kącik porad prawnych

Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

13 listopada 2013 13:19
Czy przy zakupie konia powinnam zapłacić jakiś podatek, jak przy zakupie samochodu?
Jako uczciwa podatniczka powinnaś. Różnica taka, że przy rejestracji zakupionego samochodu żądają zaświadczenia z US, a przy zmianie wpisu o własności konia - nie. Oraz - skuteczne kupno konia nie wymaga umowy pisemnej. Czyli - ktoś musiałby uprzejmie poinformować US, że dokonałaś transakcji i nie opłaciłaś podatku oraz wykazać faktyczną sumę (bo do x podatek nie obowiązuje). Nawet gdyby, to możesz uzasadniać, że nie w złej wierze, bo byłaś przekonana, że zwierzę nie jest rzeczą (sam US potrafi wydać odmienne opinie).
Ale jeśli ktoś jest legalistą i/lub dba o stan budżetu Najjaśniejszej RP - powinien podatek zapłacić.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
13 listopada 2013 20:06
A to ponoć zależy.
Bo z jednej strony koń nie jest rzeczą, więc nie podlega opodatkowaniu.
Z drugiej strony inna ustawa tego nie reguluje - ustawa o ochronie zwierząt.
Jeśli sprzedający jest VATowcem lub koń kosztował mniej, niż 1000zł, podatku się nie płaci.
Podobno również są osoby, które wypełniają deklarację PCC1, płacą jakieś śmieszne pieniądze jako podatek od czynności cywilnoprawnych.

Ale ja tu specjalistą nie jestem, więc nie muszę mieć racji.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 listopada 2013 08:40
Dostalam niedawno pismo komornicze o egzekucji z tytulu niezaplaconego mandatu za jazde bez waznej legitymacji sprzed jakis 4 lat. Podobno wysylali dawno temu wezwanie. Nie mieszkam tam, gdzie jestem zameldowana, wiec zapewni gdzies 'w obiegu' je wcielo- nie pamietam go. Ale do rzecz- kilka dni pozniej, zanim zdazylam sie ustosunkowac (zapewne tez 'wina' obiegu- moi rodzice niepotrzebnie odebrali pismo) to komornik wszedl mi na konto i je zablokowal. Trwa to juz kilka dni. Jestem bez srodkow kompletnie.  Oczywiscie na koncie bylo duzo wiecej niz wynosi dlug z tytulu tego mandatu.
I teraz pytanie- ile moze potrwac blokowanie konta i czy mozna to jakos przyspieszyc?
Dostalam niedawno pismo komornicze o egzekucji z tytulu niezaplaconego mandatu za jazde bez waznej legitymacji sprzed jakis 4 lat. Podobno wysylali dawno temu wezwanie. Nie mieszkam tam, gdzie jestem zameldowana, wiec zapewni gdzies 'w obiegu' je wcielo- nie pamietam go. Ale do rzecz- kilka dni pozniej, zanim zdazylam sie ustosunkowac (zapewne tez 'wina' obiegu- moi rodzice niepotrzebnie odebrali pismo) to komornik wszedl mi na konto i je zablokowal. Trwa to juz kilka dni. Jestem bez srodkow kompletnie.  Oczywiscie na koncie bylo duzo wiecej niz wynosi dlug z tytulu tego mandatu.
I teraz pytanie- ile moze potrwac blokowanie konta i czy mozna to jakos przyspieszyc?


Jeżeli komornik zajął i ściagnął kasę - powinien natychmiast je odblokować.
Interweniuj!
Masz prawo.
mam 2 pytanka  :kwiatek:

Pierwsze:

jeśli ojciec mojego dziecka spóźnia się z alimentami, to po jakim czasie owego spóźnienia, ja mogę udać się do komornika??

Drugie:

pracuję nad logiem i nazwą hodowli psów. Chciałabym nawiązać do amerykańskiej branży motoryzacyjnej. Czy mogę użyć w nazwie i logo ich zastrzeżonego dla czegoś innego znaku towarowego czy nie? W sumie nazwa jak każda inna...

