Co mnie wkurza w jeździectwie?

kotbury,
A nie zauwazylas, ze jak rozmawialismy tu o tym ze jezdzi jak kukła i pokazuje tylko klus i galop na kolku w tym samym miejscu, to od razu pojawil sie piaff? I skonczyly sie pojawiać nawiedzone gadki o czytaniu w myslach martwych zwierzat, ktore sa na zdjeciu?
KaNie, a jest link do piafu? W sensie filmik z wykonaniem?
No masz na IG pełno.
kotbury,
A nie zauwazylas, ze jak rozmawialismy tu o tym ze jezdzi jak kukła i pokazuje tylko klus i galop na kolku w tym samym miejscu, to od razu pojawil sie piaff? I skonczyly sie pojawiać nawiedzone gadki o czytaniu w myslach martwych zwierzat, ktore sa na zdjeciu?

KaNie, myślę, że to się zbiegło z tego co zrozumialam z przeprowadzką do nowej stajni i sprytną stretegią marketingową.
Ganianie po kółku w piachu i rozluźnianie żołądka jest eko i lofciam koniki - i taki typ klienta się łapał.
Piaff na ładnej hali jest profi więc teraz się poszerzył target.
Stare materiały nadal "pracują" bo są dostępne ale nastapił upgrade do zajebistości.

Dlaczego piszę o tym z taką szyderą (nieukrywaną). Ano z powodu tego piaffu. Ponieważ konie pokazane jeszcze niedawno tylko się objeżdżały w kółko bez przejść w obrębie chodu. poprawny roboczy i tyle. A tu nagle tadamm! Cyk mik- piaff!...
... bez łopatek, dodań/skróceń w chodzi, bez ciagów - bez roboty! Magiczny piaff.

Dokładnie taką sama parodię pracy z koniem pokazał jakiś czas temu drugi taki cwaniak - Joseph Necomb. Ale ten przynajmniej kosi gruby hajs bo handluje końmi i zbudował biznesik- EDI. On nawet challenge wymyślił - w 5 tygodni do piaffu ) czy jakoś tak i na 4 i 5 latku z łapy ( z ziemi) demonstrował.

Przykre takie nabijanie ludzi w butelkę. Bo to jest nabijanie, bo jeśli to jest piaff bez wspomnianej przez mnie pracy to warto by było powiedzieć zainteresowanym, że problemy (na dzień dobry zdrowotne) już stoją w blokach startowych za rogiem. Jeśli natomiast te konie są trenowane prawidłowo - to szkoda, że ludzie łapiący się na ten lep "piaffu' nie są o tym informowani - tylko sprzedaje im się "quick fix do zajebistości".

Ogólnie- mnie to nie wkurza, tylko napawa do refleksji. Każdy może ze swym koniem robić co mu się podoba.
kotbury
“Four or five-year-olds that you see at the top auctions can often do a bit of piaffe in hand. You play a little bit and then forget about it,”
https://www.fei.org/stories/lifestyle/teach-me/should-you-teach-piaffe-hand-under-saddle-dressage

Większość topowych zawodników uczy piaffu „z łapy” na bardzo wczesnym etapie. Jakie to niby problemy zdrowotne ma powodować?
Nevermind   Tertium non datur
08 stycznia 2023 01:07
anp, Zaczyna uczyć piaffu, robi małe kroczki w tą stronę, takie ,,baby steps”. To zupełnie co innego niż pełnowymiarowy piaff.

