Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

ash   Sukces jest koloru blond....
13 czerwca 2017 13:11
Dzionka, Superowo!

Przyszłam po mądre rady i pomysły!

Odpieluchowanie czas start!
W domu nie mamy zadnego problemu, zero wpadek.
Na szybkie zakupy tez dajemy radę- wytrzymuje spokojnie ok 40 minut.
Na noc zakładam pieluchę jeszcze. Zdarzają sie noce suche ale i troche sikniete.
Na podwórkowe hasanie całodzienne zabieram nocnik (troche jak osioł wyglądam z nocnikiem 😉)
Mysle o takich majteczkach z wkładka bambusową.
Czekam na Wasze złote rady 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 czerwca 2017 13:31
KaNie, ale cudnie! I jaki śpioch 🙂
A Ty jak się czujesz? Kiedy operacja?

krysiex213, a wy to już chyba mało czasu macie? Będzie cc?

Dzionka, obłęd w paski! Do schrupania jest 😍

Hanka ma wciąż swój własny skromny repertuar.
- Haniu, powiedz tata.
- Tata!
- A powiedz mama.
- BA! 😵


Lotnaa no wedle obliczeń pierwszego USG to na 7 lipca, wg terminu ostatniej miesiączki 29 czerwca...więc tak jakby deadline nam się zbliża. W przyszły czwartek mamy wizytę u naszego lekarza ze szpitala na który się nastawiamy więc niech decyduje co robimy, ale ona tak od dawien dawna jest ustawiona i w poważaniu ma przekręcanie się 
Hihi ciesze sie, ze sie Lol-gadula podoba 😉 wczoraj moj madry maz nauczyl ja sekwencji "co? Jajo!" Ale ze nie trawie robienia z dzieci glupkow i uczenia ich powtarzania czego czefo nie rozumieja dla funu doroslych, to juz od tego odszedl :P

Krysiex, wyglada na to, ze bedzie cc, co? Daj znac w czwartek! Nie moge sie kolejnej mlodej doczekac 😍
KaNie, Bosko! 😅
Cudownie mieć takie dziecko, znam z autopsji. Tylko dlatego sobie drugie zrobiłam, gdybym miała inny model, to wątpię. 😉

Dzionka,  Jaka słodka Sara! 😍
To ona zaraz będzie gadać jak najęta, a to tak śmiesznie brzmi tym małym głosem. 😁
Jak ja się cieszę, że też nagrywałam takie chwile. To mi przypomniało filmik jak Gabryś ze mną "czyta" karty ze zwierzętami takim słodkim głosem. Ma tu równe 1,5 roku:

Niesamowicie się coś takiego ogląda po trzech latach.

Powiem wam, że chyba będzie Leon. 😀
Dojrzewam do pozostania przy tym imieniu. Zaczęłam mówić do wierzgającego w brzuchu ludka Leosiu i badam jak się z tym czuję. Jemu się chyba podoba, reaguje. 😉
No zapowiada się cc jak nic się w tej sytuacji nie zmieni, nie wiem czy to źle czy dobrze

Julie Miszcz i geniusz, no przecież że na J jest Jobak  🤣

Od razu mi się przypomina jak moja siostra była malutka (14lat młodsza ode mnie, 19lat młodsza od brata). I właśnie brat w edukacji siostry przyłożył się oczywiście do słowa na "D" oznaczającego miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. I właśnie przy takich odpytywaniach co jest na daną literkę jak się dochodziło do literki "D" z błyskiem w oczach, entuzjastycznym szeptem odpowiadała "duuuuuupaaaaa"  😀iabeł:
Moje dziecię, jakieś pół roku temu, kiedy pisaliśmy cośtam wspólnie w zeszycie i doszło do literki "C", na pytanie jakie słowo jest na "c" odpowiedziało "cycki". I nawet narysował. Nawet udanie  😵
kenna,  :wysmiewacz22: Dobre!
Gabryś mi ostatnio wypalił tekstem, jak się nad nim nachylałam żeby zapiąć mu pasy:
"ALE TY MASZ WIELKIE CYCKI"  😵
Tak parsknęłam śmiechem, że razem z nim się z tego śmialiśmy przez pół godziny. 😁
Na pewno w domu tego nie usłyszał, Adam się tak do mnie nie zwraca. Wygląda na to, że sam z siebie, szczerze.
Julie, Gabrys mistrz! Ciekawe jak Sara bedzie gadac w jego wieku, to juz zaraz 🙂 Jobak 😁
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
13 czerwca 2017 19:52
Moje dziecko ostatnio odpalilo babci, ktora go notorycznie poprawia w mowie: 'Mowie jak mowie i inaczej mowic nie bede!'. przestala...
A maluchy sie leja regularnie i wyrywaja sobie wszystko, co sie da. O mame czy tate tez potrafia sie pobic.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 czerwca 2017 20:21
Julie, Gabrys mistrz! Ciekawe jak Sara bedzie gadac w jego wieku, to juz zaraz 🙂 Jobak 😁

