Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

A ja mam dylemat... Oliwa z oliwek czy olej z pestek winogron. Na olej z migdałów muszę nazbierać trochę kasy, a wolę kupić półprodukty.
Tak samo... nie wiecie gdzie w Lublinie kupić odżywkę Kallos? 🙁 Bo płacić cenę wyższą niż tą za odżywkę za przesyłkę nie uśmiecha mi się.
A ja się śmieję sama z siebie, bo dziś się zastanawiałam ile dobrego jest z picia tych drożdży, pod kątem przyspieszonego porostu włosów. Śmieję się, bo zapomniałam, że włosy nie występują tylko na głowie  😵
Scottie   Cicha obserwatorka
17 maja 2012 16:56
Kupiłam dziś Drożdże Babuni (w Biedronce) i Domowe, bo zapomniałam w sklepie, które są lepsze do picia. Chcę pić 1/4 kostki- mam to zalewać wrzącą wodą, ale w jakiej ilości? Pół szklanki, więcej? Czekać aż ostygnie zupełnie, czy pić ciepłe? Nie chcę mieć sensacji żołądkowych 😉
Ja zawsze zalewam całą szklankę - jak zalewałam połową, to mnie brzuch bolał.
I chyba "przedobrzyłam" wczoraj z olejowaniem i maską na jedno posiedzenie - dzisiaj włosy są klapnięte i takie... obciążone. Ale przynajmniej odkryłam, że mam niską porowatość 🙂

Dojrzewam do zakupu szczotki z naturalnego włosia albo Tangle Teezera - niedługo zdam relację 🏇
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 maja 2012 18:10
Fog - dziki odpowiedniej pielegnacji nie jest zle. To nie ideal, ale wlosy sa bez popwnania fajniejsze
Dzisiaj 1 dzień picia drożdży, powiem tak- ohyda! Zrobiłam sobie kakao do tego i zmieszałam, strasznie gorzkie, jedynym wyjściem było zatkanie nosa i tak też zrobiłam 🙂 a ostatnio znów olejowałam lnianym, tym razem na 2h i na sucho, moje włosy wolą to wyjście, bo kiedyś robiłam to samo, tyle,że na całą noc i efektów nie było, a teraz? włosy są wygładzone, jedynie zmywanie jest męczące, szampon johnson`s baby nie daje sobie rady, niestety  🙁
[quote author=Fog link=topic=88123.msg1403953#msg1403953 date=1337205290]
Jeszcze będziesz je kochać  😂
Ja się przyzwyczaiłam po terapii szokowej- byłam już spóźniona na autobus, ale nie chciałam marnować drożdży. Wypiłam bez niczego i przeżyłam, potem coraz bardziej mi smakowały  😀


Fog, masz racje. Dzisiejszy kubek poszedł dużo szybciej. Już tylko na dwa razy- na dwa duże łyki. Ale myślę, że to dlatego, że tym razem rozdrobniłam ich minimalnie mniej, czyli nie jakąś 1/3 kostki a 1/4 może nawet 1/5 i dodałam trochę więcej miodu. I jako, że też śpieszylam się na autobus to wypilam je migiem. I powiedziałabym, że smakowały trochę jak mleko z miodem  😁 Najgorszy dla mnie jest zapach! Nie cierpię zapachu drożdży, a niestety czuje je potem na skórze przez cały dzień 🙁
[/quote]
Pijesz Domowe czy Babuni?

Dziewczyny, czy ta naturalna pielęgnacja oparta  na unikaniu silikonów, parabenów, detergentów jest też odpowiednia dla włosów farbowanych?
Oczywiście  😉

I teraz mam pytanie do bardziej doświadczonych włosomaniaczek- macie jakiś sposób na to, żeby włosy były sypkie? Moje są takie jedynie po nałożeniu nowej maski po raz pierwszy, w żaden inny sposób nie udaje mi się osiągnąć tego efektu, a bardzo, bardzo mi na nim zależy. Nawet jak są odżywione i w dobrej kondycji, to przeważnie układają się w takie strąki, które powinnam czesać non stop, żeby wyglądały tak, jakbym tego chciała
Dużo osób tak niestety ma np anwen czy blondhaircare.
Ja też miałam ten problem---> odstawiłam silikony ----> było o 50% lepiej----> zaczęłam traktować włosy jak kręcone----> pasma które się oddzielały zaczęły tworzyć fale ----> po pewnym czasie znowu były kolonie -----> zaczęłam używać gluta lnianego i płukanek domykających łuski (włosy przestały się sczepiać) ----> nie jest idealnie ale jest lepiej  😀


