Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)

Ja jestem mitomanką? Konkretnie odleciałam? Niby z jakiej przyczyny???

Naprawdę nie widzę powodów, żeby zdrowy 6-latek, obdarzony stosowną potęgą skoku i z tego typu krewniakami w rodowodzie, w fachowym treningu,  nie mógł, za lat kilka, chodzić 160. Ok, aktualnie jest na poziomie 5-latka, mało ogarniętego pięciolatka. Jakiś problem? Że to 160 może chodzić jako 11 latek a nie jako 10 latek? Z tym, że ja się piszę ew. do 120, 130, wyżej na pewno nie. Zawsze jeździłam młode konie. Wyżej niech sobie jeżdżą ci, którzy w tym się specjalizują. Ja mam zrobić trudnego, późno dojrzewającego, ale wściekle mocnego konia tak, aby nic mu potem nie przeszkadzało progresować.

A, z kolei, co dziwnego jest w tym, żeby 10-latka, który zaczyna Małą Rundę, a od biedy dałby radę i z średnią, z Inter II, docelowo widzieć w GP? Rozumiem, gdybym oczekiwała wyników 80+%, to mogłabym uchodzić za mitomankę, ale takich ambicji nie mam. Słabe 64% zadowoli mnie w zupełności (chyba, że mi apetyt wzrośnie w miarę jedzenia, ale na razie nie). Mimo tego, że robi zmiany co tempo i dzielnie pracuje nad piaffami i pasażami, będzie chodził Małą Rundę aż nie będzie przyzwoita. Sądzę, że z pół roku to zajmie, najmarniej. Ale jak będzie "zadowalająco" to przejdzie na CS, normalna kolej rzeczy.

Zatem - co tu jest mitem? I "konkretnym odlotem"?

sumire, jeśli koń utrzyma progres 3% ze startu na start to wcale nie tak długo. Może pójść wszystko na 6, to na pewno, a jednak 6,5 i 7 zaczynają się pojawiać. Na 8 mogę liczyć ew. w stępach, gdy na koniu już taki czworobok nie będzie robił wrażenia, bo za stęp - bywało, ósemki dostawał. Pewno, że jest trudniej niż z koniem, który za samo "być" dostaje 7, inny poziom wyjściowy - ale też nie oczekuję wyników powyżej 65%. 5,5 na 6 poprawić się da. Co zawalone - można nie zawalić, i dostać  6 zamiast 4, 7 zamiast 5. I będzie.
Tym postem naprawdę pokazujesz,że straciłaś kontakt z rzeczywistością. Wyniki na poziomie 51% świadczą o nieprzygotowaniu do tego poziomu i każdemu sensownemu trenerowi sugerują,że należy zejść poziom niżej. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja w której koń się płoszy albo jest nieposłuszny.
Ja w swoim pierwszym GP zrobiłam powyżej 60%, zakwalifikowałam się do MP U25, a wiesz dlaczego nie wystartowałam? Bo wspólnie z trenerem uznałam,że powinnam poświęcić rok czasu na szlifowanie programów, szczególnie że koń również nie jest doświadczony. Udział w zawodach o randze MP, nawet jeżeli MR była na poziomie ZO przy takich wynikach jest co najmniej nieprzemyślany.
Zadowoli Cię 64% w konkursach rangi CS? To są procenty na poziomie Zimby, Germany i Olgi Michalik z MP, a jakości nie da się porównać. 64% w GP to jest bardzo dużo. Najpierw sugeruję robić 60% w MR, a potem snuć bajki o GP.
Toteż najpierw zrobię. A decyzje startowe, jak słusznie zauważasz, należą do trenera. Fakt, wolałabym nie jechać do Bajardo, ale koniecznie potrzebowałam drugiego startu na otwartym, a tu było blisko i dobrze, i atmosfera dużych zawodów jako bonus.
Starty w C w żaden sposób nie zmieniają mojej sytuacji, nawet ją utrudniają, skoro koń jest lepszy w Inter niż w Snt. Georgu. Zatem będziemy szlifować programy na poziomie CC, równocześnie, niespiesznie, przygotowując do GP. To chyba zupełnie normalne?
A za konia, który w swoim 3 starcie na zawodach stricte ujeżdżeniowych robi 54% w Inter - niejeden by się nie obraził.
Twoje decyzje są twoimi decyzjami, moje moimi. Nie siedzę przed monitorem snując marzenia, tylko ciężko pracuję.
Owszem, gdybym pojechała poniżej 50% lub nie było progresu, cofnęłabym się, i to daleko. Ale jeśli wynik jest zgodny z moimi oczekiwaniami (nie spodziewałam się więcej), naprawdę nie rozumiem, jak można mówić o mitomaństwie. Wg mnie na zawody, jeśli nie wygrywać (na to nie liczę) jeździ się po to, żeby dostać "ewaluację" - wskazówki od sędziów. Teraz mam liczne, trafne. Po tych wskazówkach sądząc, i znając konia, wiem ile mogę łatwo poprawić, z czym będzie ciężko, a co raczej niemożliwe. I nie mam pojęcia co w tym jest irracjonalnego.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 września 2016 21:50
Owszem, gdybym pojechała poniżej 50% lub nie było progresu, cofnęłabym się, i to daleko.


