Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Koniecznie daj znać czy trzymanie kciuków coś dało
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
28 maja 2011 22:17
Dziś już mi się lepiej żyje. Wczoraj zapomniałam wziąć witaminy ciążowe i teraz tam mi przez łeb przechodzi, że to może od nich tak paskudnie się czuję. Pamiętam, że z Julką szybko przestałam łykać cokolwiek, bo jeszcze gorzej mi po nich było. Dzieciak też do rany przyłóż, więc da się żyć.

Kosteczka: moja dziś cichutko bawiła się w kuchni, ja pranie na górze składałam. Schodzę, a ona 'kąpie lalę'. Lala w zlewie, woda napuszczona i pół butelki mydła wyciśniętego. A co do pedików, to Julka je chętnie zjada, a w misce z wodą się bawi po łokcie (i kolana) dlatego jak tylko wychodzi na dwór to wszystko po psach chowam.

Muffinka: przodem do kierunku jazdy można wozić z poduszką włączoną.

mamuteq: ogromne gratulacje. Czyli ja już nie jestem w najmłodszej ciąży 🙂 Co do mdłości, to z Julką miałam całą ciążę. Mało wymiotowałam, za to mdliło mnie non stop. Teraz złapało mnie dużo wcześniej i mocniej, więc mam cichą nadzieję, że minie wcześniej niż w 9 miesiącu.

A co do zabawek dla młodszych to polecam coś takiego (nie wiem, czy gdzieś nową można znaleźć). http://allegro.pl/interaktywna-gasieniczka-leap-frog-i1638716363.html Zajmowała maludę przez długie chwile.
Polecam też zabawki firmy lamaze: http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=lamaze
mamuteq   .:Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem... :.
29 maja 2011 07:02
Ana, Bogdan zdjecia obiecuje w najblizszym czasie 🙂
Biala zgadza sie nie jestes w najmlodszej ciazy, jestem tuz tuz za Toba, zobaczymy kto bedzie nastepny  :kwiatek:
Basznia dzieki 😀 na forum jestem od dawna tylko ze sie nie udzielalam.

dziewczyny powiedzcie mi w jaki sposob dbalyscie o zeby w czasie ciazy? bralyscie jakies specjalne suplementy wapniowe?? ja sie martwie bo mam slaba kosc przy pierwszej ciazy mialam chyba 7 zebow do leczenia i musze czyms dodatkowo wapn uzupelniac. Moglybyscie mi cos polecic?
Biała też tak myślałam, ale zobacz na opis fotelika na allegro...pierwsze kilka zdań. I to mnie zmyliło. http://allegro.pl/maxi-cosi-priori-sps-fotelik-9-18-kg-okazja-i1622616074.html
mamuteq, gnaj do dentysty, tam ci wwszystko powiedzą ja zaniedbałam i teraz chadzam co tydzień...dentystka mie opierniczyła.
Muffinka, też polecam sklep na Towarowej, zresztą często w nim bywam bo mam tu dwa kroki, mają duży wybór😉
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
29 maja 2011 09:46
Muffinka: sama nie wiem, my mamy priori i bardzo często wożę Julkę na przednim siedzeniu. U nas się nie da wyłączyć poduszki.

Pospałyśmy do 8:30.
dempsey   fiat voluntas Tua
29 maja 2011 11:08
przodem do kierunku jazdy można wozić z poduszką włączoną.


Biała, nieprawda!
#
26. Czy przednie poduszki powietrzne są bezpieczne?
Tak, ale tylko dla dorosłych pasażerów powyżej 150 cm wzrostu, używających pasów bezpieczeństwa.

Kategorycznie nie wolno montować fotelika dla niemowląt 0-13 kg tyłem do kierunku ruchu na przednim siedzeniu pasażera, wyposażonym w aktywną przednią poduszkę powietrzną. Uderzenie poduszki, która otwiera się z prędkością 250-300 km/h, w tył fotelika grozi wstrząsem mózgu i śmiercią dziecka. Uderzenie to można porównać z uderzeniem kijem bejsbolowym przez zawodowego gracza.

Dzieciom w większości fotelików 9-18 montowanych przodem grozi to połamaniem nóżek i urazami powiązanymi. W fotelikach 15-36 o "klasycznej" konstrukcji przy fotelu pasażera odsuniętym do tyłu problem ten występuje rzadziej, ale wymaga on indywidualnej oceny dla danego fotelika i konkretnego samochodu.