W ogóle fajny ten piaff, taki nie za mocno na zadzie osadzony 😌

(Tak, widziałam gorsze, ale przy tym poziomie zajefajności metody to jednak trochę lipa)
anp, to chodzi o sprawdzenie czy odpowiednio reagują. Przy czym jeśli ktoś mi pomoże ogarnąć konia idącego piecem po kilku krokach to zapłacę złotem, ja muszę działać na malutkim kole...
kotbury
“Four or five-year-olds that you see at the top auctions can often do a bit of piaffe in hand. You play a little bit and then forget about it,”
https://www.fei.org/stories/lifestyle/teach-me/should-you-teach-piaffe-hand-under-saddle-dressage

Większość topowych zawodników uczy piaffu „z łapy” na bardzo wczesnym etapie. Jakie to niby problemy zdrowotne ma powodować?

anp, nie większość i nie zawsze topowych. Jedni uczą inni wyraźnie nie. Są konie, którym można zaproponować taką naukę na wczesnym etapie i takie, którym nie można- bo im się spali styki🙂 a to wcale nie znaczy, że są gorsze, stanowią mnieiejszy prospekt do GP.
Ale to trzeba umieć ocenić... A jak się ogląda yodupowy challenge, albo 'reklamę" kursu online takiego- no to... no nikt nie weryfikuje kto tam wchodzi i na jakim poziomie jest koń.

Piaff z łapy to jest żaden wyczyn niejako. Właśnie dlatego, że dużo w tym cyrku. Trzeba naprawdę umieć w ujeżdżenie, żeby pukanie po girach i naprzemienne podskoki potem przełożyć na taki piaff (taką pracę ciałem), że koń robi np. przejścia piaff-pasaż (tzw.PIPA- jak się czyta noty na zawodach ujeżdżeniowych)- jedno z trudniejszych ćwiczeń.
I najgorzej, że jak się nauczy takiego nieskładnego guano-piaffu (bo nie wierzę, że z kursiku ktokolwiek nauczy się widzieć poprawne wzorce ruchowe, jak ludzie często nie wiedzą nawet jak wygląda dobry kłus roboczy), to zrobienie z tego poprawnego piaffu będzie 5x trudniejsze.
W dodatku takie pląsy bez ładu i składu na koniu średnio przygotowanym mięśniowo (siła, elastyczność) mogą się łatwo skończyć urazami w obrębie tkanek miękkich. Gdzie jak wiadomo ścięgna to takie paskudy, co często nie pokazują urazu, kulawizny, tylko się robi blizna/zwapnienie, albo wyłazi jak jest już duże auć.
keirashara,
Tyle że ludzie nie chcą się pocić. Nie chce im się nawet dowiedzieć, jaka jest faktyczna droga do piaffu. Oni chcą sztuczek na IG, dlatego OHL pewnie ma sporą ilość fanów i klientów na swoje kursy i książki. Bo ludziom się wydaje, że staną w boksie " porelaksują" konia wędzidłem, a potem to już sru i jest piaff.
A jeszcze te bicie serca i relaksacja brzucha... .

Ja jestem bardzo ciekawa jak wyglada rzeczywistość z końmi OHL przed nagraniem filmiku. Co przeżył półroczny źrebak wczesniej, żeby mógł być do filmu oganiany na lince i żeby to ładnie wyglądało ( a ten film powinien być piętnowany, a nie podziwiany ).
Czemu koń który ledwo co wrócił z przerwy i nie ma mięśni już tyra piaffy w ręce - co pod siodłem , tego się nie dowiemy, bo raczej nigdy też nie zobaczymy prawdziwej jazdy OHL.
Jedyne za co podziwiam, to marketing i wykorzystanie tego, że ludzie bez umiejetności, będą ładne filmiki łykali jak pelikany.
KaNie, miałam okazję widywać OHL jak jeszcze stacjonowała w Polsce i zanim rozwinęła marketing. Konie zadbane i dopieszczone, trening profesjonalny - pod okiem trenerów zagranicznych (częste wyjazdy z końmi na kliniki i szkolenia). Nie można się było do niczego przyczepić. Powiedziałabym nawet, że mało kto tak bardzo dbał o konie i ich prawidłowy rozwój.
O sytuacji obecnej nie będę się wypowiadać bo nie wiem. O marketingu też nie, bo to zupełnie nie moja bajka.
Natashka,
Ja nie mowie o tym że konie mają żle. Mówię o tym jak wygląda trening zanim sie pokaże ładne obrazki. Prawdopodobnie jak każdy inny. Tylko do ładnych momentów jest przypisana ideologia.
KaNie, do tego właśnie się odniosłam. Trening wyglądał tak jak powinien wyglądać uczciwy trening. Dla mnie osobiście trening to element dobrostanu, stąd odniesienie do tego, że koniom było/jest dobrze.
Generalnie pokazywanie najładniejszych/najlepszych, dobrze wyselekcjonowanych momentów to rzeczywistość internetu. Mało kto pokazuje zwykłą codzienność.