Skoro się chwaliłaś 58% w Bajardo, to dlaczego nie wzięłaś pod uwagę 48% od Pani Zosi z Solca i się nie cofnęłaś? I to daleko. Skoro tam udało Ci się dostać 1 za półpiruet? Z 1 na 4 to rzeczywiście ogromny progres 😀
Słabe noty za nowe elementy na nowym poziomie zrozumiem, choć aby otrzymać 1 to naprawdę trzeba nic nie zrobić,za półwoltę w galopie a la półpiruet już jest 3.Ponadto te elementy mają mnożnik 2. Ale poważnie nie widzisz problemu w dostawaniu czwórek za łopatki, kłusy wyciągnięte i inne elementy, które są poziom niżej? Przeskakiwanie w górę to nie tylko sam element, ale jego JAKOŚĆ, czyli zebranie chodów i skrócenie ram. W dalszym ciągu uważam że chcenie 64% w GP przy takiej jakości jest po prostu śmieszne.
Facella   Dawna re-volto wróć!
10 września 2016 22:41
Mnie by było po prostu wstyd za 1 czy nawet 4 na karcie ocen*, szczególnie po tym, jak halo kreuje swój wizerunek na rv.
Nasze debiutujące dziewczyny nie bywały zadowolone z wyniku "ledwo 60%" (co osobiście uważam za świetny wynik jak na debiut w klasie), a przecież one młode i niedoświadczone. Tym bardziej dziwi, że ktoś, kto robi z siebie alfę i omegę, nagle dostaje 58% i dodatkowo twierdzi, że to bardzo dobry wynik. Swoją drogą sprawdziłam te wyniki i znalazłam 2x 54%.

*pomijam oczywiście sytuacje, w których dochodzi do nieposłuszeństwa konia, typu spanikowana ucieczka itd. oraz elementy zupełnie nowe, o ile to nie jest nagminne. Bo jak jest nagminne, to koń/jeździec nie umie tego wykonać i chyba powinien jeszcze trochę poćwiczyć, a nie porywać się z motyką na księżyc.
O kurde  👀
Facella, 57% (i to niespełna) to był wynik najwyższy, a te wyniki które otrzymałam w pełni mnie satysfakcjonują, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności.

Żeby nie wiem co, jak można mówić o mitomaństwie, gdy jest mowa o konkretnym wyniku sportowym?
Nie przyszłoby mi do głowy zarzucać "mitomaństwa" nikomu zamykającemu tabelę na MP w skokach (a warto przestudiować wyniki).
Może pozajmujcie się sobą i swoimi sukcesami?

DressageLife, otóż nie. Żeby dostać bardzo niskie noty za piruet - wystarczy, żeby koń zgasł na moment. Wiem, że wolta zostanie oceniona wyżej - łatwo to zaobserwować, ale mnie nie interesuje wyjeżdżanie wolt, tylko piruety. Ot, wystarczy takie, które koń wykonuje w proporcji 5/8 dobrze na treningu. Już wiem, że trzeba mieć 100% skuteczność, żeby na czworoboku część wyszła. Prawa Murphy'ego.

