sklepy internetowe

Dworcika, bez przesady klient to ja jestem upierdliwy i nie umiem liczyć worków z paszą :P
Jarpola zapytam co się dzieje, mam nadzieję, że się wszystko wyjaśni.

Ja tam wolę główne  ustalenia w formie pisemnej, bo potem jest czarne na białym  jak sklep "nawali" albo jak klientowi się odwidzi i ma pretensje, że jednak nie tak miało być...
Ludzie są różni,  różne sytuacje a szczegóły ustalanie przez  tel powodują potem przekłamania i błędy  I ciężko udowodnić po czyjej stronie wina

A tak wszystko spisane i do szczegółów zawsze można wrócić i cały czas jest wgląd
Także ja też preferuje  ustalenia mailowe
izkadul, ja tak samo. Poza tym po to kupuje online, zeby nie musieć wisieć na telefonie czy osobiście użerać sie z ludźmi, bo nie mam na to ani czasu, ani ochoty. A jak ktos prowadzi sklep internetowy a nie chce lub nie potrafi odpisać na mail to jest delikatnie mówiąc niepoważny.
miał ktoś do czynienia ze sklepem internetowym www.eqs24.pl Marzena Janicka?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
23 stycznia 2016 21:11
Orzeszkowa niepoważne, zwłaszcza, że zalogować się na forum miała czas kilka razy więc na meila czy PW też prawdopodobnie :/
deborah   koń by się uśmiał...
25 stycznia 2016 20:52
zembria, forum otwiera mi się automatycznie jako jedna z zakladek po otwarciu przeglądarki i zawsze jestem zalogowana. Nie znaczy to, że  tu przesiaduję i czytam.
Odpisałam Ci zresztą jak tylko dostałam wiadomość 🙂

Orzeszkowa,  czasami mam wrażenie, że  jest pewna grupa klientów która ma na tyle roszczeniowe podejście  do świata, że  trudno im zrozumieć że  po drugiej stronie strony www są też ludzie. Ludzie którzy  chorują, mają dzieci które chorują i zdarzają się im różne przypadki losowe.
O ile przywykłam już do telefonów klienta o 21 w sobotę z pytaniem o dostępność błękitnej lamowki do śliwkowego czapraka to do takiego braku zrozumienia nie przywyknę nigdy.
Jarpol to przede wszystkim firma produkcyjna, nie typowy sklep internetowy więc czasami produkcja pochłania po 20h dziennie.
Obsługujemy dziennie 10tki typowych zamówień  złożonych  na stronie, natomiast zamowienia nietypowe wymagają zwykle większego zaangażowania niż jedna odpowiedź  mailowa.
Ja naprawdę nie gryzę i zawsze zapraszam do kontaktu telefonicznego.
Jeśli  czasami nie mogę odebrać staram się oddzwaniać.

