Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Maleństwo dzięki! Serio już się bałam, że to może ja blondynka jestem i nie potrafię dziecka usadzić albo, że córka za wiotka. Przy kolejnym dziecku będę mądrzejsza i więcej w 1000bajerówW1 nie wejdę  😉
falletta, i brawo że nie wejdziesz. Dla mnie kombo pt 3 w 10000 to jakieś totalne nieporozumienie. I z reguły gondola jest cacy, a spacerówka nadaje się tylko do patrzenia.
Generalnie w spacerówce dziecko będzie się trochę rolować ( szczególnie takie małe ). Wyboje podjazdy pod krawężniki. Wiszenie krokiem na pasie i lekkie rolowanie  no będzie.
W jednych spacerówkach mniej w drugich bardziej ( chyba że spacerówka kubełkowa, wtedy dziecko jest w jednej pozycji ).
Fajniejsze spacerówki typu Maclaren, Peg Perego, Inglesina itp mają dobrą regulację pasów. Taką regulacje z głową a nie na " odwal się " jak to w niektórych kombo bywa.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 grudnia 2016 19:14
falletta, my z mężem też ostatnio gadaliśmy, że w razie kolejnego dziecka mielibyśmy znowu dylematów tysiąc, ale jedno pewne - żadnych X w 1. Osobno gondola, osobno spacer i osobno lepszy fotelik (bo często do wózków 3w1 dają jakieś takie dziady, na szczęście nic się Kalinie nie stało).
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
18 grudnia 2016 19:19
Wy chcecie odcycowac, a ja sie zastanawiam jak odstawić butle juz. Młoda budzi mi sie o 5-6 na mleko. Po mleku jeszcze zasypia, wiec nie chciałabym zupełnie odstawić. Podać z kubka, z rurki? Nie uśmiecha mi sie wstawac o 5 zeby jej jkies normalne sniadanie zeobic, skoro mozemy pospać do 8-7.30. Na pewni ktos ma doświadczenie w tym temacie.
maleństwo, ja w cenie kombo wolę dobrą spacerówkę + miękką gondole + dobry fotelik.
A i tak finalnie kupuje się lżejsze spacerówki, bo z dużym wózkiem i ciężkim dzieckiem na pokładzie to tylko szału można dostać.
aszhar ooo dzięki za listę wózków! Obczaję je sobie  👀  :kwiatek: a te kubełkowe da radę upchać do auta? Czy to rodzaj coś- za coś? Starszaki chętnie w nich siedzą?
maleństwo ja na szczęście nie pokusiłam się na fotelik z zestawu ale tylko dlatego, że wcześniej natrafiłam tu na dyskusję o nich, która mnie uświadomiła. Przykre jest takie produkowanie badziewia dla dzieci i jeszcze smutniejsze, że sama się dałam na to zamydlić i weź teraz z czystym sumieniem pozbądź się takiego klumpa... czyt. odsprzedaj  👿
Wizja a czemu butla nie? Bez sensu mi sie wydaje odstawanie butli w sensie nosnika mleka a nie butli jako mleka w ogole. Przeciez tak w nocy najwygodniej i butelka krzywdy nie robi... ?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 grudnia 2016 19:54
Ja sobię do dziś pluję w brodę, bo koleżanka chciała mi sprzedać za 250ojro bugaboo cameleon w świetnym stanie, tylko "gondolkę" do niego musiałabym dokupić. No i olałam, bo przecież te 1000 w 1 miały to, to i jeszcze tamto  🤔wirek: A tak miałabym super wypasiony wózek, i jestem pewna, że by mnie w jedną stronę nie znosiło, a i druga spacerówka nie byłaby potrzebna  :emot4:
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
18 grudnia 2016 20:09
Moja spacerówka w Teutonia beyou v3 jest genialna. Tylko ciężka. Ale uwielbiam ten wózek ogolnie bo dziecko super siedzi, wygodna, świetnie jeździ. Tylko ta masa...

A na szybkie wożenie mam ten joie i jest fajny ale to inny level w porównaniu do teutoni.

Dziewczyny od jakiej temperatury zbijacie gorączkę?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
18 grudnia 2016 20:13
Wizja, jesli dziec pije na pol=spiaco to balabym sie podac mleko w czyms innym niz butla- za duze ryzyko zachlysniecia. Musialabys dobrze wybudzac i pilnowac, zeby nie przysypiala przy koncu-a to przeciez bez sensu, skoro po to podajesz to mleko, zeby dospac jeszcze. Poczekaj az odstawi przed-sniadanko i wtedy kasu butle.
ps. przy czym zwykle nie jest to kwestia strikte glodu, tylko przyzwyczajenia, rytualu. Moze zaproponuj wode w butli zamiast mleka i zobacz jaki bedzie efekt.

