Stajnie w Lublinie
Arroch jak wchodzę do nas po 15 to też mam takie marzenia, chyba jesteśmy "alienami" 😵
Muchozol - jakby była opcja "lubie to" to bym kliknęła pod twoją wypowiedzią. Mam takie same odczucia.
Otóż z obornikiem to wcale nie jest taka trudna i ciężka sprawa jak piszesz Seta. Zapraszam do LKJ. Obornik składowany jest "za krzakami". Przyjeżdżają po niego drobni działkowicze i kupują (2 zł za worek "po owsie", odpowiednio więcej za małą/dużą przyczepkę). Do tego raz na czas (jak już jest więcej) przyjeżdża zaprzyjaźniona firma z "dwunaczepową" ciężarówką i zabiera... też nie za darmo.
Przy odrobinie "reklamy" masz problem kupy z głowy i nawet nikomu płacić nie trzeba... Samo wyrzycanie, jeśli pracownicy nie są na tyle "wydajni", da się rozwiązać przy pomocy "stajennych dziewczynek" oraz wolontariuszy... bo nie wierzę, ze takowych nie macie??
Zagadka strasznego problemu kupy rozwiązana...
a jeśli w Fideliusie jest czysto w boksach to ja jestem paczka gwoździ... Do południa i wczesnym popołudniem zanim przyjadą pensjonariusze - w boksach jest czarno. Mój koń, który jest "czysty" (robi kupy w jednym miejscu itd), był tam po nocy w gównie cały od ogona po uszy... o.O.
Mam teraz pytanie do Vanilki i/lub innych osób z Eliz. Czy jest tam możliwość samodzielnego sprzątnięcia u konia? Jakieś taczki, widły?
Nie mam w tej chwili czasu pisać dłuższego postu, ale powiem tyle - w 100% popieram Setę!
A nawet pewnie podeszłabym do sprawy bardziej rygorystycznie. W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak "nic nie kosztuje". Zawsze kosztuje, tylko na ogół nie zdajemy lub nie chcemy zdawać sobie z tego sprawy.
Bo stajnia to nie tylko pasza, to pensje pracowników, to fundusz remontowy i inwestycyjny, to opłaty za prąd i wodę, to paliwo do pojazdów i to zarobek właściela stajni (bo może Was to zbulwersuje, ale Ci którzy prowadzą stajnię też muszą na tym zarobić, musi im coś w portfelu zostać, bo mają dzieci, samochody i kredyty).
Gajowa ma rację, trochę chęci i sprawę obornika, da się bez problemu rozwiązać. U mnie w stajni, po składowany obornik przyjeżdżają rolnicy, zabierają go i nie ma żadnego problemu.
A co do pieniędzy i trudności, jeżeli ktoś nie jest w stanie zapewnić koniom godziwych warunków, ponieważ za mało zostanie mu w kieszeni, to niech jeszcze raz przekalkuluje opłacalność, posiadania pensjonatu i albo zamknie działalność, albo podniesie opłaty.
Ja, szczerze mówiąc, chętnie zapłaciłabym 100 złotych więcej, tylko za to, żeby mój koń miał czysto i myślę, że wielu takich by się znalazło, chociaż używanie wideł i taczki, kiedy tylko ma chwilę czasu nie jest dla mnie niczym przerażającym.
Także, moim zdaniem: CHĘCI, chęci, chęci...
Małe 🚫 codziennie wybieranie do czysta to nie obornik tylko słoma której nikt bardzo nie chce, ludzie chcą przerobionego obornika i taki łatwo sprzeda
To zależy o jakim wybieraniu mówimy, można np. szufelką usuwać same odchody, a pozostawiać czystą słomę 😀
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zobaczyłybyście jak to jest, gdy stajnię się prowadzi...
Wiem coś o tym, bo mimo tego, że Hors stoi w pensjonacie, prowadzimy też własną stajnię.