Zamówiłam 2 henny, jak szaleć to szaleć  😜. Następne co robię z włosami- keratynowe prostowanie, a co  😅


arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
17 maja 2012 20:01
Fog, pije Babuni, bo gdzieś wyczytałam, że smaczniejsze  😁
Popsujesz swoje piękne fale?  🤬
W SuperPharm jest promocja  😅 5 zł za jedwab Biovax (z 8.99) i 11.99 za 2 opakowania serum wzmacniającego A+E Biovax 🙂
Fog, dziękuję 🙂 A które płukanki najlepiej domykają łuski? Staram się zawsze po ostatnim zabiegu płukać włosy zimną wodą, ale to chyba nie wystarcza. Są naturalnie kręcone/falowane, jednak nie znoszę ich w takiej postaci, więc muszę codziennie używać suszarki, żeby je wyprostować.
Fog, dziękuję 🙂 A które płukanki najlepiej domykają łuski? Staram się zawsze po ostatnim zabiegu płukać włosy zimną wodą, ale to chyba nie wystarcza. Są naturalnie kręcone/falowane, jednak nie znoszę ich w takiej postaci, więc muszę codziennie używać suszarki, żeby je wyprostować.

Więc mamy powód zbijania się w kolonie, niestety nic z nimi nie zrobisz, naturalnie chcą się kręcić i będą do tego dążyć.


Fog, pije Babuni, bo gdzieś wyczytałam, że smaczniejsze 
Popsujesz swoje piękne fale?

Ja po Domowych miałam odruchy wymiotne-nierozpuszczona drożdżowa kaszka na dnie kubka  🤔wirek:
Moje piękne fale  😁 Piękne to były jak miałam długie, teraz to takie falo-podobne stwory. Ja je uwielbiam, ale zawsze marzyłam o keratynie, więc muszę spróbować, a efekt trzyma się tak 2 miesiące, więc jak zobaczę, znudzę się to wrócę do fali  😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 maja 2012 20:15
Ja pije babuni, pol kubka z mlekiem. Jakos sie przyzwyczailam juz.

Moje tez sypkie nie sa 🙁 Ale nie mozna miec wszystkiego...
Fog, jaką henne zamówiłaś w końcu? 😀
różnie się trzyma, najkrócej widziałam loki już po dwóch tygodniach  😁


a mi się po dwóch dniach włosy przetłuściły, chyba za dużo nałożyłam odzywki b/s


pytanie do falowanych:
falują mi się tylko spodnie warstwy. co mogę zrobić, żeby wierzch też zaczął się falować? wygląda to idiotycznie, pół włosów falowane a na nich warstwa prostych  👿 👿
Scottie   Cicha obserwatorka
17 maja 2012 20:19
Ja właśnie jestem po pierwszym kubku- myślałam, że są o wiele gorsze w smaku. Wypiłam na 2 razy, ale w sumie nie musiałam się spinać. Dziwne uczucie, bo po wypiciu miałam ochotę czymś zagryźć, ale nie dlatego, że były niedobre, tylko... no nie wiem 😀 brakowało mi czegoś do przeżucia, może dlatego, że zapach sugerował coś dobrego 😉
Fog, jaką henne zamówiłaś w końcu?
Czarną i Cassie  😉

pytanie do falowanych: falują mi się tylko spodnie warstwy. co mogę zrobić, żeby wierzch też zaczął się falować? wygląda to idiotycznie, pół włosów falowane a na nich warstwa prostych
Mam to samo... Wydobywać skręt, nie czesać na sucho i na mokro bez odżywki. Być cierpliwym  😉


Znalazłam dzisiaj zdjęcia swoich włosów przed CG (2 lata temu bo wtedy miałam długie). Oblepione silikonami, jakieś matowe, bez życia...  🤬 Ładnie sobie z nimi postępowałam. Ostatnie to prawie aktualna wersja (teraz jest trochę gorzej  😀, ale to przez to, że jeszcze nie odkryłam idealnej pielęgnacji)

madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 maja 2012 20:34
A ja się śmieję sama z siebie, bo dziś się zastanawiałam ile dobrego jest z picia tych drożdży, pod kątem przyspieszonego porostu włosów. Śmieję się, bo zapomniałam, że włosy nie występują tylko na głowie  😵

