Przyczepy dla koni i prawo jazdy kat. B

Pamiętacie na starej volcie był taki temat, gdzie ktoś dokładnie tłumaczył jakie są zależności pomiędzy prawem jazdy a możliwością ciągnięcia przyczepy.
Jaką przyczepę można ciągnąć tylko kat. B?

Z tego co na razie wyczytałam to warunkiem jest aby DMC auta było większe niż DMC przyczepy i by suma łączna DMC nie przekroczyła 3,5 t.
A jak jest z kwestią jedno- lub dwuosiowości przyczepy?

Swego czasu spotkałam się także z informacją, że nie wolno przewozić koni w przyczepach z plandekami, a wyłącznie w tych ze sztywnym dachem. Wiecie coś na ten temat?

Jednocześnie jeśli możecie podać jakie wymiary, ładowności i DMC mają przyczepy, których Wy używacie.
Czy ktoś ma do czynienia z przyczepami firmy Debon? Tam jest tak dziwnie podane przy jednokonnych - DMC 900/1150/1400? Co to oznacza? Które DMC należy "liczyć"?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
07 lipca 2009 14:08
jednoosiową możesz ciągnąć jeśli masz B. Dwuosiowej już nie.

Do ciągnięcia koni ZAWSZE B+E lub na ciężarówkę z przyczepą.

Moja przyczepa waży 1,9 tony i minimum tyle musi mieć na haku samochód, którym ją ciągnę. Jednocześnie zestaw nie może przekraczać 3,5 tony.
Nie ma znaczenia, czy ciągniemy pustą czy pełną przyczepę - zawsze musi być spełniony ten warunek.

Co do plandek ja mam plandekową i nie spotkałam sie z tym, żeby nie można było taką wieźć konia. Moge sie dowiedzieć.

Co do DMC Twojego Debona nie mam pojęcia, ale myślę, że jest to 1400.

Dodam - nie jestem specem.
koala   ...bo życie przecież po to jest żeby pożyć... ;]
07 lipca 2009 14:20
istotne jeszcze jest, że z prawkiem B nie możemy ciągnąć przyczepy cięższej niż 750 kg, nawet jeśli jest jednoosiowa!!
Ewaa, a skąd takie informacje?  😎
Hihi skąd Wy bierzecie te informacje??
Art. 88.
(...)
3) kategorii B:
a) pojazdem samochodowym o dopuszczalnej masie całkowitej nieprze-
kraczającej 3,5 t, z wyjątkiem autobusu lub motocykla,
b) pojazdem, o którym mowa w lit. a, z przyczepą o dopuszczalnej masie
całkowitej nieprzekraczającej masy własnej pojazdu ciągnącego, o ile
łączna dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie prze-
kracza 3,5 t,

Nie ma nigdzie napisane, że nie można z dwuosiową.
W każdym dowodzie rejestracyjnym samochodu jesty napisane jaką przyczepę dane auto może ciągnąć ( z hamulcem lub bez)
Najważniejsze żeby cały zestaw pojazdów ( samochód plus przyczepa) nie przekraczał 3,5T. Wtedy można jechać z prawem jazdy B.
Dla przykładu.
Mam auto o dopuszczalnej masie całkowitej 2100kg. Mogę nim ciągnąć przyczepę o DMC 1400kg.
koala   ...bo życie przecież po to jest żeby pożyć... ;]
07 lipca 2009 15:14
Dorcysiu zgadza się, ale:

zgodnie z Dz.U.2005.108.908 (U) Prawo o ruchu drogowym. art 88 pkt 3. 3), który brzmi - kategorii A, B, B1, C, C1, D lub D1 - uprawnia do kierowania pojazdem w nich wymienionym z przyczepą lekką, w nawiązaniu do art. 2 pkt 51), który brzmi - „przyczepa lekka” - przyczepę, której dopuszczalna masa całkowita nie przekracza 750 kg

  🙂

niestety Dorcysiu, to byłoby zbyt proste, gdyby w polskim prawie można było wyciągać wnioski na podstawie jednego przepisu ;/ a poza tym, tak na logikę - gdyby było tak jak piszesz, to nikt nie robiłby uprawnień B+E 😉

takie zboczenie zawodowe  🙄
Ja tam wszędzie znajduje wersje Dorcysi, nigdzie słowa o " przyczepie lekkiej"
Trzeba tylko pamiętać, że masa rzeczywista samochodu musi przekraczać DMC przyczepy, np Dorcysia musi wyładować samochód do przynajmniej 1401kg
Ewaa niestety mam rację. Odkąd weszliśmy do UE takie przepisy obowiązują.
B+E jest potrzebne, żeby ciągnąć dwa konie ale w ostatnich latach pojawiło się dużo przyczep  na tzw. 1,5 konia, żeby zmieścić się w 3,5 tony wraz z samochodem.
koala   ...bo życie przecież po to jest żeby pożyć... ;]
07 lipca 2009 16:08
ech...

