żel, żele, podkładka, podkładki, futerko pod siodło

Jakie macie, polecacie, jakie wrażenia?
ja mam żel Veredusa Top Three , i sobie chwale . Dobrze sie układa pod siodłem , nie wysuwa , wytrzymały .
a no wlasnie. to tez dla mnie temat na czasie, bo prawdopodobnie bede musiala zaczac podkladac cos pod siodlo.

narazie mam cos podobnego go zelu Gelpad Kieffera
tego typu http://www.allegro.pl/item466016382_kieffer_najlepszy_zel_pod_siodlo.html

w sumie jestem dosc zadowolona (przez ostatni rok byl nieuzywany), ale ogolnie nie lubie podkladek i innych takich. zawsze stosowalam wszystko między siodłem a czaprakiem, choc teraz zastanawiam sie, czy nie byloby wygodniej klasc taki zel lub futerko (tez posiadam) bezposrednio na grzbiet konia.
Co sądzicie na ten temat? Czy taki zel polozony na skore konia moze mu zrobic jakas krzywde? (np. odparzenie). Nie mowie tu oczywiscie o jakichs shitowych produktach z pchlego targu, ale o przedmiocie zrobionym z dobrego materialu.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
16 listopada 2008 16:26
havana na grzbiet bezposrednio mozna klasc tylko te zale,ktore sa do tego przeznaczone. innych nie radzilabym-chocby ze wzgledu na material,ktorym sa 'obleczone'.

ja uwielbiam active soft gel. a jesli futro to tylko mattesa 🙂
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
16 listopada 2008 17:17
Ja mam dziurawego gluta (Acavallo) i kocham go miłością nieskończoną
A obcieranie od tegóż żelu może też zależeć od konia, od stopnia wrażliwości jego grzbietu i przede wszystkim prawidłowego osiodłania. Ja na moje Rude zakładałam bezpośrednio na grzbiet i to było wybawienie, bo wczesniej od wszystkiego się obcierał.
Za to koń koleżanki po jednym załozeniu miał spory kawałek sierści na kłębie wytarty...
Teraz Osiołkowi nie zakładam gluta bezpośrednio na grzbiet, bo ona ma już stary, wytary kawałek sierści na kłębie, więc wolę nie ryzykować.
ja mam podkladke z owczej welny od ivett i jets piekna i suuper 🙂
Miałam podkłądke zelową Grand prix , zamieniłąm na matteasa i jestem bardzo zadowolona z tej zamiany 🙂
Ja mam podkładkę z owaczej wełny szytą na kształt mattesa i tutaj moje pytanie: JAK PIERZECIE PODKŁADKI Z FUTREM NATURALNYM?? w jakiej temperaturze i w ogóle ze szczegółami poproszę 🙂
Proti   małymi kroczkami...
16 listopada 2008 19:14
Długi czas używałam veredusa t. riding, wet zalecił kłaść na grzbiet więc tak robiłam.Super się sprawdzał i jedynie po lekko spłaszczonych kulkach widać ślady używania.
Pare dni temu przejeła go nowa właścicielka, bo i tak od kiedy zmieniłam siodło używam podkładki Mattesa z korekcją tyłu.
Zarówno żel i podkładka jak dla mnie super się sprawdzają.
Ja prałam w 30 stopniach
a futra pod siodla mozna klasc bezposrednio na grzbiet konia? czy to tez tylko jakis konkretny rodzaj welny/materialu/...

no i jeszcze jedno pytanie... w wielu opisach roznych zeli mozna wyczytac, ze "zel ten nie jest toksyczny". jak to rozumiec??? inne są??? czy to bardziej pro forma?
ja mialam podkladke futrzana, ktora byla naprawde swietna i nie sprzedawalabym jej gdyby nie to ze nie miesci sie pod moje obecne siodlo 🙁

