Podkładka do jazdy na oklep

Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 sierpnia 2009 14:15
Posiada ktoś? Warto kupić?

Myślę czy warto sobie głowę zawracać czymś takim. Ale słyszałam dużo pozytywnych opinii o takiej podkładce.

Opinie mile widziane 🙂 :kwiatek:
Osobiście nie posiadam, ale miałam przyjemność jeździć na tym padzie: http://allegro.pl/item692602999_pad_do_jazdy_na_oklep_nowosc_gruby.html
Konia się bardzo fajnie wyczuwa a przy okazji bardzo fajnie przykleja do grzbietu. W kłusie i galopie ani razu nie straciłam równowagi na tej podkładce, mimo że miałam parę okazji 😉 Na oklep, bez niczego różnie to bywało 🙂 Bardzo fajna sprawa jest z tą podkładką, zwłaszcza jak koń ma wystający kłąb albo kręgosłup, z wiadomych względów.
Akurat ten pad, do którego dałam linka ma parę wad: rączka do przytrzymania się w razie utraty równowagi jest w złym miejscu, w razie czego szybciej można się grzywy przytrzymać niż jej, poza tym, jest dosyć licha, ja bym jej nie ufała 😉 Kolejna sprawa to popręg i te paski do których się popręg przypina. Kompletna porażka, nie dość że się szybko wyciągają to jeszcze bardzo ciężko ten popręg porządnie dopiąć, a podkładka się wtedy wiadomo przesuwa ;/ Ale jeśli zamiast tych parcianych pasków doszyć skórzane to podkładka wg mnie jest super 🙂 Mięciutko i co ważniejsze konik nie czuje tak kości kulszowych, a na moje (jestem baardzo chuda i koścista) z pewnością mógłby ponarzekać 🙂
Posiadam pad do jazdy na oklep. Używam i jestem BARDZO zadowolona !

Zacznę od minusów:
-Posiada z przodu taśmowy uchwyt do trzymania się, ale uchwyt nie zdaje egzaminu, bo wypada między udami i trzymanie się go jest po prostu nieporęczne.
-Posiada popręg zapinany na sprzączki. Minus podobno jest taki, że dziewczynom z forum ( nie pamiętam już komu) połamały się te sprzączki dość szybko. Ale u mnie służą dzielnie i nic im nie jest. Dziurki od popręgu mogłyby być wzmocnione, a nie są.
-Pad lekko się przeciera w miejscu przyłożenia kolan i łydek, ale to raczej nieuniknione w przypadku materiału.

Plusy:
-Z plusów to taki, że zamówiony za około 80 zł na allegro, ze stajnia.pl o ile dobrze pamiętam
-jest gruby, mocny i miękki, mi się nie rozciąga taśma od popręgu. Ale fakt...nie zapinam jej tak ciasno jak poprę przy siodle.
-przyczepność jest rewelacyjna. Bez padu ślizgam się po końskim grzbiecie i nie ma mowy o komforcie jazdy.  Na padzie siedzę jak przyklejona.

Myślę, że jeśli pad nie będzie zbyt intensywnie użytkowany, to posiadacz będzie zadowolony. Przy częstszym używaniu po prostu szybko się zniszczy.

Fotka. Pad jest spory, ale i mój koń niewielki ( 157 cm)




Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 sierpnia 2009 14:41
Dziękuję bardzo! :kwiatek:

Nie wiecie może przypadkiem czy na allegro nie ma innych?
Zamierzam pod koniec sierpnia pojeździć na koniach znajomej sąsiadki z Mazur, wiec będę miała też okazję wodować się z końmi, a że po drodze mam działkę, to zamierzam siodło zostawić w domku.

No i taka podkładka byłaby w sam raz!
wiem, że można zrobić parę przeróbek na zamówienie np bez trzymadła i z innego materiału ;]
Notarialna-szczerze powiem, że nie wiem czy pławienie konia w takim padzie to będzie dobry pomysł. Pad jest naprawdę bardzo gruby. Bałabym się, że jeśli cały nasiąknie wodą, może być naprawdę ciężki i się przesuwać na boki, może też obetrzeć konia w drodze powrotnej.
Chyba żeby na padzie dojechać nad wodę, pławić na oklep, a na drogę powrotną znów założyć pad. Na pewno to o wiele wygodniejsze niż siodło czy totalny oklep kiedy tyłek się ślizga na boki.
Jeśli wypróbujesz to daj znać. 🙂
( ja np. często zabieram pad w luźne tereny, kiedy planuję podkarmiać konia na niczyich łąkach)
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 sierpnia 2009 16:38
Nie, nie o to mi chodziło 😉

