Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
viburcol w czopku, ale jesli tak zle to bym dala przeciwbolowe, np paracetamol w czopku czy syrop ibum. Biedna dzidzia, ukochaj ja mocno!
Wizja Emilka tydzień temu miała taką samą sytuacje. Czwórka się przebijała , 38 gorączki . Dawałam ibum, bardzo pomogło.
Dzieki za odzew. Dawałam nurofen forte. Ale mam wrazenie ze niezbyt pomagał. W nocy dałam czopek z paracetamolu. Chyba troche ulgi przyniósł. Mam nadzieje, ze szybko te zeby wyjdą i bedzie po sprawie ... Chociaz wtedy zapewne pojawi sie cos nowego 😉
Wiecie co, mnóstwo radochy z takiego bardziej kumatego już dziecka 🙂 Jak to się szybko zmienia, dopiero co była naleśniczkiem, gdzie tylko noszenie, a jak nie noszenie to jęczenie, a teraz? Kładę ją na macie i się śmieje do mnie, do zabawek, gada jak najęta po swojemu i robi minki 🙂 Dzisiaj od 6 rano się bawiłyśmy, potem pokazała że jest śpiąca, więc na ręce - i w 2 minuty dziecko śpi. No czad 😀
Dzisiaj dziadkowie i starszy braciszek nas odwiedzają, więc cały dzień na dworze.
Miłego dnia matki i ciężarówki!
Donia 38 to jeszcze nie goraczka, jak sie niedawno dowiedzialam, w Niemczech nawet 39 sie nie zbija jesli dziecko sie nie "przelewa". Choc w przypadku zebow wszystko dostepne i tak ma dzialanie przeciwgoraczkowe (chyba?) wiec na jedno wychodzi...
Czy przy wychodzeniu gornych jedynek kropki sa "od frontu" i czy to normalne ze widac cos od jednego zeba tylko? Idze sie szykuje combo - kropka gornej jedynki i dwojki po jednej stronie i 2ki dolnej, tez jednej... wychodza tak pojedynczo czy "czekaja" na reszte pary?
byla kupa wczoraj, uff. To nic, ze w drodze i obsrala sie po pachy 😜 Dzieki bogu mcdonalds byl po drodze i maja mokre chusteczki przy przewijaku 🤣
Dzionka a bedzie coraz fajniej! Tez mam ostatnio radoche, bo Igulec wszystko musi zobaczyc i dotknac. Wychyla sie do wszystkiego, probuje czolgac, tez gada jak najeta - no czad 😜
A jak sie pieknie zlosci... po mamusi, cala soba 🤣
A wlasnie, kiedy wasze dzieciaki zaczely siedziec same i czym to sie poprzedzalo? Z lekko chociaz pod katem Iga sie dzwiga bez problemu, ale z plaskiego bez szans. Jak to powinno wygladac?
Wizja, u nas cudownie sprawdzała się Emla. Działała dosłownie w kilkanaście sekund. Na zęby w zasadzie nic innego u nas ulgi nie przynosiło.
Wizja, jak widzisz, ze sie meczy to podaj b-bola wlasnie. Polecam tez tantum verde (psikasz na palec i wcierasz w dziasla), bo dziala miejscowo przeciwbolowo natychmiast wlasciwie (u nas tylko to pomagalo, zadne zele-srele nic nie daly, bo byly zjedzone zanim zadzialaly).
szafirowa - to takie zwykłe zielone dla dorosłych? Czy jest jakaś specjalna wersja?
Kurczak - emla to chyba na receptę prawda?
Zamówiłam jeszcze Osanit z Niemiec. Ponoć super działa... ZObaczymy.
Wizja, zwykle, zielone, dla wszystkich.
Szybkie pytanie- czy mis szumis szumi tylko jak suszarka, czy ma tez inne dzwieki? Ma ktoras z was duzy koc welniany z Effii?
Ten, który kupiłam dla moich bliźniaków emituje tylko szum, jak suszarka 🙂 Fakt, że ma jakiś ten sensor, który włącza go jak dziecko zaczyna płakać, ale generalnie z dźwięków sam szum.
