Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

CzarownicaSa, jeśli dziecko kaszle i słyszysz, że się coś odrywa, odkrztusza coś, to znaczy że jest produkowana zwiększona ilość śluzu oskrzelowego, lub że katar nocą spływa do krtani podrażniając i powodując kaszel. Flegamina powoduje rozrzedzenie tego, co się produkuje (wydzielina drzewa oskrzelowego), więc ułatwia odkrztuszenie, ale też zwiększa częstotliwość kasłania, więc nie wolno podawać jej blisko nocy, bo dziecko będzie ciągle kaszlało. Maksymalnie do godziny 17😲0. Leków hamujących odruch kaszlowy (przeciwkaszlowych) generalnie unika się, podaje się w ostateczności, jeśli dziecko np. nie przesypia większości nocy z powodu kaszlu, lub w innych przypadkach kiedy kaszel jest niewskazany (np. złamania żeber itp.). Wychodzi się z założenia, że jeśli organizm chce się czegoś pozbyć z oskrzeli przez kaszel, to należy mu na to pozwolić i to ułatwić (Flegamina).
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
02 grudnia 2015 09:45
Dzięki :kwiatek:
Pójdę jeszcze na dniach do 3 lekarza, zobaczę co mi powie, czy na pewno nic nie zalega w płucach i nic się nie dzieje(sama jako dziecko co roku przechodziłam zapalenie oskrzeli/płuc 😵 Bo też nic oprócz kaszlu nie miałam i ciężko było to wykryć, dlatego trochę się boję) i zobaczymy. Na razie nic nie daję, "kurujemy" się mlekiem z miodem żeby gardło nie bolało i herbatą z sokiem malinowym domowej roboty. Zobaczymy co wyjdzie.
Mazia   wolność przede wszystkim
02 grudnia 2015 09:56
Aszhar no ja pojęcia nie mam czemu Flegamina... skonsultuję jeszcze z jednym, bo co mogę zrobić? Coś muszę 🙁


Czarownica
proponuję "naturalnie" miód lub inny syrop, są takie z bluszcza albo syrop sosnowy, nie pamiętam dokładnie bo nie było mi to potrzebne ale spróbuj poczytać... na pewno miód pomaga
bobek ja inhalacje robię przed laptopem i wtedy nie ma problemu (puszczam ulubione piosenki)
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
02 grudnia 2015 10:09
tylko warto pamiętać że wysoka temp zabija właściwości miodu. Więc jeśli z mlekiem to temp poniżej 40stopni 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
02 grudnia 2015 10:13
Kurczak - a u nas na szczęście nic motocyklowego, mąż na szczęście nie znosi tego cholerstwa tak samo jak ja i oby Kalina też. Już chyba wolę tego Star Treka, choć ja absolutnie fanką nie jestem 😉

edit.
Kurczaczku, oczywiście nie chciałam urazić, bo chyba trochę niesympatycznie napisałam. Ja po prostu boję się motocyklistów na drodze, wśród znajomych mam kilka nieciekawych historii i jestem mocno na nie. Choć np. takie mega amerykańskie choppery mi się podobają.
dzięki Dziewczyny. Jest źle. Michał bardzo gorączkuje (39,5-40), jadę  na ibum i paracetamolu, zimne okłady itp. Mam nadzieję, że już jutro będzie lepiej, podobno po 3 dniach powinno być.


co do biegówki puky jest bezpieczny i dopracowany. Dlatego ja wolałam używany niż jakiś inny nowy.
To samo rowerek, pooglądałam i kupiłam puky używany.
To samo hulajnoga. Dostaliśmy taką, że nie wiem jakim cudem została dopuszczona do sprzedaży. Kupiliśmy używaną, bezpieczną.

sortery są bardzo fajne. Ja miałam taki bez dźwięku od sznurki z LEGO i drewniany, bo mnie te grające rzeczy dobijają. Te grające można obezwładnić 🙂 wyjęcie baterii załatwia temat🙂 Ja też czasem zaklejam głośnik, diody itp. No cóż. Takie ma zboczenie 🙂

Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 grudnia 2015 11:09
bera7, a co w ogóle z bliźniakami? W jakim są stanie?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 grudnia 2015 11:56
maleństwo, no coś Ty, nie uraziłaś :kwiatek: Ścigaczy też nie cierpię, bo wzbudzają we mnie lęk. Na szczęście mężu zakochany w starych motorach, najlepiej z koszami, więc to zupełnie co innego i przyznam, że te już mi się bardzo podobają. Czekam, aż w końcu złoży swój do kupy i będziemy mogli się pobawić 😉
nika77, trzymam kciuki!
nika77, kurcze, biedny Michał 🙁 Kiepsko to brzmi. Oby rzeczywiście szybko mu przeszło.
[quote author=bera7 link=topic=74.msg2459492#msg2459492 date=1449044278]
Kochane, potrzebuje pilnie pożyczyć laktator elektryczny. Mama od bliźniaków walczy o swój pokarm. Korzysta teraz w szpitalu z ich sprzętu, ale w domu będzie musiała mieć swój.



podbijam, zeby prośba nie zaginęła!
[/quote]
Jak nikt nie ma pożyczyć, to może się zrzucimy?
W jej przypadku szczególnie warto walczyć, bo wykarmienie dwójki mm to ogromne koszty.

Jeszcze raz dziękuje za gratulacje  :kwiatek:

ja tez dorzucę coś od siebie jak bedzie robiona zbiórka..

Pozdrawiam chorowitkow, trzymajcie sie dzielnie;/
dzięki Dziewczyny.
Kiepsko to wygląda, tym bardziej, że skarży się na drugie ucho i zaczął wymiotować, jak sądzę po antybiotyku.
Żyje mlekiem i wodą. Gorączkuje.
Mam głębokie przekonanie, że winna jest ta durna, chora pielęgniarka. Ja wiem, że to może być przypadek, ale moim zdaniem, operacja i wcześniejsza infekcja osłabiły odporność, a pielęgniarka anestezjologiczna zaraziła go na tyle podłym choróbskiem, że mamy co mamy. Przecież mnie też zaraziła. Ja i Michał zaraziliśmy męża. Ja się jeszcze nie wygrzebałam, mąż jako powikłanie ma zap.oskrzeli, a Michał uszy. Zaczynaliśmy dokładnie tak samo, kwestia na co komu potem poszło.
Ja nawet jestem w stanie zrozumieć czemu ona do pracy przyszła, ale dlaczego przynajmniej nie założyła maski, zupełnie nie.
ash   Sukces jest koloru blond....
02 grudnia 2015 15:01
Julie, na fejsie widziałam ze juz ktoś się zgłosił i ma przekazać laktator.
nika77, Biedny Michaś. Trzymajcie się, mam nadzieję, że szybko przejdzie. :kwiatek:
nika77, zdrówka dla synka.

Lotnaa, bliźniaki dzielnie walczą, nadal pod respiratorem, ale ponoć rokowania ok. Mają podwyższone CRP, ale dobrze reagują na podawane leki. Wypasione byki, chłopiec 1200 dziewczynka 1300g.

Jeśli chodzi o laktator, to jeden dziś wysłała deksterowa. Mamy go sprawdzić bo nie jest pewna czy jest sprawny. Tzn, jej nie bardzo chciał już pokarm ściągać, ale nie wie czy to wina urządzenia czy cycków 😉. Pewnie w piątek dojedzie to mama sprawdzi dojarkę.
ash   Sukces jest koloru blond....
02 grudnia 2015 15:41
bera7, jak na ten tydzień ciąży to ładnie waza! Moja przyjaciółka w 35tc urodziła dziewczynki  1400 i 1600.
Trzymam kciuki i wciąż czekam na adres do wysłania paczki.
ash, a nie poszło PW z adresem? Już szybciutko wysyłam na FB.