no nic w takim razie ustawa kłamie......  😵


i Ci paskudni profesorzy, którzy uczą interpretacji prawa na uniwersytetach, tak oszukiwać - to źli ludzie.....
a nie uczą tam o tym, że prawo się zmienia?
to naprawdę są źli
czyli można dwuosiówkę, a wszystko rozbija się o DMC
koala   ...bo życie przecież po to jest żeby pożyć... ;]
07 lipca 2009 16:59
ogurek oczywiście, że uczą!!

mało tego!! udostępniają nawet LEX-a, czyli  system informacji prawnej, w którym znajdują się najnowsze aktualizacje!!

ludzie zajrzyjcie do ustawy!! ale do całej A NIE DO JEDNEGO PRZEPISU  🙇

dla ułatwienia - nie trzeba mieć LEXA, wszystkie dostępne są na stronie www.sejm.gov.pl
Dwie a jedna oś.
Typowa przyczepa "końska" jest jednoosiowa, mimo, że widać dwie osie - tak wynika z przepisów, które odwołują się do odległości osi (gdy jest mniejsza niż 1m, to dwuosiowa jest jednoosiowa).
Zagadnienie wieloosiwości dla typowych "bukmanek" i "debonek" jest więc problemem teoretycznym, nie rzeczywistym.
Te przyczepy, które są naprawdę wieloosiowe nie załapią się na "B".

Masa własna pojazdu.
Jest to masa samochodu gotowego do jazdy, bez kierowcy, a tym bardziej bez pasażerów, czy ładunków.
Czym innym jest masa rzeczywista pojazdu - jest to masa własna, powiększona o wagę kierowcy, pasażerów i ładunek (np. kanapki i garnitur).
Art. 2.
Użyte w ustawie określenia oznaczają:
...
53) masa własna – masę pojazdu z jego normalnym wyposażeniem, paliwem,
olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego;
...
55) rzeczywista masa całkowita – masę pojazdu łącznie z masą znajdujących się
na nim rzeczy i osób;

Za:
http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU19970980602&type=3&name=D19970602Lj.pdf

Ponieważ DMC przyczepy ma być mniejsza niż masa własna pojazdu, to dla typowej przyczepy jednokonnej (DMC 1600 kg) da się znaleźć samochód osobowy, którego masa własna wynosi 1601 i więcej kg.
DMCmax_z - DMCprz = 3,5t - 1,6t = 1,9t = DMCpoj.

Ale: ponieważ masa własna odpowiedniego pojazdu wynosi 1601 kg i więcej - to jest mało prawdopodobne, że jego DMC będzie wynosiła 1900 kg - ponieważ na pasażerów i ładunek pozostaje 300 kg.

Z przepisów i podstawionych liczb wynika więc - że samochód powinien być jednocześnie i lżejszy, i cięższy - co jest sprzeczne.

Rozwiązaniem jest obniżenie DMC przyczepy do wartości 1300 - 1400 kg - wtedy jest szansa, że dobierze się taki zespół pojazdów, który spełni wymogi przepisów. Fizycznie jest to możliwe, o ile dostawca przyczepy zinterpretował odpowiednio przepisy homologacyjne - a dokładniej nieodpowiednio, ale ze spełnieniem wymogów formalnych - lub gdy przyczepa jest faktycznie bądź de iure samorobną i ma DMC "dostrojone" do potrzeb. Zdarzyło mi się widzieć fabrycznego Boeckmann'a "samorobnego" więc nie jest to czysta teoria.
DMC z homologacji przyczepy fabrycznej zakłada wszystkie możliwe przypadki - a nie przypadki "mój koń jest lżejszy".
W praktyce da się skonstruować przyczepę odpowiednio mocną i jednocześnie lekką, której DMC będzie 1400 kg - należy mieć jednak świadomość, że wymaga to działań dodatkowych, specjalnych.
Np. goła masa dwukonnej "bukmanki" to w papierach 750 kg + 650 konia = 1350 kg, czyli OK, mogłaby być homologowana na 1400 kg - ale zero ładunku, żadnych pak, kół zapasowych, paszy etc.

