Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Lotnaa, tak, ja bym chciała wiedzieć wszystko. Tu się wychowałam, nawykłam jednak do tego schematu opieki nad kobietą ciężarną + chciałabym móc zdecydować w razie jakiejś niepełnosprawności czy chcę urodzić takie dziecko czy nie. Więc zdecydowanie nie wystarczałoby mi pomacanie po brzuchu 😁
Co do koleżanki to dziękuję za wyjaśnienie, z wczesniejszego wpisu nie wyglądało to tak źle. Rozumiem, że u koleżanki to była pierwsza ciąża? Tym bardziej nie wyobrażam sobie takiego stresu przed samym rozwiązaniem. Tzn ciąża i poród to już z natury jest jakiś stres, ale jednak trzeba kobietom pomagać, a nie im dokładać. Dobrze, że wszystko się pomyślnie zakończyło

A tak btw są np. ludzie, którzy nie chcą wiedzieć. Widywałam małżeństwa, które prosiły by nie mówić im nic o przeziernościach karkowych ani innych tego typu rzeczach, które nie chciały wiedzieć jak wypadają ich dzieci, czy mieszczą się w normach, czy jest ryzyko. Bo bez względu na to i tak urodzą to dziecko, a nie chcą calej ciąży spędzić na zamartwianiu się i stresie
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 lutego 2019 18:54
Dziewczyny czy któraś z Was miała akcję, że TSH jej rosło w ciąży w trybie błyskawicznym? :kwiatek:
w styczniu moje TSH wynosiło 1,5
Badanie z wtorku to już wynik TSH 3,6
Od dzisiaj łykam Eurytrox 50 ale martwię sie co dalej ? 🙁
O ile antyciała mi spadły bardzo ładnie, Ft4 jest niskie  (ale w granicach normy ->12), o tyle zastanawiam sie czy suplementacja hormonu tarczycy może mi pomóc przed kolejnym wzrostem?
Koleżance też tak wariowało. Co 3 tygodnie inne. Wiem że częste kontrole miała i częste zmiany dawek.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 lutego 2019 19:12
Ehhh a prócz ciąży czy wiadomo co może być objawem takiego stanu?
Póki co moja Endo zapisała mi co 4 tyg wyniki krwii i konsultacje w temacie dawek.
Nie wiem czy 50 to duzo czy mało? USG tarczycy jest wzorowe ze stycznia.
Mi na początku ciąży w ciągu 4 tyg TSH z 0,5 wzrosło do 1,6 na Euthyroxie 75. I hormony poleciały w dolna granice. Od razu moja gin kazała mi zwiększyć do 100 Euthyrox i za kolejne 4 tyg TSH spadło mi do 0,3, hormony wróciły do połowy norm i tak się trzyma 😉 Aczkolwiek co 4-5tyg robię komplet tarczycy. I tylko ciąża u mnie jest powodem😉
bobek o matulu, jaka ona jest piękna!!! a motherly k9cham, zawsze rycze jak gupia  🙂
Z tarczyca, to jest absolutnie normalne przy słabiej pracującej tarczycy. Ustabilizuje sie jak dziecko bedzie miało juz własna tarczyce i przestanie ciągnąć od mamy. Trzeba pilnować norm na każdy trymestr.
zabeczka17, u mnie tak zawsze w ciąży. Moja endo która prowadziła mnie przez wszystkie ciąże od początku mówiła, że z moją tarczycą jest coś nie tak bo kiedy zwiększyło mi się zapotrzebowanie to przestała wyrabiać (zapotrzebowanie na hormony tarczycowe w ciąży rośnie). Musiałam suplementować bo niedoczynność jest niebezpieczna dla dzidzusia i w ogóle dla ciąży. Wizyty co miesiąc. Dawki podobno drastycznie podnoszone w porównaniu do osób w stanie nie-błogosławionym, wyprzedzająco, a TSH okolicach 2 -3. Po 2-ch ciążach schodziłam z euthyroxem do zera ale przed trzecią wyszły mi przeciwciała i obecna lekarka chciała mi zostawić dawki z ciąży (TSH poniżej 1, w ciąży ok 2, USG idealne). Zaprotestowałam i na razie mam obniżone trochę i zobaczymy co będzie.

