Języki obce, nauka języków

zonk, wybacz, ale mnie mierzwi strasznie. Piszemy Hiszpanii, Wielkiej Brytanii.
:kwiatek:
Tez mi sie wydaje, ze akurat Polacy raczej dobrze mowia po angielsku. Chyba, ze sie jedynie o akcent rozchodzilo, to rozumiem  😉
galopada_   małoPolskie ;)
13 maja 2016 13:45
Naboo, na razie chciałabym złapać zupełne podstawy jak wymowa (szczególnie tych ,,nienaszych" literek), podstawowe zdania typu ,,nazywam się", ,,skąd jesteś?", ,,jak się masz?", jakiś temat o zakupach, pytaniu jak dostać się do miejsca x, opis wyglądu.... No zupełne podstawy i trochę takich praktycznych codziennych zwrotów. Plus podstawy gramatyki 🙂

Znam angielski myślę na poziomie B2, niemieckiego uczyłam się 9 lat, ale ciężko określić mi na jakim poziomie jestem i troche liznęłam hiszpańskiego. Mam nadzieję, że szczególnie znajomość niemieckiego odrobinę mi pomoże w norweskim 🙂
Ja w Paryżu nie miałam problemu z rozmawianiem po angielsku z kimkolwiek. Wg mnie to mit, że Francuzi nie znają angielskiego. W Hiszpanii porozumieć się nawet w stopniu podstawowym (w sklepie) było ciężko. Ale największy problem jednak miałam w Szkocji, rozmawiając z rodowitym Szkotem (akcent) 🤣
galopada_, to polecam Troll'a i którąś z tych norweskich pozycji, bo tam jest sporo ćwiczeń i jutro poszukam takiej fajnej strony www do ćwiczeń rownież fonetycznych.(wstawię link jak znajdę)

Nie polecam większości polskich kursów, gdzie dialogi są odczytywane przez Polaków i niestety daleko to stoi od prawidłowej wymowy.
galopada_   małoPolskie ;)
13 maja 2016 18:46
Naboo, super! Będę bardzo wdzięczna 🙂
Do nauki norweskiego
https://pavei.cappelendamm.no/
buyaka, akurat chodziło mi o to, że to ona nie potrafiła mówić po angielsku  😉

ashtray, może w Paryżu czy Saint Tropez można się dogadać, ale byłam na kilku wymianach we Francji i oni naprawdę nic a nic nie ogarniają angielskiego. Gdybym nie mówiła po francusku to w życiu bym się z nimi nie dogadała. Z moich korespondentek żadna nie znała angielskiego, a jeśli patrzeć na całe klasy to były pojedyncze osoby, z którymi można było pogadać np. Anglik, który się przeprowadził do Francji  😁
Czy jest na re-volcie ktoś kto uczył się rosyjskiego sam?  👀
Frania, ja się nie uczyłam (bo mi się nie chciało :/ ), ale tata mówi biegle (łącznie ze specjalistycznym słownictwem), w szkole miał podstawy, po czym całe życie przez pracę się uczył (i dalej uczy). U niego to głównie umiejętności w mowie, w piśmie przede wszystkim sporządzanie dokumentów, faktur, specyfikacji. Może mógłby w czymś doradzić? 🙂
Głównie chodziło mi o jakąś fajna książkę, na pewno z płytą bo kompletnie nie wiem w co uderzyć  👀
Frania, Zobacz sobie na Youtube "Rozmówki z Maszą" albo "Rosyjski z Maszą", jakoś tak. Książki z Edgarda są dobre + duuużo słuchania. Tylko i tak, ja polecam na pierwsze lekcje iść jednak do lektora (najlepiej native speakera), bo nie wyczaisz akcentów w rosyjskim sama + obcy alfabet też na początku bywa ciężki do ogarnięcia + rosyjski wcale nie jest tak podobny do polskiego jak się czasem wydaje.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
30 czerwca 2016 14:07
Ja w Paryżu nie miałam problemu z rozmawianiem po angielsku z kimkolwiek. Wg mnie to mit, że Francuzi nie znają angielskiego.

