Konie czystej krwi arabskiej

Z tym pozyskiwaniem zarodków to po części mają rację. Nie powinno być takiej sytuacji, w której po takiej klaczy jak Pianissima więcej potomstwa mają w Stanach niż u nas...raptem hodowli pl jest sztuk jeden... Czy też inne klacze po dzierżawach i płukaniu za granicą, w Polsce mają problemy z rozrodem. Chociaż takich sytuacji też nie da się przewidzieć.


Nie przekonuje mnie to. Pianissima miała przed sobą jeszcze parę dobrych lat kariery, bo przecież nikt nie myślał o tym że przedwcześnie padnie . Jeżeli stadnina chciała zarobić na jej potomstwie to u szczytu kariery pokazowej był na to najlepszy czas, po paru latach od chwili zejścia z ringu te pieniądze na pewno byłyby o wiele mniejsze. Decyzja była jak każd decyzje hodowlana ryzykowna, ale racjonalna, bo stadniny muszą zarabiać.
O tym że pozycja p. Treli jest zagrożona mówiło się już dużo wcześniej, przed śmiercią Pianissimy, przy okazji POP i prawdopodobnie walka o miejsca na tej aukcji to była głównym, nie jedynym zresztą,  powodem usunięcia najważniejszych osób, które miały na to wpływ.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
25 lutego 2016 11:03
Ale koń takiej klasy nie rodzi co 10 lat, więc może najpierw powinno zabezpieczyć swoje 'zasoby', pobrać komórki i niech sobie będą w razie W.
Teraz to można sobie tylko gdybać  🙁
Klacz Pianissima miała w sumie 9 źrebiąt z czego 3 sama wydała na świat, jeden zarodek był sprzedany na POP, jeden z ogierków gdzieś mi się obiło o uszy że nie żyje
EVG Piassondra
Nismat Albidayer
AJ Penelope
PA Encore
Pia
Pianova
Royal T Phorte
Prometeusz
Pamina
Pia, Pianova, Pamina i Prometeusz nalężą do Janowa, Prometeusz przebywa obecnie w USA u Grega Galluna i jest oferowany do stanówki. AJ Penelope przebywała w Janowie ( nie wiem jak w tym roku) urodziła bardzo obiecujacą klaczka po Pogromie, o ile się nie mylę dla Janowa, Pia urodziła 2 klaczki i ogierka, Pianova w tym roku klaczkę.
Jest jeszcze pełna siostra Pianissimy- Passionaria, która do tej pory dał 2 ogierki

Na stronie Janowa można sprawdzić, jakie dzieci dała Pianissima - http://www.janow.arabians.pl/pl/potomstwo-form.php
Widzę, że tylko Pamina nie została urodzona w USA, więc mogę tylko podejrzewać, które są własnością Polski, a które pozostały w USA.
Pewna jestem tylko Paminy i Pii.
Bischa   TAFC Polska :)
25 lutego 2016 11:24
A o ktorej jest ta manifestacja i gdzie, ja niestety mam czas tylko do 15? Sluchajcie, moze zrobimy wydarzenie na fejsie? Kto chetny, zapraszam na pw, nie wszystkich was mam w znajomych, mozna by rozeslac do znajomych koniarzy.
Bischa   TAFC Polska :)
25 lutego 2016 12:27
A trzeba miec bilet zakupiony, bo mnie na Cavalliadzie nie bedzie niestety 🙁 Komentarzy pod podanym przez Ciebie wydarzen, dodawac nie moge.
Nie, nie trzeba mieć biletu. Mnie też nie będzie na Cavaliadzie.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
25 lutego 2016 12:39
Bischa ja też nie mam biletu. manifestacja będzie przed budynkiem  🙂
Bischa   TAFC Polska :)
25 lutego 2016 13:12
To moze umowmy sie na konkretna godzine, my jako forum pod Torwarem, pod wejsciem, albo przy stoisku. Do 15 max moge, o 16 musze byc w okolicach SN, Targowej.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
25 lutego 2016 13:14
możemy się jakoś umówić 🙂
To kto będzie ??
Ja będę na 100%, chyba że będzie jakieś trzęsienie ziemi. Prawdopodobnie koło 9.30, zależy od autobusów.
To gdzie się umawiamy? Propponuję gdzieś przed wejściem, bo część z nas nie wejdzie do środka. Ja też nie mam biletu.
Bischa   TAFC Polska :)
25 lutego 2016 13:22
Ja na pewno.
Mamy po swojej stronie świetną wnikliwą dziennikarkę, realizowała dokumenty o hodowli państwowej w 2007 i 2008. JUTRO BĘDZIE REPREZENTOWAŁA NAS W SEJMIE W ROZMOWIE Z POSŁANKĄ.Potrzebuje jak najwięcej argumentów i faktów oraz pytań jakie nas interesują. Na pw podam adres e-mail do tej Pani, piszcie merytoryczne e-maile,musi wiedzieć jak najwięcej. Bardzo zaangażowała się w tą sprawę więc pomoże tylko potrzeba info a ja mam Sajgon w domu że szczeniakami i co siądę do kompa to zaraz muszę lecieć. ZAWALCZCIE !!!!!!!


