Badanie krwi - analiza wyników
Kolor, serce to jest możliwy kierunek i koń może mieć niedomykalną zastawkę i "mieć kondycję"... bo o ile mu nie każesz biegać krosu tempem 550/min. to ciężko tą kondycję realnie ocenić.
Serce wet powinien zbadać (osluchać) na wizycie. Słucha się w spoczynku i bierze na lonżę i po wysiłku. I takie badanie naprawdę dużo może powiedzieć.
Masz bardzo duży stan zapalny i on i owszem może być nadal od uszkodzen zrobionych wysłodkami. Więc wet, może mieć dobrą intuicję. Zrzucanie szczawianów trwa latami 🙂 a juz jedna roślinka szczawianowa podana hamuje proces.
Jeśli koń był żywiony wysłodkami długo to może mieć śluzówkę jelit jak sito i będą takie wyniki.
Kolor, mój wyglądał, a wyniki krwi wszystkie na czerwono.
Ok dzięki wszystkim, dlatego warto podpytac wlascicieli koni jakie mieli w swoim zyciu doswiadczenia i nie porzucac tego tematu. Moge sobie jedynie pluc w brode ze nie pilnowalam karmienia w poprzedniej stajni i teraz sa takie problemy. Jak dostane aktualne wyniki to podesle tutaj dla porownania.
Aktualne badaniw wygladaja tak. Konsultowane z kardiologiem, wykluczone problemy z sercem, bardziej podejrzewany problem z miesniami. Na razir robimy test, odstawiam konia na 7-10 dni i mam ponownie wykonac badania. Tylko to 6 letni kon ktory chodzi 5-6 dni w tygodniu choc ostatnio nawet rzadziej. Tereny, jazdy na plasko, czasem lonza i skoki raz w tygodniu, maks 2. W przypadku jak wyniki sie nie poprawia to zalecono mi biopsje. 2 lata temu wyniki byly w porzadku, a duzo sie przez ten rok nie zmienilo :/
IMG_8957.jpeg
Kolor zrób test na PSSM, ja swojemu zrobiłam przy identycznych (jak u Twojego) każdorazowych CK+LDH, mimo że weci twierdzili, że to kwestia przepracowania i jest PSSM na szczęście heterozygotyczny
BUCK, wlasnie to rowniez zalecił wet oraz dietetyczka wiec pewnie do tego dojdzie- jaki to koszt oraz pozniejsze dzialanie/leczenie przy tym schorzeniu?
płaciłam chyba tak z ok.400,oo ..... PSSM to tak w skrócie myślowym jakby stały, mniej intensywny mięśniochwat, dlatego u mnie rozgrzewka to ok. 30 minut,
ja stosuję: karmienie bezzbożowe, jedzenie włókniste i tłuste, suplementuję: wit.E + selen oraz dodatkową wit.E, wit. B complex
BUCK, super dziekuje. Jest to juz dla mnie jakis trop, tym bardziej ze kolejna osoba to sugeruje. Mimo ze kon nie ma jako takich problemow to zdecydowanie lepiej chodzi po dobrej rozgrzewce, wiec bardzo mozliwe ze jest to wlasnie to.
Kolor dopisuję do powyższych suplementów, elektrolity jako niezbędne do podawania
Kolor, mało selenu masz.
W normie ale na granicy. Jeśli to duży koń, to to może być przyczyną również.
kotbury, to koń w typie hucuła. Jestem przed telefonem weta który nas prowadzi. Zrobilismy dla testu- odstawienie konia od pracy na tydzien, pare rzeczy sie przesunelo i wyszlo chyba 2 tyg bez pracy i wyniki prezentuja sie tak jak ponizej. Jakis dramat. Z mojego rozumowania wynika ze moze to byc miesnioochwat, pssm, bo przy regularnej pracy bylo w miare.
IMG_9284.jpeg
Kolor a samego testu na PSSM nie zrobiliście ?
