Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

No i zastanawiam się jak to jest w pierwszych tygodniach - skoro piszecie, że można wyspać się z przerwami dopiero po kilku... co się dzieje na początku? Maluszek budzi się co godzinę? nie chce spać? Płacze?
Ja mojego młodego sama budziłam co 3 godziny żeby zjadł, taki był śpioch. Obecnie (3 miesiące i 1 tydzień) nadal śpi w nocy a karmię go ok. 19.00 potem ok. północy i potem budzi się około 4-5 zjada i dalej śpi do rana. Także niekoniecznie musisz mieć dziecko płaczące i nie śpiące 🙂
Dziękuję za słowa wsparcia i gratulacje _kate, Kurczak, bazylka, Agnieszka, shagyaaa, _mleko, opolanka, leosky, bobek, oleśniczanka, kenna, mac, Kasia_Konikowa przepraszam jeśli kogoś pominęłam.

kenna moja literówka, dostaje 12 ml mojego mleka na jedno karmienie. Dzięki za instrukcję ze ściąganiem i chłodzeniem. Robię w sumie podobnie i masuję na maxa bo inaczej bym miała dwa kamienie zamiast cycków. U mnie na neonatologii podobnie - zakaz brania na ręce, brak warunków na nawet hipotetyczne kangurowanie czy karmienie piersią. Staś urodził się w 34 tyg., waga 2200, wzrost 47, pkt.10. Po dobie odłączyli go od aparatu oddechowego, dzisiaj świętujemy bo przenieśli go na salę gdzie nie ma potrzeby tak intensywnej opieki. Dzisiaj pierwszy raz pozwolono mi go wziąć na ręcę i karmić piersią. Byliśmy razem ponad 3 godziny i to były najpiękniejsze chwile mojego życia.  😍 przepadłam już na zawsze. Teraz czekamy aż maluszek zacznie jeść coraz więcej by kroplówka nie była konieczna.

mac, Kasia_Konikowa nie można było zostać, wypisali mnie standardowo po 3 dobach, a na neonatologii jest hotelik, ale gdy maluszek zaczyna jeść coraz więcej mleka samodzielnie. Dojeżdżam do niego kilka razy dziennie, odciągam i mają mi go przystawiać przynajmniej 2x dziennie.


Jak już będziemy razem w domu to opiszę poród na spokojnie, teraz powiem, że II faza była super w porównaniu do I.

Dobrze trzymacie te kciuki! Dziękuję za nie i proszę nie odpuszczajcie  :kwiatek:

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 stycznia 2015 18:04
k2arola, takie dostawki są super. Nie widzę możliwości, żeby można było w niej zgnieść malucha. Sama też bałam się, że zgniotę dziecko przez sen, a po pierwszej nocy, którą spędziła z nami w łóżku już wiedziałam, że tak się nie stanie. Przy dziecku śpi się zupełnie inaczej, czujniej.
Co do początków, to ja wspominam je super. Mała tylko spała i jadła. W nocy sama wybudzałam ją na jedzenie, w dzień w domu czy przy sobie mogłam zrobić wszystko. Kiedy dziecko skończyło miesiąc zaczęły się problemy z brzuszkiem i skończyło słodkie lenistwo 😉 Lepiej jest dopiero od niedawna, ale było naprawdę koszmarnie.
Ale pamiętaj, że dzieci są różne. Moja jeszcze w szpitalu spała jak aniołek, a były matki, które pół nocy maszerowały po korytarzu z wyjącymi maluchami.
nada, to cudownie, że jest taka poprawa! Zanim się obejrzysz Staś będzie już w domu :kwiatek:

leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
26 stycznia 2015 18:04
dziś wyszłyśmy na zewnątrz pierwszy raz bez wózka bo śniegu sporo 🙂

zdecydowałam się zamówić otulacz na chusty i nosidła od mabibi.  Zewnętrzny materiał pull odporny na wiatr, wewnątrz polarek. Wzór w fajne wesołe ptaszki 🙂
  Znowu wydatek, ale nie mogę się powstrzymać.
Monny   bez odbioru .
26 stycznia 2015 18:14
hej Kobitki, moja przyjaciółka pisze magisterke na temat "Ocena częstości spożycia wybranych grup produktów spożywczych wśród kobiet ciężarnych" i mega prosi o wypełnienie ankiety przez kobiety w ciąży oraz dalsze jej przekazanie znajomym spodziewającym się dziecka. A jest tu tyle ciężarówek, że chce jej pomóc i prosić również Was o pomoc !

http://www.ebadania.pl/e54bc5e0777960d2
a ja polecam bloga hafija - strasznie dużo  fajnej i przydatnej wiedzy na temat karmienia piersią.

