Stajnie w Lublinie

draskaeb bardzo możliwe, bo pytałam o tą panią w wątku mazowieckim i tam to nazwisko też padło 🙂, czy maż może do niej jakiś kontakt?
byłabym wdzięczna, bo na necie nie mogę jej znaleźć  :kwiatek:

edit: znalazłam, to ona 🙂 dzięki 🙂
Arroch. Dzięki za odpowiedzi. Ja nie drążyłam już tematu dlaczego nie Lublin, w rozmowie z nim.  Z drugiej strony uczciwie postąpił mówiąc szczerze, że nie poleca naszych klinik do tego typu operacji (dlaczego to już nie wiem, nie pytałam - może brak sprzętu, doświadczenia, specjalisty, to już tylko domysły. Tylko szkoda, że mamy kliniki - a nie można spokojnie wysłać tam konia, a nie tłuc go ponad 4 godziny na Służewiec).

A doktor Karcz gdzie przeprowadza operacje ? W Janowie Podlaskim ?
TROL bardzo uczciwie, to ważne, żeby weterynarz mówił wprost o takich rzeczach. Trochę liczę na to, że jak w końcu powstaną nowe kliniki to coś się zmieni... Niestety miałam nieprzyjemność zaliczyć nieplanowaną wycieczkę na Służewiec i mam nadzieję, że już nigdy nie będę jej musiała powtarzać...
Tak, w Janowie Podlaskim.
Ja na klinikach miałam kastrowanego konia (zwykła kastracja, nie wnętrostwo). Kastrowałam na klinikach, a nie w "terenie", bo były wtedy okropne mrozy, nawet po -20, -25 w dzień... a koń był okropnie niedobry, niebezpieczny dla mnie, dla siebie, dla innych koni. I powiem szczerze, ze jestem w 100% zadowolona. Konia mogłam przyjechać i pogłaskać, spacerowali z nim studenci, czyścili również... koszt jakieś 200 czy 300 zł wyższy niż normalna kastracja, ale w sumie wyszło mi na 0 albo i na +, bo nie musiałam po kilka razy dziennie dojeżdżać do stajni 17 km w jedną stronę żeby konia przespacerować... Także kastracje jak najbardziej tak 🙂
Ja na klinikach miałam kastrowanego konia (zwykła kastracja, nie wnętrostwo). Kastrowałam na klinikach, a nie w "terenie", bo były wtedy okropne mrozy, nawet po -20, -25 w dzień... a koń był okropnie niedobry, niebezpieczny dla mnie, dla siebie, dla innych koni. I powiem szczerze, ze jestem w 100% zadowolona. Konia mogłam przyjechać i pogłaskać, spacerowali z nim studenci, czyścili również... koszt jakieś 200 czy 300 zł wyższy niż normalna kastracja, ale w sumie wyszło mi na 0 albo i na +, bo nie musiałam po kilka razy dziennie dojeżdżać do stajni 17 km w jedną stronę żeby konia przespacerować... Także kastracje jak najbardziej tak 🙂


my z koleji kastrowaliśmy tam wnętra i też wszystko było dobrze 🙂
absolutnie nie podwazam kompetencji weterynarzy na klinikach. Tylko szkoda, ze nie wszystkie zabiegi sa wykonywane na miejscu.
Ja na kliniki wysłałam jedną klacz ze żrebakiem, który miał kulawkę. Szanse były niewielkie bo stan był już ciężki ale udało się, opieka była ok, odwiedzałam ją i nie mogę się do niczego przyczepić a żrebaczek wyleczony, dziś już kawał konia, zaczyna chodzić pod siodłem a w ruchu nie widać przebytej choroby.
Kojarzycie może takie ogiera Flamenco ? (nie znam jego pochodzenia)
Ok. 6-7 lat, kary.
Stał w sumie przez cztery lata u nas, a teraz do Drwala poszedł i ma być zajeżdżany...
W sumie fajny koń był i ciekawi mnie co z nim, może forumowa Seta się orientuje?
Żeby nie było OF to zapraszam na pw.
Osoby z LKJtu, mam pytanie. Czy staruszek Fortunat żyje?
jak byłam na początku tego tyg to nikt nie mówił, że padł...

