Historia Wołynia

Zastanawiałam się długo, czy założyć ten wątek tutaj - pomiędzy problemy z nieznośnym ojcem a jakim autem jeździmy...
Ale jednak zdecydowałam się, ponieważ przez długie lata myślałam, że bandy UPA to partyzanci z Bieszczad. Dlaczego, gdy mówi się Hitler wszyscy widzimy przed oczami Oświęcim i pasiaki, a gdy mówimy Stepan Bandera, to najwyżej widzimy flagę łopoczącą na wietrze?
Na pewno jestem ignorantką historyczną, stąd długie życie w błogiej niewiedzy.
Ale dlaczego nic się nie zmienia? Ciekawa jestem czy dzisiejsze nastolatki w ogóle wiedzą, co to jest Wołyń i krwawa niedziela.
Pewnie myślą, że to tylko w Irlandii.
Miyako   聞こえる昨日の叫びが。
02 lutego 2012 08:54
większość nastolatków nie wie kiedy wybuchła II wojna światowa, więc nic już mnie nie zdziwi  😵
Co jest wg mnie przerażające.
Serio tak myślałaś o UPA? Ja jakoś inaczej. Jestem znacznie starsza i pamiętam jak w Zamościu dużo osób opowiadało jacy to "partyzanci". No i w pracy miałam pana ocalałego z wołyńskiego mordu. Opowiadał.... potworne rzeczy.
Nawet tu pisałam o tej książce Ukraiński Kochanek
Literacko dość marnie, ale da się czytać. I pokazuje kawał historii. Straszna książka.
A co do Irlandii to myślę, że wiele osób pluskających się w Chorwacji nie myśli o tym co się tam i w Serbii działo już za ich życia.
Mój syn pracuje z lekarzem, głuchym po wybuchu pocisku w bitwie o Belgrad.

p.s

i inne
Filmiki znam, pewnie nie wszystkie, ale większość. Ekspertem na pewno nie jestem, ale w tym momencie wiem dużo. Na pewno wiem, że nie byli to partyzanci. I że w ogóle z żołnierzami to oni mieli niewiele wspólnego, jeśli nie wcale.

O tej książce nie wiedziałam. Raczej szukałam książek stricte historycznych.
http://www.ipn.poczytaj.pl/189348
To chyba najnowsza publikacja?
Na zamojszczyźnie do dziś starsi ludzie mówią o kimś z niechęcią :
- Ukrainiec. Nie nasz.
p.s
a w kontekście niewiedzy to chyba film "Róża" może być ciekawy?
[[a]]http://www.filmweb.pl/film/R%C3%B3%C5%BCa-2011-564694[[a]]
Dla mnie tamte okolice są kompletnie obce .
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 09:26
oj... dziadkowie dużo opowiadali... 🤔
ale to nie są opowieści dla wrażliwych, wstawiałam zresztą kiedyś linki z hc for choćby, wstawie ponownie później
za komuny nie wolno było o tym mówić, to i pamieć zbladła  🙄

zresztą nienawisc wzajemna polaków i ukraińców sięga głęboko, wystarczy poczytać sienkiewicza...a jak myślicie dlaczego za komuny hoffman nie nakręcił "ogniew i mieczem", tylko dopiero teraz?

oo znalazłam:

O swoistej "wirtuozerii zbrodni" pisze dr Aleksander Korman w swoim referacie "Ukraińska Powstańcza Armia na terenach II Rzeczypospolitej Polskiej i jej stosunek do ludności polskiej" , opublikowanym w czasopiśmie "Na Rubieży" Nr 35/1999.

"Depolonizacja ziem wschodnich, rozpoczęta jeszcze za czasów I Rzeczypospolitej Polskiej, od pierwszego rozbioru Polski -1772 roku przez zaborców: rosyjskiego i austriackiego, była później konsekwentnie stosowana i zakończona już na terytorium II Rzeczypospolitej Polskiej przez terrorystów OUN-UPA, w zasadzie w roku 1945.