Dzionka-troche z czapy ten plan. Jasiek moj odstawil sie sam definitywnie z dniem ukonczenia 9 miesiecy. Z butli nidy w zyciu nie napil sie niczego, wiec po prostu nie pil mleka do mniej wiecej 1,5 roku, kiedy to dostal mleko z miodem w niekapku, bo mial chrype (i pije do dzis) . Ale jadl wtedy juz wszystko, w tym kaszki na mm i jogurty, wiec to mleko jakos sie w diecie pojawialo. No i pil wode/wode z odrobina soku jablkowego, wiec nawodnienie tez bylo ok.

Gienia- u mnie zalezy od samopoczucia dziecka. Jesli jest stosunkowo ok, to dopiero powyzej 38,5.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
18 grudnia 2016 20:14
Gienia, Gabryś walczy po szczepieniu? 🙁
My tak od 38-38,5, ale może po szczepieniu powinno to się robić inaczej?
Tylko dziewczyny, Sara sama się nie odstawi, a ja nie chcę długo karmić. Myślę, że i tak długo jest wyłącznie na kp i normę wyrobiłam 😉 Jestem naprawdę wyjątkiem wśród wielu dzieciatych koleżanek, cała ferajna na mm. Sara nie zacznie jeść tak, żeby się najadałą w najbliższym czasie, nie mam złudzeń. Tak więc u nas wszystko przesunięte w czasie i butla musi zastąpić cycka, a stałe pokarmy powolutku będziemy wprowadzać.

Nikt nie odstawiał z dnia na dzień roczniaka? Nie chcę planu pt. wyjeżdżam na 2 dni, bo to za duży stres dla niej

aszhar ooo dzięki za listę wózków! Obczaję je sobie  👀  :kwiatek: a te kubełkowe da radę upchać do auta? Czy to rodzaj coś- za coś? Starszaki chętnie w nich siedzą?
maleństwo ja na szczęście nie pokusiłam się na fotelik z zestawu ale tylko dlatego, że wcześniej natrafiłam tu na dyskusję o nich, która mnie uświadomiła. Przykre jest takie produkowanie badziewia dla dzieci i jeszcze smutniejsze, że sama się dałam na to zamydlić i weź teraz z czystym sumieniem pozbądź się takiego klumpa... czyt. odsprzedaj  👿

Kubełkowe spacerówki są specyficzne ( np.  Quinny Zapp).  W takiej spacerowce nie odchylasz samych pleców do spania,  tylko kładziesz cały kubelek.  Finalnie dziecko ma kuper w dole a nogi w górze.  Większość kubełkowych spacerowek wypina się że stelaża i dopiero potem wkłada do auta.  Jak mogę podpowiedzieć.  Przy wyborze spacerówki kieruj się.
Bezpieczeństwem- ma być stabilna kiedy małe dziecko będzie do niej samo wchodzić.  Czyli podnóżek nie za wysoko. 
Sterownoscią-  powinnaś spokojnie kierowac jedna reka wózek z dzieckiem na pokładzie.
Szybkością i łatwością skladania- też powinnaś moc to zrobić jedną ręką. 
Dzionka Ja odstawiłam jednego dnia, bez stresu, bez żalu, ale młody miał 14/15 msc. Jadł stałe posiłki. Mleko modyfikowane wprowadziłam dopiero z miesiąc później 😉 Do chwili obecnej pije 1x dziennie mm. Mam pytanie, do jakiego czasu podawałyście mm i czy zawsze w butli? (przegryza smoczki :/)