No bardzo mi faktycznie, że tak zafascynowały was moje wyniki, i to na towarzyskich. Mnie też fascynują - na arenach sportowych. W InterI jest 25 ruchów. Zwyczajnie będę sobie spokojnie dążyć, żeby wszystkie były na 6, parę na więcej. Skoro w C możemy się mieścić od 5-5,5 (te 3 ruchy skopane) do 7, nie widzę powodów, żeby tak nie było w CC, zważywszy, że lotne akurat nie stanowią większego problemu., a w piruetach - też najzwyczajniej w świecie - zmienię koncepcję wykonania. Skoro pół(!)piruet na 6 foule jest oceniany wysoko (mnie uczono, jako sędziego, że większa ilość foule dyskwalifikuje pół/piruet, uczono też mnie, ze delta 2,5 informuje, że coś jest nie tak z... sędziowaniem) - pojadę "na niby" i wyciągnę kolejne wnioski z oceny. Jeśli możecie sobie pozwolić na zakup stosownego do ujeżdżenia konia - i jeżdżenie tego CC bez "odrażających" (pow. 50% wyników) - to super. Dobrze dla was. Gratuluję. Mnie wystarcza to co mam. Szkolonego w kierunku WKKW folblucika (160) surówkę po torach, który w swoim debiucie to ponad 50% w CC zrobił, a drugim starcie po 54,430% równo w Św. Jerzym i Intermediare I. Liczenie na postęp 3% ze startu na start to przesada, ale postęp będzie - bo musi być. I przyjdzie dzień, w którym jakaś para będzie debiutować i nie wszystko jej się uda (tak jak nam teraz) a nam już tak. Zgadza się, jeśli chodzi wam o Wygrywanie, to trzeba do tego podejść zupełnie inaczej - zaczynając od nabycia konia rokującego ruchowo na oczekiwanym poziomie ocen. Ja nigdzie nie piszę o Wygrywaniu, na pewno nie z końmi z linii ujeżdżeniowych. I wielce się cieszę, że mam konia, który, gdy niczego nie skopiemy, zostanie oceniony na 6, bo mogłoby być i tak, że "bazą" jest 5 - co się folblutom zdarza. Ponieważ jednak jest takie dresażowe powiedzenie, że najwyższą notą, jaką może dostać koń (za cokolwiek), jest ta, jaką kiedykolwiek dostał za... stęp 🙂, a u nas to akurat była 8, to kto wie, kto wie... 😉
Nie zauważyłam też, aby jakikolwiek debiutant odrzucał możliwość progresu (z czasem) o 10%. Mam identyczne ambicje. Jeździć z czasem o 10% więcej niż w pierwszych startach. Mało kto także zakłada, że jego koń nie jest w stanie awansować o poziom, dwa wyżej, szczególnie, jeśli zaczyna wykonywać elementy wymagane na wyższym poziomie (w przypadku GP dochodzą piaffy, pasaże, zmiany co tempo). Zwykła, szara, sportowa codzienność. Żadnych cudów i fajerwerków.
halo szkoda, że nie byłaś tak wyrozumiała dla innych forumowiczów którzy mieli odwagę się zaprezentować na forum. Twoje wyniki i to jak przejazd wyglądał mówi samo za siebie, jestem bardzo zawiedziona. Spodziewałabym się czegoś zupełnie innego, a tu podstawowe braki i błędy które bezlitośnie potrafisz wytknąć innym jednocześnie brzmiąc przy tym jakby to wszystko było oczywiste i że sama dawno reprezentujesz dużo wyższy poziom. I klasyczne wymówki jakie były tu zawsze: A bo koń taki, okoliczności nie te, warunki takie czy owakie.
Nie tędy droga. Tak to własnie bywa, że wyjazd na zawody obnaża wszystko... A tobie samej daleko do postaci którą wykreowałaś na forum.

Ja się nie chcę wypowiadać już na temat ujeżdżenia , ale mamy zasadę że na koniu nieprzygotowanym do danego konkursu nie startujemy. Jedna zrzutka , może się przydarzyć  choć nie powinna , dwie to porażka , a przy trzeciej jest koniec przejazdu i rezygnacja .

