Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 09:47
Kurczak, ja tak tylko napisałam, bo sobie przypomniałam, że ktoś wspominał. Dziewczyny polecały jeszcze jakieś inne kaszki, bodajże Nominal?

A dla mnie skracanie nadal wydaje się trudne, jestem debilem :p Poćwiczę jak nikt nie będzie patrzył 😉
maleństwo są takie które mają regulowane oparcie i można lekko odchylać. Wszystko zależy kiedy będziesz chciała rozszerzać dietę. Ja np i tak czekałam aż dzieć będzie siedział.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 09:51
kkk, acha, to się znów dokształciłam 🙂 Na pewno po skończonym 7 miesiącu, zobaczymy, czy już będzie siedziała. Być może wcześniej dostanie warzywko/ jabłko w siateczce do pociumkania, jak będzie siedziała u nas na kolanach. Bo na ziemniaki, jabłka i banany już się próbuje rzucać 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 stycznia 2015 09:51
ash przepraszam, usunę cały link by nie rozjeżdżał forum. Na fb można znaleźć mabibi i tam w albumach są ocieplacze m.in.

bobek ocieplacz rozmiar średniak z zewnętrznym materiałem pull i wew polarem to koszt 169zł. Za dopłatom można sobie sprawić bluzę którą można spiąć z otulaczem, również komin na szyję mamy.
W ogóle czaderskie mają materiały 🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
27 stycznia 2015 09:55
nada - gratulacje! Ja też mam doświadczenia ze szpitala, ze wiele zależy od chęci personelu. Co prawda ja trafiłam głównie na fajne babki, z wyjątkiem dwóch pielęgniarek, które chyba łaskę robiły...

k2arola - Julie ma rację. Natura i instynkt to niesamowita sprawa. Ja przed urodzeniem w życiu nie miałam na rękach takmałego dziecka, a jak moja córa się urodziła, to nagle wszystko stało się tak bardzo naturalne. I przebieranie, karmienie i cała reszta była oczywista. Także nie stresuj się na zapas 🙂

Moje dziecko też się jakoś zepsuło od wczorajszej nocy. A może przechodzi jakiś intensywny rozwój? Wcześniej w nocy spała spokojnie, budząć się na karmienie co 2,5 -3,5 h. A od wczoraj śpi bardzo niespokojnie. Smurczy, wzdycha, mlaska, przebudza się co chwilę. Wczoraj w dzień było to samo. Pospała na spacerze, a tak to cały dzień trollowała, zasypiając ewentualnie na rękach i to też snem niespokojnym. Wieczorem był wczoraj ryk. Może brzuszek boli? Ale skąd mam byc tego pewna? Kupa normalnie jest. Podejrzewam, że może winnym jest zmiana mleka?  Dzisiejsza noc też bardzo niespokojna. Ma może któraś z Was takie doświadczenia? Bo może to supełnie naturalne, a ja się niepotrzebnie stresuję. Przypomnę, że jutro kończy 3 tygodnie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 10:00
maleństwo, a wcześniej będziesz podawać Lince jakieś kaszki? A może już zaczynasz podawać? Czy od razu zaczynacie od warzyw/owoców? Czytam o tym rozszerzaniu i wszędzie piszą co innego. Mamy jeszcze trochę czasu, więc może zdążę to ogarnąć 😉
Malenstwo   my mamy baby design krzeselko.
Ma bardzo duzo opcji, aczkolwiek zajmuje duzo miejsca! Poczytaj sobie😉 Ja korzystalam czesto,od niedawana stoi w piwnicy. Mozna odpiac tacke, znizyc na maxa i potem sluzy za krzeselko dla 1,5-2latka. Koszyczek tez mi sie przydawal, a i duzy blat(z ktorego nic nie zlatuje), jak robilam obiad Olo czasami mi towarzyszyl( jak krzeselko przyciagnelam do kuchni). DLa mnei jess ono stabilne. Celowalam w te ikeowskie, ale one jakies takiei malo stabilne(aczkolwiek chcialam jak najprostsze! taaa..wyszlo inaczej 😉 ale balam sie, ze jak bd wiekszy, wyleci mi z niego).Wiem,ze teraz dziewczyny zarzekaja sie, ze kupilyby najprostsze z ikea..do mnei one nei przemawiaja. Nasze sie swietnie sprawowalo.Pozdrawiam
maleństwo jak u Was na kolanach to nie musisz w siateczce, w ogóle moim zdaniem siateczki są bleeee. Trudno się to myje i co to za przyjemność jeść przez siatkę 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 10:07
Kurczak, przyznam się, że też mam lekki mętlik. Na razie chcę pomaleńku ten nieszczęsny gluten wprowadzić, ale ona niezbyt chce jeść kaszkę, więc zje tyle, ile wyciumka bawiąc się łyżeczką. Potem chyba zaatakujemy ziemniaka, dynię i owoce, bo jakoś tak w większości napotkanych źródeł spotkałam, a kaszki? Jakoś nie mam pojęcia jeszcze :/

