Projekty stajni. Zdjęcia i informacje.

Witam,

Jestem na etapie szacowania kosztów budowy stajni na 20 koni oraz infrastrukturą (siodlarnia, myjka itp itd)
Na wstępnym etapie projektu technicznego pojawił się pomysł pokrycia dachu blachą trapezową z powłoką zapobiegającą skraplaniu się wody bez ocieplenia.
To jest właśnie powód mojego postu - chciałbym poznać opinię na temat tego pomysłu - w zakresie dotyczącym temperatury w stajni gdyż moim zdaniem zimą może być za zimno a latem odwrotnie może się zbytnio nagrzewać. Do tego dochodzą moje wątpliwości dotyczące hałasu w trakcie deszczu czy jeszcze gorzej gradu - wszak to jest tylko cienka blacha.
Najbardziej interesują mnie opinie osób, które z takim dachem się spotkały - według architekta "na zachodzie to jest standard".
Wiadomo, że przy takiej inwestycji w sytuacji gdy szczęście w lotto nie sprzyja ważne jest przede wszystkim maksymalne racjonalizowanie kosztów budowy.

Będę wdzięczny za opinie a przede wszystkim doświadczenia.

Pozdrawiam

erpe
Jednym z powodów dla których nie położyłabym gołej blachy jest fakt, że skrapla się na niej woda, która "pada" na konie a reszta jak sam piszesz latem parówa zimą temp dobrze poniżej zera w takie mrozy jak mamy teraz. Pozdrawiam  😎

EDIT:
Przeoczyłam to, że niby ma sie na niej woda nie skraplac. Jakoś w to nie wierze wiem jaka to blacha i woda się skrapla  🙄 dlatego to jakoś w pierwszej chwilii do mnie nie dotarło

EDIT:
Troche z innej beczki ale sąsiadowi postawiono garaż  blaszany i zapewniono, że absolutnie woda nie będzie sie skraplac i co... no niestety ale sie skrapla.
erpe1973, według informacji od znajomego, blacha, o którą pytasz - z powłoką zapobiegającą skraplaniu - faktycznie spełnia swoje zadanie w tym zakresie w jego stajni.
Natomiast nie stanowi ona żadnej izolacji. A o tą warto zadbać. Po pierwsze ze względu na komfort koni, a po drugie z własnej wygody (w słabo zaizolowanym budynku woda w instalacji będzie szybko zamarzać). Wahania temperatury w ciągu roku i tak będą w stajni, ale lepiej jest, jeśli nie spada ona w pomieszczeniu poniżej zera (z wcześniej wymienionych powodów).
erpe1973, ta magiczna powłoka to pewnie zwykły filc - moim zdaniem będzie fajnie, ale tylko na początku, bo przecież nawet impregnowany filc prędzej czy później zacznie nasiąkać i będzie rajem nie tylko dla roztoczy, ale też dla grzybów. A potem pewnie w końcu odpadnie 😁
Czy pod dachem będzie strych/magazyn na siano? Jeśli tak, to można by ewentualnie rozważyć samą blachę z powłoką i olać kwestie typu przemarzanie/gotowanie siana. Jeśli nad boksami nie planujesz żadnego stropu, tylko od razu blaszany dach to imo folia i podbitka będą konieczne.

Hałas pod blachą przy ulewie czy gradobiciu jest bardzo konkretny - nie da się rozmawiać.
Ja mam stajnie krytą blachą trapezową prowadzona z wiednia....prosze na priva udziele inf


Tak jak w temacie. Jeśli temat już się pojawił bardzo przepraszam, przeszukałam forum i nie znalazłam.
Mam nadzieję, że znajdą się chętne osoby do dzielenia swoją wiedzą i doświadczeniem w tym temacie 🙂

Mam kilka pytań od siebie..
1. Czy do stajni stawiamy normalne fundamenty jak pod dom, czy są one w jakiś sposób uproszczone, a może umocnione? Jak to jest z fundamentami pod murowaną halę.
2. Co myślicie o stajniach z drewna, a co o murowanych? Jak sprawdzają się w lecie/zimie?
3. Koszty (bo tak na prawdę wokół tego się kręci) stajni na 30 koni... Projekty mają horrendalne ceny 1,5-2 mln złotych... Czy to serio, aż taki wydatek? Jak myślicie o ile da się to obciąć nie włączając robocizny.
4. Jaką działkę polecacie (powierzchnia) na wybiegi. Wiem, że optymistycznie pisze się 0,5h na konia, ale to w podmiejskim terenie niestety awykonalne przy tych cenach działek.
5. Co myślicie o wymiarach hali, czy większa zawsze oznacza lepsza ? Myślałam o czymś typu 40x80m lecz może to kompletnie zbędna przesada...

