poznajmy się

opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 grudnia 2008 13:39
Tak mi na myśl przyszło, możeby zrobic taki wątek, w którym każdy z nas napisałby coś o sobie? spodobało mi sie to na forum ... ślubnym 😉 co Wy na to?
Niezły pomysł
Przy okazji zacznę.


Mam na imię Klaudia, jestem z Krakowa.
Jeżdżę to co trzeba komuś pojeździć, bez stałego rumaka.
W przyszłym roku planuję wyjazd do Wrocka do pracy.
Jako luzak pokazuję się na zawodach ogólnopolskich i międzynarodowych, głównie w Polsce.
Aktualnie zasilam ekipę klubu WLKS Krakus Kraków/ Swoszowice, jak kto woli.
Wcześniej siedziałam w KKJK.
O mnie chyba tyle.
Pozdrawiam.
Heh, dobry pomysł  😉

tak więc, ja nazywam sie Janek i  mam 16 lat.
Interesuje się rysunkiem koni, jak i samymi końmi.
Pewnie zdziwi kogoś, ale nie jeżdżę konno i nigdy nie jeźdźiłem.
Nawet nigdy nie wsiadłem na konia  🙁
Ale wierze, że moje marzenie się kiedyś spełni.
Pozdrawiam  😀
opolanka   psychologiem przez przeszkody
17 grudnia 2008 14:05
Świetnie, cieszę się, że się przyjęło.

Zatem
na imię mam Magdalena, na początku przyszłego roku bedę obchodziła swoje 24 urodziny.
Jestem tegoroczną absolwentką psychologii na Uniwerytecie Opolskim i od niedawna pracuję w swoim zawodzie.
Moja przygoda z końmi zaczęła się, gdy miałam lat 12 temu, a w pierwszych zawodach w skokach wystartowałam mając lat 14. Od tamtej pory zaliczyłam wielokrotnie zawody regionalne, ogólnopolskie oraz kilka razy Mistrzostwa Polski oraz AMP.
Opiekuję się dwoma końmi - moim własnym ogierem oraz "przysposobionym" 😉, którym się zajmuję.
Uwielbiam ruch na świeżym powietrzu i kocham czytac ksiązki.
Witam.

Mam na imię Marta,jestem z Poznania i mam 26 lat.
Konno jeździłam przez ponad 18 lat, teraz niestety jestem "na końskiej emeryturze"  😉
Poza końmi oczywiście, kocham taniec, dobrą muzykę, kino, ciekawe książki przygodowe (zwłaszcza Clive'a Cussler'a) ,molosy no i jeszcze kilka rzeczy 😉  😎

Kończę studia (tzn męczę jeszcze pracę licencjacką z anglistyki  :icon_redface🙂, pracuję w lecznicy weterynaryjnej dla koni i staram się nie nudzić, w czym pomagają mi różnorodne zajęcia sportowe  🤣 jak np. spinning, taniec, pływanie, tenis czy wizyty na siłowni..

To tak w dużym skrócie o mnie.. 😉
Mam na imię Michalina, urodziłam się w marcu 87'. Jestem z Grudziądza, chociaż obecnie mieszkam w sumie wToruniu, gdzie studiuję. Trochę spóźniony 1 rok filologii polskiej.

Jeżdżę od 10 lat. Chociaż jeżdżę to raczej za dżo powiedziane. Jestem dupotłukiem samoukiem, od dłuższego czasu wsiadam bardziej okazjonalnie. Ale w najbliższym czasie planuję to zmienić - jestem na etapie szukania miejsca 😉 Sportowiec ze mnie żaden.