p.s. Dziękuję wszystkim za porady dot. książek. Już zamówiłam 🙂 Jesteście nieocenione  :kwiatek:
Dzionka nadal nie wiem, może ja nie rozumiem doradców, ale nie kojarzę by ktoś kazał dziecko wrzucać w łóżko i wychodzić, więc to co robisz, to jest właśnie TO🙂 Usypiasz córkę i ona śpi w łóżeczku sama 🙂
Czyli jednak noszenie nie było takie OK :kwiatek:
Mój Michał wymiotował, więc rozszerzanie było trudne, podstawą było mleko i kaszki dość długo i do dziś w sumie jest. Je wszystko, ale jak ma wybrać co na śniadanie, czy kolację, to bierze kaszkę. Odstawił się w sumie sam, a kropkę nad i postawiła kretynka lekarka szczepiąc mnie i nie informując, a ja głupia nie odrobiłam lekcji przed. Jest na mm do dziś, bo kaszki robię na mm i zajmuje mi to mniej niż gotowanie na mleku. W nocy też robiłam do butli i jedyna uciążliwość, to mycie butelek. Koło roku jadał kaszkę na mm, obiad, kaszkę na mm i butelkę do dwóch mm
Gienia ja zbijam od 37,5 ale u mojego syna skok z 37,5 na 40 jest natychmiastowy, a zbijanie oporne. W sumie im starszy, tym gorzej i ostatnio nie miałam jeszcze tak, by wystarczał jeden środek. Aktualnie pomagały czopki. Myślę, że on ma po mnie przewód pokarmowy-mogę zjeść cegłówkę i popić ją wodą i nic mi nie będzie, a leki utylizuje szybciej niż działają.
nika77, czuję jakiś dziwny triumf w Twoim poście, więc nie ustosunkuję się.
Doradcy, dwie firmy które znam, dążą do tego, że dziecko ma być wkładane do łóżeczka i ma zasypiać bez obecności rodzica w pokoju. Dzieje się to krok po kroku w czasie nauki, ale cel jest taki, jak napisałam.
A noszenie jest super i drugie dziecko również będę nosić póki to będzie działać 😍
Dzionka to ja na takie porady nie trafiłam....masakra jak dla mnie i nie dziwię się, że tego nie akceptowałaś. Usypianie bez obecności rodzica, to chyba jakbym sie zdecydowała na żłobek z internatem, bez kitu..Przesadziłaś z triumfem, owszem piję do naszej przepychanki, bo stanęło na usypianiu w łóżeczku, a twierdziłaś, że to nie jest możliwe i że uwielbiasz nosić...🙂 Wyspane dziecko, to jest komfort rodzica🙂
dea   primum non nocere
18 grudnia 2016 21:32
Dzionka - około roku to ja mojej po prostu wytłumaczyłam - ale fakt, ona jadła inne rzeczy, więc mogłam zaproponować 🙁 myślę, że wszelkie smarowanie jest bez sensu, po co? chcesz żeby sama pomyślała, że się mleczarnia popsuła? nie wiem czy jej łatwiej będzie. Tak czy tak, jeśli alternatywy na zjedzenie nie będzie, będzie ryk. Próbowałabym pewnie nauczyć picia z czegokolwiek, nie wiem od kiedy np. słomka może zagrać. Albo różne butle, smoczki itp. Jak załapie cokolwiek, to roczniak już naprawdę jest do pogadania.

Z tym spaniem mam kolejne "genialne" przemyślenie - przede wszystkim musi być wygodnie. U nas działa cyc i spanie razem, obie się w tym systemie wysypiamy. Kilka razy w kryzysie uśpiłam w chuście. Jak bylo gorzej - cycanie całą noc, konieczność wstania do chusty - to zawsze był to chwilowy kryzys z przyczyną gdzieś poza samym spaniem (zęby, choroba - ciekawe, skoków nie zauważałam szczególnie). Świadomość tego, że maluch potrzebuje szczególnego wsparcia i chwilowość tego pomagały mi przetrwać te gorsze nocki. Czasem traciłam cierpliwość, a potem się okazywało, że dziecko "miało rację"... u nas - zawsze. Jakbym co noc tak musiała latać z dzieckiem na rękach bez wyraźnej przyczyny, to pewnie też by mnie cholera trafiła.
Ja zbijam od 38,5, chyba, że zęby to bardziej przeciwbólowo daję przy niższej.

Wózki 3w1 lubię. Choć znam tylko x-landera xa. Nie zawiódł mnie wtedy i teraz też nie planuję żadnej parasolki czy coś.