Pozdrawiam wszystkich  bardzo serdecznie i wracam do pracy.  :kwiatek:
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
25 stycznia 2016 21:50
deborah Nikt nie twierdzi, że oczekuje bycia "w pełnej gotowości bojowej 24/7" od ludzi prowadzących interes internetowy, ale jak dla mnie oczekiwanie na odpowiedź na meila 3-5dni z każdym razem w takim wypadku to jest dużo. Nie oczekuję realizacji lub odpowiedzi na wszystkie zadane pytania, ale jakąś informację, że np. to potrwa, że "odezwę się za kilka dni" to wystarczy, i to każdy zrozumie, ale brak jakiejkolwiek informacji, czy odpowiedzi jest moim zdaniem lekceważący w stosunku do potencjalnego klienta.
I żeby nie było (bo tak to trochę zabrzmiało) to nie ja wydzwaniam "o północy" w weekendy 😉
deborah, bez przesady. Ja odnoszę sie głównie do aktualnego kontaktu (a raczej jego braku) ze sklepem Masterjang. I serio, raczej kazdy normalny człowiek wie, ze po drugiej stronie monitora tez są ludzie, nie maszyny, ale skoro ktos sie do czegos zobowiązuje (poprzez umieszczenie oferty, regulaminu, etc.) to chyba normalnym jest, ze się od niego oczekuje wywiązania z umowy. Za darmo przeciez tego nie robi 🙄 Sama prowadzę firmę i zawsze staram się wychodzić z założenia, ze przeciętnego, obcego człowieka gowno obchodzi, ze mam gorszy dzień, pms czy wesele kuzynki, jak sie na cos umówiłam to sie z tego wywiązuje, jesli przewiduje error - informuje o tym wczesniej. Ale nie odbieram telefonow od klientów w weekendy o 21.00 bo to juz jest przeginanie paly 😉
deborah nie obraź się, ale ja sobie dałam miesiąc na zakup tych nauszników i mi nie wyszło... ze dwa razy dostałam info, że w przyszłym tygodniu będą już na pewno dostępne, a potem już nawet odpowiedzi nie było... Więc no ja kumam, że zakład produkcyjny itd, a to tylko małe nauszniki... ale no spory niesmak w kliencie i to powinnaś też zrozumieć  😕
deborah   koń by się uśmiał...
26 stycznia 2016 07:29
zembria, nie miałam na myśli Ciebie mówiąc o gotowości 24 h 😉
Orzeszkowa, to ja Ci serdecznie współczuję. Bo ja jako klient mam sporą dozę empatii dla wszelkich usługodawców czy sklepów z którymi współpracuję. I tego samego oczekuje od klienta. Zawsze kiedy coś jest dla mnie pilne dzwonię, dopytuje o terminy, żeby mieć pewność, że dostanę to co mi potrzebne na czas.
Różnica między sklepem który przerzuca tylko zamówienia dalej do producentów i pakuje otrzymany towar jest taka, że producent musi kiedyś te towary produkować. Stąd może się zdarzyć, że czasami znikam by wspomóc dział produkcji.  Raz jeszcze prosze w takich sytuacjach o telefon lub sms 🙂
kitty, absolutnie nie mam o co się obrażać. Doskonale rozumiem i dlatego właśnie - z szacunku do klientów - odezwałam się. Gdyby mnie to nie obchodziło zwyczajnie bym przemilczała. Każdy klient jest dla nas tak samo ważny. I ten od 100 derek i ten od jednych nauszników.
Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle, że pracujemy nad reorganizacją firmy i pewnie choć to jeszcze chwile potrwa za jakiś czas problemy tego typu powinny zniknąć.
Wszystkich urażonych i zaniedbanych klientów bardzo przepraszam. Robimy co w naszej mocy, żeby takich "cichych" dni było jak najmniej lub wcale 🙂   :kwiatek: :kwiatek:
Duży plus dla Bergo. Bardzo szybka przesyłka, ładnie zapakowane i mały bonusik 😉
.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja posta
Ja pracuję w sklepie jeździeckim .......od jesieni jest też sklep internetowy........., są rzeczy w dobrych cenach i niektóre są nawet najtańsze od tych samych w innych sklepach internetowych. Oprócz tego jest darmowa przesyłka + dodaję/dodajemy różne bonusy. Pewnie o nim nie słyszałyście bo jest nowy, ale warto spojrzeć. Stacjonarny jest w ....... Plus jest taki, że wszystko co jest na stronie, jest dostępne u nas na stanie i od razu wysyłamy, nie ma problemu że trzeba czekać czy coś.

Sarczixa porąbało 🙂 Masz coś z głową nie halo ?? (Halo przepraszam)  😁
Włazi się z reklamą a przy okazji wali minusa końkurencji.
Cóż za niewiarygodna wiarygodność   🤔wirek:
"Gdyby głupota miała skrzydła, latałaby Pani jak gołębica" jak mawiał dr. Strosmayer.

Podejrzewam, że albo masz durnych szefów albo co gorsza sama wpadłaś na sposób na antyreklamę ....

(swoją drogą zadziwia mnie czasem bezczelność ludzka. A powinnam przywyknąć. Z racji upływu lat ....chociażby.)
szemrana słucham? Jest wątek sklepy internetowe to też chciałam coś dodać chyba mam do tego prawo... Czemu mam kłamać co do Pasi konika? mogę pokazać maile jak nie wierzysz i paragon 🙂 Ciebie porąbało z takim tekstem, wystarczyło kulturalnie napisać. Mam swoje zdanie na temat sklepów internetowych to je wyrażam. Pracuję w jednym, ale w tamtym też zamawiałam. Co Cię tak uraziło?...
reklama sklepu w którym pracujesz w nieodpowiednim do tego miejscu?
Nie miała to być reklama, chciałam wyrazić swoją opinię na temat sklepu. Nie każdy wychwala i reklamuje swoje miejsce pracy. Gdyby miała to być reklama, to bym udawała że robiłam tam zakupy i pisała jaki to super sklep. Napisałam parę skromnych zdań, nie chciałam nikogo urazić. Niech admin usunie ten post jak uważacie że to reklama. Wstawiam jeszcze zdjęcie dla "porąbanej", oskarżyła mnie że specjalnie robię antyreklamę Pasi-Konikowi, a więc proszę.
Pogrążasz się kompletnie 🙂
Znaczy, że nie porąbana ino nieczytata.
Piszesz, że masz prawo 🙂 Masz tez obowiązek zapoznania się z regulaminem forum.

