Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak, jeśli później rzeczywiście będzie Ci potrzebny to kupisz sobie elektryczny 🙂 zrobisz jak będziesz uważać 😉
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
04 lipca 2014 14:18
Kurczak a ja właśnie wrociłam z basenu, było bosko  😀
Ze stajni uciekłam po nalocie wrednych robali. I za gorąco mi było. Biedny koń wytrzymał na trawie z 5 min, później stwierdził, że pierniczy i zwiewa do stajni.
Wolę takie temperatury jak wczoraj, u nas było ponizej 20 stopni i ok.
Podziwiam ludzi leżących na slońcu cały dzień przy 40 st.

Ja na razie nie kupiłam i nie mam dla młodej NIC  🙂
Będziemy ogarniać wyprawkę pewnie w sierpniu lub na początku września, po romoncie, jak wyprowadzimy się z sypialni.
Teraz nie miałabym nawet gdzie tego upchnąć.
Mam czas  😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 lipca 2014 14:25
Blue_angel, zgłupieję od tego 😉 Nie wiem ile jeszcze trudnych wyborów przede mną, ale im bardziej to wszystko staje się realne, tym jest ich więcej.
Trista, tak, o Madeli słyszałam same super opinie 🙂
Agnieszka, ja w tej chwili najbardziej lubię temp. do 25 stopni i najlepiej jak jeszcze delikatnie wieje. Marzę o opalaniu, ale nawet nie będę próbowała. Na słońcu robi mi się słabo. Basenu zazdroszczę. W zasadzie mam rzekę pod nosem, ale w tej chwili boję się infekcji, może przesadzam, ale wolę dmuchać na zimne. Za to niedawno z ulgą sobie po niej pochodziłam do wysokości ud 🙂
my_karen   Connemara SeaHorse
04 lipca 2014 14:29
zduska, serdeczne gratulacje! 😅

equi.dream, przy moich 152cm doslownie sie toczylam w pierwszej ciazy, 20kg na plusie mialam😉 teraz mam + 5 kg i duzo ruchu przy Darku, wiec moze na koniec bedzie mniej🙂

Kurczak, ja tak jak agulaj mialam reczny aventu przy Darku, teraz bede celowac w elektryczny, bo tez na pewno bede uzywac, a raczej czasu juz tyle nie bede miala przy dwojce😉. Tym recznym odciagalam kilka razy dziennie przez 7 miesiecy, bo tylko tak synka karmilam, i nie narzekalam specjalnie 😉 Teraz rozgladam sie za elektrycznym od kogos, czesto mozna trafic nowke, ktora ktos kupil i nie uzywal, a duzo taniej 😉  Dlatego na Twoim miejscu bym zorientowala sie w modelach, ale jednak narazie nie inwestowala.
Sznurka, na wstępię mówie, że nikomu nie staram się wpierdzielac w zycie...ale czy jestes pewna co do tego fotela? Jestem pprzekonana, ze poczytalas, ale zerknij tu( moj guru fotelikowy)...cybex
Tak tylko zaproponowałam linka, proszę nie gniewaj się :kwiatek: z łych intencji nie mam, wyborów nigdy nie krytykuje, ale warto sprawdzic.
Ja na samym początku kupiłam wózek 3w1 z "niby" fotelikiem,pewna że mam super bezpieczne cudo dla Olcia,  ciesze się, że szybko sie wyedukowałam😉


ZDuśka, witamy Bolka! trzymajcie sie 😉
U mnie w szpitalu laktatory są do dyspozycji, nie tylko w gablotkach, także przy ew. kryzysie można skorzystać, a trochę się boje, że wydam kilka stów i nie będę używać.

