wiadomo jak to ze zdjęciami i rzeczywistością 🤣

Leniwe lato, u konia z tydzień nie bylam, ale udało mi się ją podnająć na 2 x w tyg .uff  🏇
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
03 lipca 2014 11:23
Zduśka do boju  🏇
Trzymam mocno kciuki  🙂
Kurczak, ja Cie pobije wizytami w lipcu  😉
1 - gine 01.07; 2 - USG prenetalne 07.07; 3 - hematolog 17.07; 4 - gine 18.07; 5 - 29.07 gine
Nieźle, co?
No ale ja jestem specjalnej troski. Na szczęscie wszystko jest w porządku z małą, ze mną, wyniki ok, tylko moja waga....  😵
Mimo specjalnej diety nie jest łatwo. Musze się bardzo pilnować.
Pod koniec miesiąca robię badanie krwi po obciążeniu glokozą, mam nadzieję, że wyniki będą dobre...
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 11:31
Agnieszka, kurcze, faktycznie szał! Z wagą też mam problem. Wczoraj lekarz powiedział mi delikatnie, że przyrost jest za duży. Faktycznie od początku ciąży przytyłam już dokładnie 10 kg 😵 Całe życie byłam bardzo szczupła, odkąd pamiętam zawsze słyszałam, że powinnam przytyć, a wczoraj pierwszy raz w życiu usłyszałam, że jestem za gruba. Przeżyłam załamanie 😉 Przerzucam się na produkty light.
halo dobre  😂

Zduśka trzymaj sie i siedź już w tym szpitalu to tylko parę dni  😉

A u nas wakacje tiaaaaaa  🙄.
Bynajmniej nie było u nas imprezy wczoraj tylko dzieci robiły sobie deser po objedzie, a później kolacje, a Kajtek przykleił się do mnie na 6 godzin i nie było opcji, żeby go odłożyć.

maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2014 12:02
Kurczak, o patrz, a mój lekarz nie robi rozróżnienia na "prenatalne" i "nie-prenatalne"... Na logikę, wszystkie badania w ciąży są prenatalne, bo ten termin oznacza "przed narodzinami"...

Co do częstości - ja chodziłam co 4-5 tygodni, teraz w 8 miesiącu co 3. Za tydzień mam ostatnią wizytę, potem już tylko KTG, ale nie wiem, jak często. Dowiem się w środę.

zduśka, o rany no... Może faktycznie już Cię pokroją - Bolo donoszony, a ty się kolejny raz męczysz... Trzymaj się!
zduśka, a dlaczego wlasciwie nie robia cc? Jestes na miejscu, dziec donoszony, masz regularne skurcze. po co na sile hamowac akcje, jak mozna ja 'wykorzystac'? Jest jakis szczegolny powod dla ktorego tak robia?


Pewnie dlatego, że każdy dzień w brzuchu dla maluszka jest ważny.
nika77, jak by was jednak dopadlo, tfu tfu, to podobno nic nie leczy lepiej krost ospowych niż morska woda 😉

halo, posikalam sie 😉

Kurczak, moja znajoma tez szczuplak, i tez na polowce była 10 na plus ale z tego co wiem lekarz sie nie czepial.

ElMadziarra, jakie mogą być jeszcze przyczyny wypadania włosów w ciąży? Tarczycy mam pod kontrola i jestem na lekach, a cos jakby lecą. Na pewno bardziej niż w poprzedniej ciąży.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 lipca 2014 12:31
Agnieszka, kurcze, faktycznie szał! Z wagą też mam problem. Wczoraj lekarz powiedział mi delikatnie, że przyrost jest za duży. Faktycznie od początku ciąży przytyłam już dokładnie 10 kg 😵 Całe życie byłam bardzo szczupła, odkąd pamiętam zawsze słyszałam, że powinnam przytyć, a wczoraj pierwszy raz w życiu usłyszałam, że jestem za gruba. Przeżyłam załamanie 😉 Przerzucam się na produkty light.


Kurde dziewczyny ja to się już chyba zupełnie muszę załamać. Kończę 29tygodzień i przytyłam już 20kg 🙁 Nie obżeram się. Jem racjonalnie. Najwięcej warzyw i owoców. Mam obrzęki bo mam. Ale kurcze no bez przesady. Nie  mam cukrzycy. Wyniki krwi idealne. Może genetyka? Moja mama przytyła dobrze ponad 30kg kiedy była ze mną w ciąży.


Jak czytam że przytyłyście 10kg  to zazdraszczam.