Prowadzenie stajni do łatwych nie należy, a tym bardziej takiej z pensjonatem, bo jeszcze się taki nie znalazł co by wszystkim dogodził 🙂
Przeraziło mnie to, że w którejś stajni własnemu wierzchowcowi nie można SAMEMU usunąć obornika z boksu 🤔 Przecież można wynieść same kupy nie od razu całą słomę 🤔
A gdyby tak tylko hipotetycznie przywieść własna taczkę, widły,samochód z przyczepką i samemu wywieźć to też by się czepiali 🤔
No ok, wszystko kosztuje itd. i w stajni za 400 zł miesięcznie jestem w stanie to zrozumieć, że się oszczędza, ale jak się już płaci 700 i jest syf w boksie to trochę coś nie halo, co w takim razie kosztuje to 300 zł? Hala? 🙄
Nie zrobię od ręki wyliczeń.
Ale już samo postawienie hali liczone mimimum w dziesiątkach tysięcy złotych, urządzenie wnętrza hali, podłoże, ubezpieczenie, a później eksploatacja - czyli woda do nawilżania, czyli prąd do oświetlenia, czyli fundusz remontowy...
Pieniądze na powstanie i życie ośrodka nie biorą się z nikąd. Na ogółe wiąże się to z kredytami, które później trzeba mieć z czego spłacić.
Słuchajcie - ja tu nawet nie mówię o codziennym wybieraniu do czysta - bo codziennie to ma sens wybieranie jedynie kupek no i ewentualnie jakichś mokrych "placków słomy" jeśli koń jest wyjątkowa fleja albo grzebie nogą i robi bajzel...
Mój koń ma wybierane do czysta 1-2 razy w tyg - wtedy jest już co "zbierać"... z resztą logiczne jest, że jeśli po bokach leży czysta nieruszona słoma, to stajenny ją odsunie, a wywali to co brudne...
I serio NIE PAMIĘTAM kiedy mój koń miał ostatnio na tyle brudno (bo przecież 1 kupa lub 2 na świeżej słomie to też brudno ;p)żebym musiala dościelać czy sama wywalać... a w przeciągu ostatniego miesiąca lub nawet dalej może... zdarzyło mi się ostatnio w ogóle wziąc widły do ręki, zeby kupkę, którą sobie robi w jednym miejscu prezerzucić po rogach boksu...
W pensjonacie za 500 zł bez złotych klamek i hali... i gdyby nie ten brak hali to nawet bym nie myślała o przeprowadzce na zimę.
Odnośnie kosztów hali - za samo światło w sezonie zimowym w stajniach typo Elizówka, gdzie nikt o 21 nie gasi światła i nie wysyła Cię do domu - to zużycie prądu, a później ciepłej wody z boilera, prądu na farelki w szatniach itp... za darmo nikt nie daje 🙂
Ludzie z reguły są nieświadomi "kosztów pobocznych"... taki mały 🚫... sprzedaję często na allegro, z reguły to co mi zbywa, jakieś ciuchy itp... no i np sprzedaję bluzeczkę, której wysyłka listem poleconym to 5,70zł, aloe koszt wysyłki to 7,50 czy 8 zł (w aukcji)... kiedyś jakaś zbulwersowana pani napisała do mnie maila, że ją naciągnęłam na wysyłce (na całe 1,50 czy 2 zł). Wytłumaczyłam więc szanownej pani, że kopert bąbelkowych, które przeważnie kosztują ok 1,60-2,00 nikt za darmo nie rozdaje, a na ulicy też nie leżą...
Od tamtej pory piszę, ze "koszt wysyłki podany w aukcji to koszt wysyłki i pakowania" - i nie mam też żadnych skarg czy zbulwersowanych klientów... Może zatem warto by było, by właściciele pensjonatow dokładnie w umowach wypisali co jest częścią składową ceny pensjonatu?
np 0,99 zł - uśrednione użycie miotły raz w tygodniu ;p 😍
Humor takich jak Ty jest malutko, podniosłam pensjonat z 400zł na 450zł i nawet nie wiesz jakie oburzenie, a podniesione było bo stawialiśmy halę... Więc owszem tam gdzie się płaci 600-700zł powinien być wyższy standard niż np. tu u nas. Chodź wydaję mi się, że pod względem wybiegu dla koni i paszy jesteśmy mega wysoko usytuowani, jedynie wizualnie nie widać, że to stajnia, a gospodarstwo rolne.