A regulamin czytała ??? Aaaa ?
Nie czytała, to niech przeczyta 🙂
Na przykład ten punkt.

. Forum nie jest tablicą ogłoszeniową i boardem reklamowym. Zabronione jest umieszczanie ofert handlowych, przekazów reklamowych, prowadzenie promocji czy reklamy firm, stajni, sklepów i innych przedsięwzięć komercyjnych, zarówno w formie tekstowej jak i graficznej.
Szczególnym restrykcjom zostaną poddane osoby, których obecność na forum ogranicza się do działalności promocyjnej / autopromocyjnej, które nagminnie naruszają regulamin i nie stosują się do zaleceń moderatorów.
Dopuszczalne jest zamieszczanie ogłoszeń drobnych w przeznaczonych do tego wątkach.
Oferty stajni można umieszczać w katalogu stajni: http://re-volta.pl/stajnie/

Nie czepiam się opinii o PasiKoniku ale Twojego ewidentnego ogłoszenia miejsca pracy 🙂
A ty nadal kompletnie niczego nie kumasz.
Współczuję pracodawcy.
Ja bym cię po czymś takim wylała z roboty.
Ok masz rację z tym regulaminem😉 Mogło to podejść pod autopromocje skoro tam pracuje. Usuwam swój poprzedni post, ale na drugi raz trochę więcej kultury w stosunku do innych. Wystarczyło mi wkleić od razu ten punkt albo grzecznie napisać a nie na ludzi z mordą wylatujesz. A co do Pasi Konika to była to prawda jak widac 🙂
Pogrążona na amen 🙂

Przyznaję żem wredna i złośliwa.
A czemu użytkownicy forum mają ci służyć?
Dobra, macie rację powinnam od razu przeczytać regulamin to by nie było problemu. Więc sorry za mojego posta.
sarczix, nadal regulaminu nie przeczytałaś jak widać... masz spore szanse na uciszenie 😉
miłego dnia
Plus dla konik.com.pl, zamówienie złożone wczoraj a dzisiaj kurier rano z paczką, krócej niż 24h od złożenia zamówienia 🙂  i jeszcze kupon rabatowy na kolejne zakupy 😅
Plus dla Horse Tack zamówienie zrealizowane sporo szybciej niż był podany czas.  😀
A ja mam mega kosmiczny minus dla pasi-konika... Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby coś co zamówię było dostępne u producenta (a wisi na stronie). W niedziele zamówiłam sobie bryczesy. W poniedziałek dostałam lakonicznego maila, że wybrany przeze mnie kolor (czas oczekiwania do 21 dni) będzie dostępny w marcu, i że mogą mi zaproponować gacie w innym kolorze. Nie odpisałam na maila do teraz, oni nawet nie kwapią się żeby do mnie zadzwonić. Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo.

I jeszcze jedno - ponownie ogromny minus dla horse-trade. 2 stycznie zamówiłam bluzę i czapkę z ES, czas oczekiwania do 21 dni. Sklep nie skontaktował się ze mną ani razu, ale ok - czekam. W weekend zajrzałam na ich stronę i jak się okazuje cała kolekcja zimowa ESa -20%. Więc naskrobałam e-mail, że proszę o odliczenie tych 20% rabatu od kwoty zamówienia. Odpisali, że promocja dot. tylko rzeczy dostępnych na sklepie. Poprosiłam więc o anulowanie zamówienia i złożyłam przez stronę kolejne zamówienie - system oczywiście naliczył rabat. Dostałam bezczelnego maila, że anulowali moje nowe zamówienie. I na stronie do baneru dorzucili napis, że promocja dot. tylko rzeczy z dostępnością 24h. Niestety, ale tym razem sprawa skończy się w UOKiK, bo takich oszustów to po prostu należy plenić.  😵

Nie mam ostatnio szczęścia do tych sklepów...
A ja mam mega kosmiczny minus dla pasi-konika... Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby coś co zamówię było dostępne u producenta (a wisi na stronie). W niedziele zamówiłam sobie bryczesy. W poniedziałek dostałam lakonicznego maila, że wybrany przeze mnie kolor (czas oczekiwania do 21 dni) będzie dostępny w marcu, i że mogą mi zaproponować gacie w innym kolorze. Nie odpisałam na maila do teraz, oni nawet nie kwapią się żeby do mnie zadzwonić. Chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo.