Wklejam post orjentiki z wątku o petycji w sprawie stadnin.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
25 lutego 2016 15:07
Mnie niestety cialem nie bedzie z Wami, ale duchem, myslami i sercem bede tam manifestowac obok Was. Niestety Bieszczady wciaz leza zbyt daleko stolicy, ale kto wie - za nowych rzadow ma byc lepiej  😂
nie podoba mi się to zdanie z wyjaśnienia:

Pianissima nie została ubezpieczona, podobnie jak nieubezpieczone są inne klacze w stadninach ANR. Ubezpieczanie koni jest procesem kosztownym i bardzo skomplikowanym. Z drugiej strony, upadki koni w stadninach są zjawiskiem sporadycznym.

a zaraz potem:

Koniowate, ze względu na specyficzną budowę przewodu pokarmowego, zapadają na schorzenia potocznie zwane kolką.

i w skutek tego ani konia, ani jego potomstwa, ani kasy...
A+A, też to zauważyłam... Poniekąd to prawda, ubezpieczanie koni jest drogie. Ale jednym jest ubezpieczanie koni rekreacyjnych, a czym innym sportowych i hodowlanych. Na całym świecie najdroższe konie są ubezpieczone, tylko nie u nas. Bo państwu było szkoda kasy :/.
Sivrite, masz na myśli że na całym świecie zawodnicy ubezpieczają swoje najdroższe konie, czy że na całym świecie stadniny ubezpieczają wszystkie najdroższe konie ze stada? Bo o ile w pierwszy przypadek jestem w stanie uwierzyć, o tyle nie słyszalam o drugiej praktyce, a jest między nimi istotna różnica.
A+A, też to zauważyłam... Poniekąd to prawda, ubezpieczanie koni jest drogie. Ale jednym jest ubezpieczanie koni rekreacyjnych, a czym innym sportowych i hodowlanych. Na całym świecie najdroższe konie są ubezpieczone, tylko nie u nas. Bo państwu było szkoda kasy :/.


Próbowałaś ubezpieczyć konia droższego niż 20 tys. zł ? Gdybyś chciała ubezpieczyć samo stado matek w takiej stadninie jak JP, to rocznie z tytułu składek musiałabyś zapłacić jakieś 2,5 - 3 mln zł. Jak to sobie wyobrażasz, skoro firma miała w ubiegłym roku niecałe 3mln zysku, a w poprzednich miała o wiele mniej ?
     
[quote author=Sivrite link=topic=752.msg2502641#msg2502641 date=1456413984]
A+A, też to zauważyłam... Poniekąd to prawda, ubezpieczanie koni jest drogie. Ale jednym jest ubezpieczanie koni rekreacyjnych, a czym innym sportowych i hodowlanych. Na całym świecie najdroższe konie są ubezpieczone, tylko nie u nas. Bo państwu było szkoda kasy :/.


Próbowałaś ubezpieczyć konia droższego niż 20 tys. zł ? Gdybyś chciała ubezpieczyć samo stado matek w takiej stadninie jak JP, to rocznie z tytułu składek musiałabyś zapłacić jakieś 2,5 - 3 mln zł. Jak to sobie wyobrażasz, skoro firma miała w ubiegłym roku niecałe 3mln zysku, a w poprzednich miała o wiele mniej ?
      

[/quote]

wiedziałam, ze ktoś mnie będzie przekonywał, że się nie da :-)

a tak 3 mln 'poszło się rąbać' wraz ze śmiercią Pinissimy  i jest duuuuuuuuuuuużo lepiej...

nie stado matek - tylko wybitne matki lub wybitne konie..

nie pisz mi proszę, że to trudne... i że stadnina ma małe zyski ... - bo jeśli tak - to o co ten cały szum ?