Ale nie ma co już chyba roztrząsać "kupy".
Vanilka szkoda, że nie ma na forum opcji "like" 🙂
Vanilka mądrze prawisz. Cała ta ciągnąca się dyskusja o kosztach "kupy", którą ledwo ledwo ale jakoś udało mi się przeczytać... Seta jeśli wywalisz obornik co dwa tygodnie a nie codziennie to będzie się to pod względem finansowym bardziej opłacać? bo tak wywnioskowałam z Twojej wypowiedzi, a nie mogę tego logicznie ogarnąć. Po tych dwóch tygodniach zbiera Ci się roboty na zapewne dobrych pare godzin, czy nie wygodniej jest "przelecieć" z taczką co rano co zajmie przy ok 20koniach góra godzine.
Ech... można by tak ciągnąć i ciągnąć dyskusje na temat opłacalności końskiego obornika i jego wywalania.
Wiem jedno, od grudnia stoje w Famaguście i jeszcze nigdy nie widziałam syfu u moich koni w boksie, czasem sama się śmieje z tego jak ide posprzątać, bo mam taki kaprys i chce pomachać widłami, wchodzę a tam mam dosłownie dwie kupy... Da się? Obornik zabiera sąsiad, nigdy nie narzeka na dużą ilość słomy czy innych syfów które na rozrzutnik trafiają, sam podstawia rozrzutnik i sam go zabiera. Racja nie każdy trafi na taki układ ale myśle że należy kombinować, starać się i naprawdę da się zrobić wszystko i każdą najmniejszą drewnianą stajenkę można przerobić na miejsce przyjazne i koniom i ludziom. A jeśli właściciele pensjonatu dbają o niego i wkładają w to serce to bardzo szybko się zwraca - ile razy widziałam u nas obrazek jak właściciele koni + ludzie z zewnątrz przyjeżdżający na jazdy wyrywają wręcz widły i miotły z ręki, bo zależy im na tym miejscu i najnormalniej w świecie chcą pomóc. Nie zwalajmy wszystkiego na brak finansów i to że w jesteśmy biedną zapyziałą wschodnią ścianą, bo takim podejściem nigdy nie podniesiemy standardu.
tak codziennie oblecę 50 boksów, bo nie mam co robić... i zajmie mi to 5min 👿 a i jeszcze codziennie wezmę rozrzutnik i hyc na pola, bo w końcu to dla mnie nawóz. Ach dziewczyny....
Naprawdę nie dziwię się niektórym, powtarzam niektórym właścicielom, że koń stoi sobie na większej górce, po której wtoczyć musi się jego właściciel 😵
...ale nie rozwijam dalej dyskusji, jakoś konie w pensjonacie mam, kto narzeka ten odchodzi i już. Więc zrobię sobie reklamę - u nas obornik co 2 tyg, a Famaguście zazdroszczę sprzątania codziennie.
No już nie męczmy tej kupy.
Niech któraś zmieni temat dyskusji 😅
Przypominam też o Hubertusie u nas, jak co roku przybywa mnóstwo koni, na naprawdę fajną imprezę. Jeśli możecie roześlijcie info po stajniach. 🏇
Jak dobrze pójdzie to niemal cała moja stajnia Drwala nawiedzi 🙂
😀 super fajnie, a która? 🏇
Naprawdę nie dziwię się niektórym, powtarzam niektórym właścicielom, że koń stoi sobie na większej górce, po której wtoczyć musi się jego właściciel 😵
...ale nie rozwijam dalej dyskusji,
yyy?
jak ja bym taki tekst usłyszała od właściciela pensjonatu to sama bym zemdlała... może jeszcze drabinę?
mogę, bo mam czysto w boksie 😅
już naprawdę nie ma co tego tematu ciągnąć...
Biczowa czyżby mała reklama ;p
Nie było moim zamiarem reklamować stajni, jeśli tak wyszło przepraszam 🙂
żartowałam, ale w sumie możemy i ku słońcu podążyć... jak na westernach ;p
Zuzz, Gajowa, Vanilka, aj lajk yt! 🙂😉)
Jak sie chce, to wszystko mozna, ale problem w tym, ze lenistwo rzadzi.