Czytam te przepisy i nie ogarniam. Zupełnie inna branża, nie jest to żadna konkurencja. Czy powinnam kupić jakąś licencję czy coś? Czy dopisać ew. na stronie, że to czyjś tam zastrzeżony znak towarowy? Czy wymyślić sobie inną nazwę?


Endurka
Jeżeli ojciec nie płaci, chociaż termin płatności już minął - możesz w kazdej chwili udac sie do komornika. Druga droga - możesz udac się do pracodawcy męża z tytułem wykonawczym (jest taki myk w Kp, ale chyba o tym wiesz).

Co do "logo i nazwy" zastrzeżonej za Oceanem - na Twoim miejscu nie ryzykowałabym, bo Amerykanie mają prawdziwego fiola nt. ochrony znaków towarowych. To jest ich "konik" i rządzi się ichnimi prawami. Oni potrafią skutecznie dochodzić praw do znaku zastrzeżonego, nawet prewencyjnie.
Za duże ryzyko, nie polecam zabawy w tym temacie.
damarina, a mam takie pytanie (nie dotyczy mnie ale tez wiąże się z tematem alimentowym). Czy jeśli ojciec płaci alimenty w terminie, ma na to kwity a jego ex żona woła komornika i on ściąga kasę.
Facet pokazał komornikowi wszystkie dowody wpłat, że terminowo, że przelewy na tyle kasy co trzeba. Komornik ma to w gdzieś, nawet nie patrzy na kwity i mówi że jedynie ex żona może go odwołać. Czy to jest normalne? Czy ktoś tu mąci?
Hej ma ktoś "doświadczenie" z firmami windykacyjnymi? Jakieś 8lat temu zamówiłam jakieś cudowne karty o koniach za które zaplacilam. Pózniej co jakiś czas wysyłali mi ich coraz więcej mimo ze juz ich nie chciałam... Zrezygnowalam i od tamtej pory co jakiś czas dostaje pismo niemalże z pogróżkami od prywatnej firmy windykacyjnej. Wcześniej mnie straszyli sprawa sądowa, teraz ze wystawia moj dług na sprzedaż😉 co sądzicie na temat tych firm? Maja prawo ściągać dług, którego w ogóle nie powinnam miec bo za to co chciałam miec zapłaciłam a ze pózniej sami wysyłali mi rzeczy których nie chce to nie moja wina:/ i po ilu latach to sie przedawnia?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 listopada 2013 15:03
Julita, masz rezygnacje na piśmie? Ja się nauczyłam juz wyciągać z takich firm typu Reader's Digest potwierdzenie,ze now chce juz nic od nich i ze kasa uregulowana.

Podobno jest tak, ze za kazda sprzedażą takiego długu idzie jego odnowienie, czyli się nie przedawnia. Możesz starac sie uzyskac potwierzenua od tej firmy windykacyjnej, ze taka zaległość istnieje.

jeśli to niewydoka suma, ja bym zapłacił dla świętego spokoju, chociaż wiem, ze te firmy też naciągają.
Nie mam nic:/ jak to zamówiłam to miałam jakieś 13/14 lat i nie wpadlam na to żeby zbierać wszystkie dokumenty:/
Właśnie zastanawiałam sie czy nie zapłacić żeby miec z głowy bo niby to "tylko" 300zl ale z drugiej strony czuje sie właśnie naciągana i z jakiej racji mam dawać komuś 300zl za cos z czego zrezygnowałam:/
opolanka   psychologiem przez przeszkody
14 listopada 2013 16:37
Julita, a mogłaś być strona w transakcji jako niepelnoletnia?
Ja nie znam się tych przepisach, ale zdarzyło mi się miec kilka razy "przyjemność" wiec z doświadczenia wiem ze lepiej zapłacić...
damarina, a mam takie pytanie (nie dotyczy mnie ale tez wiąże się z tematem alimentowym). Czy jeśli ojciec płaci alimenty w terminie, ma na to kwity a jego ex żona woła komornika i on ściąga kasę.
Facet pokazał komornikowi wszystkie dowody wpłat, że terminowo, że przelewy na tyle kasy co trzeba. Komornik ma to w gdzieś, nawet nie patrzy na kwity i mówi że jedynie ex żona może go odwołać. Czy to jest normalne? Czy ktoś tu mąci?


