Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

U mnie nie ma się na szybki porod 😉 nawet skurcze przepowiadające wyciszyly się...
Nie wiem, czy tylko dookoła mnie są tacy negatywnie nastawieni ludzie czy tak jest wszędzie???
Chyba nie ma nawet jednej osoby, która by we mnie "wierzyła"...
Karmić piersią nie bede - synek nie pozwoli, na spacery nie bede wychodzić bo (?) nie bedzie mi się chciało!
W nocy dzieciaki nie dadza mi spac bo jedno drugie budzić bedzie 😲
W ciazy bede "chodzić wiecznie", tygodniami leżeć w szpitalu...
No i ogolnie to chyba wcale nie nadaje się na matkę, wszystko drogie i głupim trzeba być aby bawić się w dziecko "w pampersach" jak jedno juz odchowane 🙄
Nosz kuzwa, z kim bym się nie spotkała i to obojętnie gdzie... Każdy mnie dobija!!! Ciągle na każdym kroku... Chwilami mam wrażenie, ze nikt nie cieszy się z dziecka tylko mi wspolczuje!!!
Zwariować mozna 🙁
Jak urodzę to chyba zamkne się w mieszkaniu przed wszystkimi i sama cieszyć się bede...bo ja marzyłam o drugim dziecku(chciałabym miec nawet troje) a tu ciągle ktos gada, ze w dzisiejszych czasach nie warto w ogole miec dzieci!

Wygadalam się... Może bedzie mi lżej  🙁
Dziekuje RaDag to brzmi bardzo sensownie 🙂
kasiulkaa25, ja w takim momencie powiedziałam sobie "Nie wierzysz, że mi się uda? NO TO KU*WA PATRZ!"  😀 I jakoś z lepszym lub gorszym powodzeniem, ale daję radę i to bardzo często z uśmiechem na ustach 😉 (u mnie inna sytuacja, ale podobne komentarze dookoła). Koszulkę sobie taka zrób z napisem na plecach heh
kajpo ja się kierowałam poradami ze strony aktywnysmyk.pl  wg nie patrzy się na wielkość kół czy rozmiar jaki nosi dziecko tylko mierzy się odpowiednio długość nózki, kupuje się taki aby swobodnie mógł siedzieć i się odpychać (patrzy się na minimalną wys. siodełka), żeby starczył na dłużej odpowiednio duża regulacja sztycy podsiodłowej

Dzionka ale pech zdrówka zatem!

Lotnaaprawda jest taka że maluchy coraz bardziej kumate i niedługo może wejść jeszcze lek separacyjny. Jak się nie przełamiesz to potem możesz mieć sznse zostawić ją za długiii czas. Mojego R. też nie ma stale i na razie Alek nie zgłasza protestu jak się nim zajmuje ale też się obawiam tego, wczoraj mi się synek rozpłakał jak dałam go koleżance na chwilę, dopiero się uspokoił jak go odwróciła tak żeby mnie widział.


My od wczoraj zaczeliśmy odpieluchowanie Heli 😎
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 czerwca 2016 12:34
kasiulkaa 25, kenna u mnie znowu odwrotnie. Rzygać się mi chce od dudrania otoczenia, że "jak to jedno? Musi być drugie!" A w du...e!

Nigdy nie mówię nigdy. A nawet fajnie było by mieć drugie dziecko. Ale takie już 3letnie najlepiej .) Bo drugi raz nie chcę przechodzić tego wszystkiego. Mój mąż też. Może ze zmęczenia totalnego po tych wszystkich przygodach, może dlatego bo rzucona nas przy pierwszym dziecku na "trudny grunt" ( dziecko bardzo wymagające pod każdym możliwym względem), może z lenistwa. Nie wiem. Na razie wystarcza nam świat ja, mąż i Mili.

ku...wa! czy to zawsze tak musi być że jak Mili idzie spać to włączają się wszelkie kosiarki wykaszarki, piły mechaniczne, pilarki, młoty itp! Ja pierdziule! I to akurat przed jej oknem. Mam nadzieje że twardo śpi. A wykaszarka se pójdzie!
Trudno żeby ludzie nic nie robili, ale kurde czemu mamy takiego pecha!
.
Leosky u nas zawsze dzwonił domofon zwykle ulotki, w końcu nauczyłam się go odkładać bo wyciszyć nie idzie, ale kosiary ciężka sprawa.Rozumiem nerw bo nam się zdarzyło usypiać godzinę a potem coś takiego i koniec spania i rozdrażnione zmęczone dziecko brrrr
Figura,moja córcia będzie obchodzić urodzinki razem z Toba,bo przyszła na świat właśnie 14 czerwca 2016 o 13:18. MIALA obchodzić urodziny z Radag heh,bo termin cc był na pt 17.
Jejku...marze aby ta laktacja się ustabilizowala juz..heh..bo cyce ma ogólnie spore, miałam.w.ciszy duże,a teraz są gigantyczne i bolą...🙂😉)
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 czerwca 2016 13:04

