Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Nerechta Juz sobie podrazylysmy temat gdzie indziej 😉 ALE odnosnie silnych osobowosci i wplywu imion, to akurat ostatnio czytalam obszerny artykul w fachowej prasie dla psychologow odnosnie szans osob z nietypowymi imionami a ich szans na zawodowa kariere. Robiono badania w duzych firmach HRowych i wyniki byly jednoznaczne- kandydaci o dziwnie brzmiacych imionach przy porownywalnych kwalifikacjach byli statystycznie znaczaco rzadziej zapraszani na rozmowy kwalifikacyjne niz osoby "niewybijajace sie".
Na dzien dzisiejszy i mieszkajac w Niemczech dziekuje z calego serca za moje latwe do wymowienia imie, bo to, co Niemcy robili z Marcjanna…. 😀😀 😀 i jeszcze dodajac moje nazwisko….. no nie mialam latwo na studiach  😂
efeemeryda   no fate but what we make.
06 lutego 2019 09:35
tzn. że zmieniłaś imie ?
efemeeryda Nie, bo Marcjanna to moje drugie imie, ale u Niemcow jesli cos jest w papierach, to czytaja oba. Po Karolina byla zazwyczaj dluuuga cisza, dukanie, wzdychanie i od mniej rozgarnietych profesorow krecenie glowa.
Pandurska, ostatnie co by mi przyszlo do glowy to wybrac szare imie dziecku, zeby latwiej dostalo prace w korpo  😂 (zarcik!)

Moja corka ma na imie Pola i teraz z perspektywy czasu mysle, ze spokojnie moglaby miec w dokumentach Apolonia 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
06 lutego 2019 10:01
Naboo, Pola i Apolonia też piękne imiona! Pola zawsze była jednym z moich ulubionych.
Pandurska, Marcjanna to cudowne imię. To, że go nie potrafią w Niemczech przeczytać not o już trudno. 🤣 Ja nie potrafię wypowiedzieć poprawnie połowy szwedzkich imion. 🤣 Za to moje nazwisko panieńskie w Szwecji to był hit, nikt go dobrze nie wypowiedział. Teraz za to szwedzkiego w Polsce nikt nie jest w stanie. 😁
Ner, PIĘKNE imiona 😀 Ja bym chciała mieć tak na imię, nosiłabym je z dumą 😀
Moi rodzice bali się zaryzkować, więc na drugie dostałam, w mojej ocenie ciekawsze, imię - Milena.
emptyline, moje tez jedne z ulubionych, dlatego corka ma tak na imie.
Tylko ona denerwuje sie czasem, bo Norwegow musi poprawiac- zle wymawiaja.

Smieszne jest tez to, ze moj maz ma na imie Pål (Paul), wiec jak sie przedstawia: jestem Pål, a to moja corka Pola  🙄 to ci co nie wiedza, ze to nie jego corka mysla chyba, ze jest niezlym narcyzem 😁
Kto ma zrobic kariere to ja zrobi, indywdualisci raczej i tak chodza swoimi sciezkami.

Naboo swietny zbieg okolicznosci! 😀 Co ciekawe w stanach wiele jest X Juniorow, zawsze sie zastanawiam jak to funkcjonuje w zyciu codziennym 🙂
My usmialismy sie niezle, bo jest staroslowianskie imie Nieradka i juz widzielismy oczami wyobrazni to zmieszanie, kiedy by sie komus przedstawiali - jestem Radek, a to moja corka Nieradka  😁
emptyline   Big Milk Straciatella
06 lutego 2019 11:21
Naboo, nerechta, to u mnie z kolei mąż ma takie samo imię jak mój pies. 🤣 My mamy przyszłościowo wybrane 4 imiona (niestety sobie jeszcze trochę poczekają), chciałam coś bardziej uniwersalnego w każdym kraju, ale cała rodzina męża już takie imiona wykorzystała. 🤣 Także na tapecie mamy Saga, Elise, Benjamin i Hugo. Oby nam się 5-raczki nie trafiły bo będzie trzeba znowu myśleć. 🤣
nerechta, Radek i Nieradka super 😀
taaak.. zbiegiem okolicznosci maja tez bardzo podobne charaktery... 🙄 🙂