Poza końmi kocham koty, literaturę podróże. Uwiebiam muzykę i taniec, chociaż na jednym się nie znam, drugiego nie potrafię :P

To tak chyba by można było streścić. Reszta wyłazi w praniu 🙂
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
17 grudnia 2008 15:21
Postanowiłam, że nie będę już aspołeczna, więc trochę o mnie:
Imię: Małgorzata
Wiek: 20
Mieszkam w: podwarszawskiej wsi 😉
Lubię: wiele rzeczy
Nie lubię: bardzo wielu rzeczy
Zainteresowania: rozległe, praktycznie się ze sobą nie wiążące (no bo jak się ma medycyna sądowa do aktorstwa to ja nie wiem 😉 )
Studiuję: zootechnikę - II rok (SGGW)
Coś o koniach: jeżdżę od 12 roku życia. Byłam, jestem i najprawdopodobniej będę nadal: Samoukiem Dupotłukiem z przerostem ambicji 😉 Obecnie jeżdżę na klaczy znajomej - Nowej Miłości.

I mam w sobie coś co powoduje, że odstraszam ludzi oO'

Dziękuję za uwagę.
I mam w sobie coś co powoduje, że odstraszam ludzi oO'


Nas chyba jeszcze nie odstraszyłaś 🙂
He, he... niesporo mi idzie zbieranie materiałów do artykułu (przy okazji: jak by ktoś miał dobrej jakości zdjęcia basenu dla koni, obojętnie jakiego i gdzie, to ja bardzo chętnie...), to i głupoty do głowy przychodzą...

Mam na imię Jacek i jak na razie w tym wątku jestem najstarszy, bo urodziłem się 34 lata temu. Na obrzeżu Borów Tucholskich, pod Starogardem Gdańskim. Od 16 lat mieszkam w Warszawie. Mam nadzieję że już niedługo: mam już pozwolenie na budowę, dziennik budowy i kierownika budowy, tylko... jeszcze muszę zdobyć pieniądze! Na wspomniany basen również...

Przypadkiem dorobiłem się siódemki koni (w tym dwoje emerytów "na dożywociu"😉 i wedle wszelkich kryteriów jestem hodowcą. Od ponad roku jestem, także przypadkiem, rolnikiem. Innymi słowy, mimo braku  stałej pracy, nie mogę być bezrobotnym, choć moje gospodarstwo na razie przynosi same koszty. Próbuję wrócić do pisania, czym zajmowałem się zawodowo 10 lat temu, ale w dobie kryzysu nie jest łatwo znaleźć redakcję, która chciałaby płacić za teksty.

Jeżdżę od 16 lat - przy czym, im więcej mam koni, tym mniej jeżdżę! Mam nadzieję, że "na swoim" to się wreszcie zmieni. Nigdy nie byłem sportowcem. W tej chwili miarą sukcesu jest, jeśli uda mi się nakłonić "Starszą Panią" do wykonania koła w galopie na stronę, której nie lubi...
Mam na imię Justyna , mieszkam w okolicach Rzeszowa, konno jeżdżę od 97' roku , od 2005 roku posiadam własnego konia. Studiuję dziennikarstwo , interesuję się fotografią , filmem , "dobrą" książką  , uwielbiam morza i oceany.
Moją ulubioną porą roku jest jesień. Wbrew temu co mówią i myślą ludzie lubię kolor różowy 🙂 uważam to za pozytywną stronę życia bo dzięki temu mogę być zawsze sobą wbrew woli innych ....a i  ulubiony owoc arbuz , ulubiony zapach cynamonowy 🙂
xgosiekx   ...Batomowa...
17 grudnia 2008 16:19
To może ja ;]
Na imię mam Gosia, jestem z Piotrkowa Trybunalskiego. W tym roku skończę 18 lat. Końmi zajmuję się odkąd skończyłam 9 lat, ale dopiero od 2008 roku zaczęłam jeździć z trenerką. Mam swoją kobyłkę, która w marcu skończyła 7 lat. Jest ze mną od roczniaka. Ostatnio niestety jeżdżę tylko w weekendy ze względu na lokalizację stajni - muszę dojeżdżać do Łodzi. Na szczęście w tygodniu kobyłka się nie nudzi i pracuje razem z moją trenerką. Jestem w liceum ogólnokształcącym na biol-chemie, chociaż żadnego z wiodących przedmiotów nie lubię się uczyć. W przyszłości chciałabym studiować dietetykę lub psychologię.