A+A, ale rozumiesz, że kolka może przydarzyć się KAŻDEMU koniowi na świecie? I że nawet najlepsza opieka nad koniem nie zagwarantuje, że tak się nie stanie? I że KAŻDY koń może paść na kolkę, nawet mimo zapewnienia najlepszej dostępnej w tym momencie opieki? I że nie ma znaczenia, czy to jest NN-ka u chłopa za płotem, czy Pianissima w Janowie?
Proszę cię, nie denerwuj ludzi.

Ubezpieczenie grupy wybitnych koni lub najcenniejszych matek stadnych mogłoby łącznie wynieść więcej niż ubezpieczenie samej Pianissimy.
Nie wkładajcie mi w klawiaturę czegoś, czego nie napisałam, proszę.

"Na całym świecie najdroższe konie są ubezpieczone...".

Czy ja piszę o koniach hodowlanych lub sportowych jako całości? Nie. Piszę o tych najcenniejszych, o ogierach i klaczach hodowlanych oraz najwybitniejszych koniach sportowych. W Polsce powinny być to właśnie najlepsze matki arabskie oraz Pogrom. Czyli powiedzmy, że z 10 koni by się uzbierało. Uważam, że przy nakładach na szkoły Rydzyka/kościoły/debilizmy/urzędasów/ogromne, niepotrzebne inwestycje (niepotrzebne skreślić) te 500 tysięcy/milion rocznie za ubezpieczenie jednych z najlepszych linii na świecie nie jest dużą sumą. Zapominacie, że czym innym są takie wydatki dla osoby prywatnej nawet, jeśli chce ubezpieczyć tylko jednego konia, a czym innym dla państwa. Wydawane są miliony na o wiele bardziej błahe sprawy.

Murat, wszyscy tu naprawdę WIEMY, że kolki się zdarzają i, że czasami nie ma ratunku. To było pierwsze, co powiedziałam, po dowiedzeniu się, na co padła. Jelit ze złota niestety żadnemu koniowi się nie zrobi. Ale chodzi o czepialstwo o "nieodpowiednią opiekę weterynaryjną", a to, że żal im kasy na ubezpieczenie. Jedno, albo drugie, kuźwa.
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2502659#msg2502659 date=1456415874]
Ubezpieczenie grupy wybitnych koni lub najcenniejszych matek stadnych mogłoby łącznie wynieść więcej niż ubezpieczenie samej Pianissimy.
[/quote]

tego zdania kompletnie nie rozumiem...


rozważam i tyle. Ten ruch - czyli brak ubezpieczenia tej klaczy -  akurat był zły i tyle... bo skoro wszyscy wiedzą, że każdy koń w każdej chwili itd. - to tym bardziej... właśnie po to są ubezpieczenia od 'uboju z konieczności'.

BTW tak, ubezpieczałam swojego konia i na drugie pytanie też tak - wiem, przerabiałam kolkę operacyjną u swojego konia...
Powiedzmy sobie szczerze, że samo wyciągnięcie przypadku śmierci Pianissimy w tym (tfu, tfu) wytłumaczeniu tych trzech zwolnień jest karygodne. W wiele mogę uwierzyć, ale nie w to, że czegoś temu koniowi pożałowano. Moja rodzina była na Służewcu w dniu, w którym ją przywieziono i rozmawiali z tamtejszym weterynarzem, jej okrężnica po 1,5 godziny od pierwszych objawów była czarna. Miała najostrzejszy możliwy przebieg skrętu jelit, nie dało się nic zrobić. Może gdyby była wtedy od razu na Służewcu i kroiliby ją godzinę wcześniej, ale to jest niemożliwością niestety.
Zgubiłam gdzieś przeczytaną dzisiaj odpowiedź Treli, Białoboka i Stojanowskiej na te zarzuty, może zaraz znajdę...

