Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
Diakonka, nam od Fridy nic się nie dzieje, ale z ciekawości zapytam czy pediatra poleciła Ci coś innego?
CzarownicaSa, czyli miałaś co robić po malowaniu? 😉
sznurka, ale fajowa fota 😀 Uwielbiam zdjęcia dzieci i zwierząt razem.
nika77, skąd ja to znam 😉 Listonosz już przywykł do tego, że zastaje mnie w różnych dziwnych sytuacjach albo w piżamie np. o 12...
maleństwo, od 20 do 8... Zazdroszczę...
Rozpieściłam córkę 🙁 Zasypia tylko w naszym łóżku i co raz częściej w ogóle nie daje się przełożyć do kołyski. Teraz leży ze mną na łóżku i póki jestem przy niej, to jest ok, ale jak tylko wstaję, to jest wrzask. Co jakiś czas otwiera tylko oczy, żeby sprawdzić czy jestem.
Kurczak luzz, miałąm dwie pomocnice i wannę 😁 Ja zajęłam się topieniem dziecka a reszta posprzątała po malowaniu 😉 I widzisz, dziecko tak jak dorosłego bardzo łatwo jest przyzwyczaić do miłych i fajnych rzeczy 🙂 Pocieszę Cię, że ja jak Rajka była mała też spałam w ciągu dnia z nią na moim brzuchu albo kolanach. Całe dnie tak spędzałyśmy 🙂
Dziękujemy :kwiatek:
Co do fridy...może to przypadek ale Filip od małego miał gluty wyciągane fridą i dzieje się tak do dziś. Nie jest w stanie sam wydmuchać, nie umie i nie chce. Tylko frida i frida.
U Adasia natomiast nie używałam fridy praktycznie w ogóle - ma półtora roku a już od dawna dmucha nos sam.
Kto mnie pytał kilka stron temu jak odstawiłam Gabrysia od piersi...?
Ja :kwiatek:
Julie różnicy jest 6 dni,moje sa starsze.Stefi jednak była sporo większa i cięższa,ale jesli chodzi o wage to moje juz ja dogoniły,waza ponad 4kilo! W ciagu 6 tyg przybrały ponad 1,8kg 😅
Kurczak poleciła nam zakrapianie wody morskiej lub soli,Nosalek,bo to mamy -tylko sporadycznie,jak juz naprawdę noski sa zapchane i widac gile.
Słuchajcie staram sie nie narzekać,ale ja naprawdę mam hardcore.Dzieci jak nie śpią prawie ciagle płaczą.WYJĄ.PO.CZTERY.GODZINY.NON.KURWA.STOP. 😵
Stefi mojej siostry nic nie płacze.
No ale jak to moja Mama powiedziała,nie mozna mieć wszystkiego.Mam fajnego męża,dom,fajny samochod,parke blizniat i full pokarmu w piersiach.
Tylko na razie niewiele radości z macierzyństwa...
Edit😀odałam emotikonki,zeby bardziej nakreślić mój emocjonalny stan.
No to naprawdę podziwiam bo to bardzo ciężka praca 🙂
tak i niebezpieczna, codziennie jest ryzyko
Michałek znowu płakał w nocy, on ma chyba jakieś lęki, bo jak przychodzę, kładę się obok na kanapie, to za chwilę zasypia (ja też i potem śpię z godzinę skulona w kulkę ).
Czy mogę prosić o polecenie jakiejś wartościowej książki na temat karmienia piersią?
Alqualoth, "Warto karmic piersia" Nehring Gugulskiej.
Diakonka, ja wiem, że to marne pocieszenie, ale... niektóre dzieci tak mają. Jeśli wykluczyliście przyczyny zdrowotne, to po prostu tak bywa. Moja rzadko, ale potrafi wyć 2h non stop. Córka sąsiada regularnie wyła po 2,5h.
I znowu marne pocieszenie - ale w końcu wyrosną. Wiem, łatwo mówić. Ale po swojej widzę, że to jednak prawda, że z wiekiem niektóre problemy mijają.
Trzymaj się dzielnie. Kiedy się da, zostawiaj wyjce z kimś innym i wychodź choć na kwadrans z psem czy do sklepu "po waciki". Żeby nie oszaleć.
Przytulam.