No to by było na tyle  😉


edit: aktualizacja danych 😉
Livia   ...z innego świata
17 grudnia 2008 16:46
Cześć 🙂
Jako że w sumie jestem tu chyba najmniej znana, to postanowiłam też się przedstawić.
Mam na imię Agata, na karku 22 lata (ale się zrymowało :P). Końmi interesowałam się od zawsze, zacząć jeździć mogłam dopiero kiedy miałam 12-13 lat. W zeszłym roku spełniło się moje największe marzenie i dostałam na wychowanie Sandera - wówczas 3letniego fryza. Teraz pracuję nad spełnieniem drugiego marzenia - czyli wykupu konia 😉
Poza tym lubię czytać, słuchać muzyki różnorakiej poza techno i disko (uraz z dzieciństwa 😉), babrać się w stronach www, działam też w gliwickim stowarzyszeniu tolkienowskim.
Też się króciutko przedstawię: 🙂
Jestem Magda (forumowa Magwis, moze ktoś mnie pamięta ze starej Volty, choć troszkę wątpie, bo więcej czytalam niz sie udzielałam ) Mieszkam w południowo-zachodnim zakątku opolszczyzny, na totalnej prowincji, ale co tam 😉 Jestem rocznik '92, uczę się w LO, konie i jeździectwo fascynowały mnie od baaaardzo dawna, konno jeżdżę (czysto rekreacyjnie) od ładnych kilku lat, lecz czasem nieregularnie. Staram się pogłebiac swoja wiedzę konsko-jeździecką i rozwijac pasję na możliwe sposoby (nie biorę się za ostre treningi i starty, gdyż nie kręci mnie to zbytnio), ale róznie to się układa 🙂 Oprócz tego, uwielbiam jeszcze plastyke- szczególnie rysunek (podobnie jak janek15), dobrą książkę, czasami popstrykać fotki oraz strzelectwo sportowe. A że nie wiem, co jeszcze napisac, więc pzdr for all i ...wesolych świąt! 😀
trzynastka   In love with the ordinary
17 grudnia 2008 17:14
🙂
fajnie się czyta ten wątek.

Mam na imie Ania i jestem studentką socjologii na politechnice śląskiej. Pierwszy raz siedziałam na koniu w wieku  3  lat i od wtedy w miarę regularnie jeździłam w różnych szkółkach na śląsku i nie tylko, potem trafiłam do stajni sportowej gdzie przez 2,5 roku  trenowałam i startowałam. Pewnego dnia z nieba spadła mi kobyłka, chora po rekreacji ale ja zakochana w niej postanowiłam się nią zająć. Po 2 latach opieki niestety pensjonat + jej ciągłe dolegliwości przerosły mnie finansowo i moją rodzine z resztą też. Kobyła razem z większością sprzętu poszła do Met  :kwiatek: od tej pory zostałam bez konia i bez stajni.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 grudnia 2008 18:20
Widzę, że pełna dekonspiracja  😁

Mam na imię Asia, lat 25 (jeszcze, od stycznia 26), pochodzę z Kalisza, obecnie mieszkam w Cardiff, w Walii.
Zaczęłam jeździć konno w wieku 9 lat, obijałam się po różnych lepszych i gorszych szkółkach, w końcu trafiłam do ukochanej stajni w Jarantowie (obecnie Jako Jarantów), gdzie miałam "swojego" konika (oczywiście nie był mój naprawdę, stąd " "  ). Startowałam przez kilka lat skoki L i jakieś ujeżdżenie od czasu do czasu. Odkąd klub w Jarantowie się rozpadł i "mój" koń wyjechał, jeździłam tylko rekreacyjnie na kobyłce koleżanki.

