ACTA: koniec wolnego internetu 26.01.2012 ?
Postaram się podjechać, a póki co - link do petycji wklejam do siebie na photobloga. Chyba mogę, co nie? 👀
www.photoblog.pl/collectedPrzecież to/ta ACTA to paranoja jakaś! 🤔
Nie wierzę, po prostu nie wierzę.. Wyłączyli mi serial w połowie odcinka 🙄
(trzeba tylko zamienić "Kononowicz" na "Tusk" 😉 )
Dla mnie to jest paranoja... Już widzę reakcję narodu na zamknięcie youtube albo fejsbóka 😂
Władzy chodzi o co innego - że jak coś głupiego powiedziała w telewizorze i ktoś to puszcza na Youtube, co można to zdjąć pod pretekstem "praw autorskich". W ten sposób można skutecznie zablokować rozprzestrzenianie się informacji. Problemem nie jest brak dostępu do seriali - ale budowa państwa policyjnego.
pozwoliłam sobie skopiowac na fcb 🙄
starszne to wszystko 🙁
Ja też myślę, że prawa autorskie to pretekst. Rewolucje arabskie, protesty w Rosji, marsze oburzonych zwoływały się przez FB. No to wzorem Chin trzeba net ograniczyć.
Ale czy w świetle tej ustawy, każdy rozprzestrzeniający informacje za darmo nie jest kryminalistą?
A skoro każdy jest kryminalistą, to niewygodne osobniki zawsze uda się uciszyć jakaś karą.
Klęska demokracji, wolności słowa.
Dla mnie to jest paranoja... Już widzę reakcję narodu na zamknięcie youtube albo fejsbóka 😂
A jak widzę, że jak megaupload - po prostu zamkną go i tyle, a twórcom skonfiskują majątek, wsadzą do pierdla, a Ty będziesz mogła się jedynie po bulwersować przed kompem.
A jak widzę, że jak megaupload - po prostu zamkną go i tyle, a twórcom skonfiskują majątek, wsadzą do pierdla, a Ty będziesz mogła się jedynie po bulwersować przed kompem.
optymistka z Ciebie 😉
Naboo 😂 no przed kompem rysując sobie w paint'cie albo grając w pasjansa :P
mógłby tu ktoś zamieścić linki do petycji? nie mam możliwości lataś po fbl itp.
o co chodzi w ACTA
nine ja może i tylko pobulwersuję się przed kompem, ale nie chce mi się wierzyć, że wszyscy w tym kraju zrobią to samo. Nie każdy rozłoży ręce i będzie bezczynnie siedział, coś mi się wydaje 😉. Patrz - zbliżający się protest 😉.
We wtorek premier ma się spotkać z ministrami i jeszcze raz przedyskutowac kwestię!!
Znacie serwis playtube ?
Już prawie nie ma tam filmów, zamknęli megavideo,megaupload, videobb i videozer.
W tym momencie zaczynamy odczuwać ACTA na własnej skórze.
http://www.playtube.pl/50028-koniec-filmow-online-videobb-i-videozer-skasowane-.html
Pięknie, a to dopiero początek...
Nadzieja w tym, że wytwórnie np. seriali sami zaczną wrzucać do neta odcinki.
Niektórzy twórcy zaczęli sami walkę z ACTA, wrzucając swoje spiratowane gry czy utwory do sieci, z prośbą ściągnięcia ile się da.
Ja bym się tak bardzo tym nie przejmowała, zawsze jesteśmy zniesmaczeni i zmartwieni przed obliczem nowego. Założę się że nie wiele się zmieni, za pare miesięcy znów będzie tak samo, albo inaczej polak udowodni że potrafi 🤣 Jak wprowadzali system viatol też ludzie się bulwersowali, jak zakładali radary też były sprzeciwy jak ropa i benzyna miała kosztować 5zł też byli źli, tak więc mówię wam- spokojnie!
Będzie dobrze 😎
Nawiasem pisząc ciekawe jak giganci internetowi dostaną po tyłkach.
Po co komu będzie 50m na światłowodzie skoro do zwykłego przeglądania neta wystarczą 2m albo i 1m ? 😉
Presja - czy Ty serio porównałaś podwyżkę cen benzyny do ograniczenia wolności słowa i zezwolenia na cenzurę ?
Zakładanie fotoradarów do zezwolenia na całkowitą inwigilację i kontrolę obywateli ?
Serio ?
Bo to, że mi serialiki znikną z neta, będę musiała wykasować ulubiony avatar, czy nie będzie programów do ściągnięcia, to tylko powierzchowne sprawy i te najbardziej przyziemne i najmniej znaczące jeśli chodzi o skalę problemu.
