Co mnie wkurza w jeździectwie?

...z kaczuszką? 😜
sumire, a potem w szlafroczek 😀
Mnie też to wkurza. Ale nie tylko w jeździectwie. Na całej masie zabitych dechami wsi pokutuje przeświadczenie że jak koń na pokazy nie jeździ to "nic mu nie potrzeba". Ani pobiegać, ani być wyczyszczonym, ani dostać czegoś poza trawą. I później wyłaniają się tacy "jeźdźcy zza stodoły" z koniem na poszczerbionych nartach, brudnym, chudym - albo odwrotnie, spasionym tak, że stawy trzeszczą i trudno namierzyć gdzie zaczyna się tylna noga - i jeszcze wmawiają wszystkim dookoła że tak właśnie powinno być. Przykładowo do mnie też pofatygowała się kiedyś delegacja sąsiedzka z pytaniem, dlaczego koń jest taki chudy (obecnie planujemy więcej ruchu bo powoli przypomina kulkę z masła) - bo ponoć "po nogach widać"... Przy okazji oświadczyli że też kupują konia. Aż się boję pomyśleć jak przebiegnie "tycie końskich nóg". Szczególnie po radach typu "nie podawaj pasz, tylko owies. Jak najwięcej owsa".

Przyznam ze mnie to tez denerwuje i boli. Moj Tennessee Walker wyglada tak:


Zla fama ciagnie sie za ta rasa. Nie wiem ile czytalam ksiazek i artykulow w necie o przygotowywaniu ich do pokazow. Kilkukrotnie bylam pytana czy uzywam jakis narzedzi, zeby zwiekszyc jej wykrok. Coz, moja klacz jest typowo rekreacyjnym tuptakiem.

Dla milosnikow horrorow polecam ksiazke:
http://www.amazon.com/Care-Training-Tennessee-Walking-Horse/dp/B000KENYKE/ref=sr_1_7?s=books&ie=UTF8&qid=1457376553&sr=1-7&keywords=tennessee+walking+horse

Pierwsza z brzegu opinia:
This book clearly details the history and the exact methods used to break the tails, chemically-burn the legs, and insert sharp, weighted objects into and under the feet of Tennessee Walking Horses. This controversial practice called, "soring" is actually blatant animal abuse. I wanted to investigate the practice for myself, hence I purchased this book. On the positive side, seller's description of the book's condition was accurate and the seller delivered it in good shape, so I would give the SELLER "five stars." I give the book 3 stars because, while it is accurate and it served its purpose to educate me on the actual methods used in this horrid practice, it also convinced me 100% that the humans that insist on manufacturing the "performance" type of "big lick" gait in Tennessee Walking Horse are all animal abusers. #BanTheBigLick

Ksiazka opisuje szczegolowo, jak przeciac miesnie i nerwy w ogonie, jak uzywajac lancucha rowerowego lub cienkiego sznurka ustawic glowe konia w wysokiej pozycji, jak podwiesic mu glowe w stajni za pomoca detki...i ta ksiazka dalej jest w sprzedazy!

Kilka wybranych zdjec z ksiazki:
Ustawianie glowy:


Lancuchowy kantar


Buty, podkladki, lancuchy etc




Nie chce wstawiac zdjec, jak przeciac miesnie i nerwy ogona, sa zbyt drastyczne 😤
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Cytowanie form graficznych
Ja nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Przecież to USA . 🙄
średniowieczne tortury dla niegrzecznych koni  😀iabeł:  I ludzie na serio tak z tymi łańcuchami?  😵
Planta, nie mogę uwierzyć. Książka powinna być od razu zakazana, a ludzie stosujący takie praktyki -pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Przecież to najzwyklejsze znęcanie. Nie wiem nawet jak to opisać. Nawet zakładając że w czasie gdy książka powstała nie było takiego nacisku na poszanowanie praw zwierząt-to gdzie zwykłe, normalne sumienie?
Na serio. Nawet na eBay co jakis czas sie pokazuja te lancuchy na nogi.  Soring do pokazow jest rowniez czesto stosowane, choc oficjalnie potepiane. Konie sa bolem zmuszane do nauczenia sie nie pokazywania bolu, przy obmacywaniu pecin. Tu jest filmik dla ludzi o mocnych nerwach. Jak mowi jeden trener, gdyby nie stosowal soringu, nie osiagnalby sukcesow, bo wszystcy inni stosuja, aby pokazac ten slynny wykrok.