W rezultacie zabójstw indywidualnych, a potem mordów zbiorowych i rzezi kresowej ludności polskiej, terroryści OUN, a później OUN-UPA w okresie II wojny światowej - w latach 1939-1945 i jeszcze kilka lat po jej zakończeniu, zabili - przyjmując szacunkowo - około 500.000 Polaków, przy czym większość zginęła w tak straszliwych okolicznościach i z zastosowaniem tak wymyślnych tortur, przede wszystkim fizycznych, a niekiedy i psychicznych, że cywilizowany człowiek XX w. nie może tego pojąć i w to uwierzyć. Oprawcy OUN-UPA zabijali z chęci i potrzeby zabijania, aby drwić i rozkoszować się bestialskim okrucieństwem swoim, aby upajać się widokiem tortur, męczarnią zarówno dorosłych jak i dzieci oraz rozpaczą bezbronnych ofiar.

Znany rosyjski literat Aleksander Sołżenicyn wymienił ponad 50 metod tortur stosowanych w śledztwie przez NKWD np. zdejmowanie paznokci czy przypalanie ciała rozpalonym papierosem. Członkowie OUN-UPA - banderowcy prześcignęli znacznie NKWD stosując o wiele liczebniejsze i okrutniejsze rodzaje tortur wobec Polaków a niekiedy i wobec swoich rodaków nie akceptujących ich zbrodnicze praktyki. W UPA występowała w zasadzie solidarność zbrodnicza wśród jej członków. Każdy kandydat na członka UPA musiał najpierw dokonać zbrodni zabójstwa "Lacha" np. w mieszanym małżeństwie polsko-ukraińskim zabić matkę Polkę lub ojca Polaka, względnie kogoś wskazanego np. dziecko, aby móc być dopuszczonym do złożenia przysięgi i zostać członkiem UPA. Różnorodność stosowanych wobec Polaków tortur i okrucieństw, a także pozbawienie życia przez zastrzelenie, nie było dowolne według uznania sprawcy. Z reguły rodzaj tortur czy okrucieństwa był ustalany przez banderowski tzw. komitet rewolucyjny.

Dla przykładu, wymienię - na życzenie - niektóre przypadki stosowanych - przez terrorystów OUN-UPA -w praktyce tortur fizycznych i okrucieństw, wobec mężczyzn, kobiet i dzieci narodowości polskiej, jakie stwierdziłem w wyniku wieloletnich niezależnych prac badawczych:

1. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki gtowy.

2. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).

3. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.

4. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.

5. Wyrzynanie na czole „orła".

6. Wbijanie bagnetu w skroń głowy.

7. Wyłupywanie jednego oka.

8. Wybieranie dwoje oczu.

9. Obcinanie nosa.

10. Obcinanie jednego ucha.

12.Obrzynanie obydwu uszu.

13. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.

14. Obrzynanie warg.

15. Obcinanie języka.

16. Podrzynanie gardła.

17. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.

18. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.

19. Wybijanie zębów.

20. Łamanie szczęki.

21. Rozrywanie ust od ucha do ucha.

22. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.

23. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.

24. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.

25. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.

26. Skręcanie głowy do tyłu.

27. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.

28. Obcinanie głowy sierpem.

29. Obcinanie głowy kosą.

30. Odrąbywanie głowy siekierą.

31. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.

32. Zadawanie ran kłutych w głowie.

33. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.

34. Zadawanie innych ran ciętych na plecach.

35. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.

36. Łamanie kości żeber klatki piersiowej.

37. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.

38. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.

39. Obcinanie kobietom piersi sierpem.

40. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.

41. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.

42. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.

43. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.

44. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.

45. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.

46. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.

47. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrząteku-kipiącej wody.

48. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.

49. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła.

50. Wyrywanie żył od pachwy, aż do stóp.

51. Wkładanie do pochwy - vagina rozżarzonego żelaza.

52. Wkładanie do vaginy szyszek sosny od strony wierzchołka.

53. Wkładanie do vaginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.

54. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od vaginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.

55. Wieszanie ofiar za wnętrzności.

56. Wkładanie do vaginy szklanej butelki i jej rozbicie.

57. Wkładanie do analu szklanej butelki i jej stłuczenie.

58. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.

59. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.

60. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk.

61. Przebijanie dłoni nożem.

62. Obcinanie palców u ręki nożem.

63. Obcinanie dłoni.

64. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.

65. Odrąbywanie pięty.

66. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.

67. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.

68. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.

69. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.

70. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.

71. Obcinanie piłą obie nogi.

72. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.

73. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.

74. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.

75. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.

76. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.

77. Rąbanie siekierą całego tułowia na części.

78. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.

79. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.

80. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.

81. Rozpruwanie brzuszka dzieciom.

82. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.

83. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.

84. Łamanie stawów nóg dziecka.

85. Łamanie stawów rąk dziecka.

86. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.

87. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.

88. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.

89. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.

90. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.

91. Wbijanie dziecka na pal.

92. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.

93. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.

94. Wieszanie na drzewie głową do góry.

95. Wieszanie na drzewie nogami do góry.

96. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.

97. Zrzucanie w dół ze skały.

98. Topienie w rzece.

99. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni.

100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.

101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.

102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.

103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.

104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.

105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.

106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.

107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.

108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.

109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.

110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.

111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.

112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.

113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym.

114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym.

115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.

116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.

117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.

118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.

119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.

120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.

121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.

122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.

123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.

124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.

125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.

126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.

127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.

128. Wieszanie na kolczastym drucie.

129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.

130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w me nożami.

131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.

132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.

133. Przybijanie rąk do progu mieszkania.

134. Przebijanie kołami dzieci na wylot.

135. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem.

136. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. „wianuszki".

Wymienione wyżej metody tortur i okrucieństw stanowią tylko przykłady i nie obejmują pełnego zbioru, stosowanych przez terrorystów OUN-UPA metod pozbawiania życia - polskich dzieci, kobiet i mężczyzn w męczarniach. Pomysłowość tortur była nagradzana. Sprawcy tortur i okrucieństw - tj. terroryści OUN-UPA - urządzali niekiedy makabryczne sceny, aby drwić i szydzić z ofiar. Na przykład: tułów z obciętymi rękami i nogami oraz obciętą głową ofiary, układali na „siedząco" pod ścianą zewnętrzną domu mieszkalnego, wystawiając je na publiczne „pośmiewisko". Czasami, rozwieszali jelita ofiary na ścianie wewnątrz izby z ukraińskim napisem - „Polska od morza do morza". Częstokroć, po dokonanej rzezi Polaków jeździli banderowcy powozem po wsi śpiewając i wiwatując przy akompaniamencie harmonii. Znany jest również przypadek zamordowania furtiana w kościele i obcięcia mu głowy oraz naigrywania się w ten sposób, że tułów banderowcy podparli z przodu i z tyłu ławką, a do rąk złożonych jak do modlitwy włożyli jego własną głowę. W innym przypadku, odrąbaną głowę ofiary dawali ukraińscy terroryści dzieciom do zabawy - kopania jej jak piłkę. Tortury psychiczne zadawane były na przykład rodzicom zmuszonym do oglądania szczególnie wymyślnych tortur zadawanych ich dzieciom lub dziecku..."



Łozowa - woj. tarnopolskie, 1943 r. - jedno z drzew polnej alei, nad którą terroryści z OUN-UPA zawiesili transparent z napisem w przekładzie na język polski "Droga do samostijnej Ukrainy". Na każdym drzewie oprawcy tworzyli z polskich dzieci tzw. wianuszki. O zbrodni tej świadczy powyższe zdjęcie czworga dzieci w wieku od dwóch do ośmiu lat, przybitych do jednego z tych drzew - A.Korman "Ludobójstwo UPA na ludności polskiej " - Wrocław 2003.

Ks. A.Kubasik wymienia w swojej książce również takie tortury jak choćby: przybijanie niemowląt do ściany z podpisem "polśkij oreł", obdzieranie ludzi ze skóry i posypywanie solą, wbijanie dzieci na kołki w płocie, rozdzieranie dzieci na pół, duszenie drutem kolczastym, zakopywanie żywcem w ziemi lub tylko po szyję tak by można było głowy kosić kosą itd .

Literatura :

1. A.Korman - Ukraińska Powstańcza Armia na terenach II Rzeczypospolitej Polskiej i jej stosunek do ludności polskiej - NA RUBIEŻY Nr 35/1999.

http://www.hcfor.pl/tortury-narz-dzia-tortur-kary-egzekucje/1820-tortury-i-egzekucje-dokonywane-przez-terroryst-w-oun-upa.html

2. ks. A.Kubasik - Arcybiskupa A.Szeptyckiego wizja ukraińskiego narodu, państwa i cerkwi - Kraków 1999.