Pracowałam kilka lat w UK jako luzak w najróżniejszych stajniach, teraz jestem na studiach magisterskich (European Studies) i konie oglądam na zdjęciach.


Janek, co stoi na przeszkodzie, żebyś zaczął to marzenie realizować?
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
17 grudnia 2008 18:31
witam! 🙂
mam na imie Kinga, w styczniu koncze 19 lat. obecnie jestem w liceum ogolnoksztłacacym w klasie maturalnej o profilu biol-chem. mieszkam niedaleko wieliczki. jezdze konno 8 lat mam swoje dwa konie. od dziecka interesowalam sie konmi i byly one moja miloscia az wkocu marzenie o jezdzie konnej i wlasnym koniu spelnily sie. jeszcze nie mam sprecyzowanego kierunku studiow na jakie chcialabym pojsc od pazdziernika ale mam plan aby w przyszlym roku poprawic mature ( ktorej jescze nie napisalam, wiem ze z gory nei powinno sie zakladac ze slabo sie napisze ale stan zdrowia nie pozwala mi obecnie na regularne chodzenie do szkoly i nauke) marzy mi sie studiowanie weterynarii we wroclawiu 🙂
To i ja się uzewnętrznie 😉

Mam na imię Weronika, mam 22 lata. Mieszkam w Sosnowcu. Jestem studentką pierwszego roku turystyki i rekreacji na GWSH, wcześniej studiowałam kulturoznawstwo na UŚ. Konno jeżdże od ok. 12 lat, od kilku mam swojego ogona, z którym pracowicie "naturalsuje" i włóczę się po mikołowskich lasach 🙂

Zainteresowania? Ciężko powiedzieć, jestem jak nowonarodzone dziecko, dopiero poznające otaczający je świat. Interesuje i zajmuje mnie mnóstwo rzeczy...Uwielbiam podróże...poznawanie nowych miejsc, kultur, folkloru napełnia mnie wewnętrzną siłą.
Cóż, mam nałogi...kawa,cynamon, ciasteczka imbirowe i orzeszki ziemne...dużo i dobrze! 🙂



Hmm a więc zacznę opis swej skromnej osoby...

Nazywam się Ania obecnie jestem maturzystką w XII LO w Lublinie.  Konno jeżdżę  ❓....nie bardzo pamiętam ale z 10 lat spokojnie będzie 😉 Mam własne 4 konie. Obecnie na czas matury moje "wyczyny" jeździeckie zostały zawieszone. Oprócz jeździectwa uwielbiam wszelkiego rodzaju sporty i podróże. Ostatnio moimi aspiracjami jest nauczenie się gry w tenisa ziemnego i na pianinie takie nowe wyzwanie wplecione w życie 😉
Jestem zwykłą nietypowa blondynka, bardzo wesołą lubiącą wszelkiego typu zabawy 😉
Zawsze jak ktoś ma odwagę można poznać mnie bliżej 😀
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
17 grudnia 2008 20:17
Witam,
Jestem Magdalena, mieszkam na jeździeckim zadupiu - południowym podlasiu, a dokładniej w Białej Podlaskiej (już niedługo :hurra🙂
Pierwszy raz siedziałam na koniu w wieku 3lat i od tej pory konie stały się jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu. Obecnie bardzo zmieniam swoje jeździeckie życie - jestem zmuszona sprzedać mojego konia.
W tym roku kończę jedno z lepszych LO w Lubelskim i mam zamiar uciec ze 'wschodniej ściany' na zachód - Wrocław, Poznań. Zamierzam studiować kosmetologie, zootechnike, dietetyke lub technologie żywności.
Kocham stare filmy i muzyke z lat 50-60. Jestem uzależniona od porannej kawy, croisentów i papieroska. Uwielbiam dobry rap, jazz, acid techno, minimal, hard, tribal i progress, podróże i DOBRĄ ZABAWĘ. Jestem anonimową zakupoholiczką  😀iabeł:
Aaaa, ale fajny wątek  😀

Witam Voltowiczów, mam na imię Małgorzata (chociaż wolę wersję Gosia), w styczniu stuknie mi 20 lat ( :ke🙂.
Mieszkam w Kielcach, jeździeckim i przede wszystkim niestety ujeżdżeniowym zadupiu.

