KARUZELA - ZA i PRZECIW

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 lipca 2009 10:01
Gillian, a mój kot boi się dzieci i jak widzi dziecko obojętnie jakie, to chowa się w szafie. To znaczy, że nie należy pod żadnym pozorem pozwalać by dzieci wychowywały się z kotami?

to, że TWÓJ koń czegoś nielubi, nie znaczy, że jest to katorgą dla WSZYSTKICH INNYCH koni.

guli, zapraszam do Sopotu, wypuść tam konia  i potem sobie pogadamy.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lipca 2009 10:02
Gillian-mój koń pod siodłem chodzi raz na bardzo długi czas-ogólnie jest to koń do czyszczenia,karmienia,miziania i takich tam.Cały dzień spędza na padoku,karuzeli nie mam ,wiec nie wiem jakby sie zachowywał wobec niej,ale mysle,że gdybym miała taka mozliwosc to bym go wkładała do karuzeli z dwa razy dziennie na pół godziny 😉Oczywiscie jesli zauwazyłabym,że koń wchodzi tam niechetnie i po prostu nie lubi tego to zaprzestałabym puszczania go w karuzeli.

To tak jak Dulskiego wchodzenie na Kopiec  , przemieszczając się w kółko po pokoju   😵

Rzeczywiście, czas miał odmierzony i ruch zapewniony :lol



Tyle, że koń to nie człowek. Gdybym wychodziła z założenia "mi by się nudziło chodzenie w kółko, więc mojemu konisiowi też na pewno się nudzi" albo  "to musi być dla niego katorga, ja bym tego nie zniosła" to też byłabym przeciw 😉

rajskie pastwiska, dobre 🤣
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:04
Gillian-mój koń pod siodłem chodzi raz na bardzo długi czas-ogólnie jest to koń do czyszczenia,karmienia,miziania i takich tam.Cały dzień spędza na padoku,karuzeli nie mam ,wiec nie wiem jakby sie zachowywał wobec niej,ale mysle,że gdybym miała taka mozliwosc to bym go wkładała do karuzeli z dwa razy dziennie na pół godziny 😉Oczywiscie jesli zauwazyłabym,że koń wchodzi tam niechetnie i po prostu nie lubi tego to zaprzestałabym puszczania go w karuzeli.

Ty masz konia do kochania a ja do sportu - o czym w ogóle rozmawiamy...?

dwa razy dziennie? Chryste panie...  CELEM????  🤔
na jestem ciekawa Gillian gdybyś takich koni do sportu miała dziennie z 5-6 do pojeżdżenia - jakbyś się wtedy na karuzelę zapatrywała :P
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 lipca 2009 10:08
dwa razy dziennie? Chryste panie...  CELEM????  🤔

celem zapewnienia kontrolowanego ruchu. mój tak wychodzi w dzień wolny od jazd.
nie wiem z jakiego powodu twój kon nie lubi karuzeli, u nas w stajni wiele koni chodzi codziennie w karuzeli i jeszcze nie słyszałam o takich co by nie chciały iść do kręcioły. przeciwnie - bez karuzelowania potrafią sie czuc gorzej.

z drugiej strony - zdrowy, jezdzony, padokowany - na co mu jeszcze karuzela...? [poza przypadkami jezdzców wielu koni, oczywiście!]
bo to zupelnie inna bajka tam, gdzie konie padoków (a w szczeg. bezpiecznych padoków) ani tym bardziej pastwisk, nie mają.
na jestem ciekawa Gillian gdybyś takich koni do sportu miała dziennie z 5-6 do pojeżdżenia - jakbyś się wtedy na karuzelę zapatrywała :P

No właśnie.
Tak jak pisałam- patrzy się na sprawę karuzeli przez wąski pryzmat.


Tyle, że koń to nie człowek. 


Tylko co z tego wynika ?

Nigdzie nie przeczytałam, ( czyli też nie pisałam) że dla zdrowia człowieka powinno mu zafundować całodobowy pobyt na pastwisku 🤔
Myślę, że godzina mu wystarczy 🤣, w przeciwieństwie do koni , które na nasze nieszczęście , natura stworzyła do  ciągłego poruszania się .

Przez analogię można powiedziec, że kierat był doskonałym urządzeniem dla koni.