Co do wagi to trzymam się wersji, że to się gubi raz dwa, mam nadzieję, że zanim dojdę do siebie na tyle, żeby wsiąść na konia bryczesy będą już dobre 😉
W sumie elektrycznym dobrze mi sie odciągało jak musiałam laktację utrzymać, a była na antybiotyku. Ręcznym mniej ściągałam przy Małgosi bo głównie po to, żeby sobie ulżyć.
Nie wiem który lepszy, bo z obu laktatorów byłam zadowolona, ale oba były używane z różnych przyczyn. Ten medeli el. dostałam od bratowej bo używała tydzień i straciła laktację.
Olesniczanka, czytałam, znam też przeciwników jego teorii i tego że to ta teoria to Britaxowy wkręt a niestety jak widziałam czołówka rankingu to foteliki z osłoną tulowia... i badz tu mądry
aczkolwiek dla mnie bardziej wiarygodne są swiatowe testy niz blog;/
Na tym blogu jest jeden podstawowy błąd.
Gość twierdzi, że tył fotelika wgniata dziecięce wątroby, śledziony i jelita, (oczywiście niechybnie niewinne i sprzedające stokrotki pod cmentarzem na rzecz swojego 10-rga młodszego rodzeństwa, taki ma to wydźwięk) w tą "pałę" (ja zawsze mówiłam na to z przodu mojego Pallasa  😀iabeł: pała). Jak ma wgniatać, jak pomiędzy tą "pałą" z przodu a tyłem fotelika jest zabezpieczenie, aby się tak nie działo? A skoro cudownie przesuwa się sam tył fotelika do przodu, to tak samo działoby się przy foteliku z pasami - dziecko byloby wgniatana w pasy po prostu. Jakaś pokrętna logika w tym jest.
Gość kurna Mesjasz se wymyślił i sieje herezje bez pomyślunku.
Poza tym, jak się zderzymy z tirem czołowo, to średnio nas będzie interesować rodzaj fotelika.
Ja swój laktator Medela Swing kupiłam na allegro i sprzedałam na allegro, za kilka zł więcej niż kupiłam.  😎
Nie ma się co obawiać, że się na tym straci, nawet jak się nie będzie używać. One są bardzo chodliwe.
sznurka ja niestety słyszałam same złe opinie o fotelikach z osłoną tułowia. I to zarówno od rodziców używających jak i od dwóch sprzedawców w sklepie. Zresztą pełno o nich w necie artykułów. Sama nie miałam styczności więc nie wiem.
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
04 lipca 2014 17:17
czy ktoś z was ma cybex pallas czy inny fotelik z osloną tułowia?
do jakiego wieku/ kg ta osłona jest w użyciu?

Ja mam. Dopiero od niedawna nie zakładam młodemu osłony, ale tylko na krótkie trasy. Gdy jadę dalej niż "po mieście" to jeszcze zakładam. Młody 3 lata skończy z końcem sierpnia i wazy 16 kg. Mam wrażenie, że jak zasypia w foteliku, to mu z osłoną wygodniej, bo się nie składa w scyzoryk.

edit./ mam ogólnie ciężką nogę, ale gdy jadę z młodym bez osłony, to jadę jak "niedowidząca emerytka" powolutku, bo ma wrażenie, że młody taki niechroniony. Nie wiem, jakie "ale" mają ludzie używający fotelików z osłoną, do tychże fotelików, ale ja złego słowa nie powiem. Dla mnie super.
leosky,  ja miałam podobny stanik jarpola - ale kompletnie nie mogę go używać. Ten otwór na pierś jest obwiedziony gumką i perś mnie paliła żywym ogniem po kilku godzinach w tym cudzie. A dodam, że rozmiar mam porządnie dobrany ( przed ciążą 70d, w rakcie e a teraz f) W innych nie ma problemu. Więc radzę uważać bo zastojów się można nabawić. Alles mama są super i takie zwykłe sportowe do spania, ewentualnie w domu.
Ja laktator mam od siostry ale szczerze mówiąc nie przydał się ani razu. Dobrze, że nie kupowałam bo bym zmarnowała pieniądze. Z ciekawości raz próbowałam go użyć ale totalnie nic nie mogłam odciągnąć więc leży nie używany.