nerechta, dzięki 🙂 ja też oczywiście ślozy leje jak to oglądam 🙂 a podzieliła się tym filmem moja najlepsza psiapsióła, która ma WRESZCIE własne dziecko i w końcu mamy jakąś nić porozumienia w tym temacie 😀 to fajne jak kobiety łączy to doświadczenie 🙂

Lotnaa, no no, chodzę sobie tulę i wącham włoski, cieszę się póki mogę bo więcej niemowlaków nie planuje.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
22 lutego 2019 21:15
bobek, też wąchasz włoski? Myślałam, że to tylko moje 'zboczenie"  🤣 Niestety Sarka już wyrosła i już jej nie pachną (czy raczej nie śmierdzą  😁 ).
maleństwo   I'll love you till the end of time...
22 lutego 2019 21:20
Lotnaa, a Kalinie nadal skóra głowy pachnie i się sztacham co i raz... Ja jestem zboczeniec węchowiec i wącham psie stopy, także tego 😀

Bobek, zazdroszczę, moja przyjaciółka stara się bezskutecznie od kilku lat. I nie mając swojego, nijak nie rozumie pewnych kwestii i co i raz usłyszę wykład, jak to u nas jest nienormalne, bo jej znajomi mają dzieci, które "tak nie mają" :/
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
22 lutego 2019 21:31
Czyli się nie mam co bezsensowne martwić. Wręcz chyba dobrze ze tak szybko się wylapalam. Moze tak krótki czas i to że szybko uzupełniam hormon zapobiegnie problemom.
Dziękuje  :kwiatek:
maleństwo dziękuję, właśnie poczułam się mniej nienormalna z moimi inhalacjami z psich łap 😜 (szczególnie takich jak pies chwilę już śpi :hihi🙂
Dopisuje się do klubu fanek psich łap! Chociaż do 12 tc ten zapach był dla mnie nie do zniesienia..
maleństwo   I'll love you till the end of time...
23 lutego 2019 06:16
Szalona😉, oczywiście, że po spaniu, wtedy te drożdże i bakterie na łapach mają najcieplej 😉
bobek a powiedz co się u was dzieje z brzuszkiem? u nas ciezkawo z robieniem kupy i gazami, gorzej wieczorami i nocą niż w dzień więc trochę lipa..
nerechta, u nas to problem złożony. Ja mam szybki wypływ i bidula łyka powietrze w czasie jedzenia, na to nakłada  się problem z robieniem kupy - wg lekarki to niedojrzałość, brak koordynacji zwieraczy itp ale myślę że na to nakłada się gęsty śluz w kupie tworzący takie jakby czopy i do tego kupa raz na 1-2 doby. Podobno nie jest to związane z alergią ale kontrolnie byłam na diecie przez 1,5 tygodnia bez poprawy. Natomiast nie mogę wykluczyć, że któreś z tych rzeczy które wtedy jadłam (chleb żytni domowy na zakwasie, płatki żytnie, marchewka, ziemniaki, buraki i domowe powidła ze śliwek) uczula 😉 no ale już dałam sobie spokój bo szczerze mówiąc mi też się nie wydaje żeby to była alergia. Daję espumisan (wydaje mi się że trochę pomaga), czasem biogaie, karmię na kilka razy, odbijam, trzymam dużo w pionie i kładę do spania na brzuszku. Czasem ma całkiem dobry dzień, a czasem zły tak, że śpi tylko na rękach. Czasem też naprawdę brzuch ją boli i płacze że się serce kraje, na szczęście nie było czegoś takiego już od 1.5 tgodnia.
ach no, u nas śluzu nie ma ale też myślę że to to.co u was.. no nic, trzeba przetrwać..