😂 tia,  Paryż to nie Francja, tylko Paryż. Kiedyś, dwukrotnie, próbowałam kupić w Macu "BIG coffee". Dwukrotnie otrzymałam espresso 😉 Generalnie mega ciężko jest, nawet taki lekarz, wydawałoby się - człowkiek wykształcony, ani słowa nie zamienił po ang.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
08 lipca 2016 17:58
polecicie jakieś materiały do samodzielnej nauki hiszpańskiego?  :kwiatek:
Madmaddie mi nauczycielka polecała książki z wyd.Edgard. Mówiła, że są dobrze przygotowane. Sama nawet kupiłam, ale jeszcze nie usiadłam nad nimi porządnie 😉
Prisma jest spoko.
Choc ja zawsze agituje za kursamk. Teraz z pewnoscia sa tansze, ze wzgledu na wakacje  😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 lipca 2016 04:40
Dzięki dziewczyny, poobczajam sobie!
A czy warto kupowac kursy Pons typu "jezyk w miesiac"?
Dziewczyny z Warszawy- Instytut Goethego vs. Instytut Austriacki- gdzie lepiej się uczyć?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 lipca 2016 13:45
ashtray, nie wiem jak austryjacki, ale Goethe bardzo polecam <3 w sensie Goethe jako instytucje, bo w warszawskim nie byłam. Ale mega żałuje, ze w Gdańsku nie ma 🙁
Wydaje mi się być jednak bardziej prestiżowy. Pomyślę jeszcze. 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
09 lipca 2016 16:39
ashtray, masz placówki na całym świecie. I egzaminy certyfikujące.
O egzaminie czy w ogóle jakimś konkretnym celu nawet nie myślę. Po prostu nosi mnie i coś bym porobiła. 😀
ashtray, poziom jest porównywalny. Ja w liceum chodzilam do Goethe, koleżanka do austriackiego, jak porownywalam zajęcia, materiały, nasze postępy, a na koniec wyniki na maturze, to nie było wielkiej roznicy.
Averis   Czarny charakter
10 lipca 2016 16:29
Naboo, że tak odkopię - czy ta strona ma opcję jakąś po angielsku? Bo uczenie się absolutnych podstaw norweskiego po norwesku jest dość...trudne 😉
Livia   ...z innego świata
10 lipca 2016 16:53
Averis, chyba nie ma, ale z ciekawości tam zajrzałam i spokojnie ogarnęłam połowę pierwszego rozdziału 🙂 Da się domyślić i bez angielskiej wersji 🙂
O! Przypomnialo mi sie.
Prisma jest fajna jesli chodzi o slownictwo i gadanie. Uczy calych fraz od razu.
Jesli chodzi o gramatyke polecam USO. Mozna znalezc w internecie, z klucz odpowiedzi tez sie da znalezc.
Madmaddie, uczyłam się przez jakiś czas w szkole z Prismy A1 najpewniej i mam sporo kserówek w domu. Mogę Ci podesłać, jeśli chcesz sobie zobaczyć, czy Ci pasuje 🙂 Jakoś nigdy specjalnie nie lubiłam tej książki, ale podstawowe, gotowe zwroty tam są, to prawda.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 lipca 2016 18:42
ooo, byłabym wdzięczna  :kwiatek:
maiiaF, Sankaritarina dzieki za odpowiedzi i przepraszam, ze nie odpisalam wczesniej ale wpadla w wir pracy 🙁 na razie dorwałam parę osób, ze starszego pokolenia w pracy i zaczyna iść do przodu 😀
Madmaddie
Ja w stricte hiszpańskiej szkole przerabiałam różne książki. Aulę stanowczo odradzam, ale może spróbuj Dele - to całkiem przyzwoite podręczniki. Mi się w domu ostał co prawda tylko z poziomu A2, ale jeżeli byś chciała to mogę oddać  🙂
A co do Ponsa "w jeden miesiąc" - właśnie zaczęłam francuski i jestem zachwycona tym jak ten kurs jest zrobiony!
madmaddie   Życie to jednak strata jest
02 sierpnia 2016 20:05
ja mam Ponsa z fińskim, ale ten język jest tak ekstremalnie trudny, że się poddałam po pierwszym ćwiczeniu  😂
za podręcznik byłabym wdzięczna! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się