BUCK, na razie wet chcial sprawdzic w ten spodob co sie stanie z badaniami a aktualnie czekam na telefon od niego i bede robic. Tylko najdziwniejsze dla mnie jest to, ze przedwczoraj po badaniu konia wylonzowalam i zachowywala sie normalnie, wczoraj wsiadłam i koń był super chętny do pracy po przerwie, skupiony, ladnie reagowal na sygnaly. Takie wyniki wskazuja na miesnioochwat, ale kon normalnie chce pracowac i jest chetny, to jest jakies dziwne :/
ale PSSM to nie jest taki mięśniochwat, jak typowy mięśniochwat - to takie nawiązanie celem wyjaśnienia, że problem leży w mięśniach i ich stanie zapalnym (co widzisz w wynikach)
mój pracuje normalnie, robi wielogodzinne tereny i nigdy nie leżał z objawami mięśniochwatu, bo to jednak inna jednostka chorobowa
BUCK, aha, rozumiem. Mam nadzieje ze jesli okaze sie to to, dieta pomoze. Bo szczerze nie wiem jak mialavym zapewnic jej wiecej ruchu niz godzina-2 dziennie…
BUCK, dzięki wielkie. Sztywność chodu i brak angażowania zadu by się zgadzały. Jestem w kontakcie z dietetyczkà i martwi mnie odseparowanie jej od trawy, bo stoje w stajni w której jest dosc mala ilosc terenu, a polowa to wlasnie trawa.. i bede cos musiala na to zaradzić. Rozmawiałam też z wetem i ma sie odezwac w poniedziałek, mowil tez o biopsji mięśnia, ale szczerze nie widzi mi się troche takie badania. Bo test na pssm wykonuje sue po prostu ze krwi prawda?
PSSM1. Istnieje jeszcze PSSM2 na które zaleca się diagnostycznie właśnie biopsję. No i kilka innych chorób mięśni.
Czy ktoś chciałby się podjąć analizy wyników lub może polecić kogoś, kto nawet za opłatą zerknie i dobrze je opisze? Nie tylko pod względem dietetycznym, ale też ewentualnych dodatkowych badań?
Koń lat 20, alergik z RAO, od kilku lat bez sterydów - wyciągnięty homeopatią do stanu, gdzie da się nawet pogalopować w lesie 🙂 Ostatnio dużo sikał, a to jest koń, który niechętnie załatwia się poza boksem, zleciał też z masy w końcówce lata (obstawiałam upały, ale to i sikanie może być znaczące dla interpretacji). Z rok/dwa temu miał akcje z problemami z wątrobą, bardzo ładnie odbił po kuracji na nią. Żyje głównie na dworze, żarcia ma w opór, trawa, siano, wrócił 2 tyg temu na wysłodki+otręby+olej lniany plus premiks z magnezem i selenem z racji utraty masy.
Z racji tego, że on jest wybredzioch to ja sugerowałam strzelić mu selen w iniekcji. Ewentualnie myślałam o płynnym mebio, bo wydaje mi się, że zje prędzej niż heste.
No, ale jednak nie tylko selen jest rozjechany, wiem, że część parametrów może być od alergii, ale czuję się za słaba w uszach żeby to ogarnąć sama, a mamcia mi panikuje, że niska glukoza to może być objaw sepsy 😅
Screenshot_20241001_103855_Adobe Acrobat.jpg
Mi kiedyś wet pobierający krew mówił, żeby w takim zwykłym badaniu w ogóle nie patrzeć na wynik glukozy, bo ta krew jest tak przygotowywana i transportowana, że wynik nigdy nie jest miarodajny, trzeba zrobić specjalnie jakoś inaczej te badania (już nie dopytywałam). I rzeczywiście u nas w stajni u każdego konia poziom glukozy był niski, praktycznie taki sam.