Olson, pomijam HT, ale o co pretensje do pierwszego sklepu? Napisali maila, masz informację na piśmie, sama przyznajesz, że ją odczytałaś i nie odpowiedziałaś. Więc... zignorowałaś? Olałaś? Więc kto tu jest chamski? Sklep ma teraz za Tobą latać i na złotej tacy podsuwać wiadomości, żebyś łaskawa była odpowiedzieć?
tym bardziej że jest to raczej kwestia hurtowni. Akurat w pasi rzeczywiscie mało rzeczy jest dostępnych od ręki, dlatego jak potrzebuje czegoś na już to dzwonię.  Kiedyś szukałam bryczesów i się okazało że w żadnym sklepie już nie są dostępne, mimo że w każdym była dostawa 5-7 dni roboczych.

Jeżeli chodzi o horse-trade to do tej pory wszystkie promocje dot. rzeczy dostępnych 24 h, no ale moze nie dodali tej informacji wcześniej tak jak mówisz.
Dworcika, o to, że to w ich interesie leży zadowolenie klienta, a oni olewają mnie na całej linii już któryś raz z rzędu. Zamiast starać się jak najszybciej rozwiązać problem, to puścili mail (a może wpadł do spamu?) i uważają, że sprawa jest załatwiona.
drabcio, a z całym szacunkiem, co mnie interesuje, czyja jest to kwestia? 😀 Powinni aktualizować asortyment na stronie, skoro nie istnieje/nie ma go w hurtowni/nie zamierzają go zamawiać. Po raz drugi mam tą samą sytuację z Pikeurami u nich - z tym, że za pierwszym razem puściłam przelew a oni 4 tygodnie trzymali moją kasę udając, że ściągają spodnie, których w końcu nie zdobyli.
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
27 stycznia 2016 22:24
Olson, gdyby sklep miał obdzwonić wszystkich klientów (bo mail z potwierdzeniem tez mógł trafić do spamu i ktoś może mieć pretensje że nie ma potwierdzenia) to życia by pracownikom nie starczyło. Zwłaszcza, że pasi jest raczej dużym sklepem, i poza internetowym mają jeszcze 3 stacjonarne, w których tez można coś zamówić bezpośrednio w sklepie i do sklepu. Jeśli odczytałaś maila to raczej z twojej strony jest zgrzyt w komunikacji. Tak trudno było odpisać? Ile zajmuje napisanie "nie interesuje mnie inny kolor, anulujcie zamówienie" lub "ok, mogę poczekać"? 😵
Eh, a ledwie dwa dni temu deb pisała, że po drugiej stronie ekranu siedzą też ludzie, a nie maszyny 🙁 Dlatego często jak coś zamawiam, to sprawdzam co jakiś czas, czy nie ma w związku z zamówieniem czegoś w spamie. A tu wcale nie jest tak, że mail trafił do spamu, tylko sama zaniechałaś kontaktu, i o to masz pretensje do sklepu.
Niedawno była dyskusja w wątku o kupnie konia, że mail jest łatwiejszym sposobem na kontakt, bo wszystko jest na piśmie, plus często dodzwonić się do sprzedającego jest trudno. Wyobraź sobie, że często trzeba dzwonić do kogoś kilka razy żeby cokolwiek załatwić, a klientów sklep ma dziesiątki czy setki. Dodatkowo większość produktów ze sklepu internetowego jest u producentów lub w hurtowni i często dopiero po złożeniu zamówienia hurtownia odpisuje, że będą mieli dany produkt dopiero za dwa tygodnie, trzy, miesiąc. Nie sposób jest aktualizować całego asortymentu w takich wypadkach, bo trzeba by przynajmniej raz dziennie (a najlepiej kilka razy bo mogło się sprzedać) sprawdzać WSZYSTKIE produkty pytając czy producent/hurtownia ma je na stanie co jest awykonalne 🙄
Skąd w ludziach taki brak empatii, że nawet jednym zdaniem im się nie chce na maila odpowiedzieć, za to na forum naskrobać post o niesprawiedliwości to aż się rwą? 😲
Misskiedis, widzisz, mnie inaczej wychowano względem szacunku do klienta, ale to inny temat, z resztą na elaborat. Ciekawa jestem za to, jaki Ty prowadzisz biznes, i na jaką skalę (ile osób zatrudniasz, jaki masz roczny obrót, etc), że tak doskonale znasz się na kontakcie z klientem i marketingu 🙂
Kilka tysięcy produktów na stronie sklepu.
Dynamicznie zmieniające się stany magazynowe u producentów.
Dynamicznie zmieniające się stany magazynowe w sklepie stacjonarnym.
Dostawcy mający w d...e odbiorców. Nie informują, że coś im ze stanu zeszło i będzie za miesiąc.
Nie ma możliwości aktualizowania tego na bieżąco.

Żaden sklep sobie z tym nie poradzi.
Zawsze będą wpadki.
Koniec. Kropa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się