Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)
Dziewczyny, a jak to jest z tymi suchymi szamponami a naszą pielęgnacją? Zastanawiałam się nad kupnem, bo jednak w środku tego drugiego dnia moich włosów zaczynają już serio źle wyglądać, ale boję się też jakiegoś przesuszu czy zniszczenia włosów 😜.
Florcik, sypnij talkiem i po kilkunastu min wyczesz - podobny efekt 😉
Albo puder dziecięcy. Czytałam ostatnio na wizażu, że na ciemnych włosach super się spisuje kakao w roli suchego szamponu. Chodzi o takie deserowe jak Decomorreno, nie słodzone.
Wytłumaczcie mi proszę jak krowie na rowie - jak się stosuje wcierki? Na przodzie głowy jeszcze jestem w stanie robić przedziałki i w miarę równomiernie wcierać w skalp. Ale z tyłu to jakiś dramat, mam wrażenie że wcierka ląduje mi wszędzie tylko nie na skórze.
Kupiłam dzisiaj właśnie Rzepkę Joanny i Merz Spezia w Superpharm (oba produkty w promocji!), włosy wypadają mi ostatnio na potęgę. Na przełomie jesieni i zimy zawsze trochę linieję, ale teraz to się przerodziło w istną tragedię! Jak widzę te wszystkie włosy po myciu to mam wrażenie że niedługo będę łysa 😵
Ituch, niestety można tylko jedną maskę na jeden kupon kupić :/ Może to i dobrze. 😁 Zaopatrzę się w tę z proteinami mlecznymi, bo już ostatnio byłam na nią łasa, ale 3 maski i trylion innych rzeczy z promocji to jednak kapeczkę zbyt wiele (dla mojego portfela oczywiście :icon_razz🙂.
I podczepiam się pod pytanie
maracui, zupełnie sobie nie radzę z wcierkami.
Stosowała któraś z Was-
Dermena, żel zapobiegający wypadaniu włosów? Kiedyś próbowałam, ale jako, że nie potrafiłam wcierać 🙄 to szybko się zniechęciłam i przestała używać. Zostało mi jeszcze trochę tego specyfiku i nie wiem czy warto do niego wrócić. 😉
Florcik, sypnij talkiem i po kilkunastu min wyczesz - podobny efekt 😉
Potwierdzam, miałam 2 suche szampony kupione w Rossmannie- jeden niebieski (lepszy) i drugi zielony. Ostatnio posypałam głowę talkiem, później przetarłam ręcznikiem, uczesałam- włosy świeże i ze zwiększoną objętością!
maracuja, wcierka Joanny jest o tyle fajna, że ma dość precyzyjny dozownik. ja robię przedziałek na środku głowy (tak daleko w głąb głowy, jak widzę w lustrze), wylewam wcierkę i wcieram, kolejny 2 cm obok i tak idę do ucha (przechylając głowę w bok), później druga połowa głowy. Następnie pochylam głowę do dołu, tak jak przy rozczesywaniu włosów. Dozuję wcierkę na granicy włosów z szyją, wcieram. A później "jeżdżę" tym dozownikiem zygzakiem po tyle głowy i wcieram całościowo.
maracuja, ja motyw z przedziałkami stosowałam do wcierek psikanych. W Joannie Rzepie jak mi się nie chciało w to bawić to po prostu "jeździłam" końcówką po głowie, aż poczułam mokro mniej więcej na całości. 😎
Dziewczyny, moje włosy osiągając jakąś tam określoną długość (lekko za łopatki) zaczynają się paskudnie plątać i kołtunić. Podcinam, odrastają i zaczynają od nowa.
Co na to?
Przyspieszenie porostu. ;>
Suplementacja, jakieś drożdże, skrzypokrzywy. Wcierki-Joanna Rzepa, Jantar. Oleje-rycynowy i ostatnio jakieś cudeńko odkryła cavaletti, jest u niej na blogu i tego typu rzeczy. ;>
I to pomoże przy rozczesywaniu? Problem pojawia się w sumie najbardziej w sezonie grubokurtkowym 😁
No nic... jak muuuuuszęęęęę... Chociaż powiem szczerze, że moje dbanie o włosy ogranicza się do mycia i rozczesywania. Olejek rycynowy mam - co z nim zrobić?
na plątanie pomoże odżywka i mgiełka. no i wiązanie włosów 🙂
Wiążę, innej rady nie było 🙂 No nic, polecę do drogerii i popatrzę co tam mają.