U nas rekin to był jękin 😉
Dzionka Sarunia jest niemożliwa! Cudowne nagranie  😍
Szafirowa nie mogę sobie wyobrazić co Ty pewnie masz za sajgon z tymi krasnalami, ale pokazałabyś jakieś ich aktualne foto?  🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 czerwca 2017 20:33
Julie,  😲 Mistrz! Hania tak może będzie gadać za rok  🤣
A Leon fajnie imię 🙂

Edit:
Czy woda morska może powodować uczulenie? Hania ma jakąś pokrzywkę, pierwszy trop, że od słońca, ale wyszła też na stopach, a te wciąż w butach. Krem do opalania? Niby Hippowski, powinien nie mieć syfu. Nie wiem, skąd to :/
Z wątku o przedszkolakach:

Nie wiem, nie mogę tego czytać 😀 Dziecko nie szuka granic pt. "bo dostaniesz lanie" albo "zamknę cię w łazience"... Da się dać dziecku jasny i dobitny sygnał, że coś nie jest przez nas akceptowalne bez naruszania jego integralności i deptania poczucia podstawowej godności...


Tak jak umiem to sobie wyobrazić w przypadku dziecka 4-letniego tak już z roczniakiem nie wiem jak rozmawiać. I bardzo jestem ciekawa, czy któraś z Was ma jakiś pomysł.

Córka uwielbia bawić się moimi włosami przy zasypianiu. Byłam już u babki od SI, ten typ tak ma, potrzebuje silnych doznań dotykowych, bawienia się przedmiotami o mocnej fakturze itp. Kiedyś przestanie się tymi włosami bawić...
Problem w tym, że z nieświadomego szarpania i przypadkowego rwania przerodziło się to w "pociągnę za włosy i będę ciągnąć z uśmiechem na twarzy, a mama może sobie wyć z bólu". Potrafi ciągnąć bardzo mocno, patrząc przy tym w oczy i czekając na reakcję. Tłumaczenie "to boli", odgrywanie scenek z płaczem i inne cuda wianki - zero efektu.
I tu nie pomaga odwracanie uwagi, przy usypianiu nie wezmę dziecka na ręce i nie pójdziemy się bawić w inny kąt pokoju jak to się udaje przy innych nieporządanych zachowaniach.
Wiesz co mi przyszło do głowy? Sprobowałabym własne włosy spiąć, a jej dać sztuczne do zabawy.
Julie mistrz! Michał już ponad 1,5 roku ma a skaczę z radości bo nauczył się właśnie mówić "miś" (od kilku dni też młody wykorzystuje to, że potrafi wymawiać "ś" i jak ma dobry humor to jestem "mamaś" . 😍 ). W sumie nie odczuwam, żeby jakoś słabo szedł z mową ale filmik może wpędzić w kompleksy. 😉 A powiedz proszę gdzie kupiłaś takie fajne karty?
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
13 czerwca 2017 21:31
Lotnaa, może. Kolega ma uczulenie właśnie związane z wodą, tylko u niego to jest kwestia temperatury tejże. W domu mają prysznic ustawiony na ileś stopni (36?), a wakacje spędza w kombinezonie nurka i szczelnych butach, bo inaczej wysypka i wygląda, jakby wpadł w pokrzywy. I tak odkąd pamiętam.
Grafi, http://www.ambelucja.pl/Bardzo-proste-abecadlo/6312/
Ta księgarnia ma siedzibę bardzo blisko domu moich rodziców, ale może można w innych je upolować stacjonarnie. A jak nie, to wysyłkowo też warto, są super.

Daj spokój z "kompleksami", to naprawdę nie ma znaczenia później. Pół roku młodsza od Gabrysia córeczka mojej sąsiadki zaczęła dużo później od niego mówić, ale jak zaczęła to pod wieloma względami "lepiej" od niego, od razu z "ż", "sz", "cz", "r". Gabryś od kilku miesięcy wymawia "ż", "sz" i "cz", a jego "r" nadal nie jest czyste, tylko mieszane z "d" w brzmieniu.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 czerwca 2017 21:55
Lanka_Cathar, o, może to jakiś trop! Bo te nogi najgorsze, a je najbardziej moczy. Chociaż na twarzy też coś wyłazi :/ Cóż, mam nadzieję, że wszystko zejdzie po powrocie do domu.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
13 czerwca 2017 22:02
abre, moja od zawsze, i do dziś, uwielbia moje włosy i do spania też musi je kudłać. I też miała fazę ciągnięcia. Zabierałam, odchodziłam, zaraz wracałam. Szybko przestała.
Edit. Próbowałam tak jak Julie radzi, dać inne włosy, lalki, pieska... Nie tam. Muszą być moje.

