przeziębienie...

A tak z ciekawości- ile dni podajecie flegaminę, bo w ulotce nie ma, a wg mnie póki się będzie podawać to koń kaszle, po odstawieniu powinno minąć, tak to jest?
ja jak dawałam te wszystkie wykrztuśne to bardziej mi kasłał a po odstawieniu dużo mniej...
no logiczne, ale ile dni podawać?
Quebon
mi wet zalecił: czosnek(starty) + plus miód ok łyżka, 2/3 razy dziennie, najlepiej strzykawką do pyszcza. A moja proporcja jest dla źrebaka więc sądze że dorosły koń to tak 3 razy więcej 😉
ja dawałam 7-10 dni coś takiego... i ta miętowa jest silniejsza
prib- są dwa rodzaje- dziecięca i dla dorosłych. Ja daję tę dla dorosłych- jest dawka liczona na 70 kg, ja mnozę razy 6 , bo oceniam wagę konia na 400-450 kilo. Ale ja nie dam rady dać dłużej niż 5 dni...zobaczymy. Flegaminę uwielbia  😂

Koń wpyla mi ząbki czosnku z ręki, jak najlepsze przysmaki  🤔wirek: dziś zjadła cztery ząbki, bo się bałam dać więcej.

Normalnie nie je owsa ( hucuł) , ale musiałam podać zwilżony, żeby zjadła wapno z witaminą C. Też smakowało.

Pije wodę z lnem.

Przestawiłam ją do innej stajni, stoi sama, ma cały czas świeże powietrze ( boks prawie jak angielski, ale póki co nie jest zaciekawiona wystawianiem łba). Temperatury nie ma, oddech jest równy.
Wzięłam ją na spacer- stęp i dwa krótkie wolniutkie zakłusowania. Oczywiście kaszle na dworze i w stajni, zobaczymy co będzie po odstawieniu flegaminy.
marysia550 - a nie lepiej wezwać weta zamiast samemu kombinować? Taki kaszel może się łatwo skończyć zapaleniem oskrzeli.
Jestem po konsultacji i w ciągłym kontakcie z wetem.
tez dawalam flegamine (chociz najczesciej tabletki wykrztusne), i tez jezdzilam
- to nawet calkiem logiczne, bo jak czlowiekowi zalega wydzielina w plucach itd., to sie go oklepuje, stosuje gimnastykę, konia oklepac sie nie da, ale ruch powoduje lepsze odklejanie wydzieliny, latwiejsze jej uwalnianie. tylko trzaba bardzo uwazac zeby sie nie zasapal, nie zmeczyl, zeby byl rozluzniony
- czyli tak jak piszesz marysia
- step -zaklusowanie (bardzo luzne wodze -jak tylko zacznei kaszlec wodze jak najdluzsze zeby wyciagnac sobie szyje i wykaszlec, wysmarkac swobodnie i step-i znowu zaklusowanie  ...
horse-art- mi nawet wetka kazała przejść do stój jak będzie chciała odkaszlnąć, tylko, że jak przeszłam do stój to się jej odechciewało.
hehe😉 no tak, wiec ja jechalam i dawalam wybór koniowi jak zaczynal kaszlec to nie dawalam poprostu sygnału do ruchu wiec i zatrzymaywal sie czasem, czasem szedl - jak wolał - bo ja mowisz, czesto mu sie tylko wydawało ze juz odkaszlnie tak starsznie ze trzeba stanąć, a jak zwalnial to jednak uczucie mijalo i szedl sobie dalej 😉)). (po pierwszysch razach juz wiedzial ze moze stawac jak kaszle , bez mojej ingerencji wodzami czy dosiadem mocno , no bo dosiad tez trzeba raczej taki lekki i odciazajacy jednak).
tak, ruch -taki celowy, nieobciążający jest potrzebny, stanie w boksie w bezruchu (niedajboże w zaduchu) moze doprowadzić - analogicznie z leżeniem plackiem w łóżku, do zapalenia płuc - wlasnie przez zaleganie wydzieliny, pogorszenie krążenia itp...
A jeśli dajecie flegaminę to czy dajecie ją takim późniejszym wieczorem?
Bo jak podaje się flegaminę np dzieciom to nie wolno jej podawać po godzinie 17.
Czy zatem koniom również nie powinno podawać się jej na noc?