Też h mnie odstawiała mleka bez konkretnych stałych. A jak mleko,  to na moim przykładzie obojętne jak i w czym- byle konsekwetnie 😉 i najlepiej tak na intuicję jak ze spaniem 😀
nika77, bo ja naprawdę nie widzę problemu w noszeniu, jeśli dziecko zasypia i śpi, a tak u mnie było do 8 miesiąca. No, nieważne. Jeśli tego usypiania bez obecności rodzica uczy się powoli i jeśli dziecko dobrze na to reaguje, to dla mnie ok. Dla mojego dziecka (i dla mnie i dla mojego męża) jest to nie do przyjęcia, więc siedzę w pokoju aż mocno nie zaśnie i to się sprawdza.

dea, no właśnie u nie dłuugo było fajnie, bo usypiałam na rękach (trwało to 5 minut) a w nocy karmiłam, nawet dość często, a ona od razu zasypiała. Ale wzięło i się zepsuło, co pobudka to potrzeba noszenia i w końcu mnie szlag jasny trafił 😀 Ale nawet teraz, w ciągu tych niecałych 2 tygodni nauki zasypiania w łóżeczku, już kilka razy ją uśpiłam na rękach, bo płakałam - właśnie jak mówisz, dziecko wie lepiej, widocznie potrzebowała tej bliskości i dla mnie spoko. Jednak regułą jest już zasypianie w łóżeczku i widać, że jej też to się bardzo podoba, bo bada szybciutko 🙂 A w chuście usypiałam miliony razy i bardzo to lubiłam 🙂 Ach, te emocja przy transferze do łóżeczka 😁
Co do odstawienia - Sara nie chce nawet próbować pić z czegokolwiek... Nawet nie zbliża do paszczy. Myślę że dopiero jak cycek się skończy, to będzie zmuszona spróbować z butli a jak spróbuje z butli to już pójdzie - i niekapek i słomka i jedzenie. Póki jest cycek nie ma w niej w ogóle chęci próbowania czegokolwiek.
Dzionka Najmłodszego musiałam zostawić na kilka godzin bez wcześniejszego treningu z butelką i dał radę. Może to przypadek, może takie dziecko, a może jak zgłodnieje i łatwo leci to załapał, że trzeba coś jeść.
Dzionka mój letni od niedawna zostaje z zasypianiem sam, ale po dawce czułości, bo zwyczajnie sam doszedł, że jak siedzę z nim, to zasnąć nie może, ale do niedawna siedziałam do zaśnięcia, nie widzę innej opcji
Faletta, my się wozimy w xlanderze xpulse, a ELODIE czeka na lato.Jak mam gorszy dzień oczami wyobraźni widzę siebie i Oliwie na spacerze i juz mi się morda cieszy🙂 kupiłam tam szybko,bo moja wymarzoną wersja była "trudnodostepna"  ( do tej pory nie mogę znaleźć oryginalnej wkładki, kupiłam juz inna w sumie...) i obawiałam się wycofania. teraz nawet nie wiem jak się sprawy mają z dostępnością.Ja na xlandera nie narzekam ( jedynie dziwnie - jakby źle był wyważony -wjeżdża na krawęniki,gdy jest rozłożony - a ze tylko tak jeździmy bywa to uciążliwe.Nie wiem też czy to nie jest moje widzimisię. Robiłam probe jakby mała siedziała i było znacznie łatwiej i przyjemniej.)Szukam małej,lekkiej spacerówki wiec wiedziałam na co się decyduje. Dużym.plusem jest możliwość złożenia jej razem z siedziskiem( oczywiście stelarz i siedzisko można także  zapakować oddzielnie).
Moja Mała zaraza dslej butelka gardzi i juz mnie szlag trafi bo 6 Mca minął i nigdzie wyjść nir mogę.Meczace to dosyć.Probuje codziennie podać i kończy się gryzieniem smoka/ pluciem i zamykaniem paszczy.Byla próba z ojcem,ale potem po tej histerii mnóstwo czasu zajęło mi jej uspokojenie  wiec podziękowałam,bo i wieczór i Nocka ( ciągle wiszenie na Cycu)  była z głowy.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
19 grudnia 2016 10:08
Dzięki za odzew.

Szafirowa - no właśnie podejrzewam, że to po prostu rytuał. Może rzeczywiście spróbuję z wodą.

A chciałabym pozbyć się butelki, jak i smoczka do spania nocnego ( tylko wtedy używa ), ze względu na aparat mowy i zęby, bo wydaje mi się, że na tym etapie ( 2 lata ) może mieć to już negatywny wpływ. Co sądzicie?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 grudnia 2016 11:23
Wizja, IMO- warto sie pobyc kazdego 'nalogu' i uzalezniacza, sek w tym by dobry moment wybrac. Butelka z woda traci na atrakcyjnosci wzgledem tej z mlekiem. Rano, po wstaniu mozesz podac mleko w niekapku, zeby budowac nowe skojarzenia i przyzwyczajenia.