keirashara, wyniki dobre. Robiłam teraz w Vetlabie wyniki 2 koniom i wyszły identyczne - wywalone eozynofile, HGB/HCT poniżej normy, wątrobowe też na granicy. Ja bym obstawiała wadę labu, może spróbować zrobić krew gdzie indziej. Jeśli ma RAO to eozynofile powyżej normy są normalne - świadczą o alergii - do tego leczonej homeopatycznie 😅 (wybacz sarkazm). Resztą bym się nie przejmowała, uzupełnić niedobory.
espana, - wiesz, ja się śmiałam z tej homeopatii zawsze, ale koń byl/jest lekoodpormy, jedyne co działało to steryd w dużych dawkach, a i tak stał i machał bokami, ledwo na spacery stępem w ręku chodził, był to wręcz moment pytania weta "czy to już" - w sensie uśpienia.
Aż tu ziółka i czary z żabiej kupy go postawiły na nogi. Było to na zasadzie "koszt to nie majątek, najwyżej nic nie zrobi, gorzej być i tak nie może". No i o dziwo pomogło.
Niestety zanim odczulanie weszło do praktyki weterynaryjnej to on już był za momentem, gdzie dało się to zrobić. Zwyczajnie jego organizm by tego nie dźwignął, te alergie wyszły szybciutko, koń był od zawsze lichego zdrowia i od byle czego łapał przeziębienia.
Także serio, rozumiem sarkazm, nawet popieram. Sama mam ambiwaletne uczucia do tematu - bo nie wierzyłam wierzyłam to za grosz, a tu jakby jednak działa i zaprzeczyć się temu nie da 😅 To jest moment, gdzie osobiste przekonania wsadza się sobie w tyłek i cieszy się, że koń żyje w względnym komforcie.
Z krwią gdzie indziej problem jest taki, że tam gdzie koń stoi ściągnięcie jakiegoś rozsądnego weta graniczy z cudem 🙄
keirashara, ale to zioła czy homeopatia? Bo ziołolecznictwo ma udowodnione działanie, ale nie jest zwykle w dawkach homeopetycznych.
keirashara, no no no, pani, zioła to nie homeopatia, sama używam. Pytanie, czy wyleczyłaś go z alergii za pomocą milionkrotnego rozcieńczenia substancji w wodzie przy pełni księżyca, mieszanej tylko w lewą stronę.
edit: wystarczy wet, co ma probówkę i umie się w żyłę wkłuć. Krew możesz zawieźć sama.
espana, - no kurna, nie widzi mi się grzać 100+km w jedną stronę 😉 No i pytanie czy jest sens powtarzać.
Tam były zioła, maści, inhalacje, jady pająka, wyciągi jakieś i inne cuda. Płaciło się za "pakiet" i ogarniał to ktoś, kto się na tym znał. Szczegółów nie znam, to koń mojej mamci nie mój, ale "szmanizmu" było sporo i o homeopatii też była mowa. Wyleczony nie jest i nie będzie - jest za to w stanie umożliwiającym funkcjonowanie, a tradycyjna medycyna nie pykła w tym przypadku.
keirashara, rozumiem, zaleczony. To co opisujesz to nie homeopatia, skłaniałabym się do jakiejś niekonwencjonalnej medycyny chińskiej/indiańskiej czy innego szamanizmu, które korzystają z dobroczynnych właściwości darów natury (naukowo potwierdzonych), w ilościach niehomeopatycznych. Ja bym uzupełniła tylko selen. No i magnez też masz nisko.
Glukozę wiarygodnie oznacza się glukometrem 🤷
Glukozę dalej wykorzystują krwinki w probówce. Ogólnie w standardowym badaniu krwi ta glukoza jest mało potrzebna. A jeśli już się chce to w specjalnej probówce. Albo faktycznie natychmiast glukometrem.
keirashara Glukozę trzeba na NaF pobierać, inaczej ten wynik nie ma sensu. Czyli na rozszerzony panel przesiewowy z vet labu idą trzy probówki (EDTA, kulki, NaF).