Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Użyłam tej maski Leo i jestem zachwycona. 😍 Włosy ładne, miękkie, układające się i wytrzymują długo bez przetłuszczania się. Edytka jestem twoją dłużniczką. :kwiatek:
w rossie od dziś jest przeceniony szampon tołpy bez sls na 9.99zł 🙂
Co mogę zrobić jeśli na mojej głowie są takie małe. sterczące włoski (najczęściej dzień po myciu, potem gdzieś "znikają" i są mniej widoczne?

Takie mam też od spodu kitki.


Co z nimi zrobić?
Z tym się nie da nic zrobić 🤣 możesz spróbować jakiejś bardziej treściwej i dociążającej maski ale może to skutkować przyklapem, ja już to po prostu zaakceptowałam
Bo najbardziej przeszkadzają mi te "antenki". Nie wiem czy jest to objaw suchych włosów ale stosuję maski i odżywki nawilżające. Tych na dole aż tak nie widać więc już trudno, ale chciałabym mieć takie ładne gładkie i błyszczące włosy jak mają niektóre dziewczyny a nie takie niewiadomo-co na głowie. Muszę w końcu zrobić tym włosom zdjęcie i je porządnie obejrzeć bo już sie z nimi gubię.  😉 Może jutro mi się uda. 😀
To na bank nie jest od suchości włosów, tez tak mam a moje włosy na pewno nie są suche. Możesz spróbować przygładzić czymś cięzszym, albo maską, albo na sucho olejkiem/serum, ale u mnie to nie działa, więc musiałam się przyzwyczaić po prostu  😉
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
12 listopada 2014 19:53
julka177, Też mam ten problem. U mnie te krótkie, sterczące włoski są od noszenia końskiego ogona. Najgorzej rwą sie przy grzywce i z tyłu głowy. Masakra.

Jedyne co pomoże to jakaś dobra i lekka odżywka, która nie zrobi ci z włosów klejącej papy.
Te krótsze włoski to albo takie które w wyniku zniszczeń się urwały/połamały albo po prostu podrośnięte baby hairs 😉 ja wcześniej tego nie miałam ale jak zaczęłam się interesować włosomaniactwem to zaczęłam też stosować różne kuracje na przyspieszanie porostu, np. drożdże co zaskutkowało w niektórych przypadkach wysypem małych włosków, no i teraz masz, podrosły i nie dają się ogarnąć. Najgorzej, że one są w różnej fazie wzrostu i długości, więc przewiduję sobie never ending story 😂 ale ja się tam z bejbików cieszę, mam nadzieję, że trochę się zagęszczą te moje kłaki.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 listopada 2014 20:16
ja jestem takim siedliskiem bejbików. już się nie przejmuję. cieszę się, że rosną 😉
ja też  😀 własnie zmierzyłam sobie moje "pierwsze" bejbiki, mają już 20 cm i prawie mi wchodzą w kitkę  💃  Mam nadzieję, że po środku głowy tez tak rosna, a nie tylko na czole  😁
Taa.. to uczucie, gdy chcesz sobie gładko zaczesać włosy w kucyka albo koczka 😵 i kończysz z aureolą dookoła czoła i wystającymi włoskami na całej głowie. Tylko szczotka z włosia dzika daje radę jakoś to przyklepać, ale i to nie na długo 🤔wirek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 listopada 2014 20:45
wyglądać schludnie, elegancko, nienagannie, to nie dla mnie!  😎

[img]http://cdn2.hubspot.net/hub/281237/file-1310356153-jpg/Services/bad_hair_great_service.jpg?t=1410185423120[/img]
Tangle teezer ładnie wygładza, ale też tylko na chwilę :/.
Trzeba przywyknąć :P.
A na jakieś większe wyjście można użyć lakieru.
Scottie   Cicha obserwatorka
20 listopada 2014 11:25
Ja też mam takie włoski i u mnie to nie są bejbiki, a zniszczone włosy (pourywane w czasie czesania czy od gumek do włosów). Niestety, nie da się z nimi nic zrobić, już się pogodziłam z tym, że nigdy nie będę miała gładkiej tafli włosów 🙁