ale zamienilam na ten zelik z dziurkami Acavallo tyle ze podszyty tkanina zeby sie tak nie kleilo wszystko do niego. i jest super 😀
Mam żel Acavallo, bez żadnych podszyć. Paru koniom leżał świetnie, moja kobyłka go lubiła, za to B. zupełnie nie leżał. Długi czas jeździliśmy na zwykłej podkładce - gąbce Amigo, a dziś założyłam pożyczonego Mattesa. Było mu bardzo wygodnie - aż było czuć i widać 🙂
Posiadam żel Kieffera,jestem zadowolona w prawie 100 % - czasem jedynie się wysuwa.Po grzbietowych boleściach nie ma juz w ogole śladu,koń raczej zadowolony,jezdziec też 😉
Ja mam od roku ten zel i jestem bardzto zadowolona. Zakladam zarowno bezposrednio na grzbiet, jak i na czaprak. Konie reaguja pozytywnie bardzo. 🙂
Ponia   Szefowa forever.
16 listopada 2008 22:20
Ja mam żel dziurway podszyty sztucznym futrem Grand Prix.Jestem zachwycona;-)
Z futer to jedyne co mi przypasowało to Mattes. Miałam jakieś wielkie G (bodajże firmy horse grand..) ze sztucznym futerkiem. Na początku wszystko pięknie, nawet ładnie wygląda. Po miesiącu- naleśnik. Szkoda pieniędzy. Następnie była gąbka obszyta futerkiem z Amigo. Wytrzymała troche dłużej niż podkładka Horse grand.
Miałam dość ciągłego wywalania pięniędzy, więc kupiłam mattesa. Jestem zadowolona do dziś. Używam jakieś 3-4 miesiące, po wypraniu- nówka sztuka nieśmigana. Futro się nie zbiło, nadal mięciutkie w dotyku, konica chyba nie narzeka
Więc nie żałuje że kupiłam. Jedyne co żałuje, to stówa wywalona w błoto za te sztuczniaki...
hej 😉
Mam bardzo pilne pytanie: Jaką podkładkę zastosowac, jesli poduszki tylnego łęku odstają lekko od grzbietu?
kujka   new better life mode: on
04 grudnia 2008 20:42
Edit
busch   Mad god's blessing.
04 grudnia 2008 20:44
Ktoś ma jakieś internetowe źródło, w którym żel veredus top riding byłby do kupienia taniej niż w zawrotnej cenie 560zł? Niestety używany nie wchodzi w grę bo to ma być prezent.
Ew. top three w trochę niższej cenie też by mnie interesował  😉
Tak, tylko właśnie, nie widziałam nigdzie takich w sklepach internetowych..
mattes ma takie podkladki korygujace, ktore uzupelniasz specjalnie docietym materialem w miejscach gdzie potrzebujesz.
sama mam taka podkladke korygujaca tyl siodla i jest ok.
KuCuNiO   Dressurponyreiter
04 grudnia 2008 21:23
Ja obecnie jeżdżę sobie w Veredusie Top Three. Jestem bardzo zadowolona. Dobrze amortyzuje, mało się niszczy, nie wysuwa sie ani nie przesuwa siodła. Polecam.
Ja mam akyualnie ACavallo. Jeden podszyty ta tkanina (drilex chyba sie nazywa) na codzien i drugi taki sam tylko, ze jeszcze z futerkiem na zawody.
Super sie sprawdza, do tego latwy w pielegnacji. No i nie jest gruby przez co nie zmienia polozenia siodla czy jego rozstawu.
doszli jacys uzytkownicy aktona? dla mnie te zele veredusa jakies toporne sie wydaja...mysle coraz intensywniej nad aktonem, ale wlasciwie chyba tylko ot tak, zapobiegliwie.
Zen, ktos na starej volcie kiedys pisal o Aktonie (to chyba crazy byla, ale nie jestem pewna). Generalnie raczej malo pochlebnie. Rozrywal sie ponoc.
dlatego pytalam czy ktos jeszcze doszedl 🙂 mi pasuje wizualnie, dotykowo akton.
pewnie sie w niego na gwiazdke zaopatrze .
KuCuNiO   Dressurponyreiter
04 grudnia 2008 22:22
Aktony są super poza tym, ze pękają. Moja koleżanka ma już chyba 3. Każdy pękł.
hmm, ale tak po prostu? pekaja i juz? po jakim czasie uzywania?
A ja mam rzadko spotykany AWAtec Sattelpad Vielseitigkeit Waldhausena:
http://www.waldhausen.com/html/rsw.htm

Nic dodać nic ująć, można bezpośrednio położyć na grzbiecie, nie wysuwa się, słowem wszystko ok. Cena także 🙂 Szóstka z plusem 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się