Rozpieściłam córkę 🙁 Zasypia tylko w naszym łóżku i co raz częściej w ogóle nie daje się przełożyć do kołyski. Teraz leży ze mną na łóżku i póki jestem przy niej, to jest ok, ale jak tylko wstaję, to jest wrzask. Co jakiś czas otwiera tylko oczy, żeby sprawdzić czy jestem.
witaj w klubie.
Teraz czytam i piszę z uwieszonym na mnie synkiem. Choć ja nie nazywam tego rozpieszczeniem, a potrzebą... bo ja też gdybym mogła wybierać, wolę spać z 2 człowiekiem, mam taką potrzebę...tzn z mężem😉
CzarownicaSa, gorzej, że u nas są to już nie tylko dnie, ale i większa część nocy.
Diakonka, a może to skok rozwojowy? Nasz trwa w najlepsze, chociaż mam wrażenie, że dzisiaj jest już lepiej.
deksterowa, zanim urodziła się Hania, to mówiłam, że dziecko nie będzie spało w łóżku, że nie przyzwyczaję jej do noszenia na rękach i bujania, ale jednocześnie twierdziłam, że kiedy dziecko będzie płakało, to NIGDY nie powiem "niech się wypłacze". Nie wzięłam tylko pod uwagę, że jedno zaprzecza drugiemu i teraz mała śpi z nami, ciągle ją noszę, a jak trzeba to bujam 😉
Diakonka ja Cię podziwiam. BO pamiętam jak Adam wył non stop tyle ze z powodu kolek. To był dramat. Byłam kłębkiem nerwów, szkoda było mi tez Filipa z którym nie mogłam się bawić, który był smutny bo mama nie ma dla niego czasu. Kiedy w końcu Adaś zasypiał to ja nie miałam siły aby bawić się z Filipem. To powodowało dodatkowy stres i wyrzuty sumienia. To był najgorszy czas w moim zyciu!
Dobrze ze minęło, choć u nas nie szybko.
Musisz być twarda i tak jak Twoja mama mówi cieszyć się z pozostałych fajnych rzeczy w swoim zyciu. Ja wtedy tak nie myślałam, nie potrafiłam znaleźć zadnego pozytywu.
Ściskam Cię wirtualnie! :kwiatek:
Kurczak, ja też mówiłam, ze nigdy spania z nami... A trwa to już prawie 4 miesiące i nie żałuję, choć czasem tęskno do spania w dowolnej pozycji 😉 Poczytałam trochę na temat co-sleepingu i wychodzi na to, że ma mnóstwo zalet dla dziecka, więc przestałam się przejmować, mimo dość mocnego oburzenia w rodzinie męża. Mała szybko wyrobiła sobie rutynę dzień-noc, karmię bez otwierania oczu, no i nie ukrywam, że to jest cudne, jak ona się tak wtula <3
Hej hej, ktoś wie, co u EQUI_DREAM? Dawno jej nie było, a Igor to niemal "bliźniak" Kaliny, ciekawa jestem, czy też takie siupki już potrafi 🙂
Albo co u SROKATE? Dużo się udzielała i tak nagle nic...
Diakonka Ja też podziwiam i przytulam.
Moje dziecię nie płakało prawie wcale i zawsze krótko. Miał jeden dzień, w którym przypałętał się jakiś ból brzucha i płakał 4 godziny. Pamiętam, że tak znerwicowana to chyba nigdy nie byłam. Dodatkowo byłam nieprzyzwyczajona do jego płaczu kompletnie, więc niepotrzebnie panikowałam. Okropne uczucie, wyobrażam sobie jak to marnuje psychicznie gdy wciąż trwa.
Naprawdę ściskam: Ciebie i moje kciuki, żeby ten etap szybko przeszedł. Kiedy tylko możesz odpoczywaj fizycznie i psychicznie.
maleństwo Mi się wydaje, że owszem, niektóre dzieci są bardziej wrażliwe na pewne bodźce, ale BEZ POWODU to ten płacz nie jest. Poza tym znalezienie powodu bardzo ułatwiłoby sprawę. Choć proste nie jest, czasem niemożliwe 🤔
Maleństwo sęk w tym,ze ja mam wyrzuty sumienia,ze za mało je tulę i poświęcam im czasu🙁Poza tym-jest ich dwoje,zawsze drugie ląduje u kogoś innego.
