Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
29 marca 2016 10:56
figura - ja miałam cybexa atonQ plus baza isofix. Wpinał się wygodnie. Natomiast sam fotelik to dla mnie lekka porażka. Ciasny strasznie był. Niby do 13 kg, ale ja zmieniłam jak młoda miała jakieś 7-8, bo już było jej ciasno. Więc nie wiem jak miałaby się tam zmieścić teraz, ważąc 10 kg.
Co do podróżowania - ja zazwyczaj jadąc gdzieś dalej ruszałam w odzinach, keidy wiedziałam, że będzie godzina spania. Jeździłyśmy same po 300-400 km. Zawsze bez problemu. Dziecko z tyłu + lusterko, żebym widziała co się dzieje. Nie posadziłabym dziecka na "miejscu trupa " koło kierowcy. Teraz jest trudniej, bo już mi się młoda nudzi. Mam wrażenie, że lepiej by jeździła gdyby siedziała przodem do kierunku jazdy, ale mam opory żeby już zmienić kierunek.
Figura Ja non stop podróżowałam i podróżuję z młodym gdy ten jest z tyłu. Teraz to inna bajka bo mamy be safe - niestety przodem montowany i mam z nim kontakt. Gdy był mniejszy i tyłem jeździł tylko raz zdarzył nam się płacz i przymus zatrzymania na chwilę. Można zakupić lusterko wsteczne - my radziliśmy sobie bez, także bez zabawek i bez smoczków. Widok za oknem wystarczał. Dodam tylko, że nasze podróże w pojedynkę nie są długie, ok. godzinki w jedną stronę.

Pandurska Na logikę wiem, ale czasami na psychikę się zastanawiam czy jest wszystko w porządku. Widzieliśmy już sporo dzieci i Stasiek wszystkie bije na głowę ze swoimi zabawami i wytrwałością. Gdybym zostawiła go samemu sobie to przez cały dzień by nie spał. Staram się jednak by trochę odpoczął i ok 11 i 16 robię mu drzemkę, chociaż nie zawsze się to udaje. Brawo Paulinka! No super!
Bobek no jeszcze nie wiem, chyhba nogami i pewnie taksówką w razie W 😀
Ale w sumie na miejscu mamy wypasiony hotel 10 minut od morza. No i dzieciaki już nie takie małe. A podróż taka mi się marzyła odkąd uruchomili Pendolino Rzeszów - Gdynia. Caaała Polska. Bardziej się obawiam podróży koleją SKM z Gdyni do Słupska (że będą opóźnienia, duże tłumy itp), potem są chyba autobusy ze Słupska do Ustki co chwilę, to już bardzo króciutko, bodajże 12 km 😉

Bazylka  :kwiatek: - a powiedz mi masz doświadczenie w rezerwacji biletów na Pendolino przez internet? Chodzi mi o to żeby zaklepać sobie ten przedział czteroosobowy dla rodzin z dziećmi do lat 6, no i od razu bilet powrotny..
Dworcika gratuluję 🙂


Moje drogie co do rozszerzania diety to jaką wersję stosujecie/stosowałyście? Najpierw mleko, potem coś innego czy na odwrót, czy w ogóle zamiast? Zasugerowano mi raczej wersje najpierw mleko, żeby za szybko nie odstawić.

Moje dziecię w ogóle nosi rozmiar 80 aktualnie i wszyscy mówią, że skubany duży jest. Ja tam nie uważam, że jakoś odbiega od normy (no dobra moja dyskopatia odczuwa jego wagę), ale wczoraj się dowiedziałam, że 1,5 roczne dziecko kuzynów nosi 86 to trochę było  🤔? No to duży czy normalny :P w sumie odczuwam już, że ciężko kupić mu normalne śpiochy i pajace.

nerechta pozbyliśmy się problemów skórnych (tfu tfu odpukać), olewając wszystkich lekarzy i stosując samodzielnie dobrany zestaw z Emolium.