Wy tu o filmach tylko a tu tydzień na ściąganie muzyki również został 🙁
a ja mam trochę wrażenie, że niektórzy nie wiedzą do końca o co chodzi 😉 jeżeli o chodzi o zarzuty pachnące teorią spiskową - dotyczące tajności etc - to są one chybione, przecież cała treść porozumienia wyciekła w czasie afery z wikileaks 🤔 i narobiła wtedy sporo zaangażowania w krajach bezpośrednio z nią związanych - Japonia, USA, część Europy. Natomiast początek pracy nad takim projektem został ogłoszony publicznie w... 2007? 2008? niestety nie pamiętam. nie wiem też, czy w czasie pracy nad SOPA/PIPA/ACTA jej treść czy zmiany w niej zachodzące były utajnione - ale sądzę, że tak, to jest normalne przy projektach tego typu. Co oczywiście nie znaczy, że jest też dobre dla obywatela.
UE przyjęło ACTA w czasie polskiej prezydencji. Była to raczej ogólnodostępna informacja, komentowana w mediach. Nie odniosłam wrażenia, że ktoś próbuje coś uciszyć.
Samo porozumienie traktuje bardziej o zwalczaniu obrotu towarami podrobionymi, niż o piractwie własności stricte intelektualnej. Nie doszukałam się też w niej niczego o 'inwigilacji' internautów 🙂, pozwolę sobie nawet przytoczyć:
Żadne z postanowień niniejszej Umowy nie nakłada na Stronę wymogu ujawniania:
a) informacji, których ujawnienie byłoby sprzeczne z jej prawem (...)
Poza tym jest też:
Niniejsza Umowa nie tworzy obowiązku stosowania przez Stronę środków w przypadku, gdy
dane prawo własności intelektualnej nie jest chronione na podstawie przepisów ustawowych i
wykonawczych danej Strony
więc chyba nie musicie się obawiać, że pozamykają wam YT, kwejki itd 😉
Ogólnie rzecz biorąc, sama jestem do tego nastawiona mocno negatywnie. Jednak jest to jakiś krok w zwalczaniu piractwa (któremu też jestem przeciwna).
Mam natomiast pewność, że prawdziwych powodów, dla których powstał projekt nie znamy i raczej się nie dowiemy 😉 Jeżeli pójdziemy tym tokiem myślenia jaki panuje w internecie - że to wszystko jest tylko po to, żeby nas kontrolować - to wydaje mi się, że do cenzurowania internetu nie potrzebna jest żadna ACTA - popatrzmy na Chiny 🙂 a piractwo i tak będzie.
Nine- A uważasz że zamieszczanie kamery monitorującej Twój przejazd od jednej stacji viatol do drugiej to też nie zamach na wolność osobistą? To co nie długo mam się zgodzić również na to że kamery będę musiały być w moim domu bo ktoś będzie chciał zobaczyć czy aby na pewno nie popełniam jakiejś zbrodni?
To co nie długo mam się zgodzić również na to że kamery będę musiały być w moim domu bo ktoś będzie chciał zobaczyć czy aby na pewno nie popełniam jakiejś zbrodni?
Generalnie ACTA się fajnie pod tym zdaniem podpisuje.
Bo zgadzasz się na monitorowanie Twoich ruchów w internecie, słów, maili, rozmów na gadu, prac, obrazków, filmików itd. etc. na komputerze w celu znalezienia czy nie popełniasz jakiejś zbrodni.
Bo teraz brzmisz jakby "nie zgadzam się na kamerę w domu, chyba, że będzie dobrze schowana". Skoro jedno Ci przeszkadza, a drugie bardzo podobne, już jest nieistotne 😉
nine- Nawet jeżeli dojdzie do tego że to przejdzie, to myślę że nasz kraj jest jeszcze tak nieudolny w swoich pomysłach że przez jakiś czas nie będzie w stanie precyzyjnie tego monitorować. Po drugie uważam że monitorowanie e-maili, gadu gadu jest praktykowane od wielu lat tylko MY nie jesteśmy oficjalnie o tym poinformowani.
nine- Nawet jeżeli dojdzie do tego że to przejdzie, to myślę że nasz kraj jest jeszcze tak nieudolny w swoich pomysłach że przez jakiś czas nie będzie w stanie precyzyjnie tego monitorować.
Ah, czyli spoko niech będzie, bo przez jeszcze 5-10 lat i tak nas nie sprawdzą. 🙂
jesteśmy krótkowzroczni i skoro już "dzisiaj" to nie będzie działać, to nie ma co się tym przejmować?