Noo i zapomniałam dodać, że szumiś okazał się strzałem w dziesiątkę - chłopaki go uwielbiają. Doszło jednak do tego, że każdy musi mieć swojego 😉 Jeden na dwóch to nie do końca było to 🙂
Dziekuje martva :kwiatek: To chyba nie chce 😉
Wiesz co, z jednej strony wydaje się być zbędnym gadżetem. Z drugiej zaś, mi poleciły mi go właśnie voltowe dziewczyny (m.in. Ash) i... no miały rację 😉 Przemyśl to raz jeszcze 🙂
Polecam aplikacje na tablet z szumem-mozna sobie wybrać,ustalić czas,a także włączyc funkcje,ze uruchamia sie na dźwięk.Nam pomaga.
Ironia losu-czesc z Was wie ze od urodzenia blizniakow nie przespały ani jednej nocy w całości.Teo budził sie 4-8 razy w nocy,Nela przesypiala całe.Od jakiegoś czasu do Teo nie musimy wstawać,za to wstajemy do Neli! :/
zen, ja mam i szumisia i koc z effi. Szumiś jest fajny, na Sarę działa - szczególnie przydaje się, jak ona śpi w jednym pokoju a my chcemy zrobić śniadanie w kuchni i budzą ją ostre dźwięki. Szumiś pięknie zagłusza i się mała nie wybudza. Koc z Effi jest bardzo ładny, ale z tą nazwą, że "wełniany" to przyszaleli. To jest 50% wełna i 50% akryl, wg mnie niemiły w dotyku. No ale na spacery jest ok i właśnie reprezentatywny dość, więc i tak go lubię 😉 W Zara home są fajne kocyki bawełniane, mam biały i polecam.
Fajne,łza sie kreci w oku..
http://multirodzice.pl/mamo-to-nie-tak/
Dla mnie trochę takie "aż za bardzo"... No ale może to dlatego, ze ja sobie nie wyobrażam takiego podejścia do dziecka, takiego odpychania go. Nie jestem na pewno matką idealną i czasem jestem dzieckiem zmęczona/ zirytowana, ale bez przesady.
Ironia losu-czesc z Was wie ze od urodzenia blizniakow nie przespały ani jednej nocy w całości.Teo budził sie 4-8 razy w nocy,Nela przesypiala całe.Od jakiegoś czasu do Teo nie musimy wstawać,za to wstajemy do Neli! :/
Och, ten "cudowny" brak stałości i pewności czegokolwiek przy dzieciach 😉
Wiecie co, mnóstwo radochy z takiego bardziej kumatego już dziecka 🙂
Przyzwyczajaj się! Będzie już tylko fajniej (ale i ciężej pod wieloma względami) 🙂
Ja nie mogę. Zabrałam się za walkę ze ssaniem kciuka. Super sprawdzają się rękawiczki Kizzo na kciuk. Nie pakuje go do paszczy nawet jak zdejmę łapawice. Ale za to... opanowała do mistrzostwa ssanie wskazującego :/ W dzień udaje mi się ją czymś zająć, ale przy zasypianiu nie da się. Gorzki Paluszek też nie daje rady, Kalina jest kizior i ssie mimo ohydnego smaku.
A poza tym, borze zielony, jaki fajny taki prawie dwulatek! Komunikuje się, naśladuje, rozdaje buziaki wszystkim nam i lalkom, potrafi przejść na nogach już odcinki po 2 kilometry, podłapała ode mnie, ze mówię "psik" jak mi pies leży w przejsciu i też psika (biedny udręczony pies), wozi lalki w wózku, dmucha na jedzenie... No szał!
nerechta ja bym się nie odważyła nie dać przy 38 nic, kiedy widzę że dziecko cierpi.
maleństwo, wiesz co innego byc matką czasem zmęczoną i popełniającą błędy,a co innego matką nieświadomą,nie potrafiąca reagować ma dziecko stosownie do jego potrzeb lub popełniającą "małe zbrodnie"w stosunku do niego w imie swoich błędnych przekonań.Takich matek duzo,oj duzo.Zreszta niedawna dyskusja o klapsach to pokazała.W ktorej w 100% zgadzam sie z demon.