P. S Ostatni wariant zdarzył się bardzo dawno temu . Ale do rzeczy , nie mamy zwyczaju startowania na koniu nieprzygotowanym do rangi konkursu ( żeby nie było , jako team i to w skokach  )  😉

P.P.S Coś na ten temat mówią przepisy PZJ. ,, Jeździec i koń muszą być wytrenowani odpowiednio do skali trudności konkursu'' W skokach mogą cię zdyskwalifikować , jeżeli robisz zrzutki raz za razem . W ujeżdzeniu chyba nie , więc pewnie i ja przejechał bym Grand Prix  😁 😁 😁
Przyznam, że nie bardzo kumam Waszego nalotu na Halo. Też widziałam przejazd i oprócz błędów, które halo sama wymieniła to wyglądał bardzo poprawnie. Co z resztą ma odbicie w ocenach 6-7. Mnie kiedyś strasznie bolały zdjęcia Quantowego Skwarka na GP, można by go włożyć do książki ze zdjęciami jak nie powinien wyglądać koński grzbiet🙂 Ale Quanta miała swój cel i była dumna, że konia z taką trudną budową mimo wszystko dało się wyszkolić na tyle, że bez wstydu GP przejechał. I ja to zrozumiałam i uszanowałam. Zwróciłam honor. Z resztą revolta prawie mnie żywcem zjadła wtedy 😀  Teraz Quanta ma top fury🙂 Halo nie ma. Więc przy Skwarku argumenty budowy były zasadne ale w przypadku konia Halo już nie może być wymówek? Czyli jesteśmy jak w Samych Swoich? Sąd sądem ale sprawiedliwośc musi być po naszej stronie? 😀
Mnie to nie wkurza ale śmiać mi się chce🙂 Za stara jestem, z pobłażliwością podchodzę do takich rzeczy🙂
Re volto - jak fajnie jest czasami tak ostatnio mi witki opadają 😀 Eeeech... Zwłaszcza na ostatnie kwiatki w Puchnących z dumy. Ugryzłam się w język. Ale też się zawiodłam niektórymi forumowiczami co są pierwsi do krytyki a puchną...nie wiem z czego.
Smoku - zawsze możesz spróbować pozrzucać szranki 😀
Przejazdu halo nie widziałam. Ale że się kreuje na forum to pojechaliście. To co, nie ma doświadczenia, niedobrze radzi? kajpo - przeż halo jako nieliczna jeszcze wszystkim prezentującym się  re-voltowiczom dobrze radzi. Z szacunkiem do ich umiejętności lub ich braku.

DressageLife nie radzi, bo przecież nie za to płaci na treningach by się wiedzą dzielić  😂

halo ładnie wszystko wyjaśniła, niczego nie ukrywa, nie koloryzuje - więc o co chooozzzzi tu w ogóle? Nie można startować, próbować, swojej ścieżki obrać? Nie można nie chcieć być najlepszym? Czy rzeźbić z takim koniem, jakiego się ma? Grozi coś temu folblutowi, czy o co się rozchodzi?

Nie rozumiem nalotu na Halo.
Słaby wynik ? Ok ... słaby. Tylko co z tego.
Każdy swój rozum ma i może (lub nie) z porad Halo korzystać.

Ten wynik Wam zweryfikował "oko' i doświadczenie Halo ? Naprawdę ?
Czy tylko ja mam wrażenie, że zleciały się sępy ?
Mnie z Halo rzadko "po drodze" ale .....zawsze będę stawała w obronie tych, których inni atakują.
Zamiast z nią omówić, dopytać, zapytać co poszło nie tak .........wpadłyście tu z dziką radochą, żeby dokopać.
I ja takim zachowaniom mówię NIE.