Pewnie, że karuzela jest wygodna dla ludzi i może służyć w czasie rehabilitacji koni.
Ale to nie jest podstawa ruchu dla koni.
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:10
nitka, nie wiem, nigdy nie miałam i miec nie będę 🙂 jakbym się zapatrywała na włókna poliwęglowe będąc kosmonautką?



incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lipca 2009 10:11
Gillian-caroline napisała to co ja miałam zamiar napisac ,właśnie celem kontrolowanego ruchu by go dawała do karuzeli.Zauwazyłam,że mój koń potrafi prawie cały dzień stac na tym padoku i  sie w ogóle nie ruszac,a tak dając go w karuzele miałabym pewnosc,że sie ruszał.
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:12
incognito, to rusz tyłek i na niego wsiądź, pojedź pogalopuj na luzie po polach - chyba się kon bardziej ucieszy...  🙄
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 lipca 2009 10:14
rusz tyłek i na niego wsiądź, pojedź pogalopuj na luzie po polach - chyba się kon bardziej ucieszy...  🙄

Gillian, doskonale wiesz, że:
a) nie zawsze to jest możliwe
b) nie zawsze to jest wskazane
c) nie zawsze nalezy robic to co konia bardziej ucieszy, tylko to co jest dla niego zdrowsze.

😉
incognito, to rusz tyłek i na niego wsiądź, pojedź pogalopuj na luzie po polach - chyba się kon bardziej ucieszy...  🙄

O to to by już tylko konia trzeba spytać. Co by wolał. 😉
Ja się nawet domyślam.
nitka, nie wiem, nigdy nie miałam i miec nie będę 🙂 jakbym się zapatrywała na włókna poliwęglowe będąc kosmonautką?

to skoro masz dość rozumu, żeby nie wyskakiwać ze swoją niewiedzą na forum biotechnologicznym, zrób z niego użytek na tym forum i zachowaj jakiś margines dla ludzi, którzy użytkują konie w inny sposób niz Ty 😉

edit
literówka
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:17
nitka, z miłą chęcią, bo ta dyskusja zmierza do nikąd 🙂

zamilknę zanim powiem dwa słowa za dużo :]

miłego karuzelowania haha 🙂
Gillian,

A może twój koń raz w tygodniu chciał by mieć wolne od ciężaru na plecach?
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:19
Dramka, nie wiem, zapytaj go. Jego komórka jest na naszej klasie, tylko teraz chyba jest poza zasięgiem.
hmmm po przeczytaniu niektórych postów od razu widać kto w "koniach siedzi" a komu się tylko tak wydaje 😁
[quote author=Gillian link=topic=7572.msg296122#msg296122 date=1247476251]
nitka, nie wiem, nigdy nie miałam i miec nie będę 🙂 jakbym się zapatrywała na włókna poliwęglowe będąc kosmonautką?

to skoro masz dość rozumu, żeby nie wyskakiwać ze swoją niewiedzą na forum biotechnologicznym, zrób z niego użytek na tym forum i zachowaj jakiś margines dla ludzi, którzy użytkują konie w inny sposób niz Ty 😉


[/quote]

Rozumiem , że istnieje również margines dla ludzi użytkujących konie w inny sposób niz Ty? 
To chyba działa w obydwie strony? 😀

Jakoś  nie mogę oprzeć się refleksji .