Bardzo chętnie poczytam Wasze odpowiedzi, myślę, że jest tu dużo osób z doświadczeniem, które bardzo się przyda 🙂
Jeśli temat jest zdublowany, bardzo przepraszam i proszę o zamknięcie.
Raqel, jeśli zamierzasz zająć się budową stajni to skontaktuj się z firmą, która zajmuje się tym profesjonalnie... U naszych sąsiadów za zachodnią granicą mamy mnóstwo takich firm, w Polsce też jakieś są. 1,5-2 mln euro to nadal nie dużo jeśli mamy na myśli stajnię sportową  z nowoczesną infrastrukturą.
Kompletnie nie myślę o czymś takim nie jestem milionerką 😀 Wydaje mi się raczej, że te ceny są jednak mega wygórowane i robione pod "najdrożej" oczywiście mogę się mylić, ale licząc tak po samych materiałach budowlanych wychodzi z kolei zbyt tanio 😀 Dlatego ten temat zresztą mam nadzieję, że się przyjmie. Chyba należę do tych osób które uważają, że dom da się zbudować "prawie samemu", znam trochę takich osób, koszty poszły im o 30-40% i nadal stoją 🙂 Więc.... czemu by nie stajnie 😀
Ogólnie najpierw wiedza a może potem praktyka, zaczęłam trochę czytać o materiałach, pozwoleniach itd. A skoro mnie to zainteresowało to może kogoś również, warto spytać na typowo końskim forum 😉
Niestety te ceny (1,5 - 2 mln) wcale nie są urwane z kosmosu 😉 Jeśli planujesz porządniejszą stajnie pensjonatową na ok 30 koni to musisz sie liczyć ze sporymi kosztami. Dla przykładu - samo podłoże kwarcowe (skoro już mówimy o porządnej stajni) na taką halę 40 x 80 to koszt ok 120 tys, a to i tak jest w miarę tanio. Do tego dolicz przede wszystkim działkę, budowe hali, stajni, ujeżdzalni, jakieś karuzele etc.. Nie jest to tania impreza, a i raczej nigdy się nie zwróci 😉
Raqel, hala 40x80? No to masz rozmach dziewczyno...
Hala 20x40, ocieplona, z bandami, podłożem, oświetleniem itd. to licz przy płycie warstwowej i dobrym cenowo wykonawcy 600 tysięcy złotych. Czyli cztery razy większy projekt postawisz powiedzmy za dwa miliony złotych - oczywiście netto 😎

Ja jestem właśnie na początku całej drogi krzyżowej budowania ośrodka jeździeckiego i powiem jedno - gdyby nie to, że mam własne konie (za które obecnie słono płacę) i chcę mieć swoje własne miejsce na ziemi, to od strony finansowo-biznesowej nigdy nie pakowałabym się w stajnię. W naszych realiach gospodarczych to jeszcze długo będzie zabawa albo dla nawiedzonych i zwariowanych koniarzy, albo dla bogaczy, którzy zainwestują wyłącznie dla prestiżu (wątpliwego póki co zresztą).
heh rozmach może mam, ale jakby taką hale sb z pustaków postawić, nie ocieplać... zwykły budyneczek z dachem stawiać? Myślisz że drogo tak 😀 ? Mi się wydaje że w 500tys by się zamknął ale mogę się grubo mylić heh 😀
A jak w tym 'budyneczku' planujesz wykonać dach na tak dużej powierzchni? Konstrukcja kosztuje kupę kasy 😉
Tak... I nikt nie wpadł na to żeby obniżyć koszty tylko stawiają durnie przykładową halę za 600 000 zł zamiast budyneczek za pół darmo... 😉
Mylisz się bardzo grubo 🙂
A ja nie myślę, że drogo, ja wiem - mam pier-zylion wycen na dysku, a połowę ostatniego tygodnia spędziłam na spotkaniach z różnymi firmami budowlanymi. Trochę złapałam już tego know-how.
A może jestem durna, bo przecież mogłabym trochę przyoszczędzić 🤣

