iberyjskie klimaty - konie PRE, andaluzy

Jak w temacie, na starej volcie kiedys był podobny temat.
Kto ma?
CeraŁ   dużo dużo zmian..
19 grudnia 2008 07:05
aa moje ulubionee..  😍  💃
ale niestety nie posiadam ;(
choć kiedyś zapewne będę o ile mi fundusze pozwolą xd  😫
napotkany zupelnie przypadkowo w gorach




i pochodne andaluzow, kladruby




lhp piękne zdjęcia
a tak naprawde czemu PRE nie widac na czworobokach?
kujka   new better life mode: on
19 grudnia 2008 12:54
edit
O, mam podobne ujęcie kladruba z Kladrub 😉

i OT się zrobił
🤬
trochę pogrzebałam i mam taki tekst
Pura raza espanola





DRESSAGE - THE OLYMPIC DREAM

The Spanish Purebred Stallion “Fuego XII”, belonging to Miguel Ángel de Cárdenas, is the first horse to be chosen by the Spanish national trainer Jean Bemelmans, to be part of the team that will be going to Hong Kong in August.

This is great news for all amateurs and PRE horse lovers!! It is also a great opportunity to promote the possibilities of our PRE horse internationally. With this news, many of the doubts about who would be attending the Olympic Equestrian Games are starting to be clarified. In the past months, “Fuego XII” and Juan Manuel Muñoz have made it to the 45th position in the FEI ranking, coming very close to “Wie Atlantico” and Juan Matute, who currently take nº 43. What seems clear, is that the ranking is not the only decisive factor taken into account by the national trainer Jean Bemelmans. In a few days, we shall know which other two partners will be traveling with the Spanish stallion “Fuego XII”. Most people confidently support “Faberge”, with Beatriz Ferrer-Salat, as a likely participant, which leaves the third and final position to be fought for by “Prestige”, with Jordi Domingo, and “Wie Atlántico”, with Juan Matute.

The Atlanta ‘96 Olympic Games was the first time that the Spanish Dressage Team reached an Olympic Final. This was the first time that PRE horses had ever participated! Their names: EVENTO, FLAMENCO and INVASOR. Sydney 2000 was the next step and the team included two PRE horses, INVASOR and DISTINGUIDO, and finished in 7th place.

In 2002, Spain’s development exploded at the WEG in Jerez, where the team won the bronze medal, again with INVASOR II, and DISTINGUIDO.

z http://andalusian.lt/lt/straipsniai/18/Pura-raza-espanola

i dwa filmiki z Fuego XII



i Distinguido
Andaluzy i w ogóle wszystkie gorącokrwiste południowe konie to bardzo fajne zwierzaki. Mają genialne charaktery i są bardzo przyjazne ludziom. Z reguły też chłopaki tej rasy zostawia się ogierami, ponieważ w ogóle nie sprawiają związanych z tym problemów.
Do jazdy jak najbardziej, do ujeżdżenia amatorskiego też, ale do ujeżdżenia sportowego nie bardzo - te konie mają we krwi zebranie, chody skrócone, natomiast bardzo niewiele pokazują w dodaniach, wyciągnięciach, często mają też problemy z chodami bocznymi (są ekstremalnie krótkie, ciężko jest takiego konia, który się ledwie zaczyna i od razu kończy, komfortowo dla niego powyginać i utrzymać to wygięcie). Na zawodach też sędziowie chcą widzieć płynne, posuwiste "unoszenie się" nad czworobokiem, a nie paradny, nadgarstkowy krok.
Dużo z tego widać na wklejonym powyżej filmie - Fuego w swobodnym stępie ledwie daje radę wkraczać w ślad.

Co wszystko nie zmienia faktu, że dla siebie andaluza mogłabym mieć  😉
lhp - cudowne !

Widzę że fanów tych bajkowych koni jest więcej , piszę bajkowych bo ilekroć pomyślę o księciu na białym koniu w głowie widnieje mi któryś z tych przystojniaków 🙂
Szkoda że w Polsce andaluzy są jeszcze tak mało popularne...
lhp przepiękne zdjęcia i cudowna stajnia na dwóch pierwszych! Gdzie konie mieszkają w takich naturalnych klimatach?
espana, we wloskich alpach, na wysokosci ok 2200 m, ta stajnia to w zasadzie taka zaadaptowana stodola...
tu z zewnatrz


a ogolnie takie klimaty
lhp cudo jak z bajki!
A owce - w szeregu zbiórka 😉
Ihp piękne zdjęcia. Czy to Twojego autorstwa?
wszystkie mojego autorstwa  🙂
niestety jakosc niektorych pozostawia wiele do zyczenia  🙄
cieciorka   kocioł bałkański
20 grudnia 2008 18:56
oj piekne sa, zawsze się nimi zachwycam. ciekawa jestem czy ktos u nas hoduje takie konie?
jak sie nazywa taka troche podobna do nich rasa, kojarzy mi sie lutisiano, ale nie wiem czy to poprawnie.
lusitano 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
20 grudnia 2008 22:13
dzieki, cos takiego mi chodziło po głowie- znajoma miała pół lusitianke.
super sa!