I wkurzyłam się, bo mi ostatnio pielęgnacja włosów nie wychodzi, postanowiłam więc zapisać się do Mysi ( http://kokardka-mysi.blogspot.com/ ) na strzyżenie + ewentualne farbowanie- bo rudziejących włosów mam już dosyć, no i zapisałam się na PIERWSZY WOLNY termin... 22 stycznia 😀 😀 😀 😀
Ja jestem pod ogromnym wrażeniem mydła cedrowego i balsamu na kwiatowym propolisie Agafii  😍 Włosy tak niesamowicie miękkie, gładkie.. Myślałam, że bardziej się nie da.  🤣
Też mam tysiące odstających bejbików, ale już się nimi nie przejmuję, cieszę się, że to jednak nowe włosy.
Scottie, zazdroszczę! Dla mnie trochę za daleko jednak, chociaż gdybym miała rzeczywiście jakiś problem z włosami to pewnie bym się zdecydowała. Patrząc na większość fryzjerów to się zastanawiam czy w tych szkołach czegoś w ogóle uczą, bo takiego profesjonaliste to bardzo trudno znaleźć 🙁 [s]z ciekawości, jak cenowo to u niej wygląda? [/s] teraz widze, że ma cennik na stronie, nie jest tak drogo jak sobie wyobrażałam. W trójmieście za naprawdę dobrego fryzjera od farbowania trzeba zapłacić więcej :/
Mówiłam Wam już, że znalazłam najlepszą odżywkę forever? Alberto kokosowa  😍.
ja mam już sezon na emolienty - czyli AiK i żółta garniera 😉 ciekawe jakby włosy teraz na kokosa zareagowały. 2 lata temu miałam podejście i baaardzo się puszyły.
Stosowała któraś z Was ampułki z placentą? Warto?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
20 listopada 2014 18:08
Użyłam tej maski Leo i jestem zachwycona. 😍 Włosy ładne, miękkie, układające się i wytrzymują długo bez przetłuszczania się. Edytka jestem twoją dłużniczką. :kwiatek:

cieszę się!

Scottie, koniecznie podziel się potem wrażeniami! ja ostatnio się zastanawiałam nad wizytą u niej, ale 1) godziny jej pracy pokrywają się z moimi, 2) terminy są zbyt odległe 😉

PonPon, u mnie też już sezon na emolienty  :emota200609316: Numerem jeden jest u mnie chwilowo Isana Professional - taka złota http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=72675&next=1 🙂
A co to te emolienty? I czemu akurat teraz na nie sezon? 😡  ( moja wiedza nadal jest skromna 😉)
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
20 listopada 2014 18:19
A u mnie znowu zagościła Bioetika  💘 Przez to, że ją wycofali z makro jakoś nie mogłam się zebrać, żeby zamówić z allegro i zapomniałam jakie robi cudo na głowie  😀

jeszcze btw. ma któraś sposób na rudo-czerwone refleksy na ciemnych włosach? Płuczę gencjaną praktycznie po każdym myciu, niebieski szampon mi wypłukuje kolor, na rude sie jeszcze jako tako działa fiolet ale czerwone są oporne :/ Słyszałam, że czerwienie się łagodzi zielonym ale totalnie nie wiem czym i jak  😂
zonk, a płukanki ziołowe? Pokrzywa?
Czy jest jakiś sposób, żeby pomóc włosom się nie niszczyć przy rozjaśnianiu? Ewentualnie jak nieszkodliwie "odrudzić" ombre? W sensie - miałam ombre blond, teraz zrobiło się takie blondo-rudawe i chcę znowu blond. Wiem, że rozjaśnianie to niszczenie włosów, jestem tego świadoma, ale chciałabym zmniejszyć to jeśli się da 😉
cavaletti, taka normalną herbatka z torebki?  :kwiatek:
zonk, możesz spróbować, ale ja bym osobiście była za taką suszoną z zielarskiego. Ewentualnie świeżą gotować (o tej porze roku raczej ciężko)
cavaletti, dzięki  :kwiatek: kombinuje, bo chce farbowac jak najrzadziej, ale te czerwono- rude tony mi wychodzą po jakimś czasie i doprowadza mnie to do szału  😵
Czy są osoby z włosami, które nie lubią protein? Jak wygląda wasza pielęgnacja- bo ja już się całkiem pogubiłam.  😵
Ostatnio przez trzy mycia byłam zmuszona do używania odżywki z proteinami i znów wrócił problem z rozczesaniem włosów i wywijającymi się końcówkami (na całej długości). Zauważyłam też kruszące się włosy przy skroniach*- czy to z braku protein?
Jak nie stosuję protein to włosy są gładkie i miękkie, ale po dłuższym czasie szybciej się przetłuszczają i jest oklap.

Moja obecna pielęgnacja to:
- szampon o składzie Aqua, sodium laurethe sulfate, Glycerin, cocamidopropyl betadine, coco-glucoside, sodium chloride, phenoxyethanol, sodium benzoate, citic acid
- odżywka Garnier z  żurawiną i olejkiem arganowym 
- jedwab z green pharmacy
- biovax do włosów zniszczonych
- olej z pestek winogron
- raz na jakiś czas dodam kilka kropel jedwabiu hydrolizowanego do odżywki

*domyślam się, że to głównie przez rozjaśnianie- obecnie robiony jest sam odrost cienkimi pasemkami- ale nigdy wcześniej tak się nie działo. 
Co robić?  😁
lotka13, no właśnie mam ten sam problem z wykrecajacymi się końcówkami 🙁 jak uzywam olekju argsnowego to jest troche lepiej, ale bardzo troche
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się