Julie mnie też coś strzela jak widzę/słyszę jak rodzice potrafią traktować swoje dzieci, zaczynając od papierochów i butli piwa w trakcie spacerów kończąc na opier*** za to, że się pobrudziły, przewróciły, za głośno zaśmiały...normalnie chyba też za to, że w ogóle oddychają.
gwash - możesz to zrobić od 30 dni przed planowaną podróżą więc teraz i tak za wcześnie ale nie wiem, czy na Twoim miejscu nie przeszłabym się na dworzec - mój M często korzysta ale kupował tylko dla siebie a nie wiem na ile ta aplikacja sieciowa ma możliwość dokupienie biletów ze zniżką/osobnych przedziałów itp. Z tego co piszą na stronie PKP intercity nie wszystkie opcje są możliwe przy zakupie biletu przez internet póki co 🙁 a przygody zazdroszczę! my mamy plan jeździć po Europie pociągami, w tym roku Słowacja c.d. i Meklemburgia🙂 a za dwa tygodnie Szklarska Poręba parowozem🙂
Bazylka ale czy to znaczy że w kasie na dworcu mogę sobie te bilety kupić JUŻ teraz? 🙂 Czy też obowiązuje te 30 dni?
gwash - według mojej wiedzy nie, jest oferta im wcześniej tym taniej ale też od 30 dni przed odjazdem...
ash   Sukces jest koloru blond....
29 marca 2016 12:07
Figura ja zaczęłam jeździć z Tymkiem jak miał 3 tygodnie. Fotelik na bazie zamontowany tyłem na tylnej kanapie. Miałam zamontowane lusterko do obserwacji dziecka i nie musiałam sie odwracać do niego. Jeździłam i jeżdzę z nim bardzo duzo, synek bardzo to lubi.
Teraz jeździ juz przodem do kierunku jazdy i podziwia widoki i pokazuje mi co zobaczył fajnego
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 marca 2016 12:35
thaya, moj dwulatek donaszal 80/86 takze tego...

A Twojego pytania o rozszerzanie nie do konca kumam. Czy chodzi o to, czy najpierw dajesz mleko, a po mleku proponujesz np marchewke? To generalnie zalezy- czy dziecko bardzo glodne czy tylko troche. Bo jak troche, to moze chetniej probowac i zjadac nowe rzeczy. Na poczatku to sa sladowe ilosci. A po tym normalnie mleko. Jak bardzo glodny zarloczek to lepiej dac mleko, a nowosc godzinke- dwie pozniej, bo w najedzony moze nie chciec probowac.
Jak ilosci sa juz konkretniejsze to po prostu podmieniasz jeden posilek mleczny innym, potem dwa itd.
szafirowa, Jak się czujesz, co tam słychać? 😀
A ja wyrodna matka jezdze z Paulinka z przodu, kiedy prowadze sama. Nie pomagalo lusterko, ani zadne bajery. Nie mam szczerze mowiac schizy na punkcie bezpieczenstwa, tzn. nigdy nie pojechalabym bez fotelika, ale bez przesady. To wszystko tez zalezy, w jakiej okolicy zyjemy i jezdzimy. W Warszawie bym sie bala, bo jest cale mnostwo idiotow na drodze, ale u nas luzik. Tez sie przymierzamy do zakupu nastepnego fotelika, bo mloda sie wkurza, ze nic nie widzi (nie mamy bazy).
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
29 marca 2016 13:04
thaya, Hania ma 1,5 roku i dopiero zaczyna nosić 86. A co do rozszerzania diety, to u nas też było tak jak opisuje Szafirowa.
Dzionka, ok, teraz rozumiem. Myślałam, że chodziło wyłącznie o obecność lekarza. To faktycznie "trochę" nie tak jak powinno być...
Pandurska, eee tam wyrodna. Gdybym miała możliwość zamontować pierwszy fotelik z przodu, to na bank dużo wcześniej zaczęłabym sama jeździć z Hanią, a tak to robimy to dopiero od naprawdę bardzo niedawna. Ha! Nawet jakoś od stycznia jeżdżę na przednim siedzeniu obok męża, kiedy jedziemy wszyscy razem, a nie tak jak do tej pory z tyłu, obok dziecka 😉

gwash- ja jechałam z dwuletnią Em ze Śląska do Kołobrzegu nocnym i dalej autobusem do Krynicy. Świetnie wspominam ten wyjazd 🙂
A samochodem jeździła od początku z tyłu sama, jak się przesiadła do długiego to często ze mną z przodu- lubimy 😉