Nie mam swojego konia, ale mój czempion Rambo prawie jak mój, i mam nadzieję że w końcu zostanie mój również na papierze.

Obecnie zakończyłam  w pierwszym semestrze studiowanie biologii, i poprawiam maturę w celu dostania się na wymarzoną fizjoterapię. Marzy mi się coś ze sportem, jak nie psychologia sportu, to właśnie fizjoterapia (może bycie fizjoterapeutą w jakimś klubie sportowym, zobaczymy).

Oprócz koni pasjonuję się siatkówką i również gram (usiłuję).
jak na terapii grupowej 😎

czesc, mam 18 lat, w tym roku pisze mature i mam zamiar studiowac. Konno jezdze 3 lata, nagle postanowilam, ze chce jezdzic, wczesniej balam sie kazdego wiekszego zwierza od kota, za to wpadlam po uszy i nie mam zamiaru rezygnowac z koni, nie mam swojego, jezdze na jednym z ktorym od czasu do czasu uda mi sie wystartowac w regionalkach, teraz przez mature niestety rzadziej bywam w stajni
interesuje sie wieloma rzeczami, uwielbiam rozne sporty, dobre filmy i ksiazki oraz teatr
jestem uzalezniona od marcepanu, kuchni wloskiej, oraz redsow sunow
Ponia   Szefowa forever.
17 grudnia 2008 21:34
No to i moja kolej😉
Mam na imię Justyna.Mieszkam na pomorzu,obecnie studjuję na Uniwersytecie Gdańskim Administrację zaoczną.W maju przyszłego roku stuknie mi 20 😉 Odkąd pamiętam zawsze chciałam jeździć konno,wkońcu mój tata 9 lat temu zaprowadził mnie na konie i tak rozwineło się dalej moje jeździectwo.
Pasja ta postawiła moją rodzinę do góry nogami, tata postanowił wybudować ośrodek.
I tak w 2001 roku dostałam 4 konie, a w 2002 staliśmy już u siebie w stajni.Stajnia powstała na 15 koni, prowadzimy także hotel, mamy halę i dom 100m od stajni.
Startuję czynnie w skokach od 2001,lecz tak naprawdę  trenować kiedy zaczełam współpracę  z moją obecną trenerką.W między czasie konie mi się pozmieniały i po pierwszym składzie zostały mi 2 źrebaki (w tej chwili już młodzież )2 i 4 latki mojej hodowlli zresztą po również moim ogierze którego niestety 1.5 roku temu musiałam pożegnać(*).W tej chwili mam 2 wałachy na których startuję w konkursach kl.N,C oraz wspomianą wyżej młodzież.
Poza końmi w sumie nie mam innych zainteresowań,bo można powiedzieć ,że całe dotychczasowe życie im poświęciłam, codzienne treningi,starty,prowadzenie stajni pochłaniają mój cały czas,także na nic innego w sumie nie pozostaje,no oprócz nauki ( gdzieś tam przed egzaminami😉 )
Co do nałogów - to slodycze w każdej postaci, z kilkoma wyjątkami oraz napój energetyczny Tiger.
Uwielbiam muzykę lat 70,80, a to chyba ze względu na to ,iż mój tata dawno temu był DJ'em😉
Jestem Wojtek i też mam 12 lat.

nie podejrzewałam, że się tu dołączę 😉)

Jestem Patrycja, mieszkam w Krakowie i tu też się urodziłam. W marcu kończę 19 lat i piszę maturę 2009.
Konno jeżdżę prawie 9 lat, ale tylko amatorsko. Jestem fotomodelką, a poza końmi interesuję się siatkówką, podróżami i iberystyką. Po pomyślnie zdanej maturze wybieram się na Turystykę i rekreację.

