Buty - "nic nie poprawia nam humoru tak jak nowa para butów"

ja już wolę takie śniegowce jak pokazywała Daniela, niż te z futerkiem
widzę czasem na ulicy śniegowce w wersji bardziej eleganckiej, miejskiej, błyszczące i lakierowane 😉
kujka - babcine bazarowe są kapkę inne  😎 Krotkie, szerokie i pikowane poziomo 😉
Ja je kocham miłościa wielką i w taka pogodę wisi mi to z czym się komu kojarzą  😉
Każdemu dobrze w czym innym grunt żeby ciepło było.
Najbardziej rozbawia mnie widok wypindrzonych niuniek w kozaczkach z podeszwą 2mm dygoczących jak galeretki 😉

Moja mama była najelpsza jak zobaczyła emu w sklepie - "Jakie smieszne kapcie  😂 "
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
26 stycznia 2010 20:22
Eee tam, ja sobie po miescie aktualnie pomykam w...zimowych sztybletach  😁 Sa rewelacyjnie ciepłe i wygodne - idealne krotko mowiac  😁
Ja zima w krótkich butach bym nie dała rady  😵 Nie znosze jak mi zawiewa w nogawki, tylko kozaki  i rurki 😁
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
26 stycznia 2010 20:25
Leginsy + podkolanowki + na to spodnie i jest ok  😁

Nic nie poradze,ze ciezko dostac buty ktore mi sie beda podobac i beda cieple 🙁
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
27 stycznia 2010 08:38
buyaka - piękne  💘

Wczoraj na allegro dorwałam takie:


Znalazłam jeszcze takie na wczesną wiosnę


A bezgranicznie zakochałam się w tych  😍

Może w przyszłym miesiącu będą jeszcze dostępne, bo niestety moje finanse mówią teraz stanowcze NIE kolejnej parze butów.
Z drugiej strony nie bardzo miałabym je gdzie nosić poza pracą, a niestety stan chodników w drodze do niej pozostawia wiele do życzenia. Poza tym biegać w takich na tramwaj lub pociąg  😵
Mimo to jak dla mnie są obłędne  😜

Wszystkie foto z allegro
Horciakowa, wszystkie świetne! Jaki przedział cenowy? 😉
Daniela Twoje sniegowce do mnie tez niebardzo przemawiaja, ale dobrze ze cieple :kwiatek:
Ale nawet nie przez babciny czy inny wyglad, tylko wydaje mi sie ze podeszwa sprzyja slizganiu? Czy sie myle?

Horciakowa, po prostu obledne, wszystkie 3 pary!
Własnie odwrotnie - wreszcie przestałam się ślizgać  😂
Wiadomo, że emu za pare set złotych czy sorele sa lepiej oceniane ale ja miałam do dyspozycji 80zł więc wiecie ... 😉
Daniela, ale co do oceny wyglądu i wygody butów ma ich cena? o.O
Rozumiem, że oglądając w necie można się jakoś tam ceną sugerować (jakość, trwałość), ale oceniać wygląd czy wygodę?
No dla mnie cena czesto równa się z wyglądem bo przecież chodzi o materiały z jakich są wykonane a za tym idzie wygoda i trwałość itd. Im bardziej jakieś twórcze i ładne tym zazwyczaj cena wyższa 🙂 Tanie buty zwykle są przeciętne i zwyczajne. Od tanich butów rzakdo kiedy wymagam elegancji czy piękna 😉
Daniela, to chyba nie masz szczęścia do butów 😉 Ja bardzo często kupuję buty, które mi się bardzo podobają i wystarczają na lata, a wcale majątku na nie nie wydaję 🙂 (pomińmy białe, zimowe ^^ )
Co racja to racja, butów kupować nie-na-wi-dzę-  👿
A ja kocham  😍
Ale pewnie dlatego, że nie mam jakieś udziwnionej stopy, więc większość na mnie pasuje (przy kozakach tylko problem, bo łydka solidna), mam chyba nosa do wyszukiwania fajnych okazji, typu "skórzane buty za równowartość tych sztucznych", poza tym nie niszczę butów, więc wiem, że jak kupię, to dłuuugo wytrzymają 🙂
Ja mam stopę 37 ale bardzo wąską czy jak to tam nazwać, dodatkowo szczupła kostkę i łydkę więc sporo kozaków mi sie kiepsko tam układa. No i potwornie zdzieram pięty  😡 Wiekszośc butów mam na sezon góra dwa 😉 Za to uwielbiam kupowac buty letnie  😍
Ja mam wąską stopę, szerooooką łydkę o.O Taki klops. Więc z kozakami jest kiepsko, ale wszystkie buty maks. do połowy łydki mogę kupować na pęczki 😁 A wszelkie szpilki, sandałki itp - obłęd :P
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
27 stycznia 2010 10:41
Horciakowa, wszystkie świetne! Jaki przedział cenowy? 😉