Résumé.
Samochodem osobowym, prowadzonym w oparciu o prawo jazdy B da się ciągnąć przyczepę jednokonną, o ile DMC przyczepy została zmodyfikowana, lub producent robi ją rzeczywiście lekką (co jest w mojej ocenie okupione wytrzymałością, albo brakiem możliwości brania dodatkowych ładunków, wyposażenia etc.)
Każda inna sytuacja wymaga samochodu inny niż osobowy i/lub prawa jazdy kat. B+E.
Wynika to m.in z tego, że uznanie w homologacji samochodu zazdolny do holowania odpowiednio cięzkiej przyczepy wymaga, by ten samochód miał, ujmując kolokwialnie - swoją wagę - co w praktyce powoduje przekroczenie DMC zespołu pojazdów, właściwej dla prawa jazdy kat. B.

Mój samochód ma w dowodzie (i to zgodne z homologacją!) DMC przyczepy 3,5t, mimo, że masa własna to 2510 kg, a DMC samochodu 3215 kg. Jak się dowiem, co na to kodeks i policja, to napiszę. 🙂

Innym zagadnieniem, które spłynie na nas jako unijny miód, wraz z troską o kierowców jest potencjalne zagrożenie koniecznością zamontowania tachografów do samochodów holujących, o ile samochód  jest zarejestrowany na firmę. Jestem w trakcie lektury, jak nasi koledzy z państw uznawanych za cywilizowane z tym sobie radzą - jak się doczytam, do doniosę. Póki co upoważniłem moją skromną osobę do korzystania z pojazdu do celów prywatnych.




Ja tam wszędzie znajduje wersje Dorcysi, nigdzie słowa o " przyczepie lekkiej"
Trzeba tylko pamiętać, że masa rzeczywista samochodu musi przekraczać DMC przyczepy, np Dorcysia musi wyładować samochód do przynajmniej 1401kg


nie wyladowac, tylko dopuszczalna masa calkowita pojazdu ciagnacego musi przekraczac dopuszczalna mase calkowita przyczepy, i zestaw ten nie moze przekraczac 3,5 tony. nie na zajeciach z prawa ruchu drogowego tez uczono, ze mozna ciagnac dwuosiowke, aby tylko sie zmiescic w limicie wagowym. i nawet dzis sie zastanaiwalam jak to jest...
Kawusia   słodka kawa z mlekiem i już bez vanilii :(
07 lipca 2009 17:45
Mam jedynkę o DMC 1200 kg a do niej forda SCORPIO o MW 1533 kg a DMC 2035 kg, przy czym na haku wbite, że może ciągnąć przyczepę z hamulcem do 1375 kg a bez hamulca 750 kg. W efekcie mogę ten zestaw ciągnąc na kat B i całość nie przekracza 3,5 t (dokładnie ma 3235 kg).
przepraszam, pokiełbasiłem z tymi masami
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
07 lipca 2009 23:10
Kawusia ja nie jestem kierowc wiec sie nie znam ale czy do masy przyczepki nie nalezy doliczyc jeszcze masy konia??
do masy przyczepki nie nalezy doliczyc jeszcze masy konia??raczej należy zrozumieć znaczenie parametru DMC- przeciez w nim już waga konia (towaru) juz jest zawarta
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
08 lipca 2009 00:04
wrotki Dzięki, ja naprawdę z motoryzacją i samochodami to mam tyle wspólnego co mąż mnie wozi 😁
Myslałam ze Dopuszczalna Masa Całkowita samej przyczepki 🤬  🤔wirek:
samej przyczepki, to jest MW-masa własna 😉
.
A jak to jest : Prawo jazdy kat. B uprawinia do kierowania pojazdem lub zespolem pojazdów do 3,5t. Czy +E pozwala na przekroczenie tej masy?
Bo takie przekroczenie jest np. w 7 przypadku na stronie podanej przez Tomka (toyota landcriuser + przyczepa 2 konna)
Czy wtedy powinno sie miec C+E?
Tomku w przykładzie 6 jest błąd.
PRZYKŁAD 6:
samochód: Ford Transit Kombi Van 2,0 TD (75 KM), DMC - 2920 kg, DŁ - 1256 kg, MW - 1664 kg
przyczepa: dwukonna, DMC - 1600 kg, DŁ - 1000 kg, MW - 600 kg
1) MW auta = 1664 kg, DMC przyczepy = 1600 kg, zatem spełniamy warunek MWs>DMCp,
2) DMC auta + DMC przyczepy = 3264 kg, i wystarczy nam kategoria "B", spełniamy oba warunki, możemy jechać, o ile w dowodzie auta dopuszczalnną masę przyczepy holowanej określono na 1600 kg (niestety tej danej nie mam...).

