kącik porad prawnych

yegua, bardzo dziękuję  :kwiatek:
Poczekam jeszcze kilka dni i tak zrobię 🙂
_Gaga, jeśli z adresu z umowy nie będzie odbierać korespondencji, to jest cień nadziei, że i nakazu zapłaty z sądu nie odbierze, wtedy masz wygrane pieniądze- i oprócz kosztu wymiany możesz naliczyć koszt utrzymania konia przez te 2 miesiące. Nakaz, komornik i kasa z odsetkami idzie do Ciebie. Trzymam kciuki, żeby jednak klucze zwrócili :kwiatek:
zen, wiem, że generalnie sprawa byłaby wygrana - bo ani umowa nie dotrzymana co do terminu wypowiedzenia, ani forma wypowiedzenia nie zachowana - chyba, że zdawkową wiadomość na FB uznamy za formę pisemną 😉 Tylko szkoda mi czasu, nerwów i kasy którą trzeba by było położyć na początek na sprawę sądową i prawnika...
Dostałam sms że klucze wrócą w przeciągu 2-3 tygodni. Czekam zatem... potem będę działać.
Nauczyłam się jednego - nie ma dzierżawców idealnych. Ta osoba się takim dzierżawcą wydawała  😕
_Gaga, jest e-sąd 😉. polecam w takich przypadkach. Tylko faktycznie warto by było przesłać pisemko do zainteresowanego na adres w wskazany do korespondencji w umowie.
Poza tym nie musisz brać prawnika, wzór pozwu z nakazem zapłaty jest w sieci, sprawa jest rozpatrywana zaocznie, bez Twojego udziału- sąd dostaje Twój pozew, wysyła jego kopię do pozwanego, pozwany ma 14 dni od doręczenia pisma na wniesienie sprzeciwu, jak nie podejmie korespondencji, sąd uznaje ją za doręczoną, wydaje Tobie nakaz zapłaty, Ty idziesz do komornika, wypełniasz papier u niego i właściwie na tym kończy się Twoja inicjatywa 🙂
jakby ktoś mógł mi odpowiedzieć na post ostatni na poprzedniej stronie :kwiatek:
przypominam bo zwykle te ostatnie są pomijane :p
arlyn, na moje oko to ciężka sprawa. Można iść na policję i złożyć sprawę o groźby i pobicie. Potem można złożyć pozew o pobicie w sądzie. Jak zwykle rozbija się o dowody, co macie na ręku, jakich świadków etc.
Policja juz u niej była. Ale ogólnie to nic nie wyszlo z tego .. Obdukcja była z tym palcem. A świadków ma 5, niestety brak filmów.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
24 lipca 2014 12:46
arlyn, a ile obie mają lat?
arlyn do skutku chodzić na policje. Jak nie pomoże to sprawe cywilną z własnej ręki robisz. I będzie miała sprawę za groźby i uszkodzenia ciała któregoś tam stopnia. W sumie ja bym to podciągnęła jako stały uszczerbek zdrowia ale wiadomo sąd to sąd.
Powyżej 20. Niestety ta jedna zachowuje się jakby miała mniej.... Gdyby nie to, że palec musi być naprawiany operacyjnie by sie nie chciało latać po sądach ale tak to ... :/.

Czyli szanse na wygranie w sądzie kasy za palec ma? 😉
No pewnie. Ale nie odpuszczać. Z resztą wszystko jak jest udokumentowane (operacja, leki, opieka itp) także zapewne albo sami wycenią albo zliczą koszta. I wtedy albo całość płaci albo ratalnie.
Dziękuję za pomoc !! :kwiatek:
arlyn daj znać jak cos zdziałacie już 😉 i powodzenia!
abre   tulibudibu
24 lipca 2014 13:46
Czy mamy na forum kogoś, kto zajmuje się podatkami, działalnością gospodarczą i będzie umiał doradzić lub może taką osobę polecić? Najchętniej Warszawa lub Poznań.
Poza tym nie musisz brać prawnika, wzór pozwu z nakazem zapłaty jest w sieci, sprawa jest rozpatrywana zaocznie, bez Twojego udziału- sąd dostaje Twój pozew, wysyła jego kopię do pozwanego, pozwany ma 14 dni od doręczenia pisma na wniesienie sprzeciwu, jak nie podejmie korespondencji, sąd uznaje ją za doręczoną, wydaje Tobie nakaz zapłaty, Ty idziesz do komornika, wypełniasz papier u niego i właściwie na tym kończy się Twoja inicjatywa 🙂



Niestety to nie jest takie proste.
Sprawa _Gagi to nie sprawa "z faktury", gdzie sąd wszystkiego dowie się z dokumentu i wystawi nakaz zapłaty. Sąd wydaje nakaz zapłaty wtedy gdy nie ma wątpliwości, że należność się należy w określonej kwocie i jest na to dokument. A tutaj nawet nie wiadomo czy _Gaga wystawiała rachunki za dzierżawę konia i jakie były "okoliczności" zerwania umowy dzierżawy.
Raczej nie widzę podstaw prawnych do wystawienia zaocznie nakazu zapłaty. Trzeba by iść normalną drogą sprawy sądowej.