Filmik nagrany w zeszlym roku:


2012



Big Lick czyli pokazowy wykrok vs naturalny chod tej rasy wyglada tak:


Kupilam te ksiazke na poczatku posiadania Babe, chcialam nauczyc sie i dowiedziec wiecej o tej rasie. I jest to jedyna ksiazka, ktora wg mnie powinna byc zakazana i spalona. Pan autor dokladnie pisze np jak stosowac soring, jak ich chemikaliow uzywac na jak dlugo i pisze tez, ze jego konie wcale nie cierpialy ze w ten sposob byly przygotowywane. Zycze mu zeby sam tego doswiadczyl. I ciesze sie, ze Babe tego uniknela w swoim zyciu.
Planta, masakra, nie mogę zrozumieć, że jeszcze nikt tego za znęcanie nie uznał i nie zakazał... 🤬
Planta, masakra, nie mogę zrozumieć, że jeszcze nikt tego za znęcanie nie uznał i nie zakazał... 🤬


Oficjalnie jest uznane i konie sa sprawdzane przed zawodami.
Tyle ze sedziami sa ludzie, ktorzy stosuja te same metody u swoich koni do pokazow. Jka to sie mowi, kruk krukowi oka nie wykole. Po drugie, procz chemikaliow, ktore wzglednie latwo uzyc na koniu, stosuje sie potem, jak pokazuja, srodki maskujace i nawet bliskie przyjrzenie sie nie pojkaze ze kon byl sored. Pobiera sie wymazy ewentualnie fotografuje w podczerwieni, bo obolale miejsca beda czerwone na ekranie.

Tu jest artykul o regulacjach prawnych:
http://www.humanesociety.org/news/press_releases/2012/03/tennessee_horse_030112.html?referrer=https://www.pinterest.com/

Niektorzy oprocz padow stosuja tez zagwazdzanie kopyt-widzilam zdjecie rentgenowskie takiego kopyta , bylo w nim ze dwadziescia gwozdzi siegajacych strzalki i dalej. Jedno z takich zdjec jest tu:
https://animalpetitions.org/124487/stop-allowing-show-horses-to-be-tortured/

Chodzi o duze pieniadze, tak jak z wyscigami. Ogladalam program o koniach wyscigowych, gdzie praktycznie kon mial dziury ziejace do miesa. Od biegania i scierania sie kopyt. I bili go i rozne srodki stosowali, zeby przygotowac znowu do startu.

Edit; tu jest duzo materialow o soringu...
https://www.pinterest.com/applehorse4375/horse-town-research/
Planta wkleilas dwa razy ten sam filmik

w porownaniu chodow - galop najstraszniejszy, ze tez ludzie patrza na to i nie czuja obrzydzenia do tego co za tym stoi..
Juz poprawilam.

Czesc ludzi mysli ze to jest naturalny krok! Ze trenuje sie go jak klus wyciagniety itp, przez normalne treningi. Nie zdaja sobie sprawy, co za tym stoi. Stad tyle akcji uswiadamiania spoleczenstwa.
A czesc uwaza, ze to tylko zwierzeta  😕

Edit; filmik o koniach wyscigowych, o ktorym wspomnialam wczesniej


Edit-Drabcio-to nie jest galop, to tzw running walk, typowy chod dla tej rasy. Konie typu gaited (wielochody) maja specyficzne chody, np dla walkerow to running walk, rack, rocking chair galop itp. W tym filmiku jest zestawienie roznych ras wielochodzcow. Running walk walkera, normalnego a nie Big Lick,  jest ok 3:26
Planta, ty tak poważnie z tym filmem o folblutach? Ty go obejrzałaś i posłuchałaś, czy ci łzy nie pozwoliły?
W tym filmie nie ma cienia dowodów, ba, nie ma nawet sformułowanych jasnych zarzutów. Jest jedna wielka manipulacja odbiorcą. Mamy wierzyć na słowo twórcom filmiku. Wszyscy na forum mamy się pochlastać? Bo kłujemy konie strzykawkami, wycinamy dziury w kopytach (kowale, znaczy - gdy ropa), stosujemy schock-waves (i nie jako środek przeciwbólowy), widujemy martwe konie itd. Co ma piernik do wiatraka? A na filmie nie ma nic, co by łączyło jedno z drugim, a mogłoby być, gdyby było prawdą.
Obejrzyj sobie ten film, ale wyłącz dźwięk i napisy. Co w nim takiego strasznego? A potem zamknij oczy i tylko posłuchaj. Gdzie jest jakikolwiek dowód na brutalność?
Nie to, żebym twierdziła, że świat wyścigów to tęcza i jednorożce, bo jest paskudny, to jest hazard, ogromna kasa.
Ale nie trawię manipulacji, a ten film to jedna wielka manipulacja.
"Tyle koni/źrebiąt ginie, zanim w ogóle wyjdą na tory". Idę się wieszać. Bo w stajni urodziły się dwa źrebaki, i żaden, pechowo, nie przeżył (z różnych powodów). Czyli co? Czyli jest stajnia, w której padają Wszystkie źrebaki???