.. a jutro idę do kina  😅
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
17 grudnia 2008 22:00
wiecie co przypomina mi to pewne zgrupowanie. gdzie pierwszego dnia siedlismy przy votce i zaczynaliśmy od 'jezdze konno X lat, jestem anonimowym alkoholikiem mam na imie X' i wtedy poznałam Czarke  😎 😎
fajnie się czyta ten wątek.

tez to chcialam napisac!! 😀

- a ja mam na imie Marysia i chociaz tego nie widac mam 22 na karku.
- lubie surowe pieczarki i wygrzebywac brazowe kamyki z paczek Jutrzenki!
- jestem mala kleptomanka: zawsze zabieram cukier w saszetkach z kawiarni 😀
- kocham samotnie szwedac sie po Amsterdamie, Budapeszcie, Sztokholmie albo Mediolanie!
- chodze do kina z czestotliwoscia 100 filmow rocznie! albo wiecej 😉
- uwielbiam Snoopiego, Pippi i Muminki :]
- czytam ogromne ilosci ksiazek
- konie chwilowo widze tylko na kalendarzu...
- maltretuje biedna matryce w aparacie
- robie pyyyyyycha tiramisu 😀


- i gdzies tam studiuje... gdzies tam pracuje... 😉
wiecie co przypomina mi to pewne zgrupowanie. gdzie pierwszego dnia siedlismy przy votce i zaczynaliśmy od 'jezdze konno X lat, jestem anonimowym alkoholikiem mam na imie X' i wtedy poznałam Czarke  😎 😎


Nesta chciałam napisać coś podobnego jak tu weszłam.  😁
Ja: "Cześć nazywam sie X i jestem anonimowym alkoholikiem!"
Wszyscy : "Czeeeeść Xxxx!"
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
17 grudnia 2008 23:57
dokładnie tak!  😀iabeł:
może troche zmienimy ten wątek  😀iabeł: 😀iabeł:
Na Klub mało anonimowych jeźdźców i amazonek, bez x i y 🙂
busch   Mad god's blessing.
18 grudnia 2008 00:42
Cześć  :oczopląs:
Jestem obywatelem wszechświata z rodziny hominidae. Mam dwie kończyny chwytne, a także dwie służące do przemieszczania się, najczęściej w płaszczyźnie poziomej, chociaż w pionowej też się zdarza. Żebym nie kończyła się zbyt gwałtownie, wyrosła mi też głowa, sztuk jeden. Osobiście czuję się z sierotą ponieważ nigdy nie odkryłam swojego naturalnego ekosystemu. Zawsze mi trochę za ciepło albo za zimno, a czasem nawet wiatr wieje i mnie wkurwia. Nic to, zbudowałam swój domek z dymu i piasku, trzymam w nim trzy legwany i różowego słonia.
Moim ulubionym zajęciem jest udawanie trupa, oddychanie tlenowe i pożeranie batoników. W dowolnej kolejności. Lub wszystko na raz. Lubię dżem.
Mam problemy z poczuciem tożsamości. Mój psychiatra mówi, że mam osobowość schizoidalną i brzydkie wągry ale nie przejmuję się tym zbytnio bo z kolei mój kot mi ostatnio powiedział, że zasadniczo wszystko ze mną w porządku. No, może poza nogami- jedną mam bardziej.
Z końmi łączą mnie poprawne stosunki. Ostatnio nawet odkryłam, ze wolę ich ruchliwą, ciepłą, dużą postać zamiast tej zimniej i rozczłonkowanej. Od razu poczułam się lepiej. To miło, że wreszcie to ustaliłam. Wolę konie żywe i całe, zamiast koni martwych, w bezkrwawych kawałkach. Urocze. Niemal ludzkie.
nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
18 grudnia 2008 00:47
bush piękne!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się