Na miejscu _Gagi na pewno bym wysmarowała jednoznaczne wezwanie do zwrotu kluczy do szafek w określonym terminie. Z zastrzeżeniem że w przeciwnym razie sprawa zostanie zgłoszona na Policję jako podejrzenie popełnienia przestępstwa przywłaszczenia cudzych rzeczy przez b. dzierżawcę. O wezwaniu bym powiadomiła SMSem/ fb/ e-mailem, tak aby przeczytał. Oczywiście bym wysłała listem poleconym za potwierdzeniem odbioru na ostatni znany adres zamieszkania.
Po terminie, gdy klucze nie zostaną zwrócone, udałabym się na Policję ...


Powyżej 20. Niestety ta jedna zachowuje się jakby miała mniej.... Gdyby nie to, że palec musi być naprawiany operacyjnie by sie nie chciało latać po sądach ale tak to ... :/.

Czyli szanse na wygranie w sądzie kasy za palec ma? 😉



Nie ma czegoś takiego, że zgłaszasz na Policję fakt nękania z groźbami, gdzie pokrzywdzona boi sie o własne zdrowie .... i Policja nic nie robi!!! To jest ich prawny obowiązek! Jeżeli Policja nic nie robi, to ślesz zażalenia do wyższej instancji, żądasz kontaktu z komendantem, wszystko na piśmie złożone przez ich biuro podawcze. Oni wtedy nabierają znacznego przyspieszenia i nagle przypominają sobie o swoich powinnościach służbowych.
Nie można popuszczać Policji. Oni po to są, aby w takich sytuacjach interweniować.

Wszelkie szkody (koszty leczenia, koszty pensjonatu konia itp) możesz zgłosić do protokołu na Policji w toku postępowania karnego. O tym poszkodowany musi zostać pouczony. W toku sprawy karnej zostanie orzeczone naprawienie szkody od sprawcy na rzecz poszkodowanej. Nie trzeba zakładać osobnej sprawy cywilnej.
damarina i kolejny, nudny proces dla poszkodowanej.. Znając to od strony wewnętrznej Pan komendant dostaje pisemko, dzwoni bądź przyjeżdża do danej jednostki i mówi 'Weź Panie/Pani X zajmijcie się tą sprawą żeby żadne papierki mi nie przychodziły.' I Pan/Pani x udając robiąc swoje zawodowe obowiązki śleńczy nad sprawą pół roku. Bo wiadomo oni są wtedy kiedy w ogóle ich nie powinno być i robią z siebie pośmiewisko 😉 za zapalenie papierosa nawet i pobić potrafią a jakiegoś pedofila przez 3 lata złapać nie mogą.

Swoją sprawę z byłym chłopakiem jak miałam bo jest to trwały uszczerbek na zdrowiu to policja niby przyjęła wszystko a ze sprawą nic nie do czasu gdy się nie upomniałam (czas 4 miesiace). Osobiście wniosłam pozew o założeniu sprawy cywilnej i po 5 miesiącach było po wyroku już. Moja sprawa była utrudniona bo świadków miałam tylko jednego i to przy fakcie tego co się działo nie bylo go obecnego a moj były miał 7 osób za sobą ktorych nie było również a stworzyli sobie jedną wersje. A w tej sprawie arlyn dziewczyna świadków ma, w bialy normalny dzień się to stało więc sprawa rozpatrzona od razu by była. Fakt trzeba płacić za założenie takiej sprawy ale lepsze to niż czekanie, domaganie się, doponinanie przez x czasu. A zapewne pokrzywdzonej zależy na czasie.
Marita
znalazłam artykuł, który powinien Cię zainteresować.
Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia dotyczące tej sprawy.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/809224,pies-przestraszyl-emerytke-szczekaniem-wlasciciele-wyplaca-odszkodowanie.html
Martita   Martita & Orestes Company
25 lipca 2014 05:32
szemrana Ooo dziękuję  :kwiatek:
Ja również miałam mieszane uczucia dlatego sprawą zajmuje się już prawnik 🙂
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
damarina i kolejny, nudny proces dla poszkodowanej.. Znając to od strony wewnętrznej Pan komendant dostaje pisemko, dzwoni bądź przyjeżdża do danej jednostki i mówi 'Weź Panie/Pani X zajmijcie się tą sprawą żeby żadne papierki mi nie przychodziły.' I Pan/Pani x udając robiąc swoje zawodowe obowiązki śleńczy nad sprawą pół roku. Bo wiadomo oni są wtedy kiedy w ogóle ich nie powinno być i robią z siebie pośmiewisko 😉 za zapalenie papierosa nawet i pobić potrafią a jakiegoś pedofila przez 3 lata złapać nie mogą.

Swoją sprawę z byłym chłopakiem jak miałam bo jest to trwały uszczerbek na zdrowiu to policja niby przyjęła wszystko a ze sprawą nic nie do czasu gdy się nie upomniałam (czas 4 miesiace).