kasiulkaa25, bo teraz to trzeba wpasować się w schemat: studia, praca, kariera, dziecko - najlepiej jedno, góra dwa, ale przy okazji drugiego trzeba już kupić większe mieszkanie ( najlepiej dom! ) i koniecznie zmienić auto na większe. Jak kobieta mówi, że chciałaby mieć więcej dzieci, to patrzą na nią jak na kosmitę...takie czasy.


to ja chyba mieszkam w innych czasach .) Bo u mnie jest zupełnie odwrotnie. Jak kobieta mówi "że chce mieć tylko jedno" to patrzą na nią jak na kosmitę. Ot różnica środowisk.
Lotnaa, oczywiście ta w jednorożce! No trudno, chyba sobie kupię taką samą 😀 Co do plecaka, to dla mnie super, ale mam jeden podstawowy problem - Sara jedzie sobie na mnie zadowolona i nagle chce zasnąć, czyli: smoczek. A ja nie sięgam jej do buźki w tym wiązaniu! Więc się wkurza i albo proszę obcych ludzi o wsadzenie jej smoczka albo przewiązuję w kangura i śpi. W ogóle mam dylemat - mogę sobie coś wybrać na 30-stkę i chyba padnie na chustę albo nosidło. I teraz - co tu wybrać? Oczopląsu już dostaję od oglądania jednego i drugiego.

U mnie z kolei wysyp ciąż i dzieci u znajomych. Fajnie, bo myślałam, że będę jedyna, a tu zatrzęsienie 🙂
pani myk, i jak idzie? Nela w zasadzie sama się w tym zakresie obsługuje. Raz na kilka dni zalicza wpadkę, jak bardzo się zabawi. Noce nadal w pieluszce.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 czerwca 2016 16:10
Ciężarówki, trzymajcie się! I nie dajcie otoczeniu!  :kwiatek:

Dzionka, ja może źle się wyraziłam, bo to jest moja ulubiona chusta, tylko najbardziej wymagająca  😁 Pewnie ktoś z większymi umiejętnościami by nie narzekał. Ale dzisiaj zaliczyłam sukces - pierwsze motanie kangura bez lustra, na parkingu. Co prawda dociągaliśmy się milion razy w ciągu spaceru, ale koniec końców wyszło rewelacyjnie, cały ciężar na plecach, a nie na ramionach, no i mogłabym tak nieść ze 2h. Więc generalnie lubimy się, chociaż to nieco trudna relacja  😁 Ale piękna jest. Marzy mi się jeszcze jakaś koronka czy coś, ale muszę odpuścić. W ogóle, o co chodzi z tymi chustami, że tak ryją w głowie? Od roku próbuję kupić GoreTex, ale wszystko wydaje mi się za drogie. A z chustą, cóż, jakoś tak wyszło na spontanie  🤣

Ja bym zamówiła chustę. Nie wiem, kiedy masz urodziny, ale Sarka jeszcze mała jest, zanim usiądzie minie trochę czasu. Pobaw się chustami, póki mała jest.

Na poprawę humoru....

Pamiętacie akcje z teściowa i jej wymysły? Ostatnio sie uspokoiła i Nie miałam co sie przyczepić, oznajmiła ze przybędzie na moj poród , to tez przeżyłam.... A wczoraj oznajmiła ze zaprosiła swoją koleżankę z synem do mieszkania 60 m2 bedzie 7 osob i 3 tygodniowe niemowle......dobrze ze mam dom na wsi i zwyczajnie sie wyniesiemy na ten czas....
Kurtyna opadła.
Kasiulka- ostatnio Twoje posty smutne, już wiem skąd nastrój... Współczuję, że takie otoczenie. Nic nikomu do tego co i jak Ty chcesz, o czym marzysz i jak sobie życie układasz- ale wiesz jak to z Polakami... Będzie fajnie 🙂 Już jest. Ja czekam w każdym razie by Ci gratulować i witać Maluszka  😀

Figura- dziś ze mną w szpitalu było aż 5 pań w terminie (dwie na dziś, na wczoraj, na dwa dni temu, na 6 temu) i jedna w 37tc. Wszystkie te co już "powinny" miały płaskowyż na ktg. Nie spieszą się dzieciaki 😉
Nomen omen- wszystkie z dziewczynkami...