Z uwagi na niebezpieczeństwo coraz więcej producentów fotelików odradza montowanie na przednich siedzeniach samochodów jakichkolwiek fotelików w jakikolwiek sposób.

http://fotelik.info/pl/faq/index.html#faq54

Nie róbcie tego, po co ryzykować zdrowiem dziecka!!
No właśnie. Czyli jednak poduszkę wyłączyć!!

Tylko teraz co lepsze w razie wypadku - połamane nózki dziecka czy w przypadku braku poduszki coś gorszego....

Ja poduszkę wyłączyłam...

Tylko teraz co lepsze w razie wypadku - połamane nózki dziecka czy w przypadku braku poduszki coś gorszego....



jazda tyłem... (wiem, że Filip nie lubi  🙁)
fotelik kupowałam tu www.autofoteliki.pl - Wawa, Wał Miedzeszyński. Kilkadziesiąt do wyboru i przymierzenia na miejscu - polecam bardzo.
Muffinka - zrozumiałam dempsey, że poduszka włączona NIE POMOŻE dziecku w ogóle - a może jedynie zaszkodzić (np. połamać nóżki)...
Dworcika   Fantasmagoria
29 maja 2011 12:51
ana, ale właśnie w tym rzecz. W razie wypadku poduszka ma chronić. Kij wie jak bardzo samochód oberwie i jak sie poskłada. Czy w przypadku ewentualnego dużego zniszczenia samochód bez poduszki nie zrobi większej krzywdy niż połamane nóżki. Tak zrozumialam to, co napisała Muffinka 😉
Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko większe jest ryzyko, że poduszka strzeli i zrobi dziecku krzywdę, niż takiego wypadku, że samochod całkowicie się pozgniata (gdzie poduszka pewnie i tak nic by nie dała. No chyba, że zakladamy luzy, gdzie to fotel poleci na deskę rozdzielczą, a nie deska do fotela).
Mi też mówiono,że nie powinno być włączona poduszka 😀
Witam moje drogie  🙂 Z próśb wielu użytkowniczek napiszę po skrócie co u mnie 🙂 Z ojcem biologicznym dziecka nie żyjemy. Próbowałam wracać, z mojej strony też było dużo rozmów i dawania mu szans do momentu, aż uderzył mnie po raz drugi. Do akcji wkroczyli jego rodzice. Po porodzie czeka mnie rozprawa o alimenty tylko. Na szczęście znalazłam kogoś kto mnie wspiera oraz bardziej cieszy się że urodzę dziecko niż ojciec biologiczny. Planujemy w następnym roku wziąć ślub cywilny jeśli wszystko dobrze się ułoży. Powiem wam, że z czasem nawet żale odchodzą . . .
Ja dlatego woże z tyłu tam poduszek nie mam i jakoś tak bezpieczniej mi się wydaje-może się myle...

unicora najważniejsze, że jesteś szczęśliwa, że wiesz, że ciebie i dziecko będzie miał kto wspierać i nie musisz zastanawiać się czy następnym razem nie oberwie dziecko zamiast ciebie. Trzymam kciuki żeby było dobrze!!!
Chodziło mi właśnie o to co napisała Dworcika...
Ja poduszkę wyłączyłam.
A jazda tyłem odpada niestety. Filip się czasem tak  drze (nie zawsze)  a ja jestem tak zestresowana że napewno rozwaliłabym się prędzej czy później na jakimś drzewie. Chcę już kupić fotelik docelowy w którym usiądzie pożądnie przodem i może w końcu polubi jazdę.
Dworcika - ale jeśli rozważamy tak mocny wypadek i byłoby udowodnione, że poduszka ratuje życie dziecku, a w przypadku stłuczki może złamać nóżki to producenci jednak nakazali by włączyć poduszkę (ja tak to interpretuję). A skoro jest to zabronione (niewskazane) to możliwe, że taka poduszka zrobi i tak więcej szkody niż pożytku....
Ale oczywiście nie jestem pewna i sama się nad tym zastanawiam, tym bardziej, że dopóki nie zmienimy auta, to Igor powinien jeździć z przodu po urodzeniu młodego - chyba, że wszędzie zaczniemy jeździć dwoma autami 😵
Dworcika   Fantasmagoria
29 maja 2011 16:30
ana, ja tylko "gdybam" co mogłoby być i co miała na myśli Muffinka. Podejrzewam, że jest tak jak mówisz. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że gdyby samochód tak mocno zgniotło, to i poduszka nic by nie dala - taka zasada jej działania, że sie szybko napełnia, ale i zaraz wiotczeje jednak - w końcu ma chronić przed uderzeniem w twarde, ale to twarde nie może się tak bardzo zbliżyć do pasażera. Jej zastosowanie ma sens tylko w przypadku osoby ze zwisającymi z fotela nogami, z głową opartą na standardowej wysokości. Przy niemowlaku czy malutkim dziecku nie ma szans.
Wydaje mi się, że przepisy mówią, że przy przewożeniu dziecka przodem do kierunku jazdy poduszka ma być wyłączona. Połamane nóżki to nie wszystko- przy małym dziecku może dojść do poważnych obrazeń głowy. Pamiętacie, kilka lat temu była głośna sprawa, bodajże z Rzeszowa- poduszka wystrzeliła w zaparkowanym aucie, dziewczynka ledwie przeżyła, a urazy głowy zrobiły ze zdrowego dziecka niepełnosprawne, także umysłowo...
No właśnie tego się boję. Koleżance przy delikatnej stłuczce (auto prawie śladu nie miało) wystrzeliła poduszka i złamała nos. Jakby taka poduszka wystrzeliła prosto w małego 9 kg dzieciaczka to nie wiem co by było...