Siodło by zostało a działce, a ja na oklep z koniną bym na plaże pojechała. A Pad bym zdjęła nad jeziorem przed pławieniem 😉
A na miejscu będę miała dostęp do internetu, więc nie byłoby problemem wstawienie chociażby zdjęć ;-)

Tunrida, a gdzie kupiłaś pad?
No to uważam, że pomysł super.
Ja np. bez padu ślizgam się i tracę równowagę.( fakt, że koń ostro wybija)  Na padzie zaś galopuję po lesie na psychicznym luzie, biorę ostre zakręty a pad trzyma tyłek tam gdzie należy.

Bez padu nie wyjechałabym w teren!
A już na pewno nie zrobiłabym tak, jak na focie, bo bym się zglebiła dość szybko.  🙂



Mi tam pad daje duuużo frajdy i sprawia prawdziwą radochę. 🙂

Kupiłam na allegro od użytkownika stajnia.pl- z tego linku, który wstawiła Bandog.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
01 sierpnia 2009 16:51
Są jeszcze jakieś inne modele oprócz tego? Bo skoro mówicie, ze ten z allegro jest be, to się zastanawiam czy kupić.
Po ilu dniach sklep wysłał towar? 🙂

A Mazury zamierzam wykorzystać do wywalenia moich oklepowo-galopowo-przestrzennych lęków... 😉
Gdzieś czytałam o padzie Pata Parelliego, zrobionym całościowo z zamszu (wpisz w google "bareback pat parelli"😉. W Polsce podobno był nie do dostania. Pamiętam też, że jakiś rymarz robił pady wg kroju właśnie tego padu. Kosztowały około 350zł. Niestety więcej chyba nie pomogę  😡
O innych padach, dostępnych w Polsce niestety nie słyszałam i nigdy innych (gotowych, których nie trzeba zamawiać u rymarza😉 ) niż ten ze stajnia.pl nie znalazłam  🙄
bandog, co to znaczy  w Polsce nie do dostania?
dzis ze sklepu parelli.com mozna kupić wszystko, w tydzien bodajże przychodzi do Polski
tyle ze oryginalna pewnie w granicach 800-1000 zł nowa
ja mam tą Parelli

tak wygląda niezapięta akurat na moim pluszito
bandog, co to znaczy  w Polsce nie do dostania?
To znaczy, że w Polskim sklepie nie do dostania 😉 Nie myślałam, że można inaczej moje słowa zinterpretować  😉
Ja ściągnęłam sobie ze Statelinetack pad z napierśnikiem - bardzo prosta konstrukcja, parciane taśmy podszyte na popręgu i na napierśniku, siedzisko niezbyt duże i nie za grube, ale amortyzuje w sam raz. Bardzo dobrze mi służył, gdy musiałam jeździć na oklep. Oczywiście wszystkie zdjęcia Navcia w padzie gdzieś się zapodziały, mam tylko takie bez konia.
ja miałam okazje jeździć ostatnio na tym padzie
http://www.barefoot-saddles.com/index.php?main_page=product_info&cPath=1&products_id=124


wart swojej ceny
gruby, mięsisty, dopina się do niego popręg ujeżdżeniowy, futerka zdejmowane, od wewnątrz żelowe kulki uniemożliwiające spadnięcie  z konia

ogólnie bomba
super trzyma, skoki w nim nie stanowią żadnego problemu, wyprofilowany, miękko usadza i trzyma mocno w czasie galopu i kłusa
A co myslicie o jezdzie na tym padzie ale ze strzemionami?

http://m.allegro.pl/przedmiot,czaprak-do-jazdy-na-oklep-hipoterapia-siodlo,3768815955.html
opłaca się wydawać tyle kasy? Aż tak często jeździsz na oklep? Nie możesz jeździć w siodle?
😉
Wole jeździć na oklep niż w siodle. Lepiej wyczuwam konia 🙂