Aaa, myślałam, że Tobie chodzi o to, że skoro końcówki się tak psują, to musisz je ścinać. Przez co nie możesz odhodować. 😁
Jeśli chodzi o samo rozczesywanie to zgadzam się z PonPonem. Dodałabym jeszcze jedwab. ;>
Chciałam się poskarżyć - jak już sobie wypracowałam sposób pielęgnacji i mniej - więcej zebrałam kolekcję dobranych do niej kosmetyki, to moim włosom się odwidziało. Proteiny już fe, teraz emolienty na topie (w sumie nie ma się co dziwić - zima). Jedyna emolientowa odżywka jaką mam to Garnier AiK i w sumie sama nie wiem co na szybko do niej dokupić - ktoś ma coś wypróbowanego?
Ze smutkiem skończyłam dzisiaj drugie opakowanie odżywki bananowej z bodyshopu - zapach nadal mega, ale już nie robi na mnie takiego wrażenia. Jak ją pierwszy raz kupiłam, to było "łaaał", teraz traktuję ją jak średniaka 🙁
Wczoraj kupiłam kurację z rzepy z Joanny - fajnie szczypie 🏇
nie mogę znieść zapachu wcierki z Joanny. Zuzyłam pół i stoi, bo po prostu mam mdłości jak tylko poczuje :P
ja lubię i mój M. też lubi. odżywkę z tej serii też 🙂
jego współlokatorzy się śmieją, że jak wychodzę z łazienki, to podbiegam, przytulam się i mówię "wąchaj włosy!" i ma zgadywać czego danego dnia użyłam ^^
PonPon, urocze. 💘
Mój ciemny brąz po dwóch myciach niebezpiecznie rudzieje. 😲
dzięki dziewczyny za rady, dzisiaj jeździłam zygzakiem z tyłu głowy i chyba cały skalpik otrzymał porcję wcierki 🙂
Rul, w jaki sposób spożywasz siemię? Dodajesz do czegoś, jesz suche?
A ja donoszę, że Wasze opinie o serum do końcówek Avonu chyba się potwierdziły. Przestałam stosować i moje końcówki są w opłakanym stanie 🙁 Niektóre włosy rozdzieliły się na cztery części 😵 Muszę w trybie ekspresowym wybrać się do fryzjera albo "zmolestować" mamę.
Jutro w bucie znajdę jedwab Biovaxu 🙂 to zaczniemy intensywną regenerację i zabezpieczanie 🙂
I ponawiam pytanie jak podcinacie/dbacie o końcówki podczas "schodzenia" z cieniowania, gdy są różnej długości? 👀
Ja daję głowę w dół i staram się w ten sposób dotrzeć do wszystkich końcówek - ale ja nie mam mocno cieniowanych.
No i nie umiem nakładać oleju na końcówki, no nie umiem. Mam teraz lekko tłuste włosy i wyłączoną do 16 wodę. Będę musiała tak iść na zajęcia :jogin:
Horciakowa, ja po umyciu dzielę włosy na dwie części, przeczesuję palcami, nakładam na opuszki odrobinę serum do końcówek i pasmo po paśmie nakładam. Nigdy nie rezygnowałam z cieniowania, więc nie pomogę jak z tego wyjść. Pewnie fryzjer będzie wiedzieć jak wtedy ciąć, żeby było dobrze 😉
mnie tu dawno nie było 🙂
U wszystkich jesienno-zimowym przesileniem włosy wypadają a u mnie po wielkich bojach i wyrzeczeniach przestają 😜
Nie mam już kłaków na poduszce, ton w wannie czy na szczotce. A do tego widzę, że rosną nowe... 🙇
Czyżby światełko w tunelu??
Przepis na to:
- włosomaniactwo od ... czerwca
- od jakiś 2 miesięcy ZERO słodyczy, ja normalnie byłam czokoholiczką 😵 a tu nic! I nawet cukier zmieniłam na trzcinowy
Ale jakieś efekty zaczyna być widać 😁
A co polecicie dla mężczyzny z suchym łupieżem? Spowodowany on jest przesuszeniem skalpu, bo używa szamponu z SLS co drugi dzień (Joanna Naturia Pokrzywa) mimo że włosy mu się nie przetłuszczają tylko mu się robi "gniazdko" po spaniu i żeby wyjść do ludzi musi je umyć(włosy mają jakieś 2cm długości). Dzieciowe szampony, żele do higieny intymnej odpadają, bo nie będzie tego używał. "reklamowe szampony" były stosowane, ale szału nie robiły.
