Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

dea   primum non nocere
24 lutego 2015 18:20
Kasia Konikowa - mam rewelacyjny patent na ciemieniuchę, pozbędziesz się w jeden, dwa razy. Oliwa z oliwek (inny olej pewnie też da radę) i kaszka manna. Więcej oleju niż kaszki. Masujesz tym łepek, pięknie zbiera te łuski. Potem myjesz normalnie, jakimś dziecinnym szamponem. Taki peeling dzieciowy, mega delikatny, skóra się nawet nie zaczerwieni, o uszkodzeniu nie ma mowy. Skuteczne diablo. Zawiera gluten, ale przez skórę raczej można 😉 Próbowałam z samą oliwką, zostawiać na dłużej, wyczesywać - bez sensu, było tylko coraz gorzej. A po tym nawet wyczesywać nie trzeba. Nawet moja mama patent doceniła  😎
Trzymam kciuki, żeby z małym akrobatą było wszystko w porządku!  :kwiatek: Pozdrowienia od mojej ząbkujacej gimnastyczki 🙂
A my  Alicja w szpitalu z zapaleniem płuc.  Proszę o duże kciuki i dobre fluidy żeby szybko nas stąd wypuścili. Małgos w domu też chora no koszmar. Tylko wyc się chce.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lutego 2015 19:23
agulaj79, o ludzie, ja nie wiem, co to się teraz dzieje. Chcę wierzyć, że jak przyjdzie wiosna, to będzie lepiej, ale coraz mi trudniej.

Czy możecie podlinkować albo coś ciekawego napisać nt. alergii pokarmowych? Ja już sama głupieję 🙁 Julka ma to uczulenie, niby od proszku. Od kiedy poszła do żłobka, właściwie nie zrobiła stałej "bobkowatej" kupy (zwalam na stres), ale wcześniej też to nie był częsty widok. Lekarze bagatelizują, a ja sama nie wiem, co myśleć. Nie jestem za samodzielnym diagnozowaniem dziecka, ale ręce mi już opadają...
agulaj79, Co się dzieje, wszystkie dzieciaki chorują? Zdróweczka dla dzieci!

A to mój synek na Mikołajowej imprezie bodajże z lutego. Tancerz 🙂
opolanka   psychologiem przez przeszkody
24 lutego 2015 21:24
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 lutego 2015 21:40
Cytat z komentarzy:
"Hmmm, to może zacytuję inne źródło: "U chłopca stwierdzono chorobę, która - gdyby nie doszło do zarażenia odrą - nie doprowadziłaby do zgonu - poinformowała klinika powołując się na wynik obdukcji". No ale komu by się chciało podawać rzetelne informacje, niech wszyscy myślą, że jedyną przyczyną śmierci była odra... ciekawe czy w takim razie szczepionka nie zabiłaby tego dziecka dokładnie w taki sam sposób..."

Ciekawe, czy dziecko było szczepione czy nie- bo informacji o tym nie zauważyłam- czy jestem ślepa?
Ja nie wiem jak to z tymi szczepieniami. Ja szczepię, ale nie terminowo. Odwlekam. Termin miałam latem, ale idę teraz jak mały wyzdrowieje całkowicie.
Ja chyba się powoli zbieram do zakończenia standardowych szczepień, ale osobno.

A z rzeczy radosnych, zapodam teksty z cyklu "Przemyślenia dwulatka":

-Mamo, powiedz mi, czy pieski lubią wchodzić na górkę...?"

I hicior. Piję wodę niegazowaną "żywiec" z butelki z dzióbkiem.

-Mamooo! Ja też chcę się napić wódeczki!!!

Byłam gotowa na usłyszenie czegoś w tym rodzaju, ale nie w wieku dwóch lat!!!  😵

Tata Gabika powiedział, żebym się nie chwaliła tym tekstem, bo jeszcze ktoś po opiekę społeczną zadzwoni. 😁
(Nie pijemy wódeczki, tylko czasem piwo tudzież wino jak już. W życiu takiego słowa od nas nie słyszał, po prostu zdrobnił "wodę".)

maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2015 06:06
Julie, ja jakoś w tym wieku powiedziałam do mamy w sklepie: "mamo, ja wolę wino niż piwo. Bo piwo jest gorzkie,a  wino tylko kwaśne" 😉
No tak, bo pili, ja spytałam, co to, dali dosłownie umoczyć ozór, polizałam, skrzywiłam się, koniec (pozornie). Dziś mama mówi, że w 2015 roku na bank ktoś by opiekę społeczną wezwał, dobrze, że to za komuny było 😉

Pozdrawiam z 7-miesięczną Linką, która z tej okazji wstała po 5... :/
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2300969#msg2300969 date=1424844407]

Pozdrawiam z 7-miesięczną Linką, która z tej okazji wstała po 5... :/
[/quote]
No to kiedys jak do nas przyjedziecie, nasze dzieci beda sie bawic razem. Tez mija 3 godzina na nogach:-) :-)  ale polozylam sie spac po 21 wiec jest ok:-)
Tekst porownawczy o alkoholach jaki trafiony:-)
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 lutego 2015 06:35
Najlepszego dla Linki!
U nas dziś 6.45...
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
25 lutego 2015 07:01
Agulaj79 o mamo ! Zdrowia  życzę  . Jakaś  masakra teraz. Trzymam kciuki z całych sił .
Opolanka niestety ostatnio zauważyłam,  ze to co w tv mówią nie zawsze jest do końca prawdą  🙁 dziecko faktycznie miało ciężką wadę serca i o tym fakcie już nie poinformowali. . Ale to już odrębny temat. A co do alergii pokarmowej to jak usiade do kompa to Ci podeślę kilka ciekawych stron, bo teraz piszę na tablecie którego kompletnie nie ogarniam  ( mąż mi zrobił prezent urodzinowy haha i chyba jestem zacofana  😂 )
Maleństwo u nas były 3 dni pod rząd pobudki o 5  😉 dzisiaj 6 wow ! A wczoraj tak dużo spał w ciągu dnia jak nigdy i juz myślałam że da nam w nocy popalić a ten o 21.30 padł  😉
Julie ale się uśmiałam  😂
Deksterowa ooo  😀 Pewnie zaraz padnie hehe.

Mój synek wydaje z siebie takie odgłosy że normalnie jestem w szoku  😎  wczoraj jak zobaczył tort urodzinowy to zaczął tak krzyczeć,  warczeć i Piszczek że byłam w szoku  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2015 07:28
Ale dotad sypiała do 7.30-8!!! Popsuła się jak nic, trol jeden 😉 Odkrywa świat i nie ma czasu spać... Za to jaka radosna, wczoraj na przykład nie zapłakała ani razu. W ogóle, płacze tylko jak się dźwięknie w łepetynę, u lekarza jak coś gmyrają i jak jest zbyt zmęczona, aby zasnąć. Czyli maleńko. Strasznie się cieszę, że mam takie pogodne dziecko

zduśka, no uczą się mówić powoli. moja ma fazę na "bleeee" i "nie". Nie wróży to nic dobrego :P
Padł. Pora dokończyć śniadanie.

Agulaj79 zdrowia zdrowia dla Was. Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie!

a ja o 11 mam dziś spotkanie z doradcą chustową. Znalazła się w okolicy- trochę jak się okazało dalszej i muszę zabulić dodatkowe 40 zł za dojazd ale trudno.

Lecę sprzątać dom 😀
Agulaj79 - zdrówka dla Dziewczynek i siły dla Ciebie :kwiatek:
tajnaa - Kuba czadowo tańcuje - rośnie Ci mistrz parkietu jak nic:P
Julie - po przeczytaniu Twojego postu tak się uśmiałam, że mimo deszczu jest pięknie 😁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
25 lutego 2015 08:19
To mnie przeraza, juz kiedys pisalam i sie powtorze- PRZERAZA mnie to, ze ide do lekarza i nie moge mu ufac, nie moge uwierzyc jesli mowi 'nic dziecku nie jest wystarczy syropek' albo 'szczepic pani, jaki tam katarek'.
Nie dalej jak w sobote bylam z dzieckiem u lekarza- nowy, mlody- mysle, jest nadzieja! A gdzie tam... Takich glupot dawno sie nie nasluchalam, tak nedznie zbadanego dziecka nie mialam nigdy. Dziecko sie drze, wiec po co badac. Przestalo na haslo 'zaraz wychodzimi'? 'No widzi pani, juz nie placze, znaczy ok'. Tak, cudownie wyleczone... Co tam, ze prawie 40 stopni goraczki, co tam, ze gadlo boli jak cholera, ze dziecko placze non stop, ciezko oddycha, zaczyna kaslac. Syropek pani da i spokoj, przeciez przestal plakac.
Po czym prawie mnie wyprasza z gabinetu, jak mowie, ze jesli jest wybor to bardzo prosze nie przepisywac dziecku syfow z miliardem barwnikow i konserwantow, bo bardzo zle reaguje na takie rzeczy. No oczy jak 5 zl. Ze o co ho? Wariatka jak nic, wolac ochrone...