W sumie to całkiem przystępny:
czerwone - wylicytowałam za 51zł 😀
szare - trwa licytacja - w tej chwili mój rozmiar za ok 40 zł, znalazłam jeszcze takie jasno-brązowe i czarne, ceny różne w zależności od rozmiaru
kremowe - trwa licytacja, mój rozmiar obecnie za 86zł a zostały jeszcze dwa dni, rozmiar 37 do kupienia od razu za 139,99zł

Oczywiście do wszystkich cen należy doliczyć przesyłkę 🙂

edit: kupiłam te szare  😍 🤔wirek: Wylicytowałam za 46zł 😀
[quote author=buyaka link=topic=8215.msg457503#msg457503 date=1264450525]
z serii: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?  👀
(...)


Widziałam dziś podobne w Deichmann'ie, tyle że miały węższy obcas pokryty tym samym materiałem co całość buta (nie wiem czy to naturalny zamsz). Kosztowały 69zł. Niestety nie mogę znaleść zdjęcia 🙁


Zastanawiam sie jeszcze nad takimi butami na zimę:

Przemawiają do mnie chyba bardziej niż Emu, chociaż nie jestem pewna co do tego futrzaka  😉

[/quote]
Dworciko, posiadam te buty. Teraz chodzę drugą zimę. Są rewelacyjne pod względem ciepła jak i utrzymania czystości. Nie mam z nimi żadnego problemu. Z czystym sumieniem polecam.
CuLuLa, dziękuję 🙂 Jeśli nie znajdę bardziej sportowych (myślę o jakichś trekkingowych nadających się na zimę), to będę szukać takich pewnie 🙂
Ja mam stopę 37 ale bardzo wąską czy jak to tam nazwać, dodatkowo szczupła kostkę i łydkę więc sporo kozaków mi sie kiepsko tam układa. No i potwornie zdzieram pięty  😡 Wiekszośc butów mam na sezon góra dwa 😉 Za to uwielbiam kupowac buty letnie  😍

co Ty wiesz o zdzieraniu pięt - w zimowych kozakach, fleki wystarczają mi na około dwa miesiące  😎 teraz mam trochę dłużej, bo mam dwie pary kozaków, i te starsze ubieram na spacery z psem itd


edit:
Czy buty w takim stylu nadal będą modne latem? Ma ktoś takie? Jak się chodzi? Czy takie paski na całej stopie nie obcierają?
Niestety mam dość masywną stopę, i wszystkie sandałki na cieniutkich paseczkach źle trzymają. W dodatku mały paluszek mi tak dziwnie odstaje, i musi być przytrzymany mocniej, żeby się nie wymykał 😉