Ja dziś mam Dzień Szafirowy (sorki, ale Twoja niedawna akcja mi się głęboko wkodowała jakoś).
Najpierw w drodze do szpitala miałam stłuczkę... Facet dostawczakiem wyhamował przed kotem, ja nie. Wpakowałam mu się na hak. On odjechał bez zastanowienia. Na szczęście, to było jakieś 200-300 metrów od szpitala. Zderzak, reflektor wgnieciony i to w aucie teściowej.
Później na ktg skurcze, ale ok. Natomiast na fotelu lekarka zdziwiona- szyjki brak, jakieś tam rozwarcie, główka się ryje. Wzięła mnie na usg (na reszcie!) i się okazało, że Smyku jakieś 2-3 tyg do tyłu. Niby ok, bo 3200, ale z racji cukrzycy mogłaby być większa. Za to przepływy wszystkie super. Wód dużo, dzieć temperamenciak- skopana sonda i rewolucje, że lekarka śmiała się w głos, więc mówi, że trzeba częściej kontrolować czy się nie plącze i te przepływy.
No i w sumie konsternacja, bo nie wiem czy suma sumarum dobre, czy średnie wieści...
A na to wszystko poprosiłam teściową żeby mnie zawiozła (pieprzę- już nigdzie nie prowadzę) na cmentarz, bo dziś urodziny mojej ukochanej, przemądrej prababci. Prababcia wygoniła mnie przelotnym, ciepłym deszczykiem (jedna chmurka, tylko nad cmentarzem). Wracając wyszła nam pod koła młoda dziewczyna- w ogóle nie patrzyła na drogę, po prostu wyszła. Na szczęście teściowa wolno jechała a laska odskoczyła w porę.
No ja nie wiem co za dzień...
Mój R na popołudniu w pracy i co rusz pyta, czy na pewno już dziś nic nie robię i nigdzie nie chodzę  😁
bera7 są postępy wczoraj zużyła 12 par majtek dziś tylko 6 😁
No i dziś w nocy nawet chciała na nocnik mimo pieluszki, musiałam z nią poczłapać he także strzał w stopę:]
na serio to stara się i współpracuje więć chyba jakoś pójdzie, wczoraj same wpadki dopiero wieczorem załapała, dziś wpadki raczej takie że gatki lekko zmoczone i leci na nocnik kończyć, albo mówi przed. Muszę jakoś to ogarnąć bo za tydzień wyjeżdzamy na 5 dni, mam nadzieję, że do tego czasu nabierze troszeczkę wprawy.
pani myk, u nas też bywają nocne do Wc wycieczki. Ale na szczęście nie co noc. Jakoś nie mogę się zebrać by zdjąć na noc. Ale trzeba w końcu. W lipcu chcę na 3 dni wyjechać i trochę mam opory przed zmoczeniem w wynajętym domku.
Poza tym super. Dziś 2 razy wyprosiła mnie z toalety jak robiła kupę. Po skończeniu tylko melduje krzykiem "jusz".
A teraz na topie jest "kolacja". Od kilku dni na pytanie co chce jeść zawsze ta sama odpowiedź.
bera pani myk Jak mysle o odpieluchowywaniu, to oblewa mnie zimny pot.  Zdecydowanie poczekamy do okolo 2 latek, bo narazie to zdecydowanie nie ma racji bytu. Niemniej jednak juz teraz sobie wyorbazam, jak to bedzie i te zasikane ubrania, meble..fuuuj! Trzeba jakos przezyc 🙁


Paulina wstala dzis o 5 po calej nocy rzucania sie w lozeczku. Jestem wykonczona! W czwartek wieczorem dostala dziwnej wysypki od szyi do stop, troche goraczki i bylysmy rano w piatek u lekarza. Ta stwierdzila, ze to nic i wygonila opieprzajac z gory na dol za niezrobione MMR. Po czym w domu Paulina dostala goraczki blisko 39 st, wiekszej wysypki i tak sie trzymalo cholerstwo a do soboty rano. Wczoraj dzien super bez goraczki, a dzisiaj taka fatalna noc  😵 Wyglada mi to na dziwnie przebiegajaca trzydniowke, ale ktoz to wie, jak nas nie zdiagnozowali do konca  🙄

faletta Nie przejmuj sie, tylko obserwuj mala (swoja droga jest cudna  😍 ). Jakby co sie kiedys dzialo z przyrostami, to pisz, bo mam kontakt do dobrej lekarki w Wawie opiekujacej sie hipo i generalnie pozbieralam troche namiarow. A narazie easy i sie karmcie przepieknie! Grunt, ze jest wystarczajaco dluga!

vill Ode mnie spoznione zachwyty nad coreczka!