Transit o DMC 2920kg i przyczepa 1600kg, to daje nam zespół o wadze 4520kg. Nie wystarcza już B.
Jur B+E pozwala na kierowanie zespołem pojazdów powyżej 3,5tony.
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
08 lipca 2009 07:25
Jur - z tego co mi wiadomo sama kategoria B uprawnia do kierowania pojazdem samochodowym o DMC nieprzekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą, której DMC nie przekracza masy własnej pojazdu ciągnącego oraz DMC zespołu pojazdów nie przekracza 3,5 t co wynika z art. 88, ust. 2, pkt. 1 lit. b PoRD (prawo o ruchu drogowym). Dopuszcza się również ciągnięcie przyczepy lekkiej, czyli takiej, której DMC nie przekracza 750 kg, praktycznie bez względu na masę pojazdu ciągnącego, a zatem łączna DMC zespołu pojazdów może w takim przypadku wynosić 4,25 t, wynika to z art. 88, ust. 3, pkt. 3 PoRD.

Kategoria B+E uprawnia do kierowania pojazdem o DMC nieprzekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą. Rzeczywista masa całkowita przyczepy ciągniętej przez samochód osobowy oraz samochód ciężarowy o DMC nieprzekraczającej 3,5 t nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu ciągnącego, co wynika z art. 62, ust. 1, pkt. 1 PoRD. Oznacza to, że mając kategorię B+E można kierować zespołem pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej nawet do 7 t.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
08 lipca 2009 07:28
Ktoś chyba całkiem dobrze podsumowała te rozważania i rozwiała wątpliwości.

fakt faktem, kiedyś były rozróżnienia na "osiowość" przyczep, ale teraz to sie juz chyba tego nie stosuje
największy problem jest taki że jak wsadzi sie do przyczepy konia albo konie to ciężko znaleźć samochód o większej masie żeby sie zmieści w 3,5 t także ciąganie tego na B jest prawie nierealne
opolanka   psychologiem przez przeszkody
08 lipca 2009 08:20
Ale ja powiem szczerze, bez kursu i porządnego przygotowania nie odważyłabym się ciągnąć koni. Uważam, że dobrze jest, że są wymagane dodatkowe uprawnienia (+E) bo z przyczepą jednak jeździ się inaczej.

Calathea   Czarny Książę
08 lipca 2009 10:13
Tak czytam ten wątek i czytam, aż z ciekawości spytałam się ojca, który był egzaminatorem na prawo jazdy.
Powiedział mi coś takiego (cytuję):
"Na kategorię B prawa jazdy można ciągnąć każdą przyczepę, która swoją wagą z całkowitym możliwym załadunkiem nie przekracza 750kg i nie jest zarejestrowana jako przyczepa ciężarowa. Przyczepa do przewozu koni jest to ciężarowa przyczepa do przewozu żywych zwierząt, więc chyba samo przez się się rozumie, że nie można bez Kat. E jej ciągnąć..."

Ale mój ojciec już od ponad 5 lat nie pracuje jako egzaminator, więc może mieć jakieś przestarzałe dane 😉
Dzięki wszystkim. Jak widać wokół tego tematu jest dużo wątpliwości.

Mnie zainteresował, ponieważ mamy przyczepkę samoróbkę, już kiedyś nią jeździłam, ale wolę być pewna że nie łamię prawa.
A teraz zastanawiam się nad zrobienie drugiej podobnej, ale ładniejszej, na niższym podwoziu i ogólnie z udoskonaleniami i realizacją moich pomysłów. Więc muszę określić jej parametry, żeby mogła być ciągnięta naszymi domowymi samochodami. O tyle mam łatwiejszą sprawę, że byłaby to przyczepa z góry przeznaczona tylko dla kuców, więc może być krótsza, niższa i węższa niż standartowe buckmanki.
koala   ...bo życie przecież po to jest żeby pożyć... ;]
08 lipca 2009 12:05
powiem tak: Calathea w końcu ktoś postąpił rozsądnie....  😉

ja zdawałam egzamin B+E 2 lata temu i wtedy jeszcze zasady były dokładnie takie same!!

a z tego co mi wiadomo (Dorcysia) wtedy już byliśmy w UE!!

no chyba, że w tej kwestii też mnie ktoś oszukał.....   😕
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się