Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 marca 2015 13:02
Hahaha dobre 😀 Taki dziadek to skarb 😉
Kurczak nie ma. Tylko odstraszacze


dziecko  mi się zaś zepsuło...wstaje skoro świt  😲 mój śpioch, którego musiałam budzić o 9 czasem 10....czyżby równowaga w przyrodzie? teraz pobudki o 6?
Kurczak: moj synek buddą tez byl nazywany, teraz juz nie jest 🤣

Jakies 500stron temu udzielilam sie tutaj w temacie, i pytalam o wlosy, jeszcze brzuchata🙂
Dzisiaj sie chwale, Wojciu z tej strony jest juz 9,5msc  🤔
Wazy 10kg, stawia juz pierwsze kroki, moj silacz malutki.
A ja w kolejnej ciazy 17tydz, mam nadzieje ze dziewuszka 😎
Pozdrawiam wszystkie mamuski i paskudki :kwiatek:

Zdjecie z dzisiejszego spacerku
Madzik2626 Gratuluję i synka i kolejnej ciąży. Szybko się zdecydowaliście, fajnie gdy różnica taka mała 🙂
Maleństwo hehe padłam  😁 Kiedyś pewna 45 matka podobnie mówiła o córce 😉
madzik2626, haha jakie rewelacyjne zęby 😜
Dziekuje bardzo 😀

Jedynki i dwojki ma na dole i u gory 😉 jak te dwojki wychodzily bylam pewna ze to kly 😂
szerooooko rozstawione 😉
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
19 marca 2015 07:04
madzik, cudny synek  🙂 i jaki uśmiech  😀

Misio w końcu ma dzisiaj szczepienie. Chociaż wizja tego, że znowu mi Dziecko będą igłą traktować  🤔

I mój mały czytelnik  😍
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2015 08:04
madzik2626, gratuluję!
nika77, a możesz polecić jakieś działające?

Dzisiaj pobudka o 5.40. Córka chce mnie wykończyć.
[

Dzisiaj pobudka o 5.40. Córka chce mnie wykończyć.


piona!!!  a wczesniej po północy, po 2 i od 2 do 5 krecenie i wiercenie.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2015 08:22
Koszmar... i na sen widzę, że się nie zanosi...
I wkrotce zmiana czasu i paskudki wstaną o 4.40? 😵

Dziewczyny nie wiem ile Wasze pociechy mają, ale mam mądrą książkę "uśnij wreszcie" 😀
Wojtuś od ukonczenia pol roku przesypia cale noce, nie czuje ze ma dziecko 😲 Dlatego tak szybko sie zdecydowalismy na drugie ( i to zapewne da mi w kosc). Pobudka codziennie o 6.40.
Jezeli jestescie zainteresowane na pw napiszcie meila i przesle, a noz pomoze 😉
No mój padł na rękach u taty właśnie minutę temu.

Jak ja nienawidzę go usypiać (pamiętasz, jak mi zazdrościłaś, że to zajmuje 3-5 minut? 🤣 )
usypianie wieczorne to normalnie walka. W A L K A. Żadne rytuały się nie sprawdzają bo on jak skojarzy, że zaraz będzie sen to sie buntuje i drze, już nawet wieczorem na ręce nie chce, zeby go na rękach uśpić, a włożony do łóżeczka zachowuje sie, jakby go ze skóry ktoś obierał. Kiedy wchodzimy do sypialni to już płacze.
Nie mam pomysłu.
Za to mam przed oczami jak mój brak próbuje swojego 20miesięcznego synka uśpić bujając mocno na rękach, bo on inaczej nie uśnie.
I nie chce tego samego.

madzik2626 "Uśnij wreszcie" jest o tej metodzie, co sie zostawia dziecko w łóżeczku i wychodzi z pokoju na ileś tam minut?
Tak, tak to ta metoda. Nie stosowalam sie do niej w 100%.

Polecam naprawde.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 marca 2015 08:36
Dziewczyny czy odrobaczalyście może swoje pociechy?
W badaniach nic nie wyszło, ale ja mam swoje obawy i zastanawiam się, kiedy można i czy to bezpieczne.
Z moją pediatrą nie mam co nawet o tym rozmawiać, bo wg niej to fanaberia.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2015 08:40
madzik2626, słodziak Wojtek i wow, hardkorowi jesteście, że tak szybko drugie. Wow. Prawie jak bliźniaki :p

Kasia Konikowa, słodki czytacz!

To ja nic nie mówię. Zresztą deksterową już dziś dobiłam. Moa mała dziś pierwszy raz przespała noc w swoim łóżeczku! Usnęła na cycku przed 21 u nas w wyrku, ok. 22.30 ją nakarmiłam na śpiocha i przeniosłam do łóżeczka. Spała do 4! Kiedy to zgłodniała, więc wzięłam ją do nas i dospała do 7. Mąż wyspany, Linka wyspana, tylko matka nie, bo wciąż nasłuchiwałam, czy ona śpi. Już nigdy nie zaznam beztroski, ech...
O odrobaczaniu dzieci nigdy przedtem nie slyszalam, az sobie na forum poczytalam.