Olesniczanka Jak ja cie rozumiem z tym stresem okoloporodowym! Niewazne, ze okolicznosci inne, ale odbieram twoje stany emocjonalne podobnie do moich wtedy. Niemniej jednak gratuluje coreczki i dzielnego synka!

Lotnaa Oj wierz mi, ze Fidelle sobie pouzywasz! Na plecach naprawde mozna nosic i nosic dziecko! A jak nie ty, to tatus bedzie tulil. Oferta niesamowicie kuszaca i zbije cie za linka. Bardzo chcialam to nosidlo, a potem przemyslalam, ze po cholere mi trzecie i odpuscilam. Jestem  z siebie dumna  😎

Dzionka Zdrowka! Fajnie, ze masz ekipe do pomocy. Pamietam moje chorobsko z lutego. Niezywa bylam i nie wyobrazam sobie zajmowania sie dzieckiem w tamtym czasie. Akurat bylam u mamy i mi wszyscy pomagali.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 czerwca 2016 08:28
Pandurska, da sie bez zalanych mebli i ubran- ja tak odpieluchowalam. Nie mialam mozliwosci i gotowosci na zasikane mieszkanie. Dzieki temu poszlo bezstresowo (rowniez dla mnie 😉 )

RaDag, wez sobie juz posiedz w ogrodku, na lezaczku, na spokojnie... 😉 A waga przyzwoita bardzo, na koncowce to wszystko powyzej 2,5 jest norma przeciez.
Pandurska, ja na początku robiłam metodą szafirowa,. Sikanie na nocnik/kibel ale nadal pielucha na pupie. Po 2-3 dniach z racji spędzania większości dnia na podwórku zmieniłam pieluchę na majtki i postawiłam nocnik koło jej kącika z zabawkami. Pierwsze dni robiła siku co kilka minut, tak była zafascynowana nową umiejętnością. Wylewanie siku z nocnika na trawnik też sprawiało radochę.
W domu zsikała się raz, na szczęście u siebie w łóżeczku, więc tylko pościel i ciuszki poszły do pralki. Aaaa i raz jak nie udało jej się zdjąć spodni, ale to w łazience obok nocnika. Raz na kilka dni ma wpadkę na podwórku, jak zajmie się zabawą i zapomni.
Też się tego obawiałam, co gorsza pierwsze 2-3 dni myślałam że oszaleję biegając z nią co chwila na siusiu. Nic w domu nie można było zrobić. Ale teraz dziecko się samo ogarnia, pilnuje tylko przy ubieraniu jej by ułatwić sprawę rozbierania. Biega więc głównie w sukienkach i majtkach i luz.
RaDag, wez sobie juz posiedz w ogrodku, na lezaczku, na spokojnie... 😉 A waga przyzwoita bardzo, na koncowce to wszystko powyzej 2,5 jest norma przeciez.


Amelka wita wątek. 19.06.'16, 3:40, 3430g, 53cm.


KLIK

 Znowu za duże zdjęcie
Boże jaka niespodzianka gratki
RaDag gratuluje!!!! Jaka sliczna 😅
Jak się czujesz? Ale malutka zrobiła niespodziankę  😀
RagDag Ale cudo! Gratulacje!! :kwiatek:
Radag gratulacje!!!! Ależ fajna laleczka!
KASIULKA  jesteś następna heh...
Zaczynam się bać 🤣
RaDag, Gratulacje 🙂
RaDag - witamy Amelkę🙂 cudna! alefajnie, że już z Tobą🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 czerwca 2016 10:50
RaDag gratulacje! Śliczne imię 😀 Jak się czujesz?
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
19 czerwca 2016 12:08
RaDag, AAAA!!! Grattttkiiii śliczna  😍 😍 😍 😍 😅 😅 😅 😅

A my właśnie wczoraj z P. wzięliśmy ślub 😎 😎 😎 🤣 🤣 🤣
RaDag ale pięknota!

Pandurska nie jest tak źle, my w mieszkaniu dywan zwinięty, na kanapie podkłady nieprzemakalne i koc na czas nauki i tyle (koc to w sumie bo nie wygodnie na tych podkładach się siedzi bezpośrednio). Swoją drogą na razie wpadki podłogowe trochę wycierania i ok. Do przejścia. U nas elementu fascynacj brak bo wcześniej latała w wielo i czasem wołała na nocnik, ostatnio jakby mniej więc postanowiłam zadziałać rafykalnie, przygotowałam mentalnie i założyłam gatki, nocnik nadal stoi w łazience, ale my mamy małe mieszkanie jak minie jakiś czas od poprzedniego siku pytam czy jej się nie chce i przypominam żeby wołała ot cała sprawa.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się