Przepraszam cię, to nic do ciebie, jesteś świetną osobą. To ja nabawiłam się alergii na bezmyślny (albo szczodrze opłacany) sentymentalizm i manipulacje.

edit: Doskonale cię rozumiem, filmik o folblutach jest poruszający - taki miał być, i zwyczajnie dobremu człowiekowi łatwo jest się nabrać. Walka z przegięciami i pragmatycznym okrucieństwem jest konieczna, ale może nie taka, nie tymi środkami co w filmie? A o brutalach od "chodziaków" to się nie wypowiem, bo mnie to przerasta, widziałam ten film o naparzaniu kłonicą- facet realnie tłukł konia, etc. Specyficzni "hobbyści", psiakrew. Współczuję, że to widujesz a jesteś bezsilna (jak i każdy jest bezsilny wobec przegięć na wyścigach i w sporcie, nawet FEI nie dała rady Arabom i ich "pomysłom"na rajdy długodystansowe, choć próbowała sporo - na przykład)

Chcę zmienić temat. Zacny filmik wrzuciłaś o "chodziakach". Interesuje mnie to, bo przyszło mi było o tym pisać. Co się wtedy "tego" naoglądałam! W oczach mi się ćmiło  🤣 Ale nauczyłam się odróżniać kupę dodatkowych chodów. Nie tylko ras amerykańskich, bo to i islandery, i Marwari, i latynoskie...
Niesamowite, ile może koń! Dziękuję wam, czworonożni przyjaciele, że nas nosicie na grzbietach  :kwiatek:

Co do soringu, big licku i folblutach, jak wstawilam te filmiki to reszte wieczoru nie moglam znalezc sobie miejsca. Na zmiane to lzy w oczach, to nudnosci-szczegolnie w jednym, gdy walker lezy z zabandazowanymi nogami i cicho postekuje-ile trzeba, zeby kon skatrzyl sie na bol!

A ja z checia pogadam z kims o wielochodzcach, bo w Polsce sa to rzadke rasy,a tutaj, w krainie AQH ludzie ich praktycznie nie znaja. Babe musialam szukac az pod Dallas i nie bylo ich wiele na sprzedaz. Do Tennessee na razie sie nie wybieram.
Jesli lubisz czytac o roznych rasach, jest fajne forum: http://www.horseforum.com/gaited-horses/
Kiedy szukalam dla siebie konia gaited, bralam pod uwage rozne rasy, miedzy innymi paso fino, peruvian paso, ale sa o wiele trudniejsze do dostania w Teksasie plus...sa male. Babe ma przyzwoite 165 cm wzrostu  🤣 I oboje z mezem zdecydowalismy, ze przez tyle rak przeszla, ze zostanie z nami na dobre i na zle, do jej smierci. Choc wielu jest zdania, ze jest to kon niebezpieczny, z narowami, i powinnam go sprzedac. Ale wtedy moglaby pojsc w duzo gorsze rece. Pislama juz o niej-na widok podchodzacego czlowieka stara sie zrobic mniejsza i chowa ogon miedzy nogi, kulac zad. Jestem pewna ze byla bita, bo na widok bata cwiczeniowego dostaje histerii.
Mozesz dac link do tego, co napisalas?
Jesli bedziesz potrzebowala ksiazek lub innych zrodel o chodzcach, wal jak w dym. Mam calkiem spora kolekcje, kupuje co tylko pojawi sie w sprzedazy  🙂
Edit-Drabcio-to nie jest galop, to tzw running walk,


w filmie podpisali galop i na drugim obrazku tez kon galopuje  ❓

Chcę zmienić temat. Zacny filmik wrzuciłaś o "chodziakach". Interesuje mnie to, bo przyszło mi było o tym pisać. Co się wtedy "tego" naoglądałam! W oczach mi się ćmiło  🤣 Ale nauczyłam się odróżniać kupę dodatkowych chodów. Nie tylko ras amerykańskich, bo to i islandery, i Marwari, i latynoskie...