Po drugie uważam że monitorowanie e-maili, gadu gadu jest praktykowane od wielu lat tylko MY nie jesteśmy oficjalnie o tym poinformowani.
Głupia się nie czuje, wiem, że to jest ale przynajmniej na razie nie mogę Cie prawnie ograniczyć, nie mogą Ci nałożyć kary grzywny czy więzienia.
Chyba nie chcesz by przy otrzymanym mailu pokazywała się informacja "treść ocenzurowano ze względu na paragraf jakiś tam, artykułu któregoś tam" w wyniku czego maila dostajesz pół? 😉
Edit:
Nie chce tutaj jakoś idealistycznie podchodzić do tematu.
Walka z piractwem to dobry pomysł, który popieram ale nie chce by się to działo za pomocą stworzenia Państwa, czy w tym wypadku kontynentu policyjnego w którym "jakieś ktosie" będą decydowały co będę polecać, co będę oglądać i o czym będę rozmawiać.
Z tej perspektywy wszystko w internecie jest czyjąś własnością intelektualną przecież.
nine - Może dlatego znoszę to z jakimiś stoickim spokojem, bo w tym kraju nawet nie potrafią wprowadzić w porę zmian na prawo jazdy hucznie ogłaszanych od co najmniej roku. Zresztą, uważam że staliśmy się na własne życzenie ograniczeni i dziś gdyby przyszło nam żyć w innym świecie, wielu by tego nie przeżyło. Nie należę do pokolenia mocno skomputeryzowanego, nie wychowałam się na komputerze a tym bardziej na internecie pochodzę chyba z zamierzchłej prehistorii kiedy wysłano sobie listy, kupowano oryginalne płyty i książki. Właśnie dlatego mnie to nie obchodzi, czy to przejdzie czy nie.
Wy tu o filmach tylko a tu tydzień na ściąganie muzyki również został 🙁
O tym samym pomyślałam... I teraz jedno wielkie zamieszanie- to lubię, to mniej i kurna, które ściągnąć?! I wyjdzie na to, że nie ściągnę nic. Dajcież ludzie mi kopa w cztery litery!, proszę!
Pfff, Łódź jak zwykle w tyle i nie wie o niczym albo ją to nic nie obchodzi.
Mam zdanie podobne do hedonistki.
A co do praw autorskich... Przecież nikt nie zakaże czegoś, co autor/właściciel praw autorskich udostępnił. Jak nagram piosenkę i wrzucę do sieci, to będzie OK. To samo ze zdjęciami, filmami. A podkłady do własnych filmików na YT ludzie nie od dziś robią z utworów free loyalty. Tu by się przydało dalsze popularyzowanie nowego gospodarowania własnymi prawami autorskimi.
W wątku foto niedawno były lamenty, jak ludzie kradną dobre zdjęcia i używają do własnych celów, wygrywają nimi konkursy, jak trzeba się zabezpieczać podpisywaniem zdjęć. To druga strona piractwa, nie ma co o niej zapominać. Jak mi ukradną uroczy landszafcik z siwkiem to płacz, a jak ja ukradnę cudzą książkę to cacy?
Pierwszymi widocznymi atakami cenzury było zamknięcie dwóch najpopularniejszych serwisów z serialami i filmami w internecie, czyli megaupload.com oraz megavideo.com oraz aresztowanie ich właścicieli.
Jakoś paserów mi nie żal.
Ścigane i osądzane będą osoby, która nawet przypadkowo w swoich wypowiedziach użyją treści już wcześniej opublikowanych. Jak się przypadkowo używa cudzej treści?
Nie będzie pdfów, wikipedii, cytatów. Dlaczego ma nie być cytatów? Plagiat i cytowanie jakoś do tej pory dawało się odróżniać. Czemu miałoby się to zmienić?
I czym właściwie podpada wikipedia? Serio - opisanie pokrzywy i jej działania ma jakieś haczyki?
I co fajniejsze... za to wszystko będzie się szło do pierdla.
Żadne więzienie by nas nie pomieśiciło (bo przecież jakieś nielegalne piosenki/teksty u siebie bym oczywiście znalazła).
Moment, jak Wikipedia podaje źródła - tak jak każdy student w każdej pracy - to też łamie prawo?
Problemem jest tu nie piractwo, ale stwarzanie legalnych narzędzi do kontrolowania prywatności...
Tylko mi się zdaje, że realna groźba ginie wśród lamentów za uciśnionymi piratami mniejszego i większego kalibru.
aga020596
smarcik
breakawayy
duunia
trzynastka
Naboo
sei
Burza
Presja
Alabamka
hedonistka
Notarialna
Teodora