Sam dach (materiały na 3200 metrów? wow!) to będą gigantyczne koszty. Skupiasz się na ścianach, a to akurat najmniej istotny koszt. W dodatku ten gigantyczny dach musiałby przecież na czymś się opierać - konstrukcja stalowa o rozpiętości 40 metrów to będzie dopiero wydatek 🤣
To nie jest zwykły budyneczek, a przecież i dom 150 metrów kwadratowych kosztuje lekko licząc 250-350 tysięcy. Ty byś chciała zbudować obiekt dwadzieścia razy większy za cenę dwóch domów? 🙂

Przecież wyłącznie koszt projektu do uzyskania pozwolenia na budowę dla ośrodka jeździeckiego to jest np. 50 tysięcy złotych.
W takim razie chylę czoła trzeba obrabować 2 banki zamiast jednego...  🏇
A jak się mają koszty jeśli chodzi o blaszane hale... wady/ zalety? Patrząc od strony mniej użytkowników a bardziej posiadaczy np. konserwacje itd.
vissenna   Turecki niewolnik
01 lutego 2016 06:35
raquel a jaki jest sens budowania hali z ktorej nie bedzie sie korzystac zima? Jak nie ocieplisz to podloze zamarznie i nie ma szans na jego utrzymanie w przyzwoitym stanie. Lepiej doplacic i miec budynek ktory faktycznie bedzie sluzyl caly rok.
Druga sprawa to stajnia. System wentylacji, bezpiecznych drzwi i okien, odpowiedniego odprowadzenia sciekow, zalozenia instalacji wodnej, ktora nie peknie przy pierwszym lepszym mrozie. Firmy ktore zie tym zajmuja maja wiedze i doswiadczenie w takich projektach. Pewnych rzeczy nie da sie przeskoczyc i zrobic "po  taniosci"... Proby zaoszczedzenia najczesciej koncza sie pozniej dodatkowymi kosztami.
Raqel ale czym Ty tę hale pokryjesz to już jest sprawa drugorzędna - koszt robi Ci konstrukcja, niezależnie czy robisz halę w stali, drewnie klejonym, z zapałek czy z antygrawitonu 😉 a rozpiętość 40m.... czapki z głów 🙂 ...i te roboty ziemne 😉
ja tam z tym ocieplaniem to tak bardzo bym nie szalała... ale to moje zdanie
znam też stajnie, gdzie pod halą jest wylana płyta... ale to musi być już absolutna magia cenowa 😉

dokładnie tak jak quantanamera jestem na etapie przeglądania kosztorysów i mimo tego, że ja "tylko" projektuje i to nie moje pieniądze to włosy mi dęba stają...  😲
rozstrzał cenowy między różnymi dostawcami/wykonawcami też potrafi być szalony  😉

a te konie... zaryzykuje i powiem że w 95%... tych pieniędzy zainwestowanych... no nie chcą chamy zwrócić...  😀iabeł:
Hala bez podłoża to ok 1000-1300 zł za metr kwadratowy. Czyli przy budowie hali 20x60 to 1mln złotych. Przy 40x80 mysle że w 3mln się zamkniesz.
Murator wydał katalog budynków gospodarczych, są tam stajnie, hale i lonżowniki.
trusia, to pewnie wznowienie, bo taki katalog miałam w domu już kilka lat temu. Wg mnie większość projektów stajni nieżyciowych zupełnie, np. za mała siodlarnia w stosunku do ilości koni.
Możliwe. Aż z ciekawości zajrzę i popatrzę na szczegóły. Nie studiowałam tych projektów, bo osobiście mnie to nie dotyczy, mąż dostaje regularnie to, co murator wydaje i stąd ten katalog mi się przytrafił.

Zdziwiło mnie w ogólnej części opisowej stwierdzenie, że w polskim klimacie stajnie angielskie nie znajdują zastosowania.  Redaktor wyraźnie ma kiepskie rozeznanie. 
trusia, [[a]]http://projekty.muratordom.pl/projekt_stajnia-dla-koni-z-czescia-mieszkalna,1462,0%2C0.htm?c=65[[a]]

np. tu paszarnia od czapy. Brak wody w niej, umywalki to uciążliwe jak trzeba zrobić paszę na mokro czy zwilżyć witaminy. brak możliwości podłączenia np. silosa z zewnątrz, żeby sobie zaoszczędzić miejsca na zboże. Przez ścianę z socjalem też lipa, bo jak chciałoby się gniotownik podłączyć to cały hałas będzie słychać. No i brak okna to dla mnie wielki minus.