Mam strasznego doła od dwóch dni. Byłam przedwczoraj u lekarza i dostałam L4 bo dostałam, na 2tygodnie, ale kurcze jakoś tak nieprzyjemny był lekarz i miał opory trochę twierdząc, że L4 jest dla osób chorych. A ja pierdoła, zamiast się odezwać że przecież mam obrzęki, przez alergię ledwo oddycham a kręgosłup tak nawala, że jak wstaję to czasem ledwo idę i nie mogę prawej nogi podnieść by się ubrać,  to siedziałam jak wryta. I mowę mi odjęło. Starałam się  być w porządku i przez te 29tyg nie wzięłam ani dnia L4 ledwo dysząc pod koniec czerwca w przedszkolu, w którym pracuję. Nawet jak plamiłam, nawet jak miałam zapalenie pęcherza i brałam antybiotyki. Dyżuru z obcymi dziećmi już nie ogarnę w 8miesiącu. I się stresuje teraz przed następną wizytą za 2tygodnie. Strasznie. Wczoraj cały dzień ryczałam.Hormony nie pomagają 🙁
Dodam że bardzo cenię tego lekarza. Jest naprawdę dobrym fachowcem. I bardzo go lubię.

😕


Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 lipca 2014 12:35
maleństwo, zdaję sobie sprawę, że to ze strony mojego lekarza naciąganie, ale co mogę zrobić? Na szczęście są tylko dwie takie wizyty i w zasadzie nie są obowiązkowe, więc gdybym się uparła, to mogłabym nie iść.
bobek, mój specjalnie się nie czepiał, ale zwrócił na to uwagę. Kazał mi zrezygnować z picia napojów gazowanych i jedzenia słodyczy, tyle że słodyczy jem w sumie niewiele, a napojów gazowanych odkąd jestem w ciąży w ogóle nie pije (z dwa razy wypiłam puszkę coli). Po prostu jem jak głupia  😡
leosky, ja się załamuję kiedy czytam, że dziewczyny będące na wylocie, przytyły 10 kg 😉 Podejścia lekarza nie rozumiem zupełnie, tym bardziej, że masz taki charakter pracy.
leosky, dla mnie nie do pomyślenia jest to, że podczas plamienia czy zapalenia pęcherza miałabym chodzić do pracy! Tym bardziej, że pracujesz w przedszkolu... dziwny lekarz. U mnie nie było najmniejszego problemu ze zwolnieniem

zduśka coś mi się wydaje, że następny post jaki napiszesz będzie taki, że Bolo już jest na świecie! 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2014 12:43
leosky, może być genetyka. Ja jestem niemal kopią mojej mamy jeśli chodzi o "babskie" sprawy - te same problemy, skłonności do tych samych infekcji, identyczne ciążowe dolegliwości. Mama przez całą ciążę przytyła 12 kg, ja niestety już tyle złapałam, choć mówię - jem tak samo, może to kwestia mniejszej aktywności (choć bynajmniej nie kwitnę na kanapie, dużo chodzę).

a lekarz, kurczę, niefajny 🙁 Lekarzy mnóstwo, powinni dbać o klienta... Mój mi od samego początku co miesiąc sam proponował zwolnienie.

Kurczak, to raczej taka ogólna uwaga była, niekoniecznie wycelowana w Ciebie. Sporo dziewczyn tu pisze o "wizytach prenatalnych" i troszkę mnie to zastanawia 😉
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
03 lipca 2014 12:52
ElMadziarra, jakie mogą być jeszcze przyczyny wypadania włosów w ciąży? Tarczycy mam pod kontrola i jestem na lekach, a cos jakby lecą. Na pewno bardziej niż w poprzedniej ciąży.


Przychodzi mi do głowy jeszcze anemia ciążowa.
Ale jak masz tarczyce "chorą", jesteś na lekach, czyli tarczyca potrzebuje wsparcia, to też mogą wypadać, zanim się całkiem unormuje, ważne, że poziom hormonów utrzymywany prawidłowy (lekami), że jesteś pod kontrolą. Dla dziecka niebezpieczny jest nieprawidłowy poziom hormonów tarczycy.