EDIT: Mam: http://swiatkoni.pl/news/10564,w-odpowiedzi-na-zarzuty.html
A+A tylko że to w ogóle jest akademicka dyskusja, bo gdyby nawet ubezpieczyli Pianissimę, to zaraz by było: a dlaczego nieubezpieczony jeszcze ten? a jeszcze tamten? a jeszcze siamten? a jeszcze ...? a jeszcze ...? a może ubezpieczać najlepiej rokujące źrebięta? a może najlepsze matki stadne? a może ...? I to się robi bez sensu.
Zresztą, na zwykłą logikę. Jeżeli ubezpieczenie koni miałoby kosztować więcej niż hodowle są w stanie zarobić, hodowla byłaby nieopłacalna. A zapewne by kosztowało.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
25 lutego 2016 16:37
[quote author=A+A link=topic=752.msg2502640#msg2502640 date=1456413780]
nie podoba mi się to zdanie z wyjaśnienia:

Pianissima nie została ubezpieczona, podobnie jak nieubezpieczone są inne klacze w stadninach ANR. Ubezpieczanie koni jest procesem kosztownym i bardzo skomplikowanym. Z drugiej strony, upadki koni w stadninach są zjawiskiem sporadycznym.

a zaraz potem:

Koniowate, ze względu na specyficzną budowę przewodu pokarmowego, zapadają na schorzenia potocznie zwane kolką.

i w skutek tego ani konia, ani jego potomstwa, ani kasy...
[/quote]
Każdy wie, że Pianissima była najcenniejszą klaczą JP, dlatego mnie też dziwi, że taki koń nie był ubezpieczony. Przecież biegała po padoku/łące równie dobrze mogła złamać nogę albo ulec wypadkowi podczas transportu. Wiadomo, że nie na tak horrendalną kwotę, ale jakieś ubezpieczenie powinno być.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
25 lutego 2016 17:06
To teraz pomyślcie jakie stadniny i jacy hodowcy ubezpieczają swoje konie ??
Dla mnie to idiotyzm wpisywanie jako powód zwolnienia śmierc konia....
iwona ubezpieczyliby Pianissimę a padła by inna klacz, to też by było, że niewłaściwa opieka bo mogli przecież ubezpieczyć tą inną klacz. Tak można w nieskończoność. I tak jak pisze Murat, musieliby ubezpieczyć 3/4 stajni.
Oczywiście, że te powody odwołania są wyssane (żeby nie napisać brzydko) z palca, wycisnęli to z siebie w wielkich bólach i teraz próbują wcisnąć ten kit durnemu narodowi. Tylko, że akurat źle trafili, bo ludzie, którzy się tą sprawą interesują mają na nieszczęście dla nich pojęcie o koniach, w przeciwieństwie do nowych prezesów  😤
[quote author=A+A link=topic=752.msg2502658#msg2502658 date=1456415658]
wiedziałam, ze ktoś mnie będzie przekonywał, że się nie da :-)[/quote]
Da się. tylko jest to ekonomicznie nieuzasadnione.

[quote author=A+A link=topic=752.msg2502658#msg2502658 date=1456415658]
a tak 3 mln 'poszło się rąbać' wraz ze śmiercią Pinissimy  i jest duuuuuuuuuuuużo lepiej...[/quote]
Kto ci powiedział,  że 3 miliony? Klacz nie była do sprzedaży,  jeśliby była, to za kilka lat i na pewno nie za 3 miliony, nikt tyle nie płaci za stare klacze. Kto mówi, że jest lepiej?

[quote author=A+A link=topic=752.msg2502658#msg2502658 date=1456415658]
nie stado matek - tylko wybitne matki lub wybitne konie..[/quote]
W stadzie matek w JP są same wybitne konie. Przynajmniej 1/4 młodzieży też jest wybitna.

[quote author=A+A link=topic=752.msg2502658#msg2502658 date=1456415658]
nie pisz mi proszę, że to trudne... i że stadnina ma małe zyski ... - bo jeśli tak - to o co ten cały szum ?[/quote]
To są bardzo duże zyski jak na hodowlę koni. A szum jest o to, że hodowla w rękach dyletantów to większe straty, niż śmierć jednej kobyły.


Nawet Gazeta Polska zabrała głos w obronie zwolnionych fachowców :

http://gpcodziennie.pl/47934-pogrom-w-stadninach.html#.Vs85pMu0iP8
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
25 lutego 2016 17:45
iwona ubezpieczyliby Pianissimę a padła by inna klacz, to też by było, że niewłaściwa opieka bo mogli przecież ubezpieczyć tą inną klacz. Tak można w nieskończoność. I tak jak pisze Murat, musieliby ubezpieczyć 3/4 stajni.

Wątpię. Gdyby była to inna 'zwykła' klacz hodowlana przeszło by to bez echa, a tak Pianissima stała się swego rodzaju łatwym 'łupem'.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się