Zapytam pediatry, bo w pon sie wybieramy. Ciekawe co powie

Maleństwo: jedynie przeraza mnie mysl o kolejnej cesarce 😲 Ledwo co czlowiek sie rusza,a trzeba bedzie dwojke ogarnać.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2015 08:52
deksterowa, hihi pamiętam 😀 Za to u nas usypianie się jako tako unormowało. Przynajmniej to wieczorne, tyle że młoda przyzwyczaiła się do usypiania przy cycku czego chciałam uniknąć, ale w pewnym momencie się poddałam.
maleństwo, ja miałam w planach eksmisję córki do jej łóżeczka jak skończy 6 miesięcy. To już za chwilę, a ja jakoś nie czuję się gotowa, no bo jak ja mam spać bez niej? 😉
Naprawdę takie coś istnieje? 😀 Słyszałem o tym, że psy takie coś przechodzą, ale dzieci?
No pierwsze słyszę. Poszukałem trochę na necie i rzeczywiście jest takie coś. Dobrze wiedzieć wcześniej na przyszłość ;d
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
19 marca 2015 09:06
Ale że co? Robaki? Nie tylko dzieci. Dorośli też mogą je mieć.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 marca 2015 09:07
Kurczak, ja też planowałam na pół roku, a ma prawie 8 miesięcy. I też wieczorem mąż się kładzie, przytula, a ja: "smuuuutno mi beeeeez nieeeeej". Mąż tylko szepnął "o matko...". Ale w sumie pora na to, ona już się zaczęła strasznie krecić przez sen. Póki spała jak trusia, nie robiło mi to, a teraz jestem skopana, okładana łapkami, ona śpi w poprzek u mnie w głowie, a ja jakoś w nogach... No tak nie może być. Oczywiscie to nie żadne wygnanie, dopuszczam opcję, że zdarzą się noce, kiedy nie będzie chciała spać sama i trafi do nas. Ale wydaje mi się, że obie powoli dojrzałyśmy do zmiany i nikt nie ucierpi. Fajnie, naturalnie przyszło.

A poranki nadal takie:


<3
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 marca 2015 09:08
Ano jest. W ogóle słyszałam takie zalecenia, żeby ludzie, którzy posiadają zwierzęta, okresowo się odrobaczali. Z resztą dużo mówi się o tym, co dziecko może złapać np. w piaskownicy, gdzie niestety psy czy koty często załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne.
A objawy "robactwa" sa często bardzo niespecyficzne, np. niewiadomego pochodzenia alergie albo wysypki.

Co do spania z dzieckiem, nasze od zawsze śpi w swoim łóżeczku, ale od kiedy chodzi, to przyłazi do nas do łóżka w nocy. Dzisiaj nie przyszła i rano było mi dziwnie  😎
Opolanka młodej jeszcze nie odrobaczałam, ale starszą tak.
Ostatnio czytałam coś o pestkach dyni, żeby je zmiksować i ileś tam g zjeść na czczo.
Znalazłam
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/pestki-z-dyni-na-robaki-domowy-sposob-odrobaczanie-dzieci-i-doroslych_42052.html
Tylko napisane, żeby potem wypić olej rycynowy na przeczyszczenie. Ja będę raczej oliwę z oliwek podawała niż rycynowy
"Pestki z dyni na odrobaczanie dzieci

Zmiksuj z mlekiem ryżowym 15-30 g (im młodsze dziecko, tym mniejsza dawka) świeżo wyłuskanych pestek dyni i podaj je dziecku na czczo. Zamiast mleka możesz wymieszać pestki z miodem. Następnie dziecko może zjeść śniadanie. Po 3 godzinach podaj dziecku 1-2 łyżeczki oleju rycynowego (u bardzo małych dzieci lub u tych z problemami jelitowymi olej można zastąpić oliwą z oliwek), aby wywołać efekt przeczyszczający.

W razie potrzeby kurację można powtórzyć po 2-3 dniach"

Oczywiście kiedyś Zentelem Małgosię, a nas Verumox (chyba tak sie nazywał lek od lekarki) odrobaczałam, a teraz regularnie naturalnie się odrobaczamy.