Chodzi mi o jakiś dobry szampon nawilżający(np 2 w 1 z odżywką) żeby nie przesuszał skóry głowy i żeby mu podratował ten skalp. A nie ma szans, żeby rzadziej mył włosy czy używał masek/odżywek/wcierek...
Horsiaa, dlaczego nie będzie używał dzieciowego szamponu? Mieszka z rodzicami/współlokatorami i się wstydzi? Kurcze, szampon to szampon, można go przelać do innej butelki, a łupież na ubraniach to obciach!
Horciakowa-początkowo zmielone, a tak to całe ziarna. Gotuję gluta i zjadam wszystko 🙂
Horsiaa mój ma ten sam problem, swędzi go skalp, drapie się i przez to "się sypie" używał szamponów przeciwłupieżowych chodził do dermatologów i specyfiki używał - nic. Przyszłam ja kazałam wyrzucić szampon przeciwłupieżowy (one wysuszają jeszcze bardziej i drażnią skalp) bronił się długo przez użyciem BD (ale chyba ten też każę mu zużyć i kupię coś innego, bo ponoć też może podrażniać), ale w końcu użył, nie wiele daje, ale na pewno wysusza mniej niż poprzednie. Kazałam płukać po myciu nagietkiem (wypłukał raz - przy mnie potem "nie miałem czasu" itp 😁 ) RAZ mu osobiście nalałam oliwkę (taką zwykłą dla dzieci "Bambino"😉 na głowę i następnego dnia mi dziękował, bo łupieżu nie było nic nie swędziało. Za trzy dni problem wrócił 😉 bo oliwki nie było "nie mam za co kupić" (wolał wydać na tableta 😉 )
Oni są oporni, a dodatkowo to, że z nim nie mieszkam przeszkadza w wyegzekwowaniu swojej racji 😉 jak kiedyś w końcu zamieszkamy razem oliwka zawsze będzie w domu (sama używam do olejowania włosów raz na jakiś czas) to będzie używał 😉
Tak więc podsumowując - polecam dzieciowe delikatne szampony i oliwka na 15 min przed myciem. A na koniec najlepiej płukanka z nagietka - nie wiem czy pomaga sama w sobie, ale nagietek ma właściwości łagodzące na skórę i nawilżające 😉 (jakoś trzeba przekonać, albo może w końcu mu tak zacznie ten łupież przeszkadzać, że sam ulegnie 😉 )
Najbardziej właśnie chodzi mi jak je podciąć, nakładanie zabezpieczenia jakoś mi chyba idzie - nakładam prawie od ucha a włosy mam poniżej ramion.
Rul, chyba zostanę przy swoim "sposobie" dosypywania do musli. Raczej nie dam rady zjeść glutka 🙂
zygzak oliwka bambino ma chyba parafine w składzie. Nadaje się na skalp?
szalonakobyła powiem Ci, że ja osobiście nie mam pojęcia, wzięłam to co miałam pod ręką - tłustego i dla dzieci 😉 w czytanie składów nie wniknęłam aż tak - nie znam się i ciężko mi załapać
a jeśli chodzi o moją pielęgnację włosów to po prostu używam tego co akurat dziewczyny chwalą i piszą, że się nadaje - nawet takie "włosomaniactwo" uratowało moje włosy i przestały aż tak wypadać, są mięciutki śliskie bez silikonów 🙂 oliwki używałam raz czy dwa na włosy teraz wykańczam olejek BD i zastanawiam się nad kupnem czegoś, może rzeczywiście rozejrzeć się za czymś innym niż ta oliwka bambino...
no to zapytam - jaki olej (oprócz rycynowego) nadaje się na skalp (dla faceta) i włosy na długości (dla mnie), żebym nie wydała fortuny? 😉 nie wiem jak ze skalpem dla olejków alterry, ale usiłowałam upolować i w żadnym rossamnnie nie widziałam u nas i obsługa też nie 🙁