[url=http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://wolyn1943.eu.interii.pl/lud5.jpg&imgrefurl=http://wolyn1943.eu.interii.pl/artykuly.html&usg=__ZJNxkKVMQCZnxCAH3UKq8rMk-SQ=&h=566&w=800&sz=34&hl=pl&start=1&sig2=kU8aW7LoXA-2jSmr-9r5dg&zoom=1&tbnid=CIlN9CN6jjfpMM:&tbnh=101&tbnw=143&ei=BFoqT7-CMsPKswb5wNGADQ&prev=/images%3Fq%3Dwo%25C5%2582y%25C5%2584%2B1943%26hl%3Dpl%26safe%3Doff%26sa%3DX%26rlz%3D1C1_____enPL366PL366%26tbm%3Disch&itbs=1]LINK
[/url]

linki skracac trzeba sie nauczyc!  🤬
Dlatego ja ten link wklejałam w wątku o kopaniu piłki:

Kozacy w Czeczenii. Ci to dopiero paczą oczkami miło, co?
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 09:43
bardzo proszę skrócic link, bo ja nie umiem  😡 😡
wiem o tych wszyskich strasznych mordach,a jednak...sami Ukraińcy byli biednym zniewolonym wiele setek lat narodem i te zbrodnie wszystkie to był wyraz długowiecznej rozpaczy...mniej nam zrozumienia dla żydowskich morderców w mundurach UB- ONI NIE MIELI ZA CO SIĘ MŚCIĆ NA Polakach!
wiem o tych wszyskich strasznych mordach,a jednak...sami Ukraińcy byli biednym zniewolonym wiele setek lat narodem i te zbrodnie wszystkie to był wyraz długowiecznej rozpaczy...mniej nam zrozumienia dla żydowskich morderców w mundurach UB- ONI NIE MIELI ZA CO SIĘ MŚCIĆ NA Polakach!

Oj, mieli mieli. Niestety mieli.
Tak bardzo spokojnie opisuje to Pan Doktor Klukowski w swoich pamiętnikach.
Niezwykłe wspomnienia.
http://www.kresy.pl/kresopedia,postacie?zobacz/doktor-ze-szczebrzeszyna
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 10:17
żydowscy ubecy w mundurach to insza inszość i można wiele napisać, wiele znaleźć na ten temat i w ogóle nawet osobny temat by się przydał

ale niestety nie mam usprawiedliwienia dla okrucieństwa ukraińców....oni to mają we krwi, tacy są i koniec 🙄

wystarczy sie przyjrzec choćby temu co robią z psami i kotami przed euro 2012...oni po prostu tacy są i wiecznie powinni byc pod batem i w niewoli żeby nie mieli szansy sie "wyrwac i z rozpaczy " przecinać piłą dzieci  🤔
Było dziś o Miłoszu. Znalazłam ciekawy tekst na temat karuzeli na placu Krasińskich.
Pokazuje jak można różnie widzieć jedną sytuację:
http://niniwa2.cba.pl/szarota_karuzela_na_placu_krasinskich.html
Dlatego polecam pamiętniki Doktora. Pisał na bieżąco. Wstrzymywał się od oceny.
Bardziej wiarygodne mniej emocjonalne.
oni po prostu tacy są i wiecznie powinni byc pod batem i w niewoli żeby nie mieli szansy sie "wyrwac i z rozpaczy " przecinać piłą dzieci  🤔
ukraińcy to dawniej kulturalny i dumny naród,z tym że bardzo przeselekcjonowany przez Stalina...przeżyli tylko ci którzy byli w stanie przełknąć ludzkie mięso. Taniu, jakby to ładnie powiedzieć...powtarzasz klamliwe bzdury- karuzeli w tym miejscu nie było już 6 miesięcy przed wybuchem Powstania Warszawskiego Getta-Miłosz to agitator,nie historyk.
W podlinkowanym tekście autor właśnie polemizuje z Miłoszem.
I Miłosza dałam jako przykład, że czasem wyobraźnia ponosi.
Dlatego zachęcam do lektury pamiętników Doktora.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 12:13
my tu bliżej do nich mieliśmy, a nasi dziadkowie to już zupełnie blisko  🤔 nikt by ich dumnymi i kulturalnymi wtedy nie nazwał,
ta niechęć sięga wcześniej niż czasy stalinowskie
sami Ukraińcy byli biednym zniewolonym wiele setek lat narodem i te zbrodnie wszystkie to był wyraz długowiecznej rozpaczy...Polakach!