Lotnaa, a nawet jak za rok tak będzie gadać... To co? Nadrobi piorunem jak z chodzeniem. Moja późno zaczęła, za to codziennie nas zadziwia, że np nagle umie odmienić przez przypadki. Spoko loko.
Julie, nie działa. Nie ma możliwości zastąpienie czymkolwiek. Pomogło trochę głaskanie po dłoni ale też w ostatniej fazie musiały być włosy. Przy spiętych tak kombinuje, żeby się do nich dobrać, że boli jeszcze bardziej. Muszę ściąć włosy (jakieś 25 cm) bo już mam taką warstwę porwanych na wierzchu.
Odchodzenie na chwilę też nie pomaga. Jest wrzask straszny a żeby się uspokoić miętoli te włosy jeszcze bardziej.

Ale samo grzebanie we włosach nie jest największym problemem chociaż bardzo go nie lubię. Chodzi o to, że ona czasem nagle siada w trakcie tego usypiania, chwyta całą kitkę (albo pół, jak jej się chwyci) i ciągnie czekając na mój wrzask. Im głośniej krzyknę z bólu tym ona mocniej ciągnie. Robi to z premedytacją, sprawdzając reakcje. No i powstaje pytanie jak reagować?

Lotnaa, ja się uczuliłam nagle nie wiem na co. Kosmetyki stosowałam ciągle te same od kilku miesięcy (skóra mi reaguje przesuszeniem na prawie wszystko więc jak już znajdę coś dla siebie to się tego trzymam). Walczyłam miesiąc, odstawiłam wszystko czego używałam wcześniej. Zniknęło jak się pojawiło, do tej pory nie wiem co to było 😉 Wydaje mi się, choć specem nie jestem, że u Was to mogła być kombinacja kilku czynników.
Julie dziękuję, będę na nie polować. 🙂 A z tymi kompleksami to żartowałam. Doskonale wiem, że każde dziecko w swoim czasie się rozwija i nie ma co nad tym przesadnie myśleć. Jeśli wszystko jest w granicach szeroko pojętej normy to tym bardziej. 🙂
Abre, ja bym zmienila metode usypiania... mialam podobnie jak usypialam Sare siedzac z nia w fotelu - od razu wkladala mi reke za bluzke i drapala albo szczypala. No masakra, bolalo jak jasna cholera. Nic nie dawalo podniesienie glosu czy zabieranie jej tej reki, tylko sie irytowala bardziej. Przestalam ja tak usypiac. Pare dni byl bunt, ale szybko zapomniala. Mozesz sobie tez robic cebulaka na czubku glowy albo zakladac czepek 😉 ale jesli Cie to boli to ja bym sluchala swoich granic i za nimi szla. Moze lezec w swoim lozeczku a Ty obok na lozku np. Te wlosy to tylko nawyk, nie potrzeba sama w sobie.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
13 czerwca 2017 23:17
Lanka_Cathar, o, może to jakiś trop! Bo te nogi najgorsze, a je najbardziej moczy. Chociaż na twarzy też coś wyłazi :/ Cóż, mam nadzieję, że wszystko zejdzie po powrocie do domu.


Nie wiem, czy to może być np. okresowe. U tego kolegi na pewno ciągnie się od podstawówki. Jego siostra kiedyś przestawiła temperaturę wody na niższą i był dramat. Różnica kilku stopni. Ja mam/miałam pokrzywkę z zimna. Od października do kwietnia moje uda wyglądały, jakbym była poparzona/pogryziona przez stado komarów i niemiłosiernie swędziały i bolały. I to jest okresowe. Pojawia się nagle i znika np. po kilku latach na jakiś czas. Ostatnia zima była pierwszą od 4 bodajże lat, kiedy miałam normalne nogi. Od września do początku maja zasuwałam w termospodenkach pod bryczesami. :/ Eliminowałam alergeny (kakao/czekolada, bo zimą żarłam tego na potęgę), ale ewidentnie przyczyną jest zimno. Fartownie twarz ominęło. Są ludzie, dla których przejście z mieszkania do garażu podziemnego już powoduje nasilenie objawów.
abre U nas tez nie wlosy, ale kompulsywne mizianie po rekach podczas zasypiania lub trudnych nocek. Jesli jest na krotka mete nie mam problemu, ale jak P. rzuca sie juz cala noc, to sa to dla mnie doslownie chinskie tortury. Ja nie moge z tym nic zrobic, ale tato jak sie wkurzy moze dac wlochata poduszke w zastepstwie (tylko ze on ma wlochate lapy i moze to ja zmyla  😂 ). Do tej pory nie znalazlysmy kompromisu w tej kwestii 🙁

Dzionka Ale mloda wymiata??!! Niedlugo wyrecytuje ci Pana Tadeusza z pamieci 😎

Lotna Uczulenie na wode? Dzizas.. To brzmi malo ciekawie.