Oczywiście że jest nienormalne. Trzeba takie działania skarzyć - skarga na czynnosci komornika.
Komornik powinien uwzględnic wpłaty, jeżeli dowody wpłaty na alimenty są bez zarzutu i nie budzą watpliwosci.
Nie mam nic:/ jak to zamówiłam to miałam jakieś 13/14 lat i nie wpadlam na to żeby zbierać wszystkie dokumenty:/
Właśnie zastanawiałam sie czy nie zapłacić żeby miec z głowy bo niby to "tylko" 300zl ale z drugiej strony czuje sie właśnie naciągana i z jakiej raci mam dawać komuś 300zl za cos z czego zrezygnowałem:/


Nie mogłas zawrzeć skutecznie takiej umowy bez zgody rodzicow. Ale to ew. argument przy sprawie sadowej.
Pytanie co było w treści tej umowy (czy czasami np. małym druczkiem nie było, że prenumerata się automatycznie przedłuża na nowe karty). Często takie "dziwolągi" bywają przemycane do umów. A ludzie umów nie czytają.... i podpisują w ciemno. Błąd.
A co jest w tytule tych wpłat i czy te wpłaty są realizowane z konta ojca dziecka? Jak nie, to jest to podstawa dla tego, żeby komornik sobie dalej ściągał co chce. Komornik w tym kraju dzikusów ma tyle przywilejów, że szok. Jeśli eks żona nie potwierdzi, że te kwoty, które mogą wzbudzać wątpliwość, zalicza na poczet alimentów, to taki komornik sobie ciągnie kasę dalej. Chore, nie? 😵 Jasne, że skarżyć trzeba takiego dziada 😤
zen, z konta nie szły bo mają jeszcze "wspólne" (ex sobie to konto przywłaszczyła po rozstaniu i ona z niego korzysta) z tego co wiem ex żona nie jest jeszcze do końca ex w świetle prawa - rozprawa jakoś na dniach jest.

Co do tytułu to jak mi mówił to było zawsze wpisane w tytule "alimenty za miesiąc x", przelewy były puszczane przez pocztę i są na to wszystkie kwity zebrane...
zen, z konta nie szły bo mają jeszcze "wspólne" (ex sobie to konto przywłaszczyła po rozstaniu i ona z niego korzysta) z tego co wiem ex żona nie jest jeszcze do końca ex w świetle prawa - rozprawa jakoś na dniach jest.

Co do tytułu to jak mi mówił to było zawsze wpisane w tytule "alimenty za miesiąc x", przelewy były puszczane przez pocztę i są na to wszystkie kwity zebrane...



To przekaż, żeby koniecznie skarżył takie działania komornika!
Dziewczyny potrzebuję porady. Może ktoś pomoże?

Jest firma X, która została bezpodstawnie zaskarżona do sądu i to na dodatek nie do tego co trzeba.
Na pierwszej rozprawie sędzia uświadomił osobę pozywającą, że złożyła wniosek nie do tego sądu. Osoba ta cofnęła pozew a sąd wydał postanowienie o umorzeniu postępowania. Przy czym osoba ta utrzymuje, że jest uboga fałszując zeznania majątkowe (dostała prawnika z urzędu) - więc nie poniosła żadnych kosztów. Natomiast pozwana firma musiała zapłacić za pisma procesowe prawnikowi.
Ta osoba zakłada milion spraw bo za żadną jeszcze nie zapłaciła - wszystkie zostają oddalone lub je przegrywa, robi to tylko po to żeby uprzykrzyć życie.

I teraz pytanie:
Czy można złożyć zażalenie na postanowienie tak, aby ta osoba zapłaciła koszty sądowe oraz adwokackie. Oraz czy można domagać się zwrotu za to co firma poniosła za pisma procesowe?
Czy jest sens kolejny raz płacić prawnikowi czy to raczej z góry nie przejdzie?
Dziewczyny w sobote jade kupić maszyne do Radomia,bo tam tylko moge spisać umowę ze sklepe i kupic na raty.
jak taka umowa powinna wyglądać bym sie nie nacięła ?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
21 listopada 2013 12:20
Karina7, a o jaką umowę chodzi?