z czystej ciekawości- gdzies można poczytać? Niedługo będe miała dostęp do takej książki ale po rosyjsku,a  powiem szczerze ze mialam do pracy duży problem z przetłumaczeniem niektórych chodów na polski
Najlepsza i najobszerniejsza ksiazka o rasach gaited jest ta:
http://www.amazon.com/Fabulous-Floating-Horses-Barbara-Weatherwax/dp/0974079308
Kazda rasa ma obszerny rozdzial ilustrowany wieloma zdjeciami, oraz zbiorcze przedstawienie wszystkich chodow. Nie sadze, zeby sensowne bylo tlumaczenie nazw chodow. I tak Amerykanie posiadajacy konie paso uzywaja orygonalnych hiszpanskich nazw na chody, wiec moze po prostu cytowac nazwy?

nawet FEI nie dała rady Arabom i ich "pomysłom"na rajdy długodystansowe, choć próbowała sporo

Mogłabym się wtrącić o zapytać, co to za pomysły Arabów? Ostatnio zaczęłam się interesować rajdami i przyznam, że myślałam, że naprawdę WYBITNE prędkości osiągane przez nich są sprawą selekcji hodowlanej i treningu na tym samym podłożu, na którym odbywają się właśnie najcięższe rajdy. Uznajmy, że to nie offtopic, bo jeśli przedstawisz mi argumenty (lub dowody), że jest inaczej, to też będę się wkurzać na jeździectwo.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
08 marca 2016 17:57
Sivrite, tak po krótce:
https://www.facebook.com/cleanendurance/?fref=ts

Doping,doping,doping. Pal go licho, najgorsze jest i tak blokowanie,bo z tego robią się fatalne w skutkach kontuzje.

halo, nie dali rady, bo prawda jest taka, że gdyby nie Arabowie, to rajdów by w ogóle nie było. Cały handel końmi rajdowymi by padł.
Wojenka, właśnie wiem, i tak jest ze wszystkim 🙁 Poniekąd prawa tej ziemi, że bezwzględny i bez skrupułów dość szybko staje się potężną, wpływową postacią, i rządzi. Narzuca swoje "reguły", a walka z tym zjawiskiem zagraża każdej jednej dyscyplinie i rasie. Bo będzie "zabieram zabawki i idę na swoje podwórko".
Sivrite, także podrabianie dokumentacji, że konie zagrane = puszczanie nieprzygotowanych w morderczych rajdach. Itp. Itd.

Planta, nie podlinkuję, bo to było w gazecie.
Dzięki za link!
Brr, ten stepping pace był bodaj najgorszy do zroumienia, oprócz cholernych paso (paso grosso chyba najfajniejsze).
drabcio ma, zdaje się, problem, że rosjanie przetłumaczyli na swoje, a musi to dopasować do polsko/rodzimego 🙂, prawda, drabcio?

drabcio, było w Końskim Targu. A druga część już się chyba nie ukazała, bo gazeta zniknęła z rynku.
Jakbyś coś potrzebowała, to wespół wzespół... Rosyjski znam dobrze.

Pewnie, że byłoby fajnie dopasować polskie nazwy, takie rozjaśniające co jest co.