Generalnie - wypadanie włosów w ciąży, czy nie w ciąży to sygnał problemów hormonalnych, albo zatrucia organizmu, albo anemii. Ewentualnie możliwe jest jeszcze tak mocne przetłuszczenie skóry głowy, że się mieszki włosowe zatykają łojem, cebulki są niedotlenione i włosy wypadają, ale to zazwyczaj przy problemach hormonalnych się zdarza. Wypadanie włosów to objaw poważnych problemów i nie powinno się go lekceważyć.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 lipca 2014 13:10
[quote author=Blue_angel link=topic=74.msg2132163#msg2132163 date=1404387577]
leosky, dla mnie nie do pomyślenia jest to, że podczas plamienia czy zapalenia pęcherza miałabym chodzić do pracy! Tym bardziej, że pracujesz w przedszkolu... dziwny lekarz. U mnie nie było najmniejszego problemu ze zwolnieniem

zduśka coś mi się wydaje, że następny post jaki napiszesz będzie taki, że Bolo już jest na świecie! 🙂
[/quote]

żeby była jasność, bo nie chcę demonizować, przy plamieniu zapytał mnie czy chcę L4. A że stwierdził ze to raczej kwestia hormonów i tego że miałam mieć w tych dniach normalnie miesiączkę i plamienie było leciutkie to wtedy nie wzięłam. To było w pierwszym trymestrze. Przy zapaleniu też pewnie dał by mi bez problemu L4. Natomiast przedwczoraj musiał mieć zły dzień. Bo on naprawdę jest w porządku. A ja rozmowę też źle zaczęłam bo na pytanie jak się czuję odpowiedziałam : dobrze (bo jakoś tak nie lubię się skarżyć). No nic. Zobaczę za dwa tygodnie. Teraz będę już wymieniać wszystko co rzeczywiście mi dolega.
Tak czy inaczej smutno mi się zrobiło bo poczułam się jak naciągacz i nie mogłam sobie z tym poradzić. Dobrze że tu mogę wylać wszystko co mi na sercu leży.

Dzięki dziewczyny.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 lipca 2014 13:13
Po to też jest ten wątek. Ciężarówkowy zły dzień to normalny zły dzień razy dwa, więc czasem trzeba się wyżalić. Ja się wyżalam regularnie 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
03 lipca 2014 13:31
zduśka powodzenia

PS. Jest już gotowy strój dla Małej na chrzciny, sąsiadka zrobiła na szydełku, cudeńko, jutro odbiór, jak będzie już w garści pochwalę się fotą  🤣

PS.1. Mam do odsprzedania butlę wody koperkowej, nie otwieranej, zamknięta fabrycznie (jak w końcu do mnie dotarła to kolki nieco uspokoiły się i nie było potrzeby otwierać). Polecana na kolki i różne problemy brzuszkowe u niemowląt. Info szczegółowe na priv.
Jeśli chodzi o L4, to mój lekarz prowadzący powiedział mi w prost że go nie dostanę, no może na miesiąc przed porodem. Stwierdził że ciąża to nie jednostka chorobowa, szczególnie zupełnie prawidłowa, czyli taka jak moja. I na nic się zdały tłumaczenia że mam pracę typowo fizyczną (choć u sobie na swoim). I jeszcze na koniec dostałam piękny wykład na temat różnic w płaceniu składek KRUS a ZUS. I że powinna być szczęśliwa że płacę kwartalnie tylko czterysta parę zł a on musi miesięcznie dwa razy tyle. Więc zabrałam swoje papiery i wyszłam. To była moja ostania wizyta u tego pana.  Drugiego dnia zadzwoniła do gina, do które chodzi moja koleżanka. Powiedział wprost że chcę L4 do końca ciąży, że dobrze się czuję, że wszystko jest ok. I nie ma problemu w piątek idę, płacę dostaję to co potrzebuję. Szkoda tylko że kolejny raz przekonałam się że w tym kraju za kasę można wszystko, a bez niej praktycznie nic...

I jeszcze jak by ktoś szukał koszul do porodu, to była dziś w biedronce i są na promocji za 19,90. Tylko raz że rozmiary mocno zawyżone, a dwa to nie wiem czy są jeszcze w każdym sklepie, ponieważ to były kosze już przecenione.
slojma   I was born with a silver spoon!
03 lipca 2014 15:38
zduśka - powodzenia i trzymam kciuki  🙂
Niech ktoś już zrobi coś z tą pogodą...u mnie 28 stopni praktycznie ciągle w Londynie gorąco a ja przez to mam alergię. Biorę już silniejsze leki ale ile można. Mam cały nos zawalony, oczy pieką i ogólnie dupa. Jutro wizyta w klinice alergologicznej bo robili mi jeszcze testy na leki przeciwbólowe bo mam alergię, dlatego chcieli podwójnie sprawdzić czy epidural będzie ok.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się