Dzięki za miłe komenatrze modelki 😉  :kwiatek:
Wizja, no właśnie coś mi się wydawało, że to trochę nierealne, żeby takie ponad 10 kg dziecko jeździło w tym modelu, bo ostatnio u ginekologa była mama z dwumiesięczną córcią w cybexie i pasowała do niego jak ulał...za kilka miesięcy to na bank by się nie mieściła. Wprawdzie kupiłam wózek 3w1, gdzie teoretycznie nosidełko z funkcją fotelika już jest, ale wątpię, żeby posiadał jakieś atesty i szukam jakiegoś dodatkowego fotelika...Zwłaszcza, że w sierpniu szykuje się nam wycieczka nad morze, a od nas to minimum 6 godzin jazdy autem, więc musi być Młodej komfortowo i bezpiecznie.
Tylko Cybex sprawia takie problemy? W sensie, że dziecko z reguły za szybko z niego wyrasta, mimo zapewnień producenta? Czy z fotelikami innych firm też ma się taki problem? Jest w takim razie jakaś firma, która cenowo i jakościowo odpowiada Cybexowi a pozwoli faktycznie wozić dziecko do tych magicznych 10 kg? Nie ukrywam, że średnio uśmiecha mi się płacić ponad tysiąc złotych za fotelik, który posłuży raptem kilka miesięcy... 🤔

Sama z Młodą na podróż dłuższą niż godzinę raczej nie będę się wybierać i raczej będzie to jeżdżenie po mieście, więc zawrotnych prędkości rozwijać nie ma gdzie. Jak się okaże, że jazda samochodem działa na nią usypiająco, to faktycznie tylne siedzenie to dobra opcja...ale na dzień dzisiejszy, kiedy jest jeszcze w brzuchu mogę śmiało powiedzieć, że ona podróżowania autem nie lubi. Naprawdę, chwilę po ruszeniu spod domu robi takie cyrki w brzuchu, że po kilku kilometrach nie wiem jak się nazywam. I nie ma dla Niej różnicy, czy jest to długa prosta z równym asfaltem, czy lekkie wyboje i zakręty - kopie aż do momentu, aż się nie zatrzymamy na dłuższy postój. Także...słabo widzę to jeżdżenie autem w przyszłości 🙄
thaya, moj dwulatek donaszal 80/86 takze tego...

A Twojego pytania o rozszerzanie nie do konca kumam. Czy chodzi o to, czy najpierw dajesz mleko, a po mleku proponujesz np marchewke? To generalnie zalezy- czy dziecko bardzo glodne czy tylko troche. Bo jak troche, to moze chetniej probowac i zjadac nowe rzeczy. Na poczatku to sa sladowe ilosci. A po tym normalnie mleko. Jak bardzo glodny zarloczek to lepiej dac mleko, a nowosc godzinke- dwie pozniej, bo w najedzony moze nie chciec probowac.
Jak ilosci sa juz konkretniejsze to po prostu podmieniasz jeden posilek mleczny innym, potem dwa itd.


no dobra to jednak duży
🙂

Dokładnie o to mi chodziło jak napisałaś.
M. jest już po marchewce, gruszce i jabłku ale jakoś nie jestem sobie w stanie tego zorganizować. Mleko "wsysa" co 2,5-3h po 5-10 minut, starałam się mu dać ww jakieś 40 minut po mleku. Zjada 1/3 słoiczka więc chyba jest ok. Darowałam sobie do tej pory kaszki a nowości warzywno-owocowe ma od ponad tygodnia dopiero. Chociaż łamię się z tymi kaszkami bo jednak po 5 miesiącach mam ochotę odrobinę się wyspać 😉
Dworcika   Fantasmagoria
29 marca 2016 15:36
Tak na szybko 😉 Jeszcze raz dziękuję za wszystkie gratulacje i życzenia 🙂

Dzionka, "nie mogłam", bo jak ja odłożyłam, to się rozbudzał i po chwili dopominał tulenia 😉
figura a jak długo planujesz wozić tyłem? Pytam bo może od razu 0-18 się zdecydujesz. polecam bardzo klippan kiss 2, tylko że on tyłem właśnie tylko 😉
figura, ja mam cybex cloud q i go kocham 🙂 Ta opcja rozkładania ratuje mój kręgosłup i budżet, bo nie musze zmieniać samochodu na większy żeby wozić gondolę 😉 Faktycznie dość wąski się wydaje, nie widzę w nim rocznego dziecka... No ale wiedziałam o tym zanim go kupiłam. Śliczny jest ten fotelik w opcji tapicerki "plus" poza tym - już parę osób na mieście mnie pytało co to za model 🙂