Gillian   four letter word
13 sierpnia 2011 14:53
emka, ja mojemu dawałam wszelkie specyfiki wykrztuśne rano, a popołudniu biegał żeby się wykaszleć i wysmarkać. Działało 🙂
Nie znalazłam innego pasującego wątku tak więc pytam tu
Dzisiaj u młodej po południu zauważyłam przezroczysty wyciek z nosa
tylko że ten wyciek jest tak duży że krople jej z nochala lecą jedna po drugiej
koń nie kaszle i czuje się raczej ok z tym że jest jakaś "niedotykalska" ....
temp w normie
czy to zwykłe przeziębienie i spokojnie mogę poczekać do jutra .....
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
18 sierpnia 2017 22:27
odkopuję z czeluści, ale...

...ile dni trwa przeziębienie u Waszych koni? wiadomo, że zależy od różnych rzeczy, ale mniej więcej...

kurde ja od 2 tygodni i 2 dni się borykam z czymś takim - pierwszy raz odkąd mam pannę (11 lat) zachorowała w taki sposob...

sieknęło ją jednego dnia, ale po całości - kaszlała tak, że prawie się wywracała, gluty z nosa i z gardła (wykasływane) leciały na kilometr. Pierwszego dnia nie jadła (potem już normalnie).
Wet przyjechał rano, dał zastrzyk podnoszący odporność i leki wykrztuśne przez 5 dni 2 x dziennie, krew pobrana (bardzo podwyższone MONO, reszta krwi w porządku), po tych 5 dniach nie było żadnej poprawy. Znowu wet i dostała drugi zastrzyk na odporność. Znowu żadnej poprawy. Po 3 dniach przyjechał i dał jej Ventipulmin 2 razy dziennie po 20mg przez 5 dni, potem raz dziennie 40mg. Po 4 dniach była poprawa na tyle, że nie kasłała. Miałam zacząć wsiadać lekko. No i pod siodełem znowu kaszle i gluty lecą. Minimalnie mniej niż na początku, ale noż kurde, ile to będzie trwało????

we wtorek biorę innego weta, ale proszę, podzielcie się doświadczeniami.... czy to możliwe, żeby leczony koń był PRZEZIĘBIONY przez 2 tygodnie ???
taggi, to normalne, że koń kaszle jeszcze potem do kilku tygodni. Zresztą u ludzi jest tak samo. A kaszle dlatego, że jakaś wydzielina mu jeszcze zalega. Tylko powinno być jej coraz mniej, a z Twojego opisuje niekoniecznie wygląda, że jej coraz mniej...
mój był leczony na "przeziębienie" przez trzy tygodnie, a finalnie wyszło RAO  🙄
mój był leczony na "przeziębienie" przez trzy tygodnie, a finalnie wyszło RAO  🙄


To samo miałam napisać, moja byla "leczona" blisko 2 miesiące - praktycznie nieskutecznie. Kaszel i sporadyczne gluty utrzymywały się pół roku. Zmieniłam stajnię i weta. Zrobilam bronchoskopię i usłyszałam że mój koń miał na 90% zapalenie oskrzeli. Miesiąc inhalacji i suplementacji. Teraz mam wrażliwca 🤔

Edit: Może z dr Biazik skonsultuj?
taggi, to normalne, że koń kaszle jeszcze potem do kilku tygodni. Zresztą u ludzi jest tak samo. A kaszle dlatego, że jakaś wydzielina mu jeszcze zalega. Tylko powinno być jej coraz mniej, a z Twojego opisuje niekoniecznie wygląda, że jej coraz mniej...