No i kolejna sprawa...moje poduszki powietrzne, te z przodu wyłącza się kluczykiem. Jest to tak prosta i szybka sprawa że zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie skuteczna. Myślałam że aby wyłączyć poduszkę trzeba udać się gdzieś na stację obsługi czy coś. U mnie trwa to jakieś 1,5 sekundy 😉 Teraz jak nad tym głębiej myślę to sama nie wiem czyu ja faktyznie włączam/wyłączam tą poduszkę. Ale mąż się puka w głowę że za bardzo kombinuję...może ma rację.
Ale odkąd jest Filip to jakoś bardziej mnie takie sprawy zastanawiają i bardziej na bezpieczeństwo zwracam uwagę.
Biala   z wieku geriavit z rozumu szczypior
29 maja 2011 19:10
No, ale właśnie nie ma przepisu mówiącego, żeby nie wozić przodem z włączoną poduszką. Mówi się tylko o jeździe tyłem. No i co mają robić rodziny wielodzietne? W wielu samochodach jednak tych poduszek nie da się wyłączyć.
dempsey   fiat voluntas Tua
29 maja 2011 19:16
Biała może i nie ma przepisów ale co z tego. są smutne statystyki wypadków, nieubłagana fizyka i zdrowy rozsądek.

Dziewczyny zajrzyjcie do linku który wkleiłam
tam jest też właśnie o wyłączaniu poduszek.
To jedyne moje źródło wiedzy nt fotelików, ten portal. ale budzi moje zaufanie.

Prawdę mówiąc osobiście to mam megastare auto, w którym nie ma żadnej poduszki, ale ostatnio w rodzinie był wypadek nowym autem, własnie poduszki zadziałały i się przy tej okazji zainteresowałam.
Np nie wiedziałam, że boczne poduszki mogą zmiażdżyć dziecięcą rączkę wysuniętą za fotelik , więc zaleca się wyłączanie tych bocznych..

Co do wożenia na przednim siedzeniu (przy braku poduszek) to przynam się, że owszem, zdarzało mi się..
w takim aucie, więc z natury dosyć pancernym i mało wywrotnym, ale teraz bym się wahała

ana, dopiero skojarzyłam jaki masz problem, jak się zastanowiłam i policzyłam 😉
To mi przypomina, jak mój mąż, zwolennik tego abym rodziła multum dzieci  😁 kupił od razu przy pierwszej ciąży auto 7osobowe jakiś czas temu, hehe. Przewidujący, nie?
(zresztą zanim się przydała jego siedmioosobowość, to się nieco zużył i w zasadzie stoi jako dekoracja - tzn. samochód, nie mąż)

Np nie wiedziałam, że boczne poduszki mogą zmiażdżyć dziecięcą rączkę wysuniętą za fotelik , więc zaleca się wyłączanie tych bocznych..