Tak sobie mysle,ze na kogoś zawsze musi trafić.My jestesmy szczęśliwym i mocnym małżeństwem,bardzo sie kochamy,szybko nam przechodzi złość i żyjemy na niezłym poziomie (póki co,bo z męża pracą zleceniowa roznie moze byc).Ja bardzo chciałam dzieci i to była przemyślana decyzja. Oboje jestesmy bardzo pozytywni.A przynaniej ja byłam.Dlatego łatwiej nam to znieść.Ale jakie to ma znaczenie-kiedy dzieci cierpią 😕
Dzieki dziewczyny za wsparcie :kwiatek:
maleństwo, ja sobie myślę, że nawet by mi to wspólne spanie specjalnie nie przeszkadzało, gdyby nie to, że po prostu się boję i kiedy dziecko śpi z nami, to ja przyjmuje jakieś totalnie nienaturalne pozycje, żeby ją zasłaniać i jednocześnie jej nie zgnieść, a później chodzę połamana. Jeszcze gorzej jest kiedy kładziemy ją pomiędzy sobą, bo wtedy już kompletnie nie jestem w stanie zasnąć, bo boję się, że własny ojciec niechcący ją skrzywdzi. On znowu to przeżywa, bo chciałby też pospać wtulony w córkę, ale chyba już zrozumiał moje obawy i czeka, aż będzie trochę większa.
Karmienie kiedy dziecko śpi z nami faktycznie jest genialne, bo ja też karmię na śpiocha i w sumie to od tego właśnie to wspólne spanie się zaczęło. Kładłam ją przy cycu i zasypiałam, a mała szybko załapała, że to jest fajne.
Hehe Kurczak tak też się zaczęła moja przygoda z nocnym spaniem z dzieckiem (najpierw starszą, teraz z młodszą). Tylko poza tym, że nazywałam to miłością i super uczuciem, to było tez drugie dno - moje lenistwo i niechęć do wstawanie w nocy do dziecka. 😂
Upływa prawie miesiąc jak byłam u Kurczak i dopiero mam czas, żeby donieść, że jest ona następną w kolejce do bagażnika!!! 2 tygodnie po porodzie wyglądała jakby w ciąży nie była :kwiatek: Hania przesłodziak! Kurczakowy dom śliczny i klimatyczny. Jak kiedyś skończą podwórko, to trzeba na nich nasłać ekipę, która kręciła program u Sznurki.
Sznurka Bardzo ładnie mieszkacie. Mój mąż jak oglądał, to pytał czy wszystkie dziewczyny z Podlasia mają zadarte nosy 😀 Na Twoich fotach jest o wiele lepiej niż pokazali w TV. W sensie, że mało się postarali o klimatyczne światło. Wyszło bardzo jasno, ale nie pokazali np. uroku łazienki!!! A to moje ulubione pomieszczenie na zdjęciach!!! Lepiej umiesz malować światłem 👍
Diakonka trzymaj się
i tak mi się przypomniało, wiesz że jedna z firm chustowych a mianowicie niemiecki Didymos nomen omen została założona przez matkę bliźniąt 😎
(moja pierwsza chusta to był Didymos... a dziś córka ze sprawdzianem do mnie przychodzi...)
rozpatrujesz to:
http://goo.gl/dg5aJO?
Small Bridge, ojej, bardzo mi miło :kwiatek: i oczywiście zapraszamy jak będziesz w okolicy 🙂
Co do podwórka, to moim marzeniem jest zrobienie go, ale chyba za sto lat się za to weźmiemy, bo na przyszły rok planujemy rozbudowę domu. Może chociaż wjazd uda nam się skończyć 😉
maleństwo u nas wszystko ok, tylko mamuśka wróciła już do życia na pełen etat, bierze się za siebie na wielu płaszczyznach i czasu brak, ale podczytuje Was regularnie 🙂 Kalinka idzie chyba z Igorem łeb w łeb. Co do fikołków-Igor potrafi już nawiać z pokoju, także przestaje się dziwić jak znajduje dziecko na kafelkach w przedpokoju po 3 minutach nieobecności w salonie. Metoda jest kulanio-pełzaniem, czyli brzuch, plecki, brzuch przy jednoczesnym podciąganiu się do przodu. Gada jak najęty, ślini się na potęgę, zostawia wszędzie śluzowe ślady 😀
dempsey, chce sie nauczyć chustowac,super by było oboje na raz,ale jestem realistka i juz wiem jakie to trudne.