Tylko koń nie chodził a teraz zaczął, więc dopiero teraz zaczął odkrztuszać. Moja miala tak samo, jakos wirus przywleczony i trzy konie rozłożyło, ale cały czas chodziły, bo było nez gorączki. Po 2-3 dniach prawie im przeszło, ale ja pojechalam na wakacje i stała, a po powrocie, jak wsiadlam to sie zalamalam, bo jej takie kipy poszły i kaszel od nowa. Minęło poltora tygodnia i kataru nie ma i kaszlnie raz na jezdzie, ale kurzy sie strasznie.
taggi, leczenie przeziębienia z glutami (glut = bakteria) Zylexisem? Wiele razy leczyłam różne konie z przeziębień i Zylexis czasami pojawił się jako wspomagacz. Przy glucie zawsze szedł antybiotyk. Do tego coś na V - nie pamiętam dokładnie nazwy leku ... Ventipulminem jeden z "modnych" kiedyś wetów załatwił jednego z koni pod moją opieką. Zwierz miał podobne objawy do wyżej opisanych, z tym że glut z górnych dróg oddechowych - dzięki lekowi poszerzającemu te drogi - spłynął sobie radośnie niżej powodując jakąś mega paskudną infekcję, a koń skończył w bardzo kiepskim stanie klinice. Wyżył, ale się popsuł dokumentnie 🙁
Z innej beczki: poza glutem - jak z temperaturą?
taggi   łajza się ujeżdża w końcu
19 sierpnia 2017 08:25
dzięki dziewczyny za odzew!
No właśnie mam rozterkę, bo niby 2 tygodnie podobno to może trwać, ale jakoś mam złe przeczucia i intuicja mi mówi, że to nie powinno tak wyglądać. Dr Biazik podobno na urlopie, ale we wtorek chcę, żeby dr Przewoźny ją obejrzał i jak trzeba będzie, to zrobimy też endoskopię. Kurde beznadziejne te wakacje dla nas. co rusz coś 😕
Ja ostatnio przerobiłam dwie infekcje:
1. Dziwne to było, koń nie kaszlnął ani razu, ani gluta ani nic. Przyszłam rano jeździć i już widziałam niedojedzone siano, co w jego przypadku jest czymś dziwnym. Wzięłam go na hale, ale dalej był taki dziwny, zero mocy, kłusował bo kłusował i co chwilę małe, okraszone śluzem kupy. Wpadłam w panikę, że kolka, a po telefonie do weta i zmierzeniu temp.- gorączka. Okazało się, że z tej infekcji i gorączki, "przytrzymało" mu trochę perystaltykę.  😵  Dostał wtedy acc i antybiotyk, zeszło trochę gluta z nosa i było po sprawie.
2. Po przeprowadzce do nowej stajni: zaczęło się od pojedynczych kaszlnięć na jeździe, ale coś mu nie zamierzało przejść, tylko zaczęło się nasilać i glut. Tym razem bez gorączki, ogólnie samopoczucie w porządku. Też dostał antybiotyk i wspomagająco ziółka, już po 3 dniach nie było śladu.
anetakajper   Dolata i spółka
10 maja 2021 19:25
Gdzie mogę jeszcze szukać przyczyny takiego gluta?
Glut wysmarkiwany jest tylko rano. Ma kolor budyniu waniliowego, nie śmierdzi.

Płuca, oskrzela, tchawica czyste. Zęby i zatoki czyste. Wyniki wzorowe
Wet. był o 17 po jężdzie, nosek czyściutki i suchutki. Spojrzenia weta bezcenne 😂
DSC07828.JPG DSC07828.JPG
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 maja 2021 07:31
anetakajper, A bronchoskopię i bal robiłaś? Bo wygląda na typowy alergiczny.
Tez mi sie tak skojarzylo, niewesolo wyglada...
anetakajper   Dolata i spółka
11 maja 2021 09:30
Przy badaniu koń był po wysiłku, nie pompował, oddech prawidłowy zero wysięku z nosa, wetka twierdzi, że to nie alergia.
Pare dni mam podawać acc i inhalacja, a jak nie przejdzie to endoskopia i będziemy szukać :/

Gluta ostatnio wysmarkał jakieś 3-4 tyg. temu - był badany i czysty.
Kolejny glut wczoraj i przedwczoraj z rana to zrobiłam fotki żebym nie wyszła na panikarę przy wecie.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 maja 2021 10:27
Mój ma astmę stwierdzoną od 3 lat, a też nie pompuje, osłuchowo ok, pojawia się glut raz na kilka tygodni, a w balu wyszła masakra... Także polecam zrobić endoskopię i nie czekać.
anetakajper   Dolata i spółka
09 sierpnia 2021 07:31
Zrobiliśmy endoskopię i wymaz . Endoskopia czysta, wymaz -ujemny.
Miesiąc temu robiliśmy alergeny - wszystko ujemne.

Czy jak teraz zrobię bal czy może wyjść coś nowego od czego mój koń się dusi w nocy raz na ok. 2 miesiące! po czym jest zdrowy jak młody bóg!
Bal mogę zrobić za ok. 2 tyg. bo musiałam mu podać steryd w sobotę bo miał atak 🙁
Moja kobyla ma zapalenie górnych dróg oddechowych od ponad dwóch tygodni. Przez trzy dni kaszel i glut śmierdzący ropą. Wet był sal zastrzyki i antybiotyk w proszku, kaszlu nie ma ale glut nadal jest. Już tak nie śmierdzi ale jest żółty. Kolejna wizyta weta zastrzyki, płuca czyste. Dzisiaj dostaje ostatni zastrzyk a glut nadal jest. Jakieś rady? Wit.c podawana do paszy, makuch z wiesiołka też jest. Dzikiej róży nie chce jeść
Siwa239, pobrać wymaz i dobrać antybiotyk.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się