Nie odnoszę się do marketingu OHL, bo tak jak pisałam nie jest to moja bajka.
Ja w ogóle nie widzę problemu w uczeniu młodego konia piaffu i pierwsze słyszę, żeby koń od nauki piaffu z ręki miał mieć problemy zdrowotnie xD
Problem jest w ludziach, którzy cyrkowe ujeżdżenie traktują na równi z prawdziwym ujeżdżeniem.
To się przewija nawet tutaj na forum, zachwyty nad cyrkowcami, bo zrobił piaff albo lotne co 1 i porównywanie takich cyrkowców do zawodników GP.

A tak swoją drogą to Uwe Schulten-Baumer był wielkim zwolennikiem nauki piaffu z pasażu, przez co przejścia w tych chodach wychodziły później naturalnie, podobnie mówił o użyciu bata, że powoduje tylko problemy.
Teraz jednak większość uczy piaffu z ręki i później pod siodłem za pomocą bata wychodząc do piaffu ze stępa, dlatego tak często widać konie, które nie siadają na zadzie, bo były uczone tylko podnoszenia nóg w miejscu.
anp, - na prawdę nie widzisz koneksji z nieprzygotowanym do pracy w takim zebraniu koniem i urazami? 😅 Tu nie chodzi nawet o sam wiek, ale wcześniejszą pracę i siłę potrzebną do poprawnego zaangażowania sylwetki. Jeśli nie ma wypracowanych mięśni to na co pójdzie ciężar tego?
keirashara w zebraniu w ręku? 😂
Przecież te konie tylko podnoszą nogi na przemian, tam nie ma żadnego zebrania. Tak samo jak uczy się konia stępa hiszpańskiego czy innych tego typu sztuczek. To tak jakby porównywać stawanie dęba do lewady.
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
09 stycznia 2023 14:48
anp, a to zebranie zależy od ręki? 😉
Mozil cały czas pisze ze chodzi o urazy, gdzie w takim piaffie w ręku, czy w zebraniu czy nie, jest miejsce na jakiś uraz? Początkujący koń i tak będzie tylko podnosić nogi bez żadnego zebrania
anp,
A jaki cel ma uczenie konia tylko podnoszenia nog bez zebrania?
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
09 stycznia 2023 21:58
anp, To nie jest takie o podnoszenie nóg, bo już przy próbie wykonania nawet nędznej jakości piaffu, pracują równie nędznie partie mięśni, które jeśli są na to niegotowe, mogą ulegać przeciążeniom. Pomijam cięższe kontuzje spowodowane ćwiczeniami niedostosowanymi do aktualnego poziomu wyszkolenia i przede wszystkim- stanu fizycznego danego konia.
Właśnie przez to, że koń nie jest gotowy na taki stopień zebrania jakiego wymaga piaff i wykonywanie tego ćwiczenia w niewłaściwy sposób, co powoduje napięcia i masę innych rzeczy, prowadzić może do kontuzji.
To tak jak pytać jakich uszkodzeń może doznać młody koń skacząc zbyt wysokie przeszkody, skoro najwyżej zrzuci, a w ogóle to przeskakiwanie przez kolorowe patyki, so... 😉
Nevermind   Tertium non datur
22 stycznia 2023 18:36
Powiem Wam, że ten post mnie wkurzył. „It’s not difficult, anyone can do this”. Mogę się założyć, że ta osoba w życiu nie spotkała naprawdę zepsutego konia. Już pomijając fakt, że pisze jakby naprawienie takowego to było zadanie dla każdego, podczas gdy większość to jedyne co potrafi to konia zepsuć
FD06D50F-4A86-42AD-ACC1-CC991E2571A5.jpeg FD06D50F-4A86-42AD-ACC1-CC991E2571A5.jpeg
To mnie wkurza https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0m9C427167r3EZmQf2YwyoY7a8dsG9GLUULYwfLwk3jCGoQHs5XC6jNXDPi94qJhVl&id=100057033326936