Aha-kończąc moje smecenie-jeszcze do tego jestesmy permanentnie niewyspani,a to dodatkowo bardzo zle robi na głowę.
Z innej beczki-da sie rozkręcić laktacje po miesiącu? Pytam z myślą o siostrze,mała ssie nieefektywnie,po godzinie,dwoch ssania dojada 100-120 ml mm,siostra odciąga po 20ml tylko...
diakonka powinnaś dostać 🤬
...to, ile się odciągnie, nie ma porównania z tym, ile mleka jest w piersi, bo produkuje się na bieżąco. Nasz dzieci i dziecko siostry jest w podobnym wieku.
Powiem Ci tak..pamiętasz, jak pisałam Ci, że odciągnęłam 135 ml z prawej piersi? nigdy się to już nie udało. Teraz z jednej średnio idzie 30 do 50 w porywach, ale zdarza się, że o wiele mniej i mnie to stresowało, a potem wyluzowałam. Robię jak muszę tak, że z 1 karmię a z drugiej odciągam i lepiej leci, i troszkę ściągam między karmieniami (co ląduje zazwyczaj w zlewie). Niech siostra może tak spróbuje.... i odstawi mm🙁 moje dziecko je kilka minut i zasypia. Często tak jest. I budzi się za pół godziny czy godzinę głodne. Albo wisi i udaje, ze śpi. Wiem, że moje dziecko nie jest żadnym wyznacznikiem, ale dokarmianie mm zabija laktację niestety... ja bym najchętniej w ogóle wyrzuciła laktator i butelkę, ale niestety jak do szkoły jadę to muszę mieć uciągnięte... i jak jadę w sobotę to od czwartku zaczynam już sciąganie niestety. Bo słabo się ściąga, ale nie dałam sobie wmówić (a ktoś próbował), że mam za mało mleka mimo, że cycki są miękkie jak flaczki. 🙂
trzymam kciuki za siostrę. I za Ciebie. Jesteś fantastyczną mamą🙂
Znacie jakieś zabawy grupowe dla dzieci? Tak, żeby się cała czwórka pobawiła? :kwiatek: Mi na razie do głowy przychodzi tylko berek, baba jaga czy Szymon mówi... dobrze by byo, gdyby te zabawy były względnie spokojne 😉 żebym nie ogłuchła 😁
Dzieciaki mają kolejno 2, 5, 7 i 8 lat.
"Jakie krowa daje mleko?" (to trochę pod berka podchodzi) oraz w "kolory- czarny parzy" (stoją w kółku, rzucają do siebie piłkę- wypowiadając przy tym kolory- osoba, do której kierowana jest piłka z kolorem czarnym nie może jej złapać). Chyba da radę nawet najmłodsza Rajka 🙂
Diakonka, dla mnie jesteś prawdziwą bohaterką, twardą babką i świetną mamą! Podziwiam Cię, że dajesz sobie radę z bliźniakami!
CzarownicaSa Weźcie jakiś wielgachny karton, farby albo papier kolorowy, czy gazety i zbudujcie rakietę, samochod, karocę czy co tam dzieciaki najbardziej lubią. Duży rozstrzał wiekowy, więc każdy znalazłby zadanie dla siebie 😉
Któraś z Was miała odklejoną kosmówkę? Z czym to się wiąże?
ash dziękuję, gapa ze mnie 😡
Alqualoth czytam właśnie "Polityka karmienia piersią" G. Palmer i jak na razie poleciłabym każdemu, kto zainteresowany jest tematem.
Jeny 🙁 Julia tak kaszle, że wymiotowała 🙁 ma straszny kaszel, szczekający. Teraz śpi w moim łóżku. Masakra, co to będzie za noc.
Za 2 godz gdzieś Michałek zacznie płakać, będę musiała przez pół nocy spać na sofie zwinięta w kłębek...
to już 5 noc 🙁
a najlepsze, że dopiero od 2 dni Michałek nie musi brać leków, a chorował mi 3 tygodnie 😕
Przez to dieta mi nie idzie, pochłaniam słodycze, mam doła i ogólnie źle...
ehh musiałam się wyżalić.
Cierp1enie Trzymaj się, kochana! Łączę się w bólu, mój Franek nie może wrócić do przedszkola, co go zaleczę to wraca chory 🙁 Po jednym dniu! Oszaleć można!
Dasz radę, zaraz przyjdą mrozy i może ten okropny sezon wirusowy zelżeje.