o cholera, FAKT! Też nie pomyślałam  🙁
Oby to się dało wyłączyć, jadę jutro do serwisu. Dzięki dempsey za tę informację, oby nie musiała przydać się w praktyce.
Ja tych bocznych nie mogę wyłączyć, nawet w serwisie.
ja nie mam bladego pojęcia, być może też się nie da. Jak się nie da, to ją wydłubię  😉 😎
U mnie mogą jedynie poprostu przeciąć kabalek, wtedy na desce pojawi się błąd poduszki i tak naprawdę nie będzie wiadomo w razie co która poduszka zadziała a która nie.
Odbiegne od tematu, moje dziecko zasnęło w kojcu i wiecie coś pierwsze wrażenie byłam uszczęśliwiona że nikt nie będzie mi w oczy wkładał palcy do oczu i ust a teraz już mi go szkoda, że taki sam tam sobie śpi...
mamuteq, gratuluję kolejnego brzdąca  :kwiatek:

Biala, z Tobą nie jest jeszcze tak źle. Wstyd się przyznać, ale ja przez żadną ciążę, ani przed, ani po nie brałam żadnych witamin.

A u dentysty to nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam  😡, ale jak w końcu poszłam, to okazało się, że ubytków zero. Jedyne co, to do usunięcia chirurgicznego ten ostatni dodatkowy ząb na dole z prawej strony. Kiedy wyrastał,  zamiast rosnąć w górę to położył się na bok, bardzo przeszkadza i zaczął się kruszyć.

unicorna, odejście to słuszna, mądra i bardzo odważna decyzja  👍. Są takie, które ze względu na dziecko siedzą przy takim facecie, cierpiąc później przez całe życie. A Ty, nie dość, że odeszłaś to jeszcze znalazłaś sobie kogoś, kto pokochał Ciebie i Twoje nienarodzone maleństwo.

ana, my już od czasu do czasu musimy jeździć na dwa auta. Jak na niedzielę mąż bierze swojego synka, to żeby jechać do teściów, czy moich rodziców, albo gdziekolwiek indziej musimy brać drugi samochód, albo mąż dojeżdża na motorze. Czworo dzieci w fotelikach plus dwoje dorosłych raczej w zwykłym osobowym samochodzie nie da rady upchnąć  😁 Najfajniej to wygląda jak jadę z dziećmi sama moją malutką corsą. Siedzenia z tyłu i przednie zajęte przez same foteliki, a w bagażniku na siłę wepchnięty wózek. Normalnie dzieciowóz  😂

dempsey, Twoje auto nie jest jeszcze takie złe, w porównaniu z moimi trzema złomkami to wygląda jak nówka z salonu  😁 W każdym oczywiście brak poduszek, więc na ten temat się nie wypowiadam bo zwyczajnie nie jestem zorientowana co i jak.

Pegasuska, bo zawsze jest szkoda jak maluch śpi sobie gdziekolwiek poza naszymi objęciami czy łóżkiem. Bo on taki samotny, biedny, opuszczony przez mamusię, bo mu zimno pewnie. Skąd ja to znam  🙄
unicorna suuuuuper  😅

A ja mam pytanko  😡, może dla niektórych oczywiste, ale
czy dajecie swoim dzidziom, tym na etapie wkładania wszystkiego do buzi, do zabawy wszystkiego co popadnie, czyli np butelek plastikowych prosto ze sklepu, pilotów, kluczyków itp. Pytam bo Iwek kompletnie nie jest zainteresowany swoimi zabawkami, a histerycznie domaga sie przedmiotów użytku codziennego, a nie chce mi sie wszystkiego wycierać, nie mówiąc juz o dokładnie wylizanej podłodze. Ostatnio zeżarł trochę wkładu styropianowego z termosu na butelki  😡. Pytam bo chce sie trochę uspokoić, że wyrodna nie jestem  🙄
dempsey   fiat voluntas Tua
29 maja 2011 22:24
kosteczka dla porządku sprostuję, że auto na fotce jest bezczelnie ściagnięte z netu jako najbardziej podobne 😉
a po drugie od dawna go nie mamy.

ja też jak sobie przypominam nie brałam witamin
no może w pierwszej ciaży na początku
demon Filip też uwielbia piloty, telefony czy kluczyki. Początkowo absolutnie mu tego nie pozwalałam brać, ale teraz...no cóż 😉 On to lubi a ja nie popadam w paranoje. Najfajniejsza zabawa dla niego to kable 😉 I właśnie kable to jedyna rzecz kórą nie pozwalam mu się absolutnie bawić. Chowam to co się da a na resztę uważam. Filip lubi też łyżki drewniane, tłuczki do mięsa czy poprostu łyżeczki. A ostatnia zajawka to frida do nosa - ssie sobie tą rurkę i jest zadowolony. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się