Wróciłyśmy. Najpierw lekarz - USG bioderek i ważenie, Sara czarowała wszystkich dookoła 😉 Potem prosto od lekarza pojechałyśmy na obiad do jednej z moich ulubionych knajp w miłym towarzystwie i spała cały czas. W samochodzie super, nie spała, ale gapiła się spokojnie przed siebie. Super było, jaram się 😀
Nie zdecydowałabym się na wożenie dziecka na przednim siedzeniu, bo widzę jak rozprasza mnie chociażby szukanie czegoś w torebce leżącej z przodu w czasie jazdy. Co dopiero próba uspokojenia płaczącego dziecka.
Dworcika, gratulacje! Miałam podejrzenia, ale sądziłam, że ujawnisz się jakoś na końcówce babo jedna!
Wróciłam z przychodni.
Jak nie przeciwciała, to podejrzenie cukrzycy...
Płci oczywiście niet, ale za to położenie pośladkowe owszem.
Wrrr  😤
RaDagnie ma czegoś takiego jak podejrzenie cukrzycy. Po krzywej cukrowej wiadomo wszystko. Jest, albo jej nie ma.
Niestety. Współczuję.

Ja nie tajna, ale póki co wozimy tyłem i zamierzam. To jedyny bezpieczny sposób w aucie i póki się da mam taki zamiar. Kupiłam fotelik do 25kg, Michał ma 12,6kg.

Julie ja czasem też wychodzę na matkę co operdziela i straszy, ale serio, czasem po milion setnym razie nie daję rady 🙁 jest mi wstyd i głupio, ale czasem nie mam już siły. A mam cudowne dziecko, tylko czasem coś w niego wchodzi, taka przekora wściekła balansująca na niebezpiecznej krawędzi do tego by stała się krzywda.
Przykład- idziemy na spacer, ale celem jest też zrobienie czegoś (zakupy, cokolwiek) Miś się zaprze. Nie idzie. Proszę, tłumaczę. Nie. Zmieniam plany. Nie. Krzyknę. Nie. To, OK, zostajesz ja idę.



Dworcika   Fantasmagoria
29 marca 2016 20:04
bera7, dziękuję 🙂 Wiele razy mnie kusiło,ale zawsze "coś" mnie od tego odwiodło. A pod koniec to już nie zabawa 😁

Ojć... sprawdziłam na ile mogę wciągnąć brzuch. Zły pomysł. Dowiedziałam się jakich mięśni pleców używałam przez te ostatnie miesiące i które tak pracowały w niedzielę... :/
pani myk, nie wiem, czy moje dziecko uwzględnia moje plany 😁 tzn - ja i owszem, chętnie jak najdłużej woziłabym tyłem, bo to wiadomo - bezpieczniejsza opcja, ale nie wiem, czy w pewnym momencie córa nie zacznie się wkurzać, że nic nie widzi. No i jeszcze jedna sprawa - patrzyłam na tego Klippana i tam chyba nie ma opcji wpięcia do stelaża wózka, a to też biorę pod uwagę.

Dzionka, kurczę, ta opcja całkowitego rozłożenia w Cybex Cloud jest super rozwiązaniem! Tak się zafiksowałam na Atona, że nie spojrzałam na inne modele Cybexa. Ja do dyspozycji mam malutką Toyotę Yaris i 40 kg psa z chorobą sierocą, więc opcja pies+gondola+stelaż+fotelik+ja...no słabo to wygląda, więc jakbym nie musiała pakować tej gondoli to byłoby super.

Poszperałam trochę na Youtubie i pooglądałam wyniki crash testów ADAC. Powiem Wam, że zaskoczyło mnie to, że wszystkie foteliki montowane tyłem, do 13 kg, zachowywały się sporo gorzej, gdy były montowane na bazie isofix, w stosunku do tych samych fotelików zapinanych tylko pasami...przykład:
przypięty pasami:

przypięty na bazę isofix:


RaDag, jeszcze ma chwilę czasu, żeby zanurkować głową w dół 😉 a z płcią to nie zazdroszczę, ja już bym oszalała z ciekawości 😉
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
29 marca 2016 20:17
figura, jezeli wozi sie od poczatku tylem, to skad dziecko moze wiedziec, ze mozna przodem i w zwiazku z tym sie wsciekac? Ja mam prawie 3-latka, jezdzi tylem bez zajakniecia i pojezdzi dopoki jako tako sie miesci (fotelik mam niby do 18kg, ale mlody wazy twardo 13,5 wiec z rok pewnie jeszcze pojezdzi tzn. do czasu az rodzenstwo przejmie jego BeSafe'y 😉 )
RaDagnie ma czegoś takiego jak podejrzenie cukrzycy. Po krzywej cukrowej wiadomo wszystko. Jest, albo jej nie ma.
Niestety. Współczuję.


No ja właśnie tego nie rozumiem.. jeszcze.