W googlach można szukać "gaited horses" - i wyszukiwanie obrazem. W ten sposób można dużo sobie znaleźć. Jest taki kolisty graf Wszystkich możliwych chodów konia, i dobrze jest go zrozumieć - które są pokrewne, jaka jest mechanika i rytm ruchu. To w sumie nie jest trudne, bo jedną zmienną jest: ruch po diagonali (jak w kłusie), ruch lateralny - pace - inochód, i ruch jak w stępie z podparciem zawsze 3 nóg, a drugą zmienną które nogi są stawiane/podnoszone wcześniej/później, co wywołuje w mózgu  😜 🤔wirek: 😜, ale staje się prostsze, gdy patrzymy oddzielnie jak wygląda ruch przodów a zadów, w ten sposób da się nieźle odróżniać chód od chodu. Czyli na konia "gaited" patrzymy przestrzennie, w 3 osiach, a nie, jak na "klasyka" - że tylko sylwetka. Jeszcze się modyfikowane galopy. Trochę tego jest.
Największą trudnością jest to, że w rożnych krajach a nawet regionach ruch o tej samej motoryce jest nazywany inaczej.
halo akurat było mi to potrzebne do słownika, który robilam na licencjat, teraz temat mam trochę inny, ale czekam po prostu na wydanie tej ksiązki bo do tej pory widziałam takie różne nazwy w jednej baaaardzo starej i nie miałam bladeeego pojęcia co to moze być, a jednak transliterację rosjanie robią jaką robią, a ponowne transkrybowanie z cyrlicy to raczej kiepski pomysł. W kazdym razie Pani jest również autorką książki o maściach, niestety nakład wyczerpany, ale jest bardzo, bardzo dokładna jak mniemam po przeczytaniu cześci materialów które mi uprzejmie wysłała do pracy.

jeżeli ci się przypomni numer to  :kwiatek:
drabcio, KT 3/2014
Nie wrzuciłabyś paru określeń cyrylicą? Ciekawość mnie zżera. Rosjanie zawsze mieli dużo inwencji 🙂
Dziękuję 🙂

Jasne jak tylko odgrzebie ta książkę wieczorem to wrzucę 🙂

edit: halo wrzucam do wątku językowy słownik jeźxdziecki 🙂
Wkurza mnie kiedy konie nie są wypuszczane na padoki. W ogóle. Bo nie. Karuzela i trening ma wystaczyć zwierzęciu ... smutne to, bo koń też chciałby czasem być zwyczajnie koniem. Uderzyło mnie to zwłaszcza dlatego, że niedawno rozmawiałam z osobą zarządzającą dość dużą stajnią w łódzkim i padło od niego stwierdzenie, że im właściwie padoki nie potrzebne, bo karuzela wystarczy. Dorabianie ideologi mnie wkurza, że dużo warte, że szkoda, bo kontuzja  😵
A mnie wkurzają stajnie w których konie stoją głodne. Dostają siano raz dziennie, w ilości 1/3 zapotrzebowania, a przez większość doby stoją bez jedzenia. Do tego treściwe na pusty żołądek i ludzie się dziwią, że konie kolkują. W drugiej to samo, tylko dostają 2 x dziennie rano i w południe, też w za małych ilościach i konie bez siana od 16-17 do 9. Kwestie padokowania pominę, bo trzeba być totalnym debilem i laikiem, żeby młode konie (0,5-2 lata) przez 3 dobry trzymać w boksie bo pada trochę deszczu/śniegu.
Sivens też mnie to wkurza. Zwłaszcza, że jeden z moich koni jest z takiego miejsca i wiem w jakim faktycznie stanie do mnie trafiła, i ile czasu zajęło mi doprowadzenie jej do względnego porządku. Psychicznego i fizycznego. Minimum ruchu i pożywienia - taką dewizę ma wiele miejsc 🙁
Dlatego kupiłam źrebaka. Bo mam dosyć koni popsutych złą jazdą, do naprawiania. I dlatego, że chcę konia ze znaną przeszłością - wybieganego, najedzonego, a nie żeby potem leczyć wrzody, nogi i nie wiadomo co jeszcze, bo ktoś uważał, że 6 kg siana lub 2 h na padoku mu wystarczy.
I nie rozumiem oszczędzania siana, żeby płacić za leczenie kolek. Gdzie tu logika?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
16 marca 2016 13:14
sivens następująca logika: właściciel pensjonatu oszczędza na sianie, a właściciel konia płaci za jego leczenie. Jeden oszczędza kosztem drugiego.
Rudzik no właśnie nie, bo to konie właściciela stajni kolkują, więc tym bardziej nie ogarniam.
famka   hrabia Monte Kopytko
16 marca 2016 13:25
a nie tłumaczą tego że "koń tak ma" albo że szportowy i że od siana jest gruby i leniwy ? :P a może zwyczajnie leczą kolki brakiem żarcia ? żeby się nie zapchał i nie zakolkował ? 😉 

tylko koni żal
No,ja się spotkałam już z dość przerażającym argumentem że jak koń więcej je ... to więcej brudzi i częściej trzeba sprzątać. Ciekawe czy w ramach oszczędności wody w WC i kostki toaletowej taki jeden z drugim faktycznie mniej żre  😤
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się