Oleśniczanka - już któryś raz się z nim spotykam, problem w tym, że... koszmarnie mi się nie podoba! Tak samo jak leżaczki Fiszer Szajs, choćby nie wiem jak funkcjonalne - no płakać mi się chce jak patrzę... ale może trzeba będzie wrażenia estetyczne przeboleć?

kkk - o, a mnie się to takim fajnym pomysłem wydawało, ona uwielbia wszystko sama, sama, saaamaaaa, a nie dam jej po prostu kawałka banana, bo odgryzie i się zadławi. Spróbuję, najwyżej przyznam ci rację. Droga nie była 😉
daj do łapki 🙂 będzie siedziała na Twoich kolanach i nic jej nie będzie. Dzieci tak szybko się nie dławią jak nam się wydaje 😉 Uwierz mi że sobie poradzi jak jej coś nie przypasuje 🙂
Malenstwo, hehhe..rozumiem😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 stycznia 2015 10:37
Kurczak a ja jednak zacznę od warzyw. W odwrotnej kolejności czyli owoce potem warzywa mogą zniechęcić dziecko do późniejszego jedzenia warzyw, bo owocki słodsze. Pediatra powiedziała mi by jednak kaszki w późniejszej kolejności, żeby od nich nie zaczynać. Zresztą większość artykułów które ja czytałam potwierdza że lepiej najpierw warzywa.
Ja sie kurde boję jedynie że marchewa zatwardzi.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 10:42
leosky, tak, tak o tym, że warzywa przed owocami też już wiem 😉 Tylko ciągle gryzą mnie te kaszki. A z marchewką zawsze możesz chwilę poczekać i zacząć od czegoś innego.
edit. Co podajecie niemowlętom na gorączkę? Nie mam niczego w apteczce, a chcę ją uzupełnić.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 12:21
leosky, to nie dawaj marchewy jeszcze. Któraś tu pisała, że pominęła i dała później ze względu właśnie na zatwardzanie.