Edit. Złe parametry.
12.04 do szpitala na badania...
Ja tez mam 3 latka( 3 lata 3 mce) i smiga tylem.W obu autach mamy rwfy. Co prawda w moim aucie z britaxa/ Romera max way  juz wyrósł,ale ja mam areszt domowy to i tak go nie mogłabym wozić,u Meza ma axkida duofixa i pojeździ do jesieni/ zimy.Jeździł parę razy przodem w fotelu znajomych gdy podwozili i twierdzi,że najbardziej to lubi swój fotelik u tatusia w aucie  czyli axkida.
szafirowa, nie wiem skąd się to bierze (serio! ), ale sporo moich znajomych pamiętam, że narzekało, iż w pewnym momencie dzieciaki odmawiały jazdy tyłem - i w sumie to dość wcześnie zaczynały, koło 4-5 miesiąca życia? Sytuacja poprawiała się diametralnie, gdy miały możliwość jazdy przodem. Ja, jako dorosła już osoba, nie wiem czemu, ale też nie cierpię jeździć tyłem - jak mi się trafi w pociągu czy autobusie takie miejsce, to autentycznie cierpię katusze i kombinuję jakby tu zmienić miejsce 😉
Zresztą, zobaczymy jak to będzie, plan jest taki, żeby raczej wozić tyłem, ale jak będzie w praktyce...zobaczymy 😉
Oleśniczanka, jak tam szyjka?
figura ale w fotelu tyłem dużo widać, on jest jednak sporo wyżej niż ten pierwszy i baza robi swoje. My całą drogę wypatrujemy wiatraków to ulubiona rozrywka 😁
Daliśmy też młodej lusterko żeby podglądać i ona w nim widzi to co kierowca praktycznie. No i jak dziewczyny piszą ona nie zna innego fotelika i bardzoo lubi jeździć w swoim. Wściekała się w pewnym momencie na ten pierwszy właśnie bo pozycja leżąca bardziej i mało widać po przesadzeniu do klippana problem zniknął. Fakt że opcji wpinania nie ma, dla mnie nieistotne bo romera tez nie wpinałam, ma opcje ciągnięcia jak walizkę jak się nie chce nieść z auta do wejścia pewnie - nie wiem nie korzystam również. No ale jak ci zależy na wpinaniu to faktycznie z tym słabo.

Edit. Bo pisałyśmy równocześnie - Figura zaręczam że rzadko chodzi o jazdę tyłem a właśnie o tę widoczność i pozycję w nosidle. Gdyby znajomibprzesadzili do fotelika tyłem z innego przedziału wagowego pewnie wyszło by na to samo
Pewnie są jskieś wyjàtki typu choroba lokomocyjna czy coś ale większość dzieci spokojnie da rade jeździć w rwf
Lotnaa   I'm lovin it! :)
29 marca 2016 20:57
Pandurska, a to się akurat minęliśmy, szkoda. Może kiedyś jeszcze się uda spotkać.

Dzionka, tak, my jeszcze w PL, i trądzik znów nam dokucza, chociaż w nieco mniejszym natężeniu. Więc poproszę o nazwę tej maści 🙂

Co do rozmiarówki - synek mojej siostry ma 7,5 miesiąca i zaczyna nosić 80  😁

Nasze świąteczne 🙂








Figura, dzisiaj po południu idę na kontrolę.Trochę się obawiam,bo mało lezalam- Olek był ze mną w domu bo jakiegoś wirusa załapał.Niby on grzeczny,ok17 tatuś go przyjmował,ale jednak.Trochę się obawiam,gdyż pobolewaja mnie plecy.Tak było ostatnio - pachwiny i plecy i wyszło,że to ta szyjka, dlatego już teraz panikuje.Mam nadzieje,ze ból.pleców jest wynikiem mega brzucha który mi wyskoczył mam wrażenie w nocy.Niby był.spory,choć dużo nie.przytylamxja z tych wielkobrzusznych, że ludzie pytają czy bliźniaki! Ale nagle,dosłownie z dnia na dzień nie dopinam się w.płaszcz i nie wejdę w podkoszulki, które ostatnio nosiłam.
Radag,mam nadzieje ze z ta cukrzyca to jednak nie bd prawda.Niedawno sama robiłam badanie i modliłam się aby nic nie wyszło,bo nie dam.rady tego wypic po raz kolejny.
Pozdrawiam was dziewczeta,trzymajcie kciuki, abyśmy mogli w domku leżeć...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się