z resztą Fortunat to twardy zawodnik, w zeszłym roku już było z nim źle, ale wyszedł na prostą 🙂
Właśnie wiem, że on tak conajmniej 2 lata jest  w złym stanie. I wiem, że twardy zawodnik mimo swoich prawie 29 lat. Opiekowałam się nim pare lat temu. Widziałam go na wiosnę i wyglądał tragicznie(on był zawsze okrąglutki). Po sesji wpadnę tam.
A W.P nadal pracuje w lkj? I ma tego drugiego konia?
Świat jest mały 😉 jeździłam na Fortunacie, zwanym Dziadkiem, jak stacjonowali jeszcze ułani w Skansenie..  W. nie widziałam wiele lat - więc ja Ci nie pomogę. ale jak coś się dowiesz, napisz tutaj, mam sentyment do tego konia 😉
No i ja się nim zajmowałam jak w Szwadronie był 😉 Byłam w Szwadronie od jesieni 2004, aż nas wywalili 😉 Dziadunio jak pisałam, na wiosnę wyglądał tragicznie. Sama skóra i kości, ale poznał mnie. Wiem, że W. miał drugiego konia, młodego. Jak stałam przy Dziadku to tamten próbował mi odgryźć rękę 🙄
No ja miałam tam swojego czasu konia przenosić 😉 nawet boks był zrobiony (tam gdzie stał Modest, a Modest miał iść na stanowisko). 😉 do samego końca nie byłam, nie podobała mi się tak niejedna dziwna sytuacja, więc się nie zdecydowałam. Dziadek ma swoje lata, taka prawda...
Z resztą wczoraj widziałam się z koleżanką z LKJ i też nic nie wspominała jakoby z Dziadkiem gorzej było... no cóż.. chudy, ledwo stoi (niby), ale jak ma dobry dzień to biega po klubie, skacze przez czworobok 🙂. Drugi koń też dalej w LKJ, a Waldemar raczej nie pracuje dla klubu, ale się udziela, przywozi(lub przywoził?) pasze, więc jest tam obecny.
Dzięki za informacje  :kwiatek:
serdecznie zapraszamy jak co roku
z koniem, czy bez
http://www.photoblog.pl/stajniadrwal/158000290/hubertus-2013.html
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
13 września 2013 20:30
Bleeee 5 października  🙁 akurat mi i całej reszcie mojej stajni wesele wtedy wypada.
Horsiaa Fortuś żyje, nie wygląda dobrze ale spaceruje wolno po całym klubie i wyjada najlepszą trawę, czasami kręci czworoboki- spacerując robi wolty, zostało mu niewiele zębów więc lepiej już wyglądać nie będzie.
A drugi koń pana W jest, miewa się dobrze, został zajeżdżony i zajmuje się nim bardzo rozsądna dziewczyna.
Sam pan W nie pracuje w LKJocie ale działa w stowarzyszeniu.
HUBERTUSOWO  🏇
a ja wstępnia zapraszam do Dakaru w ostatni weekend września 🙂
Mam pytanie do osób, które były obecne podczas MW-A w Pólku... Koleżanka, Ania Wójtowicz, która startowała na Rammsteinie (kary ogier z wysoką akcją przodu 🙂 ), poszukuje Pana, który nagrywał jej przejazd. Ania chciałaby zobaczyć film, a niestety nie zna tego Pana, ani nie zapytała go o film podczas zawodów.
Ktoś się wybiera do Zawieprzyc ?
Ja pewnie jako widz pojadę i na jedne i na drugie 😀
Ja będę na tych 28-29 🙂
Ja jadę na te w tym tygodniu - jako fotograf i luzak 🙂
Jak ktoś chce foteczki i startuje w sobotę to na priv 🙂
Szukam drugiego konia do przyczepy na zawody w Warce 28-29.09.13 na jeden dzień, do wyboru, mi to obojętne. Czekam do wtorku :kwiatek:
kortina poszło pw  😉
jett   success is the best revenge
23 września 2013 17:28
Jest tutaj ktoś z Bonanzy?  👀
Jak ktoś chce zdjęcia z Zawieprzyc, sobota-niedziela, od LL do C to dawać na pw!
Również posiadam zdjęcia z Zawieprzyc. Wszystko obfotografowane, uroczyste otwarcie jak i wszystkie przejazdy 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się