Kurczak, my mamy Pedicetamol.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
27 stycznia 2015 12:43
Pisałam ostatnio o choreografii mojego dziecięcia, załączam filmik 😁 Powinien być widoczny nawet dla osób bez fb 😉
https://www.facebook.com/video.php?v=924213550922580&l=5519953899842144819
Mazia   wolność przede wszystkim
27 stycznia 2015 13:24
kurczak strasznie Ci się spieszy do tego rozszerzania diety a uwierz mi że to wcale nic fajnego i jeszcze Ci zbrzydnie. Dzieć na cycu to święty spokój do 6 m-ca. Potem zaczyna się  gotowanie, karmienie, wypluwanie, brudzenie wszystkiego, wyrzucanie tego co się zrobi itd itp....
Kaszki Holle faktycznie zaliczyły wpadkę, ja przerzuciłam się teraz na baby sun, bardzo fajne są
o te: https://www.frisco.pl/pid,12367/n,baby-sun-kaszka-orkiszowa-bio---po-4-miesiacu/stn,product
mają orkiszową, jaglaną, ryżową i owsianą
Maleństwo moja Alicja kochała tą siateczkę. Aczkolwiek banan brudził ją okrutnie i była praktycznie do wywlenia po podaniu. Ale jabłka, gruszki czy inne owoce to był hit.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 13:42
agulaj79, dzięki za info, to banana nie będę siatkowała 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 13:47
Mazia, ale ja przecież nigdzie nie napisałam, że chcę już rozszerzać dietę, a wręcz przeciwnie. Pisałam, że mamy na to jeszcze trochę czasu. A że tematem się interesuje to chyba normalne, bo te 2-3 miesiące miną bardzo szybko 😉
u nas siatka odpadla, Michał wcale nie chciał z tego jeść, a ja nienawidziłam mycia i odstawiłam po kilku razach.
Do mnie krzesło z Ikei nie przemawia, ciasne jakieś 🙂 my mamy proste graco, dobrze się pierze i dobrze transportuje.
Ja dawałam najpierw warzywa/owoce a później kaszki. Gluten wprowadzałam późno.
Rozszerzanie nie jest fajne🙂 człowiek ma mętlik, stres co się wydarzy po pierwszej łyżeczce, dodatkowe pranie, chrzanienie się z posiłkami i takie tam🙂 i kupy są już odlotowe od pierwszej łyżeczki 🙂
na gorączkę miałam najpierw czopki paracetamol, później pedicetamol i ibum, teraz ibum forte
Ja rozszerzałam bardzo późno patrząc po Was i wcale nie żałuję. Wręcz jeśli będzie mi dane mieć kolejne dziecko to chyba do roku będzie tylko kp.  🏇
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 stycznia 2015 13:53
kkk, a w jakim wieku rozszerzałaś?
maleństwo, nika77, dzięki za odpowiedzi w sprawie leków 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 stycznia 2015 14:10
Ja z kolei nie mam ciśnień na to rozszerzanie, ale widzę, że moja córka już się bardzo interesuje jedzeniem, łapie szklanki i kubki, i unosi do buzi, próbuje przechwycić cokolwiek jem, patrzy na nas w czasie obiadu i mlaszcze. Więc niedługo dostanie do próbowania, niech sobie memła, a nadal podstawą będzie cyc.
kurczak w 9/ 10 miesiącu. Wcześniej dostał coś do spróbowania do ręki ale też nie wcześniej niż w 7/8 ( Mikołaj 3 tyg przed czasem urodzony )

Oczywiście że dzieci mlaszczą, otwierają buzię, próbują chwytać to co rodzice mają bo to taki etap i chcą wszystko to co i jak rodzice. Osobiście uważam ze do roku jest im to zupełnie zbyteczne. Tak jak napisała maleństwo dać coś na smak, do rączki żeby próbowało ale od 3 czy 5 posiłków to jestem bardzo daleka.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 stycznia 2015 14:31
ale dziewczyny jak nie marchewa to co? Pediatra stwierdziła by dyni na początek jednak Milenie nie podawać bo podobno gazotwórcza (nie wiedziałam). Sam ziemniaczek chyba też sprawia że kupki twardsze.
Jednak wszędzie pisze się o tych trzech warzywach na początek bo rzadko uczulają
ja dawałam: pasternak, marchewkę, jabłuszko, dynia nic złego nie robiła, brokuła, kalafiora,
mam na osiedlu dziecko uczulone na ziemniaki, póki nie spróbujesz, to się nie dowiesz🙂
mała ilość marchewki nie zatwardzi totalnie. Przecież zaczynasz od śladowych ilości, a jak słoik, to to i tak woda i marchewka
dokładnie: Pasternak, brokuły, patat, pietruszka, dynia, kalafior
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
27 stycznia 2015 15:21
kalafiora bym sięjednak bała. Już brokuł mniej rozdymający. Może mała ilość marchwii rzeczywiście nie zatwardzi. nika 77 ale jednak prawda jest taka że marchew gotowaną podaje  się na biegunkę bo zatwardza.
CzarownicaSa, Boska Raisa! 😍 😀
leosky skoro jesteś taka pełna obaw to może warto poczekać z tym rozszerzaniem  :kwiatek:

julie mata dotarła do nas ja jestem nią zachwycona. 😍 mam już w planach odciskanie rąk i nóg  😜

mój plan żeby Mikołaj dziś nie spał w dzień wziął w łeb  😵 Mikołaj zasnął na podłodze. Macie jakieś pomysły czym może być spowodowane to wieczorne /nocne zachowanie. Tydzień  Mikołaj jest bez cyca ale nie wiem czy to łączyć z tym.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się