Niestety 😁 tez mnie to dreczy. Acz widze jaki imponujacy porost prezentuja 😀
Fog u Ciebie to nawet na początku było nieźle, miałaś chociaż pofalowany front, a ja do wysokości uszu spodnie warstwy włosów mam częściowo w falach a do tego pare spiralek całkiem na spodzie, a na tym leży drugie tyle prostych włosów, wygląda to śmiesznie 😉


właśnie nie mogę się przemóc żeby w ciągu dnia tych włosów nie przeczesać bo każdy jest w inną stronę, na wierzchu siano a pod spodem falowana kambodża, jestem cierpliwa idę czytać nt wydobywania skrętu 😉
Fog, mam nadzieje, że pokażesz efekt tego prostowania 🙂

Karmelita, płukanka octowa i cytrynowa domykają łuski 🙂


pytanie do falowanych:
falują mi się tylko spodnie warstwy. co mogę zrobić, żeby wierzch też zaczął się falować? wygląda to idiotycznie, pół włosów falowane a na nich warstwa prostych  👿 👿

Może spróbuj suszyć chłodnym nawiewem suszarką z dyfuzorem?
i jeszcze można czasem stosować tzn plunking czyli to: http://wizaz.pl/forum/showpost.php?p=18043542&postcount=25 no i jak mówi Fog cierpliwość 😉
Choć ja juz ją powoli trace do swoich włosów 😉
In.   tęczowy kucyk <3
17 maja 2012 21:01
Scottie, domowe są ponoć ohydne i się nie rozpuszczają. Tak piszą na wizażu.
Ja swoje suszone zalewam 1/4 szklanki. Piję zimne, bo wtedy widać, czy na pewno nie urosły :P
dziewczyny którym szkodzą drożdże, na pewno wszystko robicie ok? Zabite drożdże nie powinny nikomu źle robić, poza smakiem który jest kwestią gustu - ja uwielbiam 🙂 (do mleczno-miodowej wersji polecam szczyptę cynamonu)
raz tylko zrobiłam sobie kuku, kiedy zalałam je gorącą ale nie wrzącą wodą. odbijało mi się jak po piwie :P

Dziś była premiera mojego octu ziołowego i jest świetny. Poza tym że liczę na dobroczynny wpływ ziółek na włosy, to do jednego na pewno się przyczyniły - prawie nie czuć octowego smrodku, mogę go używać do ostatniego płukania i nie martwić się o doznania zapachowe osób postronnych :]

No i dołączyła do mojej kolekcji kolejna przyzwoita maska - aloes i jedwab Mrs. Potters. Nie jest przesadnie treściwa, ale ma prosty skład i nadaje się do wzbogacania półproduktami. Jeśli komuś brakuje bardziej nawilżenia niż protein to polecam.
melduję, że i ja pomału zaczynam zmieniać się we włosomaniaczkę 🙂 wczorajsze mycie odżywką bardzo pozytywne, choć dziwnie mi było, że nic się nie pieni, a ja uwielbiam wręcz bardzo pieniące się szampony. jak tylko na koncie będę miała trochę więcej niż 5zł mam zamiar zamówić parę olejków i eksperymentować, następne farbowanie planuję na olej no i po farbowaniu chcę zacząć pić drożdże i obserwować przyrost włosów po odrostach 🙂

i mam pytanie: czym rozcieńcza się się wszelkie ekstrakty, np. zatężony z aloesu, czy inne półprodukty wymagające rozpuszczenia w wodzie? chodzi mi o to, jakiej wody trzeba użyć? prosto z kranu, przegotowanej czy jeszcze jakiejś innej?
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
17 maja 2012 21:25
Też mam wrażenie, że z tymi drożdżami coś nie tak działacie, bo martwe drożdże nie powinny wywoływać żadnych sensacji żołądkowych.
Co do smaku, może jutro już mi całkiem zaczną smakować?  😁