k2arola, znajdziesz tam też bardzo fajny artykuł na temat spania z dzieckiem.
przeczytaj, bo autorka powołując się na konkretne badania przestrzega przed karmieniem polecanym przez Twoją siostrę, jako najbardziej niebezpiecznym dla dziecka :/

ze swojego doświadczenia powiem tylko, że my śpimy z córką w jednym łóżku od samego początku, nie ma mowy żeby ją przygnieść czy przydusić, świadomość dziecka jest niesamowita 🙂 kiedyś spałam jak kamień, teraz wystarczy że ona sapnie, ja się przebudzam i armię. to jest o tyle fajne, że ona się nawet nie budzi, je na śpiocha. ja też, bo wkładam jej pierś juz zupełnie automatycznie,  obie śpimy dalej 🙂

a spanie razem z dzieckiem, czy gdy łóżeczko jest obok naszego łóżka zmniejsza ryzyko sids, więc polecam 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2015 18:55
leosky, skroc proszę link bo rozjechał forum i z telefonu nie da sie czytać. Dzięki 🙂
nada jak dobrze czytać takie wieści! I wcale nie taki maleńki ten Twój maluszek biorąc pod uwagę, że to wcześniaczek! Moje córy obie w terminie urodzone a niewiele większe- 50 i 51 cm i 2830 wagi. Fajnie, ż ejuż mozesz go przytulać  😅.
k2arola moja siostra mieszka w Zurichu.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 stycznia 2015 19:20
k2arola, jeśli śmigasz po angielsku, to jeszcze tu dosć obszernie w temacie:

edit. skracać nadal nie umiem, jak ktoś chce, podeślę na priva

Dostawka super, chętnie bym używała, ale mam mikroskopijną sypialnię i nie byłoby jak... Młoda od początku śpi ze mną/ na mnie (jak była maleńka), od męża odgrodzone jesteśmy poduchą - wałkiem. Ja zawsze czujnie spałam, a teraz to już ultra-czujnie, słyszę jak Kalina westchnie, stęknie.

Co do początków - moja nie miała jeszcze ustalonego rytmu dzień-noc, więc pierwsze tygodnie to było np. usypianie dopiero po 1 w nocy, budzenie się po 3h i trolowanie kolejne 2, za to w dzień potrafiła przespać i 4-5 ciurkiem. Jakoś sama załapała w wieku ok. 2,5 miesiąca.

nada, jesteś dzielna baba! Powodzenia!

edit.
sznurka, i jak poszedł eksperyment???
malenstwo w kangurowaniu najwazniejsze jest to, ze dziecko lezy na nas nagie skora - do skory  🙂 Udowodniono, ze kangurowanie reguluje temperature dziecka o wiele lepiej niz inkubator, zmniejsza smiertelnosc, ryzyko powiklan u wczesniakow.

I wazna informacja w sprawie kp wczesniakow  😉 Dla wczesniaka mleko matki jest lekiem, tutaj nie ma co sie udawac, albo nie udawac, jak ktos tutaj napisal. Optymalne jest mleko matki, a w drugiej kolejnosci mleko z banku mleka. Tak wlasnie bylo na oddziale, gdzie urodzil sie Ayan i tam szanse na przezycie dziecka z 24 tygodnia to 50%.
Niestety warunki w Polsce i tam to przepasc... Polska jest 'opozniona' srednio o 2 tygodnie: czyli jezeli dziecko urodzone w USA w 24 tygodniu ma 50% na przezycie to w Polsce porownywalne szanse ma dopiero dziecko 26 tygodniowe..
Ciaza oraz porod wczesniaka w Polsce to bylo to, co najbardziej mne martwilo, gdy bylam w ciazy z Anisa. Na szczescie malutka byla poznym wczesniakiem z 36 tygodnia.
Dziewczyny, gdy czytam o waszym doswiadczeniach w Polsce, czyli taborety, odstraszanie od przebywania z dzieckiem, kangurowania, kp to rece opadaja.  😤
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 stycznia 2015 20:10
Liliana.Ishi, faktycznie, napisałam k2aroli dość lakonicznie, dzięki za uzupełnienie.
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
26 stycznia 2015 20:33
nada, super wieści  😅 zdrówka dla Stasia!!!