Diakonka, no wiem, dlatego właśnie napisałam, że dla mnie tekst przerysowany, ale pewnie dlatego, że dla mnie są to rzeczy oczywiste i naturalne (w sensie - potrzeby dziecka, nie odpychanie przez matkę, żeby nie było).
maleństwo, hihi Hania nauczyła się za to krzyczeć do psów "sio!" 😉 No i z całusami mamy podobnie, tyle że troll jeden od tygodnia nastawia tylko policzek do całowania, wcześniej sama rozdawała buziaki. Kiedy bierzecie się za odpieluchowanie? Sporo mamy revolciątek w podobnym wieku do Hani i jestem ciekawa jak będzie wyglądała sprawa pozbywania się pieluszek u innych maluchów.
Diakonka, no coś Ty! Naprawdę nie przespałaś ŻADNEJ nocy? No to przybij piątkę 😉
Wizja, tak, niestety na receptę. U nas w sumie nie było żadnego problemu z jej przepisaniem, chociaż pomysł z Emlą wyszedł od znajomej, a nie od naszej lekarz, no ale ta w pełni go zaakceptowała. Emla jest o tyle fajna, że używa się jej naprawdę mikro ilości, więc nie ma problemu z jej zjedzeniem jak przy innych maściach. I naprawdę działa błyskawicznie. Przetestowałam na sobie i język zdrętwiał mi natychmiast 😉 Można ją też używać przed szczepieniem, chociaż u nas akurat w tej sytuacji w ogóle nie pomogła.
Donia Aleksandra, ja też nie mam takiej odwagi. Zdarzało się, że podawałam jeszcze zanim temperatura dobijała do 38, ale widziałam, że dziecko naprawdę się męczy. Po podaniu leku było o niebo lepiej. Ciężko jest wytłumaczyć takiemu maluchowi, że swoje musi przechorować.
Kurczak, nie no, śpię czasem po 11h, jak jest mama na noc😉 A ostatnio mój mąż wstaje częściej do dzieci, ja nie jestem w stanie zwlec się z łóżka i dla wygody wzięłabym dziecko do siebie, ale mąż woli wstawać, to wstaje😉
Ja będę odpieluchowywać jak będą miały ok 2 lat.
To ja Was dobiję - my ani jednej nocy nie zarwaliśmy 😉 Budzeie owszem, ale nie żeby max po godzinie nie zasnąć i się nie wyspać :p
Kurczak, mże latem zacznę coś myśleć. Póki co Kalina wydaje mi się nijak nie gotowa, nie sygnalizuje załatwiania potrzeb, nie przeszkadza jej pełno w gaciach, a jak już pisałam, posadzona na nocnik wbrew swojej woli wpada w histerię. Póki co czasem sobie na nim siedzi bez gaci, ale nic tam jeszcze nie zrobiła.
Diakonka, zazdroszczę! Do mnie mama przyjeżdża średnio na dwa dni w miesiącu i wtedy to ona wstaje rano, ale w nocy niestety tylko ja działam na córkę.
maleństwo, nie no, u nas to też nie jest tak, że Hania codziennie budzi się i buszuje godzinami, ale zdarza się, że w ciągu jednej nocy budzi się np. 6 razy na 10-15 min. Przez taki przerywany sen ja chodzę nieprzytomna, ale oczywiście zdarzają się też takie noce, że budzi się tylko raz i wtedy jest względnie dobrze. Względnie, bo ostatnio zasypia o 22 i wstaje o 6 rano 😵
U nas mama jest 2 noce w tyg,wiec nie narzekam🙂
Diakonka - zobaczymy jak będzie u nas ze spaniem 😀 Starsza nie spała jakoś rewelacyjnie to może z maluszkami będzie inaczej.
Mam cukrzyce ciążowa....
Wynik po pierwszej godzinie przekroczyłam o 0,73 setne
Aaaa do du.... 😵
Diakonka, toś Ty szczęściara jest 😉 Rany, co ja bym dała, żeby u mnie ktoś był chociaż przez ten jeden dzień w tygodniu. Niestety mama mieszka daleko, a teściowa jakoś niespecjalnie nadaje się do opieki nad Hanią.
Kot- ja dostałam taki wyrok we wt.
i na 12 jestem umówiona na 12.04 do poradni w szpitalu.
tyle, że ja mam wyższe ciut "spoczynkowe". Śmieję się, że z przedawkowania. Zobaczymy...