Tak i z tej rozpaczy nabijali dzieci na pal, dwulatkowi zadali 50 ran kłutych krótkim nożem, żeby za szybko nie umarł i krajali niemowlęta w plasterki.
No błagam Cię wrotki...
Jak się chce eksterminować naród to się go wrzuca do gazu, a jakim zwyrodnialcem trzeba być, żeby męczyć po prostu godzinami - ja już pomijam dorosłych - ale dzieci?
Nie jestem w stanie tego zrozumieć, właśnie tego jednego.

Edit - ja swoją babcię o wojnę spytałam raz. Powiedziała mi, że jak tu napadli Ruscy, to wielu ludzi spierniczało tam, gdzie Niemcy napadli. Ale tym, którzy uciekli przed Ukraińcami to nawet Ruscy nie przeszkadzali. Ja więcej nie chciałam wiedzieć, bo widziałam jej minę. I już więcej nie pytam.
jak wcześniej napisałem, Wielki Głód przeżyli tylko zwyrodnialcy, a naród Ukraiński przed najazdem Mongolow to był wzór cywilizacyjny dla calej Europy...potem została już tylko rozpacz i zezwierzęcenie,bo elity się spolszczyły w kulturowej ucieczce przed mongolskim sługą, czyli Moskwą.
dempsey   fiat voluntas Tua
02 lutego 2012 12:36
mówimy Stepan Bandera, to najwyżej widzimy flagę łopoczącą na wietrze?

no nie bardzo..
ja widzę piły i krew na lodzie - najszybsze skojarzenie
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
02 lutego 2012 12:38
miałam nauczycielkę, ktorej rodzina (wraz z nią jako dziecieciem) uciekali z Wołynia. To co ona opowiadała - to włos sie jezył. mnie najbardziej szokowało rozpruwanie brzuchów cieżarnym 😲.
i też jakoś nie uważam by takie postępki usprawiedliwiało zniewolenie.
Babeczka z Bieszczadów na nasze dywagacje na temat Ukraińców i bratniej Ukrainy 😉 powiedziała, że: Ukraińcom, jak psom wsciekłym, wierzyć nie można. Z taką twarzą jaka widziałam raz, kiedy dziadek opowiadał o przesłuchaniu na gestapo.
Jak bardzo opowieści o rzezi na Wołyniu zapadły mi w pamięć i ile się o nich nasłuchałam świadczy to, ze kiedy Ukraina odzyskała niepodległosć i jako herb przyjęła tryzub, nie mogłam zrozumieć jak to się stało. dla mnie tryzub był jednoznaczny z hitlerowską swastyką. i byłam zaskoczona, ze państwo może go używać jako swoje godło. młoda byłam, niewiele kumałam z polityki. ale do dziś dnia mi jakoś nie pasuje. ( wszystkich Ukraińców i ukrainofilów przepraszam, rozumiem, że to ich godło, szanuję to, ale mi trudno)
Bardzo podobne relacje są z byłej Jugosławii.  I to całkiem nowe.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 12:46
mój maż kiedyś spotkał takiego dziadka pod kielcami, rzecz sie działa, w małej chatce na odludziu. starowinek o wojnie chętnie opowiadał rad że ktoś słucha, o froncie, o walkach z niemcami... i jakoś na ukraińców zeszło

i dziadzio zamilkł  🙁
jak już mógł słowo wydusić to było słychać ze z łzami walczy 😕

i tak jest dziwnie zawsze, ci którzy widzieli milkną bo przywoływanie tych obrazów jest ponad siły

nie każdemu skur.... moskwa winna, trzeba to mieć we krwi
Mój dziadek jako pułkownik 27 Wołyńskiej Dywizji AK walczył z UPA. Wspomnienia z tego czasu opisał w kilku tomach swojej książki.
Od 39 roku, sukcesywnie pisywał pamiętnik- przeżycia chłpca z którego wojna w trybie przyspieszonym zrobiła mężczyznę . 
Po wojnie przez kilkadziesiąt lat nikt nie chciał książki wydac. Prawa autorskie chciało zakupić Ossolineum ale warunkiem wydania bylo...ocenzurowanie działań i okrucieństwa Ukraińców. Nie zgodził się - koniec końców w małym nakładzie książka wyszła w wersji pierwotnej. To co dziadek opowiada, pisze o tym co wtedy widzieli , przeżywali wydaje się dla nas dziś jakimś okrutnym since fiction - niestety było rzeczywistością.

duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 12:58
ciekawe hexa jest to co piszesz, mozesz coś wiecej? jest szansa zdobyc tę książkę?

ale niestety nie mam usprawiedliwienia dla okrucieństwa ukraińców....oni to mają we krwi, tacy są i koniec 🙄

wystarczy sie przyjrzec choćby temu co robią z psami i kotami przed euro 2012...oni po prostu tacy są i wiecznie powinni byc pod batem i w niewoli żeby nie mieli szansy sie "wyrwac i z rozpaczy " przecinać piłą dzieci  🤔


rece mi opadaja jak czytam takie wypowiedzi. oni to maja we krwi, tacy sa i koniec? ilu znasz Ukraincow? ile czytalas ksiazek o Ukrainie albo chociaz napisanych przez ukrainskich autorow? albo moze jakies filmy...? historie powinno interpretowac sie z obu stron. czy w ogole zastanowilas sie kiedys nad Ukraina czy dla Ciebie to tylko tania wodka i papierosy?

świadczy to, ze kiedy Ukraina odzyskała niepodległosć i jako herb przyjęła tryzub, nie mogłam zrozumieć jak to się stało. dla mnie tryzub był jednoznaczny z hitlerowską swastyką. i byłam zaskoczona, ze państwo może go używać jako swoje godło. młoda byłam, niewiele kumałam z polityki. ale do dziś dnia mi jakoś nie pasuje. ( wszystkich Ukraińców i ukrainofilów przepraszam, rozumiem, że to ich godło, szanuję to, ale mi trudno)


brawo. moze wypadaloby poczytac o tym, skad wzial sie Tryzub w herbie Ukrainy.  😵 nie wystarczy napisac 'szanuje to, ale trudno'. jak sie nie ma o czyms pojecia to sie o tym nie wypowiada.

nie bronie Ukrainy i Ukraincow za wszelke cene, co robili to fakty. ale to co robili Polacy Ukraincom to jakos przechodzi bez echa. bo my przeciez tacy niewinni, a co zle to te skur..... z Ukrainy.


pozdrawiam,
studentka ukrainoznawstwa



Wszyscy wiemy, że sytuacja wtedy była niejednoznaczna i zaogniona.
Ale jeżeli możesz to napisz proszę, albo podaj linki do stron wiarygodnych jakich to okrucieństw dokonali Polacy wobec Ukraińców, bo interesuje mnie również ta sprawa widziana oczami drugiej strony.
Tylko, że ciągle nie tłumaczy to nabijania dzieci na pal. Wg różnych źródeł na samym Wołyniu zginęło wtedy od 30-50 tysięcy Polaków (niektórzy podają i 60), w przeciągu całej "czystki etnicznej" zginęło 150-200 tysięcy.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
02 lutego 2012 13:13
myślisz ze twoje studiowanie ukrainoznawstwa ma jakieś mistyczne znaczenie dla tego o czym tu mówimy? wybacz, ale fakty są takie jakie są, nie zmieni tego kierunek jaki aktualnie studiujesz
Duunia z tego co mi wiadomo książka dostępna jest w Bibliotece Jagiellońskiej. W razie czego dysponuję chyba jeszcze kilkoma do pożyczenia .  autor Feliks Kostecki
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
02 lutego 2012 13:22
Nav - przepraszam cię, ale nie interesuje mnie skąd się wziął tryzub w herbie Ukrainy. tak jak nie interesuje mnie skąd się wziął dwugłowy orzeł w herbie Rosji. i tak jak nie interesuje mnie historia swastyki III Rzeszy (chociaz akurat wiem, że swastyka jest starym symbolem solarnym). po prostu po tym co wyprawiano pod znakiem tryzuba działa na mnie nieprzychylnie. i tyle. wybacz, nie interesują mnie herby narodów. ale jakoś inne na mnie nie działaja.
Wszyscy wiemy, że sytuacja wtedy była niejednoznaczna i zaogniona.
Ale jeżeli możesz to napisz proszę, albo podaj linki do stron wiarygodnych jakich to okrucieństw dokonali Polacy wobec Ukraińców, bo interesuje mnie również ta sprawa widziana oczami drugiej strony.

No Azję na pal nawłóczyliśmy. Wprawdzie nie Ukrainiec, ale było.
No tak. Zapomniałam.
Hexa a jaki tytuł? Może gdzieś na allegro można wyszperać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się