emptyline, strasznie lubie Saga i sposob w jaki Szwedzi to imie wymawiaja!
emptyline   Big Milk Straciatella
06 lutego 2019 11:42
Naboo, mi też się okrutnie podoba! Niestety ja tego tak ładnie nie umiem powiedzieć. 🙁
pomieszkasz jeszcze troche, osluchasz sie, to tez tak bedziesz wymawiac 🏇
Naboo, kij z praca w korpo, ale te bardziej neutralne i internaszynal imiona maja te zalete, ze sa zwyczajnie wygodne. Bo na ten przyklad nie trzeba poprawiac ludzi jak zle wymawiaja, literowac i wyciagac dowodu z kieszeni przy byle okazji. Tak odstawiajac dume na bok 😉

Moi rodzice przypadkiem trafili w takie calkiem holenderskie :P i szalenie to doceniam. Znaczg dziele je z holenderskimi emerytkami  😂 ale przynajmniej nie jestem Kajanda, Candy czy Lolita jak niektore laski ze stajni 🤣

Btw. padl tu gdzies pomysl nazwania corki Saskia  - chyba moje najulubiensze z holenderskich imion  🙂
Averis   Czarny charakter
06 lutego 2019 11:51
Ja uwielbiam bycie Judytą 😀 W Polsce dużo osób mówi mi, że takie piękne i rzadkie. Poza tym ma fantastyczną historię za sobą. Za to za granicą jestem swojską Judy i też jest dobrze 😉
Ze skandynawskich moim nr 1 jest Sigi chociaz nie wiem czy jeszcze jest uzywane, bo to takie troche wikinskie imie? I bylaby Sigi gdyby nie musiala miec slowianskiego 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lutego 2019 13:30
Wie ie, dla mnie jeszcze ważne jest połączenie imienia z nazwiskiem. Jak się ma nazwisko typu Kapusta czy Kiełbasa, czy inny Kubeł, to wg mnie lepiej mimo wszystko dać proste imię typu Anna niż wymyślne. Bo dostajemy potem Karmen Wypych lub Ingrid Fasolę. Niby to 'tylko' nazwisko i kobieta wyjdzie za mąż, to sobie zmieni, ale jednak... Ale to ja.
maleństwo, zawsze takie kombinacje kojarza mi sie z tymi randomowymi Simami albo trzecim planem Klanu :P tam sa takie potworki jak Gwidon Sarna albo Genowefa Doniczka.

W tej kwestik mistrzami sa siostra i szwagier mojego K: nazwisko konczace sie na -us (polskie) i syna nazwali... Titus. Brzmi jak te zmyslane rzymskie imiona w klimacie Monty'ego Pythona 😂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
06 lutego 2019 13:43
kokosnuss, haha, zanim jeszcze doczytałam do końca, już miałam w głowie Michaela Palina mówiącego "Biggus Dickus" 😀
Jako osoba, która studiowała w Krakowie skojarzenie z Nawojką mam jedno - akademik 😀 A tak na poważnie to uważam, że super jest powrót do starych imion. Ja sama też mam koleżankę Miłkę (swoją drogą zdałam sobie własnie sprawę, że nie wiem właściwie jakie jest jej pełne imie, bo funkcjonuje po prostu jako Miłka 😀 ) i bardzo mi się podoba taki skrót.
Z 'dziwnymi' imionami trochę jak ze znajomymi, którzy zaczynają nosić okulary - na początku wyglądają (brzmią) dla nas dziwnie lub obco, a po jakimś czasie sytuacja powszednieje i staje się zupełnie naturalna
Z doświadczeń mojego mężą z pracy za granicą (w Danii) jest to już jego kolejna firma, robi w IT. Tam jest niezła menażeria: oprócz Duńczyków, których imiona nie zawsze są intuicyjne pracują tam Hiszpanie w tym jeden transseks 😀 Chińczycy, Hindusi i pewnie więcej ale tych kojarzę. W poprzedniej firmie miał w zespole np Pakistańczyka, Ukrainkę, kilku Włochów i Greka, którego imię wszyscy czytali tak jak miał zapisane "Georgios" ale sam je wymawiał kompletnie inaczej. Myślę, że nie ma co się przejmować że imię brzmi dziwnie, zawsze można wymyślić jakiś skrót.
efeemeryda   no fate but what we make.
07 lutego 2019 09:39
przychodzę z zapytaniem o budżetowy (około100zł) rogal ciążowy do spania ?
Możecie coś polecić ? Ma to być prezent
Dziękuję  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
07 lutego 2019 11:16
Cebuszka duo, na Allegro spokojnie można do 100 zł znaleźć. To jeden z lepszych rogali na rynku.
apropo imion, mam na fb (i w realu) kolegę: Luke Reton.
Wczoraj mu miałam kasę przelać i piszę: LUKE daj namiary. Dał nr konta. A ja - no i imię daj i nazwisko. A on Luke Reton. A ja, no bez ściemy - dawaj normalne a nie fejsbukowe pseudo (myślałam ze on jakiś Łukasz Kowalski jest)
A on: ale to jest normalnie moje imie i nazwisko  😲 😲 😲