Tyle tych koni użytkowanych w sporcie, tylu sportowców trenuje wylewając siódme poty.
Czemu to jeździectwo polskie tak niewidoczne w świecie?  😲
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 lipca 2009 10:27
guli, a np. Niemcy karuzeli nie używają, bo to wcielone zło, co? Dlaczego to niemieckie jeździectwo jest tak widoczne w świecie? Pewnie dlatego, że radośnie pląsają z konikami...
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lipca 2009 10:28
Gillianmiałam wypadek i dostałam zakaz jazdy konno na pół roku 😉a i tak już jezdziłam i lonzowałam go,aby ciagle nie stał.Zakaz kończy sie we wrzesniu.Mi jeszcze zycie miłe i wole nie jezdzic teraz tyle ile bym chciała,a raz na tydzień,półtora dla przyjemnosci ,spokojnie zeby pozniej moc jezdzic normalnie,a nie lezec w szpitalu tudziez na cmentarzu 🙂
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:30
incognito, dziki zły koooń, tylko karuzela może go uratowac!
"Rajskie padoki" też czasem są dla wygody ludzi - mniej obornika do wywalania,mniej słomy do ścielenia.
A,że konie w upał ,bez wiaty,drzewa,wody -stoją na pastwę owadów?
No,przecież to lubią .To takie naturalne i zdrowe. 😉
aniapa   Niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku.
13 lipca 2009 10:35
Taniu - no jasne, że zdrowe i całkiem bezpieczne  😀 I w środku upalnego dnia ruch też zapewniony - w końcu owady konia bardzo dobrze przelonżują  😂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
13 lipca 2009 10:39
Gillian-nie wiem o czym Ty mówisz i teraz mnie uraziłas...czy ja gdzies powiedziałam,że mój koń jest dziki i zły?Po prostu nie moge jezdzic i nie chce tego robic zbyt czesto wbrew zakazowi lekarzy ,bo jest mi miłe moje zdrowie.Cos mi sie wydaje,ze moj poprzedni post przeczytałas bez rozumienia jego tresci takze polecam przeczytanie owego postu raz jeszcze.Mimo to utrzymuje sie przy tym,ze gdybym karuzele miała to koń by w niej chodził.
Taniu - no jasne, że zdrowe i całkiem bezpieczne  😀 I w środku upalnego dnia ruch też zapewniony - w końcu owady konia bardzo dobrze przelonżują  😂

Mając na uwadze zeszłoroczne dyskusje na ten temat - nie wiem czy żartujesz czy nie. 😂
U nas konie idą na wybieg o 6 rano a najpóźniej na 11 są już w stajni.
I czekają przy wyjściach z padoków niecierpliwie aż się je zabierze. Pani sąsiadka ofiarnie na noc w upały puszczała i czuwała .
Ale to OT.
guli, a np. Niemcy karuzeli nie używają, bo to wcielone zło, co? Dlaczego to niemieckie jeździectwo jest tak widoczne w świecie? Pewnie dlatego, że radośnie pląsają z konikami...


Lubisz sobie dopisywać do cudzych postów? 😉

Napisałam coś o wcielonym złu? 😲

Fakt, w  świecie  bardziej cywilizowanym poświęca się zdecydowanie więcej czasu wyszkoleniu  koni.
W tym pracy z ziemi , nie w sensie lonżowania , ale pracy z uwzględnieniem końskiej psychiki.
Efekt jest taki , ze możesz podejść do każdego  konia, wyczyścić go, również kopyta nie narażając się  na  obronny atak sfrustrowanego konia.

Myślisz, że to przez ciągłe używanie karuzeli? 😎
Gillian   four letter word
13 lipca 2009 10:45
Zakaz kończy sie we wrzesniu.Mi jeszcze zycie miłe i wole nie jezdzic teraz tyle ile bym chciała,a raz na tydzień,półtora dla przyjemnosci ,spokojnie zeby pozniej moc jezdzic normalnie,a nie lezec w szpitalu tudziez na cmentarzu 🙂

no to koń jest cacy ale życie Ci miłe itd itp 🙂
wsiadając nawet sporadycznie mimo zakazu lekarza JUŻ sobie szkodzisz. Szczególnie po urazie głowy - o ile dobrze pamiętam? Skoro od września możesz jeździc normalnie to po co karuzela? niech sobie ma chłopak wakacje.
Nie obrażaj się, nie ma o co.
Pozwolę sobie wrócić do pytania zawartego w tytule wątku:
Karuzela za i PRZECIW.
Za padło wiele argumentów.
Jakie są przeciw? No poza tym,że koń kręćka dostaje i "nie lubi" - bo tego co lubi do końca nie wiemy.
Co złego robić może koniom godzina spaceru stępem naprzemiennie w obie strony?
Może?
caroline   siwek złotogrzywek :)
13 lipca 2009 10:53
Co złego robić może koniom godzina spaceru stępem naprzemiennie w obie strony?
Może?

moze.
ciasne zakrety przy zmianie kierunku
brykanie i inne wygłupy.
wycieranie ogona o kraty, ktore nie sa pod pradem 😉

z zycia - bezmyślna luzaczka i uwiązywanie konia do kraty w karuzeli boksowej... ktos o tym nie wiedzial, dorzucił swojego konia i zmienił kierunek...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się