Miałem pięknie napisany pościk, ale się usunął przez przypadek 🙁

Przygotowałem krótki schemat forumowych dyskusji 😉



Ten instynkt stadny 😉
Grzesiek jakie to prawdziwe 😀 Co do tematu o Halo - jeny, jakie to już nudne (dawno się stało).
.
Generalnie to jest kącik puchnących z dumy, a nie dział interpretacja zdjęć, co było już kiedyś omawiane.
Dla jednego mega osiągnięciem przez rok jest postęp, który ktoś inny zrobi w dwa miesiące, bywa.
Ale nie każdy jest super znawcą/jeźdźcem/trenerem itd. każdy ma inne możliwości pracy z koniem, trafia też na różne konie pod względem charakteru chociażby.
Dla większości to jest fun, trenuje konia dla siebie i pod siebie, a nie dla oka re-volty.
.
Milla - dokładnie. Sama jestem osobą, która postępy robi baaardzo wolno i potrafi się cieszyć chociażby z pierwszej kupy w kłusie!  😂 Dlatego Kącik Puchnących jest "święty" i nikt nie powinien nikomu psuć w nim humoru🙂 Takie jest założenie. Ale jesteśmy w innym wątku 😀 Więc można popsioczyć 🙂
I tak jak Muchozol napisała - poprzez udział w różnych wątkach wyłania się i tworzy jakiś obraz danej osoby (niekoniecznie słuszny ale takie są blaski i cienie internetu) . Dlatego zwłaszcza w kontekście Halo ten kontrast jakoś mnie uderzył po oczach. Niektórym po prostu miło się gratuluje w Puchnących pomimo obiektywnie drobnych sukcesów (ale dla każdego sukces jest czymś zupełnie innym! To ważne i bardzo fajne! 🙂 ) a w przypadku innych trzeba się ugryźć w język 🙂
Jak na tym forum wszyscy lubią wszystkich krytykować i to roztrząsać w nieskończoność...  Halo jeździ na takim koniu jakiego ma i tak jak umie najlepiej i nie zmieni tego pod wpływem waszych cudownych rad.  Co niektórzy jakby poświęcili na jazdę i osobisty rozwój czas jaki poświęcają na krytykę i czepianie się innych to już byliby na poziomie GP 🙄.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
13 września 2016 08:46
Tylko, że jak zauważyła milenka_falbana to jest przypadek osoby, która jest pierwsza do krytyki. Z tego płynie wniosek, że widzi błędy. Tymczasem wstawia zdjęcia, które nie obrazują żadnego postępu, ale z postępu puchnie. To się kłóci ze sobą i przedstawia obraz osoby, która u innych osób zauważy źdźbło w oku, a u siebie nie zobaczy belki.


Muchozol nazwij rzeczy po imieniu, bo chodzi o Strzygę, a nie halo. Strzyga wciska zdjęcia na za małym kucu, z masą popełnianych błędów. Nie przyjęła słów krytyki, jak skomentowano, że na owego najukochańszego kuca zakłada łykawkę, zamiast go przebadać. Natomiast jest pierwsza w robieniu gównoburzy o wszystko i tam gdzie revoltowa afera, tam nie może zabraknąć jej postów pełnych chamskich docinków. Myślę, że to nie halo trzeba się czepiać ale innych forumowiczów.
Muchozol i pojazd w tym wątku nie przeszkadza Ci ściemniać w "Puchnących z dumy"? Po co to robisz? Humor sobie poprawiasz? Ja jeśli czyjeś postępy mi się nie podobają, nie widzę ich itp. to nie komentuję.
Lubisz te kupoburze, oj lubisz.. 🙄
No właśnie, bo ja już zgłupiałam - tu Muchozol jedziesz do Strzydze, tam jej lukrujesz - wtf?
.
Averis   Czarny charakter
13 września 2016 08:58
Ale czad 😁.
Ktoś mówił, że jesteś miła w realu, aż ciężko w to uwierzyć 🙄 Naprawdę Muchozol, nie ma się czym chwalić, takie cechy charakteru jakie właśnie prezentujesz są godne potępienia. Ode mnie ignor, bo serio zwątpiłam 🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 września 2016 09:01
Chciałam cos napisać... Ale revolta mnie przerosła. Chyba po raz pierwszy 😀
.
Muchozol, dla mnie wygrałaś dziś Internety
amnestria, szkoda ignora, jak można się pośmiać z wielkości czyjejś hm... hipokryzji 😁
hahaha Muchozol, jesteś moja idolką!! Cóż za świetna lekcja obnażająca hipokryzję tego internetowego światka🙂 Życzę wszystkim dużo dystansu zarówno do internetowych pochwał jak i 'pojazdów', czy jak to się teraz modnie mówi. Halo - ode mnie szacunek, mam nadzieję, że się równie ubawiłaś jak ja.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się