A ze stanikami popieram panią myk. Też na początek kupiłam taki typowy namiot do karmienia i nabawiłam się zastojów w 1 dzień! Wywaliłam go w kąt i poprzerabiałam zwykłe staniki na karmniki 🙂

edit: w przystępnej i krótkiej formie opisane najważniejsze hormony biorące udział w rodzicielstwie  http://www.przytulmniemamo.pl/vertical-dotyk-i-bliskosc/vertical-chemia-przywiazania.html  🙂

W ogóle polecam wszystkim tą stronę do poczytania!
Dzięki dziewczyny za gratulacje. Tydzień,... hmmm nawet nie zapytałam ginekologa, pewnie jakoś to się oblicza - data ost. miesiączki to 30 maja. W zbyt wielkim szoku byłam, żeby zapytać o tydzień. Najbliższą wizytę mam 21 lipca i pójdę przygotowana w pełen zestaw pytań.

Dzisiaj zrobiłam morfologię i inne niezbędne badania - wszystko idealnie oprócz zbyt wysokich eozynocytów. Na razie jestem zagubiona, lekarz zlecił mi jedynie morfologię, mocz, WR i glukozę. Zlecali Wam coś jeszcze?

Laktatory, wyprawki... wszystko to brzmi tak obco 😉 trzeba się doszkolić 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
04 lipca 2014 19:58
nada, toksoplazmoza, cytomegalia, HIV, hcv, różyczka, glukoza na czczo, ogolne badanie moczu... To chyba tyle z tych pierwszych jeśli dobrze pamietam

Edit: TSH obowiązkowo jeszcze
i grupę krwi
Dzięki, zapisuję żeby zrobić te badania. Toksoplazmoza..., a ja z kotem pod jednym dachem, na dodatek wychodzącym. Grupy krwi swojej do dnia dzisiejszego nie znam 😉 Dobrze, że jesteście bo nie wiedziałabym gdzie i kogo o wszystko dopytać.
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
04 lipca 2014 20:08
nada, czyli 5tydz,liczy sie od ostatniej miesiączki.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2014 20:13
nada, nie panikuj a propos kota - toxo prędzej można złapać od surowego mięsa czy warzyw z ziemi 😉
nada, kot to najmniejsze ryzyko 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
04 lipca 2014 20:15
Ja uwielbiam tekst Pokemon dotyczący możliwości zarażenia się toxo od kota 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2014 20:17
Ja też 😉
Dzięki, że mnie uspokajacie i uświadamiacie. 🙂 kochane! Normalnie spałabym cały czas, humor dopisuje, tańczę w dzień po całym domu, chyba szajba mi bije. Jutro weselicho mnie czeka, nie wiem co z naszym brakiem ślubu zrobić ;/ hmmm... może cywilny na szybko, a może wogóle bez. Nie wiem sama, i jakoś dziwnie mnie to nie interesuje 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
04 lipca 2014 20:18
Jaki tekst,jaki tekst? 👀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2014 20:21
Coś w stylu, ze aby złapać toxo od kota, należy regularnie żywić się zawartością kuwety, tudzież wsadzić palec w kocie pupsko i polizać 😉
Było coś o całowaniu kota z języczkiem w d*pę 😉
Cały dzień prześladowały mnie niemowlaki. Dosłownie. W każdym autobusie do którego dziś wsiadłam był jakiś niemowlak świdrujący mnie wielkimi, niebieskimi oczami  😲
DeJotka, ja tak zaczęłam wszędzie widzieć niemowlaki i kobiety w ciąży jak przypuszczałam, że sama w niej jestem 😉
I ja uwielbiam tekst Pokemon o toxo 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
04 lipca 2014 20:27
Haha, my tydzień temu w Kauflandzie trafiliśmy na jakąś kumulację ciężarnych. Oprócz mnie krążyło jeszcze sześć. Nawet mój mąż zapytał "ty, są dziś jakieś promocje dla ciężarówek???"
[quote author=Blue_angel link=topic=74.msg2133124#msg2133124 date=1404501912]
DeJotka, ja tak zaczęłam wszędzie widzieć niemowlaki i kobiety w ciąży jak przypuszczałam, że sama w niej jestem 😉
I ja uwielbiam tekst Pokemon o toxo 😉
[/quote]

Mam szansę na bycie w ciąży jeszcze mniejszą niż na złapanie toxo od kota więc się nie martwię 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się