Generalnie, to te projekty z punktu widzenia koniarza są słabe 😉
No, te niektóre gotowe projekty (nie tylko muratora, innych biur też) to czasem są tak nieprzemyślane, że widać, że ktoś, kto to projektował, o stajni wiedział tyle, że mają w niej być boksy, szeroki korytarz, siodlarnia, paszarnia i ewentualnie łazienka. Ale jak wygląda praca tam i gdzie co powinno być, to już w ogóle bez refleksji... Pamiętam, jak kiedyś na studiach korzystałam z jakiegoś ich planu stajni - miałam zrobić jakiś bardzo orientacyjny kosztorys (bardziej w tym zadaniu chodziło o koszty utrzymania koni niż budowę stajni jako takiej). Wybrałam sobie do omówienia plan stajni na 14 boksów, z halą. Wyglądało to tak, że była sobie hala, wzdłuż jednej krótszej ściany i wzdłuż jednej dłużej - korytarz (w literę L), po jego drugiej stronie boksy. Jakby nie mogły być po obu stronach korytarza i tylko na dłużej stronie hali np. Korytarz niby szeroki, ale dojechać przyczepą, żeby wybrać obornik, do tych boksów na długiej ścianie już by się nie dało, bo zakręt w korytarzu (a na końcu była rozplanowana paszarnia, siodlarnia itd., więc on nie był na przestrzał). Jedyne miejsce do składowania siana - na strychu... I tylko nad tą częścią stajni wzdłuż krótkiej ściany hali, wzdłuż długiej kawałek to było mieszkanie, a pozostała część w ogóle niezagospodarowana.
sumire, mam takie same odczucia. Podobnie problem "brudnych" stref. Np. wejście frontowe do stajni przez socjal. Pomyłka dla mnie, bo każdy bez względu czy chce czy nie będzie defilował po socjalu z ubłoconych buciorach. Poza tym, socjal to dla mnie też miejsce na pogaduchy, spotkania towarzyskie w stajni a nie ciąg komunikacyjny 😉
Gotowe projekty domów są lepsze?
ogurek, nie wiem. Domów jest dużo więcej na gotowcach i nie miałam okazji obejrzeć pewnie więcej niż kilkunastu.
Sumire cóż widziałam kiedyś bardzo podobną stajnie już w wersji wybudowanej także jednak ktoś takie projekty wybiera
I pewnie potem klnie nad ich funkcjonalnością na czym świat stoi. 😉 W sumie przy 14 boksach to niby co to jest, czy się przejedzie z wózkiem paszowym te dodatkowe 25 m, ale... no to jednak jest dodatkowa robota. Dodatkowa powierzchnia do oświetlenia... Czy nawet głupiego zamiata, polania wodą w upał czy cokolwiek innego. W tamtym projekcie paszarnia była na końcu tego korytarza, najbliższe drzwi wejściowe do stajni - 20 m dalej i zakręt po drodze. Więc samochodem nijak w pobliże tej paszarni się dostać. A zakładając brak silosa - jak sobie tam trzeba przetransportować X worków owsa... No można wozić wózkiem, pewnie.
No i takich dziwnych rozwiązań, z niby błahymi konsekwencjami, się w tych projektach zbiera.
Zapewne mówicie o tym projekcie:

http://www.pro-arte.pl/projekty-stajni/572/s44-stajnie-na-13-boksow-z-ujezdzalnia

Ośrodek jeździecki musi być na 100% przemyślany i przede wszystkim jeśli się nie użytkuje jakiejś stajni wcześniej, to zawsze wyjdą jakieś nietrafione pomysły. Oby były tylko nietrafione, a nie kompletnie niefunkcjonalne albo utrudniające życie :roll:
Sama stoję w stajni, gdzie do karuzeli jest ok. 100 metrów do przejścia... Kurs od stajni do karuzeli to minuta. Doprowadzenie konia + powrót do stajni - dwie minuty samo spacerowanie. Załóżmy, że mamy do wypuszczenia na karuzelę 30 koni, to się robi bita godzina samego spacerowania dla pracownika 😵
trusia, wiesz skąd się wzięło to zdanie, że stajnia angielska nie?
Bo tak jest napisane w Neufercie ("biblia" architektów). 🙁 Kto by tam dyskutował z (archaicznym mocno) Neufertem.
Komu by się chciało najpierw robić program funkcjonalny obiektu 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się