A ja zasypuję Misiowymi zdjęciami, nie mogę się powstrzymać  😍
ash   Sukces jest koloru blond....
26 stycznia 2015 20:55
maleństwo, kochana, Twój link tez rozjechał forum. Zaglądam właściwie tylko przez telefon i kurde nie mogę czytać 🙁
... Byliśmy razem ponad 3 godziny i to były najpiękniejsze chwile mojego życia.  😍 przepadłam już na zawsze.


kenna piękne te słowa - wzruszyłam się. Życzę Wam samych takich niesamowitych chwil!
Czekam na opis porodu - zbieram informacje, żeby się dobrze przygotować - o ile to w ogóle możliwe. Panicznie się boję, że ta sytuacja mnie przerośnie.... 🤔wirek:

maleństwo - dzięki za artykuł - ang nie jest przeszkodą🙂
no i przejrze blog hafija🙂
k2arola, młoda ciotka mego męża miała taką dostawkę, ja też bardzo chciałam, ale nam odradziła. Twierdziła że dziecko bardzo szybko z tego wyrasta. Dlatego kupiliśmy normalne łóżeczko, tyle że z wyciąganym bokiem. I je planujemy dostawić do łóżka, tak jak taką dostawkę 🙂

Niedawno odkryłam bloga o którym wspomina Tajga, rzeczywiście dużo informacji! Myślę że warto zaglądnąć 🙂

Kasia Konikowa, rozkoszny jest ten Twoj Mieszko 😀
mac na szczęście 2200 🙂 obok leży dziewczynka urodzona też w 34 tygodniu, godzinę po nas i waży 1750. No oby wszystkie wyniki były dobre. Szukają przyczyny przedwczesnego porodu, teraz na tapecie toksoplazmoza i jeszcze jedno choróbsko.

Niesamowicie wiele zależy od personelu szpitalnego. Rano przydzielili nam lekarza prowadzącego, młodą, mega kontaktową i uśmiechniętą kobitę - od razu po godzinnej niemal rozmowie zrobiło mi się lżej na sercu. Dowiedziałam się wszystkiego, ona jasno wytłumaczyła i tak powinno być od początku. Później trafiłam na dwie świetne pielęgniarki, które zgodziły się na tej nowej sali na kangurowanie i przystawianie tak często jak tylko maluch chce. Przyniosły miękkie krzesło z oparciem na ręce, rogala do karmienia i podnóżek. Jednak można!

Wróciłam ze szpitala gdzie przez ostatnie 3 godziny karmiłam go piersią, przytulałam, a później mąż pierwszy raz mógł go trzymać na rękach i dokarmić moim mlekiem z butelki. Wzruszające chwile. Nie sądziłam, że takie emocje wywoła nasze maleństwo. Płaczliwość przechodzi, chmury znikają i zaczynam optymistyczniej patrzeć na tą całą sytuację. Fakt, nie tak to sobie wyobrażałam. Nie spodziewałam się, że przy wzorowej wręcz ciąży maluch przyjdzie na świat jako wcześniak. Mam tylko nadzieję, że wyjdziemy na prostą i będę mogła cieszyć się nim w domu.
nada, Cudownie, że trafiłaś na lepszy personel, który Ci pomógł w sposób należyty! 😅
Trzymam kciuki za to, żeby było już tylko z górki. :kwiatek:
nada świetne wieści  😅! I cieszę się, że także w polskim szpitalu może być przyjaźnie, że są ludzie, którzy starają się ten przymusowy pobyt uprzyjemnić i uczynić jak najbardziej komfortowym (o ile można tu mówić o komforcie w kontekście szpitala).
maleństwo, leosky, dolaczam sie do prosb o skracanie linkow, wystarczy jeden taki link na stronie i wszystkie posty sa nieczytelne.
leosky, sliczna Milenka 🙂 ile kosztuje taki ocieplacz chustowy?

Kasia Konikowa, ale Mieszko juz powaznie wyglada 🙂

nada, super wiesci! Trzymam za Was kciuki, mam nadzieje, ze szybko wyjdziecie do domu 🙂

Co do spania razem, my spimy tera w czworke, malutka na dostawce, ktora zrobil moj malzonek ze zwyklego lozeczka. Wczesniej spalismy w trojke na lozku 1,6 szerokosci i dawalismy rade, tylko pod koniec ciazy bylo juz jednak ciasno. Co do bezpieczenstwa, to na pewno nie powinno sie spac z maluchem po alkoholu, srodkach nasennych albo jak sie jest baaardzo zmeczonym. Moj malz przy pierwszej coreczce bal sie, ze ja przytuli przez sen (jak mnie tak przytulal to sie budzilam z braku powietrza 😉 ), i dlatego na poczatku spal tulac poduche 😉 Potem przestal. Co do wysypiania, ja zaczelam sie wysypiac odkad poszlam po rozum do glowy i zaczelam brac dziecko do lozka. Wczesniej chodzilam jak zombie. Za to maz spal jak zabity i nigdy go nasze dziecko nie budzilo, az do porodu, kiedy to zostal sam z nia w domu na 8 dni. Odtad sie budzi na kazde jej westchnienie i np przykrywa 10 razy w nocy, wstaje niewyspany 😉 wiec wyglada na to, ze jest to kwestia nastawienia.
zbieram informacje, żeby się dobrze przygotować - o ile to w ogóle możliwe. Panicznie się boję, że ta sytuacja mnie przerośnie.... 🤔wirek:
Nic się nie przejmuj i nie staraj się jakoś szczególnie "przygotować". Natura tak to wszystko skonstruowała, że z chwilą wzięcia dzieciątka w ramiona (albo i wcześniej) czuje się moc tygrysicy, gotowej chronić je za wszelką cenę! 😀
A potem, to co wydaje Ci się potencjalnym problem/obawą, okazuje się, że wcale go nie stanowi. Za to będą inne problemy i problemiki, o których nawet nie myślisz i nie przewidzisz.
Nie bój nic. Nic Cię nie przerośnie. Dziecko jakoś przyjdzie na ten świat, no bo... nie ma innego wyjścia! 😀