Co to jest? Czy tym nie powinien się zająć jakiś TOZ? Czy tak wygląda polska hodowla? To mają być 3 letnie ogiery?
Kare_Szczęście, naprawdę nie wiem, jakim cudem ten poroniony pomysł doczekał się drugiej edycji... Ktoś powinien serio chociaż zawiasy za to dostać, i to myślę, że nie jedna osoba.
Ciekawe, czy znowu je puścili w stadzie razem (ponad 20 ogierów) i o samym sianie, żeby miały "te same warunki", bo coś takiego wyczytałam w zeszłym roku, a kondycja koni jak najbardziej odpowiadała tym informacjom...
W tym roku trochę grubsze (tak, serio, rok temu były chudsze), ale nadal zatrzymane w rozwoju w imię tego, ha tfu, projektu.
kare_szczescie, - do głowy nie przychodzi mi żaden komentarz składający się z cenzuralnych słów. Raz, że TOZ, dwa, że to jest chyba przegląd tragicznych wad budowy i wpadek genetycznych, nie kandydatów do dalszej hodowli... to wygląda jak jakiś bardzo smutny u niesmaczny żart, nie faktyczny news.

Nevermind, - no jak to nie każdy, przecież w hamerykańskich filmach to zawsze znajdzie się dziki mustang i poskramiająca go swoją miłością nastolatka, czyżby kłamali? 🤠
Większość tych chuderlaków to konie jednego właściciela…. Myśle, że też w tym tkwi problem.. wyglądają okropnie. Do tego większość nie jest jakoś specjalnie ładna nawet.. ehh…
A w skrócie, co to za inicjatywa? To jakiś prywatny pomysł, aby móc pokazać swoje ogiery ze stodoły?
Za "Końskie wieści" :
"Był to drugi nabór w ramach projektu „Opracowanie i wdrożenie innowacyjnej metody przygotowania i przeprowadzenia oceny wartości użytkowej ogierów rasy wielkopolskiej i małopolskiej w warunkach stacjonarnych” (http://www.rodzimekonie.pl/) prowadzonym przez Instytut Zootechniki w Balicach.

Więcej informacji m.in.:
https://sir.cdr.gov.pl/partnerzy/pr_v_projekt.php?nr=656&fbclid=IwAR3wUh0H3eUuIzyTMMRYwzvmPh9VZJOOerTdRnWvBNFoMArWvtlJvtbu9P4 "
Milla, w skrócie to są puszczane luzem na łąkę z sianem i kto przeżyje ten idzie do oceny. Nie mają ekstra jedzenia i nie każdy z nich stał w takim systemie wcześniej, więc chudną mocno.
Patrząc na rozdęte brzuchy stawiam na spore zarobaczenie, co też nie pomaga młodym organizmom. Wychów wonlowybiegowy od zimy, brak oasz treściwych pomimo pracy, trudno aby te konie dobrze wyglądały. Tak to wyglądało poprzednio:

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02bkn6hpPWc4jncFSwSwcW4LFxckyVby9Nrp2689Fn65F273jA2hKcCu3QAqh74mNWl&id=106067184357362&sfnsn=mo
Wiecie co mnie przeraża? Że na to poszło prawie 5 baniek dofinansowania. Za tyle pieniędzy można zrobić ogrom dobrego w hodowli, zachowaniu rodzimych ras, no naprawdę ogrom. Tymczasem mamy pozbierane po wioskach wybraki, puszczone na opcję "zdechnie lub nie zdechnie" i dorobioną jakąś chorą ideologię, stojącą w totalnej sprzeczności z aktualną wiedzą 🤦
Jak tego nie nazwać praniem hajsu w białych rękawiczkach to ja nie wiem. Szkoda, że kosztem zwierzaków.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się