Wiec teraz siedze i kminie 'a moze moje dziecko ma zapalenie pluc, a ja nic nie wiem?' Idziemy dzis do kogos innego, co prawda rowniez mnie owa pani nie zachwyca, ale moze przynajmniej, dla odmiany, oslucha i zajrzy w uszy przed postawieniem diagnozy :/
Agulaj79  zdrówka dla Was!  :kwiatek:


Ja oficjalnie już na urlopie. Nie daje rady z tymi nudnościami 🙁
Ja się kila razy dziennie uśmiewam z tego co Gabryś mówi.

Wczoraj jeszcze, zostawiłam go na chwilę bez pieluszki. Po chwili woła mnie, bardzo dumny z siebie:
-Mamoo! Zobacz, siku się tu zrobiło!
-Gdzie? Pokaż mi.
-O tu, na koc. (Dobrze, że nie znowu bezpośrednio na kanapę. :zemdlal🙂
-No ale Gabrysiu! Przecież nie wolno sikać na koc! No co Ty zrobiłeś?! Siku się robi do nocnika, albo do ubikacji!
-ZAPOMNIAŁEM.

😁

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2300969#msg2300969 date=1424844407]
Pozdrawiam z 7-miesięczną Linką, która z tej okazji wstała po 5... :/
[/quote]
A to chyba jakaś zmowa. Gabryś wstał o 4.30. 😅
Jak już wspominałam, on ostatnio zaprzestaje spania w dzień i jak ma to miejsce, to śpi od około 20.00 do około 7.00. Nad ranem przychodzi do nas do łóżka.
Wczoraj poszedł spać o 19.30. O 4.30 przyszedł do mnie do łóżka i zamiast jak zwykle, napić się mleka i dalej zasnąć...
to wziął i już nie zasnął. 😵
Oczywiście nie jest to dla mnie tak traumatyczne, jak wstawanie z nim o takiej porze jak miał rok.
Teraz mu daję zestaw prowiantu i zabawek i próbuję spać dalej. Co jakiś czas przebudzam się przysypana jakimiś dziwnymi konstrukcjami ze zwierzątek i pojazdów, które po mnie jeżdżą... Albo budzi mnie wtykany do ust/nosa prowiant... Ale spoko, da się żyć. 😁

szafirowa, Co za masakra, współczuję. U nas w przychodni są w miarę ok lekarze. Przynajmniej wykazują zainteresowanie i badają.
Agulaj , zdrowiejcie!!


Kochane, powiedzcie mi prosze jakiego rowerka szukac dla 2 latka, kroty ma 91 cm. Domyslam sie, ze jak najmniejszegoego.
Nie bardzo mam mozliwosc przymiarki. Z firm to pamietam o PUKY i KETTLER.
Dobrze gadam?  🤔 :kwiatek:
Olesniczanka dobrze pamietasz.Ja polecam PUKY.
Milan wczoraj padał już o 18:30 i mega trollującego marudę położyłam w sumie siłą o 19😲0 (zazwyczaj zasypia o 21😲0!), pod koniec już majaczył 😉 Wstał o 7😲0, chociaż przewidywałam jakąś 5-5:30 😉


Olesniczanka,
ja nie pomogę. Dla mojego WSZYSTKIE były za duże. Ma jakieś przykrótkie nóżki. Dopiero teraz dorósł do jakiegoś no-name przywiezionego z Niemiec 😉


Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak krowie na rowie, czy ja czegoś nie rozumiem - o co chodzi z "aferą opryszczkową" (wątek wege mam i wątek "co mnie wkurza na volcie"?). Wg mojej wiedzy, to wirus opryszczki jest niebezpieczny w ciąży jeśli człowiek nigdy nie chorował (wirus zarówno ten na ustach, jak i płciowy) i jeśli pojawią się objawy zarażenia podczas ciąży, to trzeba się martwić i lecieć do gina. Ja opryszczkę na ustach miałam już w życiu nie raz i dostałam też podczas ciąży. Poleciałam do mojego gina, który powiedział mi, że jest to inny wirus, niż opryszczka płciowa, ale mimo to zalecił ostrożność, żeby nie przenieść w miejsca intymne (niby inny wirus, ale kazał myć ręce dokładnie po dotykaniu ust i zalecił maść antywirusową)... Na opryszczkę w miejscach intymnych nigdy nie chorowałam i chyba nie robi się standardowo badań na nosicielstwo tego wirusa w tym pakiecie na początku ciąży? Nie wiem, czy moja wiedza jest akuratna, czy też jestem niedouczona i co można by wiedzieć więcej, żeby się przed niebezpieczeństwem uchronić (oczywiście o jakichkolwiek podejrzanych kontaktach seksualnych nie ma mowy)?
Isabelle co Ty z ta wegańską dieta?


cóż, "prawo większości". Przedszkole prowadzone w moim własnym domu, przez babcię mojego dziecka ześwirowało i bam, jest przedszkolem wegańskim, skoro pozostałe dzieci są wegańskie. moje jest więc wegańskie... odgórnie, psia kostka.

nawet komentować tego nie będę, bo mi się już nie chce. Powiem tylko, że jestem na etapie "mam dość" i sprawę rozwiążę raz, a dobrze.
Isabelle, to są ci rodzice od wożenia dzieci wózkiem na spacer? 😀 😀 😀
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
25 lutego 2015 09:24
Isabelle, kurcze, wspolczuje, bo w koncu tesciowa i babcia, wiec ciezko toczyc boje :/ Ona sama chyba weganka nie jest?

Moje dziecko wstalo 5:30, ALE ALE - przespalo noc! Tzn raz wstalo, ale wystarczylo spacyfikowac do pozycji lezacej i ze 2 razy zajeczalo, ale generalnie PRZESPALO NOC! Poprzednia tez byla niezla (2 pobudki, jedna z usypianiem). I kurcze- albo to niesamowity zbieg okolicznosci, albo on lepiej spi bo mu dalam... poduszke. Jak goraczkowal to bardzo pchal sie na moja (lepiej mu bylo oddychac), no to dalam. i spi. Jak mu tak zostanie to chyba odlezyn dostane od spania ciagiem wiecej niz 3h 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2015 09:25
Isabelle trzymam kciuki, żeby udało się tę sprawę wreszcie rozwiązać! 😅 Na pewno ureguluje to przynajmniej jedną sprawę.

Mogę zakneblować swoje dziecko? Na wiele lat mnie wsadzą?

Na wiele lat ciszy....? 😍
szafirowa, bo trafić na dobrego lekarza to SKARB.
Ja mam moich 2 zaufanych. Co to bez sensu nie pchają w dziecka antybiotyku.
A przed jego podaniem robią badania.

I jak rozmawiam z lekarzem to wiem czy moje dziecko boryka się z wirusem czy bakteria.
Zawsze szczegółowo, zawsze z wyborem podania leków.
CzarownicaSa knebluj i powiedz jakie efekty 😜 Podejrzewam, że będę miała takie same zapędy jak urodze 😁

Dziewczyny jakiego proszku do prania używacie do ciuszków maluchów? Takie zwykłe proszki uczulają? A płyny do płukania stosujecie?
Kupiłam kilka ubranek i chcę je wyprać w czymś delikatnym.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 lutego 2015 10:00
K2arola spoko, siostra obiecuje, że będzie mnie kryła, a nawet pomoże 😁
No buzia jej się nie zamyka. W OGÓLE.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 lutego 2015 10:07
Isabelle, współczuję.
k2arola, ja od początku piorę w płynie Bobini.

Sobotnia Hania w drodze na imprezę rodzinną 🙂
czy wszystkie dzieci w wieku ok 2 lat już tak ładnie mówią jak Gabryś ?
u mnie Staś pojedyncze słowa ,nie składa zdań. bardziej po swojemu ... 🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się