okazało się, ze rodowód po ojcu ma francuski ... a ja nie trybiłam, ze to prwadziwe imię i nazwisko  🤬 🤬 🤬
efeemeryda   no fate but what we make.
07 lutego 2019 11:30
Scottie
dziękuje  :kwiatek:
Bizon   Lach bez konia- jak ciało bez duszy.
07 lutego 2019 17:30
Czy oglądanie mocnych horrorów, granie w gry, które powodują dosyć duże napięcie i są pełne tzw ,, jump scareów" może być szkodliwe w ciąży? Jakkolwiek dziwnie to pytanie brzmi. W pon idę do gina i zapytam, jednak strasznie ciekawa gra horror jest w promocji i się waham... Boje się, że jak kupie to nie wytrzymam do końca ciąży.
Bizon, nie są zalecane gwałtowne emocje, takie jak przestraszenie ani śmiech do tzw. rozpuku. Ja na przykład dostawałam skurczy od śmiechu. Zdrowej, niezagrożonej ciąży nie powinno to szkodzić, ale wydaje mi się, że same sobie nie powinnyśmy tego fundować dla rozrywki w tym szczególnym okresie.
[b]nerechta[b] nie mam teraz z nimi większego kontaktu, więc nie wiem jak u nich z rekonstrukcjami, wiem tylko, że Bożydar został księdzem ;0. Ich rodzice raczej się nie angażowali w takie rekonstrukcje, ale też to takie głupie czasy były (80- 90 zeszłego wieku) i takich rzeczy wtedy nie było. Nie wiem jak potomstwo.
Mogę Ci też opowiedzieć o "Juniorach" bo w naszych rodzinach jest kilka młodszych wersji- mój szwagier i siostrzeniec (jego syn), mój drugi szwagier i jego siostrzeniec, jego siostrzenica i mama (czyli babcia) i moja siostra i moja córka. Dajemy radę  😁, choć czasem trzeba dodać do imienia przymiotnik mały lub mała... Mam też znajomych, u których w linii "męskiej"najstarszy syn ma zawsze na imię Paweł (już kilka pokoleń).
majek   zwykle sobie żartuję
08 lutego 2019 08:28
.... Mam też znajomych, u których w linii "męskiej"najstarszy syn ma zawsze na imię Paweł (już kilka pokoleń).


A to piekna tradycja.
wow, fajnie ze dajecie rade to ogarnac, musi byc czasem kupa smiechu jak chcecie sie dogadac co do konkretnej osoby!  😁
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 lutego 2019 09:12
Znajomi mojej Sis mają podobnie, każdy pierworodny syn jest Józef. Jak to robią, że wiedzą, o kim mowa? Ot, dziadek jest Józef, tata Józek, a młody... Ziulek 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się