....na drugi raz... telefon do Komendy Wojewódzkiej, powiedz kiedy złożyłaś pisemko i nazwisko do kogo i kto przyjął.. przyspieszy.... a jeśli skłądasz do wojewódzkiej i nie reagują, uderzasz do Głównej.

Czy jest ktoś w stanie mi pomóc w sprawie ubezwłasnowolnienia osoby z rodziny? Chodzi o osobę z zaburzeniami psychicznymi, alkoholika, który staje się ostatnimi czasy agresywny. Wniosek napisać żaden problem, tylko skąd mam wziąć zaświadczenie od psychiatry o stanie zdrowia, jeśli dana osoba dobrowolnie badaniu się nie podda? Czy jeśli ta osoba była wcześniej leczona psychiatrycznie (ponad 20 lat temu) i uczestniczyła w odwyku alkoholowym, a mimo wszystko nie współpracowała z lekarzami i nie przyznawała się do uzależnienia, takie dokumenty medyczne mają jakiekolwiek znaczenie? Osoba ta ma również inne problemy ze zdrowiem, nie kontynuuje leczenia i nie zgadza się na hospitalizację. Co zrobić?
Abre , odezwij sie na Pw. Moze bede mogla pomoc.

Shagyaaa, a gminna komosja rozwiazywania problemow alkoholowych?
Oni moga kogos takiego przymusowo wyslac na leczenie i tam badaja stan psychiczny. Wtedy masz dokumeny i na czas leczenia delikwenta z glowy
Kassaja, dzięki za pomysł. Muszę porozmawiać z bliskimi na ten temat. Czy wiesz może czy to wygląda w ten sposób, że składa się wniosek o przymusowe leczenie odwykowe i dana osoba dostaje obowiązkowe wezwanie na komisję? Znając sytuację mogę się założyć, że wezwana osoba stwierdzi, że jej to nie dotyczy, bo miewała już urojenia, że jest kim innym i po prostu sobie nie pójdzie 😉 Z resztą teraz praktycznie nie wychodzi z domu, bo ma problemy z oddychaniem i schody są problemem. Przecież jej nie zwiążemy i siłą nie zaciągniemy. A wezwanie psychiatry do domu wchodzi w grę, czy taka osoba może się po prostu nie zgodzić na jakąkolwiek współpracę i nic się nie da zrobić? To już tyle lat i jest coraz gorzej, moja mama, która mieszka z tą osobą jest wykończona, ja nie mam pomysłu jak pomóc.
Shagyaaa, najlepiej isc do wlasciwego dla miejsca zamieszkania tej osoby urzedu gminy. Poprosic o wniosek na przymusowe leczenie,  do wypelnienia wniosku konieczni sa swiadkowie ktorzy opisza sytuacje, nie musza btc z rodziny.
Co jakis czas zbiera sie  komisja rozwiazywania problemow alkoholowych, oni wzywaja taka osobe i swiadkow. Jezeli ona sie nie stawi, to albo UG kogos do niej wysyla, albo podejmuje decyzje bez jej obecnosci. Jezeli zostanie skierowana na przymusowe leczenie a sie nie stawi, to doprowadza ja policja.
Mam nadzieje, ze choc troche pomoglam :kwiatek:
Tak, bardzo pomogłaś. Dziękuję bardzo  :kwiatek:
Wniosek przykładowy przeglądałam, myślę, że jest jakaś nadzieja, ale nie wiem jak wyglądają słowa świadków przeciwko samej zainteresowanej, bo ta akurat ma zdolności wypierania się wszystkiego, mimo złapania na gorącym uczynku, Oscar by się należał za to 😀
shagyaaa wezwać karetkę gdy osoba jest pod wpływem silnych zaburzeń, zobaczą na własne oczy, wydadzą papier o 'dziwnej przypadłości', pisemko do na policje, do sądu i po sprawie. Krótka piłka 😉
Flosia, ale szpital nie moze wydac policji dokumentacji, bo to zlamanie tajemnicy lekarskiej... Wydaje sie na wniosek sadu, etc, ale do tego potrzeba miec przeslanki.
Były dwa takie przypadki, nawet mój ojciec ratował pijaną, podtopioną w wannie, szpital psychiatryczny zaliczony, ale współpracy nie było z lekarzem, ponadto osoba ta jak już mówiłam chyba nie przyznawała się do problemu z alkoholem. Tylko, że to było ponad 20 lat temu, nie wiem czy taka dokumentacja ma jeszcze jakieś znaczenie, bo moja mama coś tam jeszcze posiada.
A jakieś nagrania typu film z telefonu jest przydatny jeśli chodzi o poparcie zeznań świadków? Bo ostatnio się trochę na moją mamę rzucała z łapami...
Wybaczcie, że tak prywatnie, ale chyba nie powinnam się nawet wstydzić tego, albo się już przyzwyczaiłam i mi to zwisa.
Opinie wystawia ratownik, lekarz z karetki osobie która wzywa bądź która potrzebuje pomocy. Jak przyjeżdża lekarz do osoby z nadciśnieniem to papiery zamyka pod kłódkę ? Nie. Bo potem taka osoba musi mieć potwierdzenie w razie gdy pójdzie do lekarza po leki itp. Tak zwana podkładka.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się