Dzionka, a wiesz, ze Rozka wlasnie tak zasypia- sama, bez obecnosci, wczesniej nakarmiona i otulona. Obecnosc ja rozprasza i rozbudza. Bardzo zadko zdarza sie ze cos jej przeszkodzi zasnac i zawola- wtedy natychmiast ja biore i utulam na rekach, ale zdarza sie to bardzo zadko. W nocy tez bardzo dobrze spi
Kuba nawet na rekach ma problem i np wczoraj wybudzal sje co kilka minut,mimo ze zasbal spokojnie przy cycku i dal sie bez problemu przetransferowac do lozeczka. Troche nie mam na niego pomyslu. Jak zaplacze to musze dzialac szybko, bo inaczej obudzi Rozke i beda sie darly oba, co jwst logistyczniw trudne, bo najczesciej wieczorem jestem sama. No i mam jeszcze Jaska do uspienia, ktory wymaga mojej obecnosci (ostatnio juz bez kladzenia sie obok czy nawet trzymania za raczke, mam tylko posiedziec przy lozku az zasnie)

Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
19 grudnia 2016 11:26
szafirowa - spróbuję. Rano dam po prostu w kubku, jako, że moje dziecko od zawsze gardzi niekapkami ;P A mm do kiedy warto podawać? Kiedy zamienić na normalne krowie mleko ?
Muszę też tego smoka wyrzucić, ale najpierw spróbuję rozprawić się z butelką, żeby n ie robić jej rewolucji na raz.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 grudnia 2016 11:27
Kiedy zamienić na normalne krowie mleko ?

Pytanie, czy to krowie mleko jest w ogóle warte podawania.
Dzią sprobujesz i zobaczysz jak pojdzie - moze gladko, a moze bedzie jednak za duzy stres, to jakos sobie odstawianie zmodyfikujesz. Na pewno koniec koncow zacznie cos jesc, byle bez wiekszych dramatow! 🙂

Moje dziecie wczoraj po dwoch probach usypiania na cycu (brrrrrrrrr!!!) radosnie przewalalo sie w lozeczku jakies 30-40 minut, ja wymieknieta lezalam w lozku na widoku i prawie usypialam. W koncu Iga sie zniecierpliwila, zaczela mnie wolac, wstalam wiec zirytowana  😁 polozylam ja, przykrylam, zgasilam swiatlo, kucnelam przy lozeczku i co? Przekotlowala sie raz i za minute spala! 🤔 W nocy budzi sie dosc czesto jeszcze, ale dosc spokojnie zasypia sama, wcale nie chce sie przytulac ani byc glaskana ani nic z tych rzeczy - mam tylko byc przy lozeczku. Dzisiaj tez karmilam raz, ale zastanawiam sie czy nie zostawic karmienia na wczesny ranek, bo ona w nocy wcale glodna nie jest. Za to wlasnie po 7 wzielam ja do lozka, dossala sie i spalysmy jeszcze godzine. Jak myslicie?
Lotnaa ile u was trwalo zanim Hania zalapala ze nie bedzie mleka i zaczela spac dluzej?

I zdecydowanie musze przeciagnac ranna drzemke i zrobic w ogole jedna - przy dwoch idzie spac 21, wczoraj prawie 23  🤔
O ner! Jeszcze dwie drzemki? Szym już śpi raz odkąd skończył rok... Może ze dwa czy trzy razy w tym czasie przysnął rano, ale też był już dzień bez spania. W nocy je raz, ok. 4, ale my na mm. Idzie spać o 20, wstaje przed 7. Jak w pracy?

Dzionka zobaczysz jak będzie, może teraz próbuj dawać butle z raz dziennie? U nas poszło gładko ale synek jadł praktycznie wszystko i z butlą też nigdy nie było problemów, odstawiłam w  dwa tygodnie - i to był czas dla mnie, inaczej bym chyba eksplodowała😉
ash   Sukces jest koloru blond....
19 grudnia 2016 13:03
Dzionka, spróbuj z łyżeczki. Tymek odstawił sie sam jak skończył
9 msc ale mm nie chciał tknąć nawet. Próbowałam codziennie łyżeczką aż załapał ze smakuje ok i potem poszła butla w ruch. Nadal używam tylko dr. Brown.

Nadal pije flachę w nocy ok 4-5 na polspiocha, wstaje ok 8 i myjemy zęby.
Zupełnie mi to nie przeszkadza, bo jak leżymy do 9 w łożku to nie jest przynajmniej głodny.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się