Edit 1

Ten czapraczek już u mnie 🙂.http://allegro.pl/show_item.php?item=3791837991
Wygląda bardzo solidnie, jest gruby, podszyty futrem wiec dla koni mieciutko i nie ma możliwości obtarć 🙂.
Jutro prawdopodobnie jazda próbna 🙂
uszatkowa   Insta: kingaielif
22 grudnia 2013 22:44
Ja mam taką, kupioną kilka lat temu na allegro

Po latach trochę się "ubiła" w miejscu siedzenia, ale nadal dobrze trzyma 🙂. Kosztowała 80 zł i nigdy nie żałowałam kupna, bo choć często nie jeżdżę na oklep, to bez niej ani rusz 🙂. Miękko, większa przyczepność no i bryczesy się nie brudzą
Myślę że dużą zaletą jest jednak dużo bardziej wygodna jazda dla konia. Nie obija mu się kręgosłupa. Chodź wyższa wygoda jest tez dla jeźdźca ponieważ nie wyczuwa on kręgosłupa konia.
Po jazdach bez podladki naprawdę ledwo byłam w stanie chodzić, tak bolały mnie lędźwie. Dziś po jeździe na podkładce jest naprawdę super 🙂


polecam naprawdę 🙂
Ahh, mi to by się taka podkładka przydała... Mam problem z kręgosłupem, kilka, strzyka, boli, więc chwilowo myśl o jeździe na oklep nie jest dla mnie jakoś mega porywająca :/
Tak więc... jak będzie nieco lepiej z kasą to ruszamy na poszukiwania podkładki  🏇
Też myślałam nad podkładką, ale znalazłam inny sposób.
Kupiłyśmy z koleżanką pas do lonżowania. Zakładamy to na 2 czapraki ew. misia i działa jak podkładka 🙂. Jak się znajdzie pas z porządnymi kółkami, to nawet strzemiona się będzie dało podpiąć.

W stajni gdzie jeżdżę mają jeszcze inny patent. Pas od derki lub zwykła guma krawiecka (dość szeroka ok. 8 cm) zapięta płaską sprzączką. Pod to gruby czaprak przewiązany za paski do przystół przez klatkę piersiową konia, żeby się do tyłu nie przesuwał. W tereny też bardzo wygodne.

Jak chcecie zobaczyć jak to wygląda to mogę poszukać zdjęć 🙂.

Edit. Lietrówki.... Piszę z telefonu.
Ooo, pomysł z pasem do lonżowania genialny, dzięki za podrzucenie :kwiatek:
Pas mamy, czapraki też, teraz tylko poskładać to do kupy, hehe 😀
Ahh, mi to by się taka podkładka przydała... Mam problem z kręgosłupem, kilka, strzyka, boli, więc chwilowo myśl o jeździe na oklep nie jest dla mnie jakoś mega porywająca :/
Tak więc... jak będzie nieco lepiej z kasą to ruszamy na poszukiwania podkładki  🏇


http://allegro.pl/show_item.php?item=3791837991 poooolecam. Strzemiona można przypisać, napiersnik i podogonie tez. Pooolecam!
Lamila a masz jakąś fotkę na koniu?  👀
to się zdecydujcie czy musicie jazdę na "patentach" ze strzemionami, nazywać jazdą "na oklep"
"na oklep" oznacza jazdę na oklep
Lamila, całkiem fajna 😀 W zasadzie to zależy mi tylko na "czymś pod tyłek", strzemion nie potrzebuję. No cóż, to zbieramy 😉
Lamila a masz jakąś fotkę na koniu?  👀


Niestety nie mam. Sama ta podkladke mam baardzo niedlugo. Postaram sie zrobic nastepnym razem 😉Ale lezy idealnie 🙂
to się zdecydujcie czy musicie jazdę na "patentach" ze strzemionami, nazywać jazdą "na oklep"
"na oklep" oznacza jazdę na oklep



Byli ze jest taka opcja w tej podkładce 🙂
Ja mam zwykłego misia z amigo, na to pas do lonżowania. Sprawdza się super 🙂
My też pas do lonżowania + gruby czaprak/pad + misiek ewentualnie. Pas fajny i do nauki początkujących fantastyczny, jak macie taki zwykły z kółeczkami (czyli stricte do lonżowania), można dokupić rączki do siodła i są uchwyty do trzymania się dla dzieciaków albo w razie jazdy ekstremalnej  🙄 (dobrze się też do tego pelerynę troczy  😉 ), ale to już taki mały off
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się