Dzieci ważą dużo, jest możliwe że wiek ciąży był źle obliczony przez Justynę. Może dzieci są 4tyg starsze niż jej się wydawało. Jak będzie okazja to na spokojnie ją wypytam, ale teraz nie chcę jej zabierać czasu na wiszenie na telefonie. Tym bardziej, że w sumie się ledwo znamy i głupio mi wypytywać.
Najważniejsze, że zapadła decyzja o przeprowadzce! Zanim dzieci wrócą do domu będą już w normalnych warunkach 🙂
bera Pewnie zle liczyla na moje oko. W tym tyg. ciazy raczej wazylyby max 1kg jak na blizniaki. Zreszta neonatolog moze stwierdzic takie rzeczy. Zycze szczescia mamie i blizniakom!
Pandurska, też tak myślę. Będzie okazja to dopytam. Przecież nawet w kartę coś musieli wpisać.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
02 grudnia 2015 18:28
nika 77 mnie też do szału doprowadza jak ktoś chory zbliża się do mojego dziecka. Już jej zapodano tak kilka wirusików. Wiem że jej nie uchronię przed wszystkimi infekcjami ale kurcze chyba nie trudno zgadnąć że jak sie jest chorym do do małego dziecka lepiej sie nie zbliżać. A zdażało mi się że dana osoba kaszlała zasłaniając usta po czym w mgnieniu oka dotykała małą w rączki. I pach wirusik z rączki do rączki.  Choć tyle razy proszę 🙁 U mnie w domu już przeszkoleni wszyscy - jak boli gardło, katar mają to się nie zbliżają.
A pielęgniarka tym bardziej powinna być świadoma takich rzeczy. Mnie w szpitalu strasznie denerwowało to że pielęgniarki praktykantki łaziły od pokoju do pokoju (a okres rotawirusów był) i nie myły rąk po wejściu do pokoju.A potem głaskały dziecko itd.  Pielęgniarki niestety też. Jedynie lekarze na obchodach pierwsze co to myli ręce.
akzzi nie mąką nie sypałam
kurczak dzisiaj kupiłam jeszcze linomag. Zobaczymy co zdziała
my_karen  właśnie zmieniałam. Od kilku dni odłążyłam i myje wodą, ewentualnie rumiankem.
U lekarza byłyśmy  dostałyśmy maść  cltorimazol, po 7 dniach na kontrolę idziemy.
Dziękujemy za rady :kwiatek:
Za to Emilka ma spuchnięte wargi dół i góra , jest marudna  i budzi się  co chwila. Oj chyba grubsza akcja się szykuję z zębami 🙄
Wiem, że temat wałkowany milion razy, ale w popłochu człowiek rozum traci. Staśka zaraziłam grypą. Mnie męczy niemiłosiernie od poniedziałku, teraz tylko drapanie, kaszel i katar gęsty. A u Staśka dzisiaj się zaczęło (tak jak u mnie), czyli lejąca się woda z nosa - potrafi bańki puszczać. Gdy jest na brzuchu kapie mu dosłownie z nosa. Jakimś cudem zasnął. Podpowiedzcie w telegraficznym skrócie co mogę zrobić by mu pomóc?

Oczyszczam nosek tak często jak to możliwe, układam go na brzuchu, śpi z głową wyżej niż reszta ciała. Poza Nasivin - kropelkami nie mam nic. A i temperaturę mierzę - póki co w normie. Meczy się mój synek i chciałabym mu pomóc. W piątek mamy wizytę u pediatry (mam nadzieję, że jutro bedzie trochę lepiej).
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
02 grudnia 2015 22:26
Nada, wapno, witamina c, neosine - to dawałam rocznej córce.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 grudnia 2015 06:55
bera7, to w sumie dobre wiesci, biorac pod uwage okolicznosci. Calkiem spore dzidziusie. Trzymamy kciuki  :kwiatek:
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 grudnia 2015 08:01
Donia Aleksandra, u nas sprawdzał się nawet kiedy podczas biegunki, Hani porobiły się ranki na pupie. Oby Wam też pomógł.
Dziewczyny, czy możecie mi polecić jakiś monitor oddechu dla malucha? Zabieramy się do zakupu i z chęcią ogarnę jakieś opinie 🙂
Dla wyjaśnienia maluch jest zdrowy, a jednak ja potrzebuję dodatkowego poczucia bezpieczeństwa.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
03 grudnia 2015 08:20
thaya, Angel Care.
neosine to raczej bez sensu i lubi uczulać. Nebulizacja. Oczyszczanie. Woda morska. Maść majerankowa. Wapno i vit C
a wapno w jakiej postaci? Maciek też miał przez 2 dni katar (w nocy też... przykleiłam aromactiv do ochraniacza łózeczka i spał), i gorączkę też miał, dziś już odpukać przeszło, ale gdyby wróciło to to wapno jak stosować?
calcium syropek.
Ja stosuję też olejek eukaliptusowy na pieluchę- Michał przytula się jak śpi.
Generalnie stosuję olejki eteryczne, świetny jest inhalol- albo do inhalacji, albo na kominek ze świeczką.
Depulol też stosuję
I zupę dyniową z czosnkiem i imbirem itp🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się