Wiem, że pisałam z pytaniem jakieś 100 lat temu 🙂, ale dziękuję za odpowiedzi. Ostatecznie tego Apapu nie wzięłam. Przespałam się i jakoś przeszło. Ale przyznać trzeba, że w ciąży są one lżejsze wiec może dlatego funkcjonuje bez tabletek 😉


Boje się co będzie później, jak będę karmić. Przed ciążą brałam na stałe krople przeciw migrenowe, które teraz odstawiłam i zapewne do nich wrócę jak urodzę, albo i nie.  Jak dziewczyny z migrenami rozwiązały ten problem? Karmicie cycem i jak jest atak to bierzecie tabletki i karmicie sztucznym czy od razy sztucznym? Jak to wpływa później na dziecko jak się karmi raz sztucznym raz naturalnym?  Wiem, że czasu jeszcze mam a mam, ale wole wcześniej przeczytać coś na ten temat.
deksterowa, nie wiem czy to coś pomoże ale Hela płacze przy zasypianiu kiedy przemęczona/za dużo wrażeń/za krótka drzemka w dzień ( bo ona tylko jedą praktykuje od biedy kilka w wózku krótkich) i wtedy faktycznie noszenie chusta, nosidło lub ręce wyciszają i zasypia. (I to jest najwyżej raz na kilka/kilkanaście usypiań).A tak to gdy zmęczona przeciętnie zasypia przy piersi, na naszym łóżku przytulona. kiedy ma energię jeszcze pozwalam się wybawić poturlać ze mną na łóżku, daje gryzaka lub śpiewam ( choć nie lubię 😀iabeł🙂 ogólnie bez szaleństw ale tak żeby bez presji na spanie było. Może dla niego za wcześnie albo właśnie jakąś presję czuje. Albo to taki moment skok czy jakieś inne rzeczy m doskwierają 😉
Mam nadzieje że niebawem znajdzie się jakieś rozwiązanie :kwiatek:
Powiedzcie jak poradziłyście sobie po porodzie z dzidzią ,pracą i powrotem do jeździectwa? Jak na to wszytsko znaleść czas? Jestem w 26 tygodniu ,konia sprzedałam w dniu w którym dowiedziałam się o ciąży ,jeszcze pracuje ,ale dużo mniej (jestem stylistką rzęs). W czerwcu mam termin i niestestety mam maluteńki brzuszek i mała daje mi strasznie popalić przez co muszę coraz bardziej ograniczać klientki. Ale zastanawiam się jak pogodzić to wszystko po porodzie? Jak szybko wróciłyście do pracy i do jeździectwa? Co wtedy z dzidzią?
U mnie ta sama sytuacja, mały będzie miał testy alergiczne, ale ja stawiam na robaki - w końcu cały czas spędzamy z końmi, kotami, psem i kurami, a mały ostatnio co wyjdzie z choróbska to zaczyna się nowe. Wczoraj miał nawet wysypkę po kąpieli, co się nigdy wcześniej nie zdarzało. Chodzi pierwszy rok do przedszkola, więc nic dziwnego, że zaczął chorować. Mimo wszystko jednak mam wrażenie, że jego odporność kuleje. Mój pediatra (a właściwie już trzech różnych) wzruszają ramionami mówiąc, że to normalne, że dziecko choruje w przedszkolu. To jest chore, żeby własnego dziecka nie można było odrobaczyć  🤔wirek:
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 marca 2015 11:08
Tez mialam rozmowe z pediatra na temat odrobaczania- moje dziecko ma na przyklad non stop podkrazone mocno oczy, budzi sie w nocy, niespokojnie spi, miewa zmiany skorne, zaburzenia apetytu. I tlumacze, ze wydaje mi sie, ze robaki sa tu conajmniej mozliwym tropem. Na co dowiedzialam sie, ze to wszystko, te wszystkie objawy to moga byc od REFLUKSU (ciul, ze moje dziecko zadnego refluksu nigdy nie mialo, ona dalej swoje). Na koniec dowiedzialam sie, ze co ja sobie wyobrazam, ze to chemia, ze to jest toksyczne i w ogole zgin przepadnij.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 marca 2015 11:16
agulaj79, dzięki, coś już kiedyś czytałam o tych pestkach dyni. A Julka nie jest za mała?

Atea, Szafirowa no właśnie, wydaje mi się, że wielu lekarzy, jak i pediatrów, w ogóle widzi powagę sytuacji. A ja chciałabym, żeby mnie ktoś rzetelnie poinformował, co się wiąże z takim odrobaczeniem, jakie moga być skutki uboczne etc.

Są podobno jakieś tabletki ziołowe...?
Chuda, zalezy co bierzesz, TUTAJ masz wyszukiwarke lekow dla mam karmiacych.

wspólna, gratulacje 🙂 Jezeli czujesz sie tak zle w ciazy to po porodzie bedziesz sie czuc jak nowonarodzona hehe, przynajmniej ja sie tak czulam 😉
Mazia   wolność przede wszystkim
19 marca 2015 11:25
dziewczyny dzieci żłobkowych, czy u Was też 3/4 maluchów w grupie z gilem do pasa?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się