szepcik te fioletowe są super, myślę, że latem będą nadal modne, tak jak oficerki zimą, już chyba z trzeci rok są na topie. Miałam podobne beżowe tylko na ciut niższym obcasie, ale koleżanka mi je ''ukradła"" bo się jej spodobały. Wydaje mi się, że takie buty musiałabyś jednak dobrze przymierzyć jeśli taki fason źle ci trzyma stopę 😉
A ja się dziś zakochałam w takich http://moda.allegro.pl/item890052993_puma_first_round_sparkle_r_40_25_5_cm.html#gallery widziałam na żywo i są śliczne, miałabym jak znalazł na wiosenne spacery z wózkiem 😁 Mąż mówi, że mam kupić, a ja na ten miesiąc wyczerpałam już finanse na ciuszki dla siebie 😡 I co teraz począć?
Niewidzialna   Czołowy hodowca Re-Volty
27 stycznia 2010 16:30
hanoverka, skoro mąż tak mówi, to kupuj 😀
hanoverka, jeśli nie masz jakiegoś ukrytego dużego wydatku, a mąż mówi, że masz brać, to... wiesz-butów i torebek nigdy za wiele 😉

I majtek 😁
Hanoverka właśnie wydaje mi się, że takie będą lepiej trzymać niż na przykład takie z cieniutkimi paseczkami
[img]http://photos02.allegroimg.pl/photos/oryginal/886/21/02/886210271[/img]

wiem, że trochę wyprzedzam pory roku  😁 ale chcę kupić butki na lato jak najszybciej, bo zostałam zupełnie bez niczego, a letnie buty pojawiają się w sklepach już na wiosnę  😁
Niewidzialna, Dworcika z tym moim mężem to tak jest: '' jak ci się kochanie podoba to sobie kup" wbrew pozorom takie podejście czasami przeszkadza 😁 Prześpię się z tą decyzją, ale coś czuję, że jutro będą foty na nodze 😍
szepcik na pewno tamte fioletowe będą lepiej trzymać niż te z cienkimi paskami,tamte będą bardziej stabilne. Teraz takie letnie buty są mega tanie, jeślibyś zamówiła z jakiegoś sklepu internetowego bez przymierzania to przecież zawsze możesz zwrócić 😉
Te fioletowe to akurat z Zary, więc raczej można je dostać tylko na allegro...
Jakoś wolę kupować buty w sklepie stacjonarnym, bo ciężko mi dobrać coś dobrego, tak to bawiłabym się w wieczne odsyłanie 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
27 stycznia 2010 17:28
szepcik, mierzyłam buty podobne do tych fioletowych, zarowych. Podobne są teraz w reserved chyba i w H&M, tyle że na niewielkiej platformie. Te z HMu były bardzo wygodne, noga nie latała i wyglądały całkiem spoko, nawet na moich masywnych kostkach/łydkach. Pewnie je nabędę, tylko muszę najpierw zastanowić się, do czego je nosić 🙂
Ja kupiłam takie jak te fioletowe tylko,że w kolorze granatowym,ale niestety je oddałam,bo jak na spokojnie założyłam w domu to się okazało,że w jednym bucie jest zwalony obcas i się chodzić nie da:/a szkoda bo cudne były.Nie mogłam wymienić na inną parę,bo same wściekło zielone zostały:/
Pursat   Абсолют чистой крови
27 stycznia 2010 21:23
A ja się dzisiaj tak wkurzyłam, że jeszcze mnie nosi. Kupiłam na allegro śliczne, wymarzone oficerki z Zary, dzisiaj przyjechał kurier. Otwieram paczkę, a w środku pudełko zmasakrowane i tylko jeden but. Wcięło mnie, bo pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Od razu telefon do sprzedającej, ona w szoku, powiedziała, że będzie sprawę wyjaśniać, ale nie wiem czy to mogłaby być wina kuriera? Koperta była szczelnie zaklejona, tylko w środku bajzel... Już bym wolała, żeby te buty gdzieś zginęły i nie dotarły w ogóle, a tak to mnie szlag trafia, bo co ja zrobię z jednym butem. 😉
ja w sobotę jadę w góry,
sprawiłam sobie parę naprawdę cieplutkich butów:

Tadaam! Snow Boots'y  😍


a na drogę "samochód - praca - samochód - szkoła" mam te:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się