A ja z pytaniem:czy wynajmując komuś mieszkanie - legalnie:
- spisuje się umowę, można zastrzec, że za szkody wyrządzone przez najemcję to on odpowiada?
- I czy płaci się jakiś podatek za ten wynajem?
- Gdzieś się to zgłasza?
- Czy osoba ta musi się zameldować czasowo (czego wolałabym uniknąć)?
My nie meldowaliśmy nikogo czasowo, koszt wynajmu zgłaszasz do rozliczenia rocznego jako dochód.
a żebym wiedziała jak taka umowa się nazywa 🙁 umowa zakupu masyzny do szycia ,bezposrednio ze sklepem na raty bez banku.🙂

I teraz pytanie:
Czy można złożyć zażalenie na postanowienie tak, aby ta osoba zapłaciła koszty sądowe oraz adwokackie. Oraz czy można domagać się zwrotu za to co firma poniosła za pisma procesowe?
Czy jest sens kolejny raz płacić prawnikowi czy to raczej z góry nie przejdzie?



Uważam, że jest sens - zlecić prawnikowi kompleksowe zajęcie się tą "sprawą". Bo to dość skomplikowane na odpowiedź na forum.
Dziewczyny w sobote jade kupić maszyne do Radomia,bo tam tylko moge spisać umowę ze sklepe i kupic na raty.
jak taka umowa powinna wyglądać bym sie nie nacięła ?


Umowa sprzedaży maszyny na raty.
A tak na poważnie - nie ma odgórnie przyjętych wzorów takich umów. Za każdym razem jest inna. Musisz na miejscu dokładnie ją przeczytać (całą) i ew. dopytać się sprzedawcę o znaczenie zapisów. A na koniec zdecydować czy ja podpisac czy nie.
Karina7, a o jaką umowę chodzi?

A ja z pytaniem:czy wynajmując komuś mieszkanie - legalnie:
- spisuje się umowę, można zastrzec, że za szkody wyrządzone przez najemcję to on odpowiada?
- I czy płaci się jakiś podatek za ten wynajem?
- Gdzieś się to zgłasza?
- Czy osoba ta musi się zameldować czasowo (czego wolałabym uniknąć)?


1) można zastrzec, że za szkody odpowiedzialność ponosi najemca (można np. wpisać że kaucja bedzie w pierwszym rzędzie zabezpieczać pokrycie szkód),
2) podatek dochodowy od najmu,
3) do US,
4) formalnie obowiązek meldunkowy nadal istnieje. Praktycznie mało kto o nim pamięta. Sam meldunek nie ma jednak obecnie istotnego znaczenia i nie "wzmacnia" pozycji najemcy.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 listopada 2013 10:57
Sluchajcie takie pytanko mam.
Ostatnio był u mnie kumpel mieszkająca ze dwie wiochy dalej. Z roku widzą jak ci sami ludzie  kradną drzewo z lasu.
W tym zrobili im w koncu zdjęcia.
Powinni iść z tym na policje czy bezpośrednio do Służby leśnej?
Sluchajcie takie pytanko mam.
Ostatnio był u mnie kumpel mieszkająca ze dwie wiochy dalej. Z roku widzą jak ci sami ludzie  kradną drzewo z lasu.
W tym zrobili im w koncu zdjęcia.
Powinni iść z tym na policje czy bezpośrednio do Służby leśnej?



Na Policję.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
23 listopada 2013 18:44
Tak myślałam. Dziękuję  :kwiatek:
opolanka   psychologiem przez przeszkody
23 listopada 2013 21:36
damarina, zen - dziękuje 🙂
ovca   Per aspera donikąd
01 grudnia 2013 11:56
Jestem zatrudniona na umowie zlecenie na czas nieokreślony. W umowie mam określony tygodniowy okres wypowiedzenia, jednak chciałbym odstąpić od tego punktu i zwolnić się natychmiast z dna na dzień (wg kpc można rozwiązać umowę w każdej chwilii).


czy w moim wypowiedzeniu mogę napisać że odstępuję od punktu mówiącego o jego okresie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się