Czy dla was babydream też jest taki strasznie mało wydajny? U mnie co prawda używamy go razem z mamą, ale mam wrażenie, że schodzi go strasznie dużo na każde mycie. Fakt, że mam trochę dużo tych włosów, ale jednak.  🤔wirek:
a nie lepiej po prostu odpowiednie suplementy brac, niz pic drozdze? przecie to grzyb jest.
arivle ja piję drożdżowe kakao od ponad tygodnia (robię sobie porcje na ćwierć szklanki) i wypijam z zamkniętymi oczami i zatkanym nosem  😉
Szampon babydream dopiero raz użyłam, ale nie potrzebowałam go dużo, a też busz mam na głowie 😉 

Zafarbowałam dziś odrosty farbą do 24 myć, farba z amoniakiem siedzi w półeczce na razie. Ale obawiam się, że przy olejowaniu i OMO z 24 myć zostanie jakieś 5 :P
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
17 maja 2012 21:46
Łosiowa, dobrze wiem, że masz busz  😜 Będę próbować jakoś inaczej myć tym BD, ewentualnie znajdę jakiś 'kubeczek' do metody kubełkowej.
Cricetidae ale ja w ogóle nie używam suszarki 🤔
edit: aaa, dzięki za linka, czytam i to mogę wypróbować na ten okres kiedy mam stan nieokreślony 😉
nerechta niestety nie lepiej ponieważ nie dają takich efektów jeśli chodzi o kondycję i przyrost, nawet drożdże w tabletkach.


ja do początku drożdży mam jeszcze 4 dni, po zakończeniu kopenhaskiej 😉
Scottie   Cicha obserwatorka
17 maja 2012 21:52
In., przypomniałam sobie to po powrocie do domu, dlatego pójdą na ciasto do pizzy 😀 U mnie się nic nie zmarnuje.

arivle, ja używam do mycia włosów mniej BD niż innych szamponów, co jest dziwnie, bo się trochę gorzej pieni. Jak na razie myłam tylko 4 razy i nie widzę, żeby go dużo ubyło. Pewnie i tak będzie mi się wydawało, że go schodzi więcej, bo go będę kupowała częściej ze względu na małą pojemność. Szampony Pantene miałam dużo większe 😉
Fog u Ciebie to nawet na początku było nieźle, miałaś chociaż pofalowany front, a ja do wysokości uszu spodnie warstwy włosów mam częściowo w falach a do tego pare spiralek całkiem na spodzie, a na tym leży drugie tyle prostych włosów, wygląda to śmiesznie 😉
właśnie nie mogę się przemóc żeby w ciągu dnia tych włosów nie przeczesać bo każdy jest w inną stronę, na wierzchu siano a pod spodem falowana kambodża, jestem cierpliwa idę czytać nt wydobywania skrętu 😉

Ja na temat wydobywania skrętu się nie znam za bardzo + mój skręt się nie chce wydobyć, ale mam jeszcze parę sposobów do przetestowania, a nóż się uda.
Fog, mam nadzieje, że pokażesz efekt tego prostowania
Oczywiście  😀

no i jak mówi Fog cierpliwość 
Choć ja juz ją powoli trace do swoich włosów

Fog się mądrzy, a może sama by posłuchała swoich rad  😁 Ja też niestety cierpliwość do moich kłaków tracę.

No i dołączyła do mojej kolekcji kolejna przyzwoita maska - aloes i jedwab Mrs. Potters. Nie jest przesadnie treściwa, ale ma prosty skład i nadaje się do wzbogacania półproduktami. Jeśli komuś brakuje bardziej nawilżenia niż protein to polecam.
Coś dla mnie  😀 Maskę posiadam. Czym ją wzbogacasz?

a nie lepiej po prostu odpowiednie suplementy brać, niz pic drozdze? przecie to grzyb jest.
I?  🤔wirek:.  Można brać suplementy, ale drożdże są naturalnym i bardzo skutecznym sposobem. Jak się odpowiednio je przygotowuje to super działają i nie mają skutków ubocznych (no może poza wysypem i nadmiernym wzrostem włosa w miejscach niepożądanych).


escada, i jeszcze czytałam, że ładnie można wydobyć skręt stosując żel z siemienia lnianego albo płukanke, ale nie stosowałam na sobie, bo mój skręt jest aż za bardzo wydobyty i to niekoniecznie w stronę, w którą bym oczekiwała 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się