wiecie o nich cos wiecej? w ogolnej charakterystyce podobne chyba do pre?
ile jest ras blizej lub dalej spokrewnionych z pre? na exvolcie byla chyba dziewczyna pracujaca k. wajda, czy zawedrowala moze tutaj?
btw. orientujecie sie moze jakiej rasy byly konie zingaro?
Zarzucę was spotkanymi przeze mnie andaluzami- w królewskiej szkole jazdy w Jerez.







i na koniec a-łaaa...



końmi iberyjskimi zajmuje się K. Wajda  www.karolinawajda.pl  ma zarówno Lusitano jaki Andaluzy, sprowadza "na zamówienie" te konie z Francji ( ze względu na zaprzyjaźnione źródła koni i znajomość języka)
Zakochałam się w tych koniach ze względu właśnie na ich niezwykłe predyspozycje do pokazów, są bardzo odważne chętne do pracy, szybko i łatwo się uczą, a co najważniejsze są piękne 😉 teraz mamy w stajni 5 ogierów i naprawdę nie ma problemów w obsłudze, nawet lepiej sprawdzają się w pokazach 😉 narazie jest ich naprawdę nie wiele w Polsce ale myślę że za parę lat będzie ich sporo ,  już teraz w Polsce jest ich ok. 30 przynajmniej o tylu wiem ..
Zalozylam nowy watek ale moze faktycznie wystarczy ten reanimowac 🙂
Moj Helio V ,6latni ogier,sprowadzony z Hiszpanii 2 lata temu i nie wiedziec czemu byl wystawiony na sprzedaz ale jakos nikt go nie chcial 🙂 szczesliwie dla mnie 🙂
Ja jestem bardzo szczesliwa,ze jest w moim posiadaniu i powiem Wam ze nigdy wczesniej nie spotkalam sie z konmi tak szybko uczacymi,wrazliwymi na obecnosc czlowieka i chetnymi do pracy.Jazda na Helio to poezja,zero sily,delikatne bodzce i prawdziwa praca a raczej wspolpraca konia z jezdzcem 🙂
A co z Liderem?Nastawiasz się na "black and white"? 😉
Na pomorzu jest kilka dość młodych "hodowli" andaluzów:P
zdjęć niestety nie posiadam
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 października 2009 07:05
U mnie w stajni mamy 4 konie PRE - 3 ogiery (siwy 4 letni, kasztan 4 letni i siwy roczniak) i 1 klaczkę odsadkę gniadą.
Kasztan Tone trafił do nas niedawno, jest dopiero zajeżdżany. Siwy Polaco startuje już w konkursach ujeżdżenia, skoków i WKKW w klasie LL z powodzeniem 🙂 Wieczorem jak dorwę jakieś zdjęcia to wrzucę.
Dawaj foty 🙂 .
Ja dzisiaj spadlam z mojego szczescia 🙁
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 października 2009 18:57
og.MG Polaco rasy P.R.E. (andaluzyjskiej)siwy, ur. 2005, po Favorito LVII od Polaca VII
Hodowca - Yeguada Del Hierro De La Magdalena

padokowo








treningowo-crossowo






skokowo fot. Magdzior




ujeżdżeniowo fot. Katarzyna Wichrowska




og. Cyrano rasy Lusitano, siwy, dwuletni





kl. Amanda VIII rasy P.R.E. (andaluzyjskiej), ur. 4.09.2008, gniada, po Arenal III po Vinatera Cid

og. Tone rasy P.R.E. (andaluzyjskiej), ciemno kasztanowaty, po Africano XXV od Botinera XXV
Hodowca: Heraclio Blanco Caminero

fot. Katarzyna Wichrowska






Łożesz. Ten Polaco jest przeboski! Idealny koń wszechstronny! [btw, ile on ma w kłębie?:>]
Wow, ten mały na końcu będzie obłędny, jak dorośnie! Cudowna maśc!!
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 października 2009 20:24
Sankarita Czy ja wiem czy idealny... U nas każdy koń jest wszechstronny, mniej lub bardziej, ale na to właśnie stawiają właściciele - na wszechstronne wyszkolenie koni i jeźdźców.
W kłębie, hmm... myślę że ma między 150-155, ale mogę się mylić.

Pandurska jeśli mówiąc "ten mały na końcu" masz na myśli kasztana Tone, to nie jest on już taki malutki 😉 4 lata już ma. Choć już jest ciasteczko 😜 to jak wyrobi sobie porządną szyję i zadek to będzie do schrupania 😍
Strucelka, ale wygląda jeszcze jak dzieciak..Dorośnie, dostanie mięśni i będzie ciacho!

A to moje doświadczenia z niesamowitym andaluzem. Zdjęcie sprzed hmm.. dobrych 3 lat, kiedy pracowalam w Dressurstall von Famillie Horstmann. Pan na focie ma na imię Keniata, wtedy chyba 13 letni. Przeszedł gruntowne szkolenie w Hiszpanii wg tradycyjnej szkoły jazdy. Jeden z najbardziej niesamowitych koni, na jakich jeździłam. Foty trochę niefortunne, ale to juz inna sprawa (takie miałam szefostwo,ze lepiej nie mówic..heh). Ale koń- cudo!!





Enjoy!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się