Mowicie o mowieniu dzieci i musze sie przyznac, ze mam swoje male obawy o Pauline. Moze mi cos podpowecie? P. wystrzelila ostatnio ze slownictwem i to w obu jezykach. Mozna z nia poprowadzic nawet maly dialog, ALE mowi okropnie niewyraznie. Widze, ze nie umie wypowiedziec wszystkich spolglosek, np. s, z,t. Im bardziej gardlowe, tym lepiej. Powtarza melodie swietnie i nawet nuci idealnie ulubione piosenki. Nie wiem, czy to jest jeszcze taka faza, czy moglabym z nia jakos cwiczyc (podejrzewam, ze jezyk). Jak pojde tutaj do logopedy, to bedziemy cwiczyc niemiecki, a nie polski 🙁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 czerwca 2017 08:10
Pandurska, ja oczywiście specem nie jestem, ale powiem Ci jak u nas było. Bo znowu jakbym o mojej czytała. Też mówiła niewyraźnie, plus strasznie zmieniała kolejność sylab. I akurat u Kaliny to się samo prostuje. Możesz też ćwiczyć z nią buzię dmuchajac np świeczkę lub aby turlać balonik, naśladować dźwięki typu wąż robi SSS SSS SSS.
Dzionka i Julie, jakie gaduły małe!!! 😲 😍

Lotnaa, mój maz ma takie uczulenie od połączenia słonej wody + słońca. Robi jej sie tak tez pod koszulka czy tylko w odkrytych miejscach?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 czerwca 2017 13:12
abre, moje mialy straszna faze na ciagniecie za wlosy (szarpanie, rwanie), a ze ja mam wlosy za tylek to jakby bylo co ciagac. Tylko dla mnie jest to jedna z rzeczy nietolerowalnych- kilka razy podnioslam mocniej glos i stanowczo przytrzymalam raczke. Rozka wrazliwsza jest, to pare razy na upomnienie zareagowala rykiem. W kazdym razie przestaly, bardzo sporadycznie cos tam probuja. Gryzienie tez juz prawie przewalczylam, bo piranie jedne wbijaly zeby gdzie sie tylko dalo (a maja sporo, wiec odczucia konkret).
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 czerwca 2017 13:56
maleństwo, ale ja się specjalnie nie martwię, bo ona mocno kumata jest, bardzo dużo rozumie itd. Tylko stwierdziłam fakt, bo to co wyrabiał Gabryś to jakiś kosmos  🙂

sienka, w różnych miejscach to wyłazi, na twarzy też trochę, ale jednak głównie na stopach, które były wciąż w butach (plaża kamienista), więc podejrzewam, że to jednak jakaś kombinacja woda/zimno, ewentualnie krem. Nie jest tragicznie, myślę, że minie za kilka dni jak wrócimy do domu.

abre, mnie też nieraz potrafi spontanicznie wysypać, a później samo znika, pojęcia nie mam od czego. Kiedyś analizowałam jedzenie/kosmetyki, nic nie wymyśliłam.

Lanka_Cathar, kurcze, aż tak? Współczuję!
Agnieszka   moje kulawe (nie) szczęście
14 czerwca 2017 14:53
Ash my tez swiezo odpieluchowani, niecale 2 tygodnie temu zdjelismy Ani pieluszke.
Nie widzialam, ze tak szybko i latwo pojdzie! Moglismy szybciej ja odpieluchowac... 😉
Na spacery tez chodzi bez, bierzemy ze soba na zmiane czyste majtki i spodnie i tyle.
Pytamy w trakcie zabawy czy chce siusiu. Kiedy potwierdza, wysadzamy ja w krzakach tlumaczac, ze na dworze nie ma nocnika i tak sie robi siku 🙂
Moze sprobuj tak z Tymkiem?
Na drzemki i na noc zakladamy pieluche bo zalicza wpadki.
Problem jest z kupa, nie chce robic na nocnik ale nie naciskam, do tego tez dojrzeje. jak widze ze sie meczy to zakladam pieluche na te kilka minut.
Wole zmienic pieluche niz zbierac z majtek...
A jak u Was z dwujeczka?


P.S takie tematy tylko w tym watku  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się