Wbijam się z Gabikiem ze świąt i jednym jego arcydziełem. Wziął się za rysowanie aut na całego.





maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 07:36
Przepraszam, myślałam, że link jest ok. usunęłam, nie umiem skracać. Jak ktoś chce, mogę podesłać na priv.

Julie, Star Wars! <3
Super toto do rysowania na mokro, muszę zapamiętać.
Julie - zdolniacha z Gabika🙂
nada - wspaniałe wieści - nadal trzymam kciuki za Was!
KasiaKonikowa - ale Mieszko dorośleje!🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 08:22
Dziewczyny, miała któraś styczność z fotelikiem do karmienia Keter Kekk? Powoli zaczynam risercz i krzesełka w większości są takie paskudne! To mi się podoba, jest też rozwojowe na kilka lat. Czy taka konstrukcja ma sens?

http://allegro.pl/krzeselko-fotelik-do-karmienia-3w1-keter-kekk1108-i4996114508.html
maleństwo wygląda fajnie tylko na pewno już dla siedzącego dziecka.

POMOCY!! dzieć mi się popsuł 🙁 mam chyba problem podobny do sznurki. Mikołaj jakiś czas temu zrezygnował z 2 drzemek. Tylko że teraz nie wie kiedy ma spać. Jeśli pójdzie spać w porze obiadowej, około 14 śpi 2h. to jest masakra wieczorem. Za cholerę nie chce iść spać wieczorem. Zawsze szedł o 20 od jakiegoś czasu szykowałam go o 21 a od 3 dni 22 to nadal za wcześnie do niego. Do tego jak już próbuje go uśpić to jest histeria jak nie wiem co, uspokaja się dopiero jak weźmiemy go do siebie i uśnie z nami  ale też nie od razu. Wczoraj zasnął dobrą godzinę po tym jak się położyliśmy z nim. Chyba muszę zrobić taki eksperyment jak sznurka i go nie położyć w ciągu dnia
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 09:28
Szukałam informacji na temat rozszerzania diety i natknęłam się na artykuł o zanieczyszczonych kaszkach Holle, które są wycofywane z rynku. Nie umiem skracać linków, więc jeśli ktoś jest zainteresowany, to mogę podesłać na pw.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 09:32
kkk, a to nie każdy jest dla siedzącego? Pytam niezłośliwi, kompletnie się nie znam... Póki nie siedzi, mam leżaczek Tiny Love, tam może sobie być na półleżąco, choć póki co nie spieszę się z karmieniem, na razie próbuję jej dać kaszkę mannę w ramach glutenu, ale nie jest jakoś mocno nią zainteresowana.

Kurczak, coś tu kiedyś chyba ktoś o tym pisał, z tego co pamiętam. Czyli musi prawda...
ash   Sukces jest koloru blond....
27 stycznia 2015 09:32
Instrukcja skracania linków

Link zazwyczaj wklejamy między a jeśli jednak zdarzy się, że link jest bardzo długi, jak naprzykład aukcje z ebaya to należy go skrócić w następujący sposób.

Gotowy link wklejamy pomiędzy [ url =      a    ] tutaj piszemy dowolny tekst [  / url ] i zamykamy. Oczywiście między znakiem równości a zamknieciem nawiasu nie powinno być spacji. Np.

[ url= www.re-Volta.pl] forum [ /url]
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 09:35
ash, dzięki :kawiatek: Zapisałam sobie.
maleństwo, a to przegapiłam, że ktoś o tym pisałam. W każdym razie myślałam o Holle kiedy będziemy już rozszerzać dietę, bo myślałam, że to kaszki idealne, a okazuje się, że jednak też nie.
dea   primum non nocere
27 stycznia 2015 09:37
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się