kącik porad prawnych

ikarina, z spadkiem bardzo prosto. Sprawa w sądzie o podział spadku i odrzucasz go lub przyjmujesz.
Z alimentami gorzej. On może chcieć udowadniać, że był wspaniałym ojcem i "tyle" Ci dał  Ty musisz przekonać sąd, że tak nie było. Gdzieś czytałam przepisy na ten temat, ale nie mam przykładów wśród znajomych jak to wygląda w praktyce.
bera7, właśnie "tyle" mi nie dał, bo zawsze inne dzieci były ważniejsze... do tego stopnia, że zdarzało mu się wynosic z mojego pokoju MOJE PRYWATNE rzeczy, żeby nimi inne dzieci obdarowywac :/
ikarina, i właśnie to będziesz w razie czego musiała udowodnić. Ale trzebaby przetrzepać przepisy w tym temacie i doczytać kiedy i w jakich okolicznościach rodzic może ubiegać się alimentów od dziecka.
Czyli musiałabym to załatwic sądownie? Mam kilka osób na potwierdzenie, że ojciec w ogóle się mną nie zajmuje (mama, ciocia, druga ciocia...)
A czy ułatwiłoby mi sprawę, że ojciec powodował przemoc w rodzinie? (Był z tego powodu nawet w areszcie, mama ciągle się zastanawia, czy go pozwac, żeby poszedł do więzienia, bo było bardzo nieciekawie)
ikarina, to on chcąc od Ciebie alimenty musiałby Cię pozwać do sądu. Jeśli masz świadków to w zasadzie nie masz się o co martwić. Raczej nie ma szans by zasądzono Ci alimenty na ojca.
uffff, dzięki, bera7, :kwiatek: mogę teraz spac spokojnie.
Po prostu bałam się, bo ojciec miewał bardzo często ciekawe "pomysły"
ikarina, spadek możesz też przyjąć "z dobrodziejstwem inwentarza" co oznacza, że odpowiadasz za zobowiązania tylko do wysokości pozostawionego majątku.
halo, mogę, ale nie chcę. Po prostu nie chcę miec nic z tym człowiekiem wspólnego - do tego stopnia, że nie mogę się doczekac zmiany nazwiska 😉
ikarina, czyli najprościej odrzucić spadek.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 lutego 2011 12:15
U notariusza można oświadczenie napisać, że zrzeka się spadku.
Dwa lata temu zmarł mój wujek i jak się później okazało miał długi, w najdalszej linii dług spłacałabym ja i był plan, że cała rodzina idzie do notariusza i spisujemy orzeczenie.
ikarina, a twoi rodzice są po rozwodzie? Jak tak, to czy ojciec został pozbawiony praw rodzicielskich?
Słuchajcie, bo ja już powoli zaczynam rwać włosy z głowy, tyle sprzecznych informacji w internecie 🙄

Pracuje w pewnym sklepie na 3/4 etatu; okres rozliczeniowy wynosi 3 miesiące, grafik jest ustalany co miesiąc. W firmie tej praktykowane są dopełnienia. Chociaż na samym początku mojego zatrudnienia powiedziałam kierowniczce, że nie chce dopełnień, zawsze w grafiku miałam o ok.10h więcej niż powinnam. W marcu powinnam mieć 138 godzin,  a mam zaplanowane w grafiku 163h. Czy mogę się nie zgodzić na te nadgodziny? Czy pracodawca w ogóle może w taki sposób sam planować ilość nadgodzin na dany miesiąc?
Nie jest to żadna dla pracodawcy sytuacja wyjątkowa.
W sklepie pracujemy we cztery. Jest osoba zatrudniona na pełen etat, dwie na 3/4 i jedna na 1/2 etatu. Co miesiąc każda z nas ma zaplanowane w grafiku dopełnienia. Dziewczyna zatrudniona na 1/2 etatu w styczniu zrobiła ponad 150h.
Druga sprawa- czy kierowniczka może zmusić mnie do przyjścia na zebranie, które jest o godz. 7.30(pracę zaczynam od 9.00) strasząc przy tym, że jest to zebranie obowiązkowe i jeśli na nie nie przyjdę będę musiała się tłumaczyć przed kierownikiem regionalnym? Zaznaczam, że jest to zwykłe, pracownicze zebranie, w którym uczestniczy kilka osób-czyli pracownice sklepu i kierownik.
Trzecia sprawa-w grafiku jako godzinę rozpoczęcia pracy mamy podaną 9.00 rano, a kierowniczka każe przychodzić nam na 8.30, aby posprzątać sklep przed otwarciem. Dodatkowe pół godziny nie wlicza nam się do przepracowanych godzin. Czy to jest zgodne z prawem?
deborah   koń by się uśmiał...
04 marca 2011 08:28
wistra, niestety sprzedający ma prawo odmowy przyjęcia towaru

ustawa mówi, że może nie przyjąć zwrotu jeśli
są to świadczenia "o właściwościach określonych przez konsumenta w złożonym przez niego zamówieniu lub ściśle związanych z jego osobą"


Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
09 marca 2011 10:51
jezeli urodziło mi się dziecko w grudniu 2010r to odliczyć to od podatku mogę dopiero w 2012r ?
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
25 marca 2011 13:08
jak sformułować w umowie przedwstępnej  kupna- sprzedaży nieruchomości punkt, który będzie mówił o braku możliwości wypowiedzenia czy rezygnacji z transakcji w stosunku do obydwu stron?
wydaje mi się, że możliwość jest zawsze, jednakże strona, która rezygnuje automatycznie traci pieniądze - zadatek czy zaliczkę, wiadomo o co chodzi 🙂
Euforia_80, obawiam się, że taki zapis jest niezgodny z KC więc nieskuteczny. Mój sprzedający chciał zawrzeć w umowie zapis, że ja nie mogę przekształcić ziemi rolnej w "nierolną" przez jakiś czas, bo to uchroni go przed podatkiem. Notariusz się nie zgodziła, bo wg prawa po nabyciu mogę zrobić teoretycznie co chcę i taki zapis nie ma skutku.
Kochani, że po wypowiedzeniu umowy o pracę będę miała jakieś problemy z zarejestrowaniem się w Urzędzie Pracy jako bezrobotna? Wiadomo, zależy mi na ubezpieczeniu po rezygnacji ze stanowiska..
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 kwietnia 2011 18:06
Gavi, nie będziesz miała.
Odkopuję, bo mi serwis nawalił trochę.

W lutym popsuł mi się laptop. W zgłoszeniu do serwisu zadałam pytanie czy możliwe byłoby odzyskanie danych z dysku w czasie naprawy (laptopa nie dalo się włączyć). Odpisali, że nie, ale mogę zrobić to na własną rękę - samodzielnie lub przez sklep albo serwis, który się tego podejmie. W związku z tym możliwe jest zerwanie plomby, ale tak, żeby nie uszkodzić dysku. Po długim namyśle doszłam do wniosku, że to nie ma sensu, bo jak przyjdzie co do czego, to usłyszę, że dysk został uszkodzony i nici z naprawy gwarancyjnej.

Laptop został wysłany sporo później - 23 marca (miesiąc z kawałeczkiem po tym, jak zostało zrobione zgłoszenie) - numer zgłoszenia itp. były na paczce w kilku miejscach. Zgodnie z ich zaleceniami. 24 marca dostałam maila potwierdzającego dostarczenie laptopa do serwisu. Od tego czasu cisza. Żadnego maila o decyzji z sprawie naprawy, nic. W czwartek mija miesiąc.

Jakie w związku z tym mam prawa? Z tego, co się dowiedziałam, to serwis już nie dopełnił warunków umowy gwarancyjnej, która gwarantuje mi odzew z ich strony w terminie 14 dni.
up!

Nikt się nie orientuje co tu się da zrobić?
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
20 kwietnia 2011 08:07
a co w tej umowie gwarancyjnej masz?
moim zdaniem,możesz złożyć reklamację na usługe serwisową,a w zasadzie na brak jej wykonania...
Żadnych dat nie ma. Jest tylko to, co wchodzi w skład ewentualnych napraw gwarancyjnych itd. Laptop MSI...
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
20 kwietnia 2011 08:24
czyli trzeba bazować na KC.
coś mi świta,że jeżeli serwis nie dotrzymuje umowy gwarancyjnej,masz prawo odstapic od umowy na zasadach ogółnych  i wystąpić o zwrot ceny zakupu.
szkoda,że nie skorzystałaś z rękojmi,bo daje dużo szersze pole manewru (wymieniasz u sprzedawcy na towar wolny od wad)
ale zgodnie z KC terminy reklamacyjne,powinny być okreslone w karcie gwarancyjnej.

edit:google wypluło mi coś takiego:
LINK
Hmm... wnioskuję z tego, że są szanse na odzyskanie pieniędzy? W sumie to by mnie najbardziej ucieszyło w tej sytuacji...
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
20 kwietnia 2011 09:43
myślę,że bardzo realne,tylko musisz twardo upierac się przy swoim.przejdź sie może do rzecznika praw konsumentów,na pewno pomoże Ci stworzyć odpowiednie pisemko.
Byłoby super, do rzecznika planuję iść. Dzięki za pomoc 😉
z tego co wiem - pracuję w serwisie - Kodeks Cywilny nie ma zastosowania, jeśli klient podpisze kartę gwarancyjną. podpisując kartę gwarancyjną klient odrzuca KC i godzi się na warunki gwarancji.

A nie dzwoniłaś do serwisu?
Dodzwonienie się graniczy z cudem :[ Staram się od wtorku :| W najgorszym wypadku zrobię nalot na Wrocław 😁
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
21 kwietnia 2011 20:18
Karta gwarancyjna jest zobowiązaniem dodatkowym,uszczegóławiającym,a nie wyłączającym spod KC.czyli działa ostrzej,ale nie może być wbrew KC.

i dodatkowo - owszem,klient podpisując kartę gwarancyjną zgadza się na warunki w niej zawarte,ale jeżeli serwis nie wywiązuje się z umowy jaką zawarł (karta gwarancyjna też jest formą umowy),wracamy do KC.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się