Dziewczyny na brzuszkowe przeboje polecal sab simplex, ale ten niemiecki, można na fb kupić. Hania  też miała brzuszkowe przeboje i tylko on pomagał jako  tako. Espumisam w ogóle. A po bio gaji było tylko gorzej .
tutaj bardziej chodzi o to że odbyt nie puszcza mimo parcia, zobaczymy za jakiś czas czy to to. Sab simplex rzeczywiście, dzieki za przypomnienie! U Igi stosowalismy z super efektem.

Jezu, tak mi się przypominają historie z Iga... a o których totalnie zapomniałam!  🤣 jednak coś jest na rzeczy z tym zapominaniem, inaczej gatunek by nie przetrwał!
Z  kupką u Hani było tak samo. Minęło po 3 miesiącu samo, a w międzyczasie ratowałam się windi.  Opinie lekarzy jak w internecie były  podzielone, to  nam w żaden sposób nie zaszkodziły , a wręcz odwrotnie .
ja jak już widzę że jest ciężko to używam termometru jak za starych czasów ale właśnie się trochę opieram żeby nie rozleniwic tego odbytu..
No i zastanawiam się ile może być kupy w takim noworodzie... jakieś przerażające ilości!  😜
Mam pytanie odnośnie odczynu po BCG, Kalinka miała dużą gulę. Dzisiaj pękła, wylała się głównie krew, samej ropy nie widziałam i teraz nie pozwala się tam dotykać, a z tego co wiem powinno być na odwrót póki nie pęknięty to boli, a po perforacji powinna przyjść ulga. Na około skóra ma normalny kolor, nie widać stany zapalnego poza gulą. Ktoś tak miał?
dziewczyny czy szpital zgłaszał do zusu że urodzilyscie czy jak to działa? dostałam świadczenie do dnia wystawionego jeszcze przez lekarza, 8 dni po porodzie - myślałam że szpital zgłasza urodzenie i od tego momentu liczą macierzyńskie..
Nie. To ty zgłaszasz do pracodawcy o fakcie urodzenia dziecka. Więc do ZUS chyba tez (jeżeli nei ma pracodawcy)
Scottie   Cicha obserwatorka
25 lutego 2019 10:46
Ja zgłaszałam tylko pracodawcy, a pracodawca powiadomił ZUS. Z tym, ze to duża firma i zawsze wszytko załatwiałam przez pracodawcę.
Bo jak pracodawca jest płatnikiem zasiłków to on wszystko płaci. Ale jak zatrudni poniżej 20 pracowników to tak czy siak jest zobowiązany poinformować ZUS.

Edit. inna sytuacja jeżeli nie było pracodawcy. To wtedy przysługuje chyba to macierzyńskie 1000 zł (ale kompletnie nei wiem jak to się załatwia)
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
25 lutego 2019 11:16
Ja też zgłaszałam tylko pracodawcy, resztę oni załatwiają.

Dziewczyny, w Lidlu są spodnie i bluzki ciążowe, biustonosze do karmienia, koszule nocne i ciuchy dla dziecka (chociaż mało ciekawe). Może którąś przyszła mama potrzebuje. Pojechałam dziś bo chciałam kupić pajace ale wszystkie jakieś grube, welurowe to nie brałam.
Strasznie żałuję że spodnie z Lidla wypadają takie wielkie, a chętnie bym spodnie przygarnęła, jeszcze w takiej cenie... Brzucha co prawda jeszcze nie widać, ale niektóre moje dopasowane spodnie już muszę odstawić, bo po paru godzinach chodzenia zaczynają mi przeszkadzać.... W zeszłym tygodniu były fajne bodziaki w krowy, ale nie zdążyłam. Wymienione wszystko godzinę po otwarciu.
dzieki!
zabeczka - u mnie też TSH rosło na początku i co kilka tygodni zmiana dawek Euthyroxu 75/100. Teraz w 30tc mocno spadło i wracamy do dawek sprzed ciąży  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się