Co mnie wkurza w jeździectwie?

_Gaga, a bo w zawodykonne tez się pojawia ze 2 razy eli, to myślałam ze o tym mowa 😉
Może nie wkurza, ale trochę zadziwia i zniechęca mnie fakt, że w rozwijającej się w Polsce dość prężnie dyscyplinie Working Equitation nie ma wymogu startów w kasku na zawodach 😐 Pomijam swoje prywatne zdanie o jeździe bez kasku na co dzień, ale kurde, na oficjalnych zawodach? Słabe.
Facella, w ujeżdżeniu na ZR możesz jechać konkurs dodatkowy, podejrzewam że na ZT też. Niestety poza takimi akcjami jak czworoboki trenigowe, których jest mega mało zostają dane na zawody konne. W skokach nie wiem jak teraz się zaczynają ZR i ZT, zatrzymałam się na etapie kiedy LL to było 90 cm i nawet parę razy popełniłam takie przejazdy zanim zmadrzalam 😉
karolina_, nikt nie robi już ZT bo się nie opłaca. Po zmianie przepisów mogą być i tak chyba do 1m.
xxagaxx, robi się jeszcze ZT, ale fakt że niewiele. Częściej są konkursy towarzyskie orzy ZR

infantil, nie miałam pojęcia, że w Polsce w ogóle istnieje working equitation. Generalnie wszystkie konkurencje "robocze" w tym reining czy barrel racing - są bez kasków jeżdżone...
Infantil, w WE bierze udział mieszanka jeźdźców klasycznych, westernowych i portugalskich, w dwóch z trzech z tych styli kask nie jest obowiązkowy.
Dla mnie to też głupota, ale nie będę ganiać jeźdźców westernowych, dźgając ich garochą, że nie mają kasków. Ich głowy, ich mózgi, mogą je chronić lub nie.
Ja np. bardzo sobie cenię, że mogłabym w WE wystartować w czarnych bryczesach. Bo tak, bo nienawidzę swojego zada w białych. Może kiedyś skorzystam, bo planowałam. 😀 Mogę się ubrać jak chcę i swojego konia również, oby tylko wyglądało to schludnie, bo się WE rękami i nogami zapiera przed FEI.
Jasne, że wolałabym, żeby jeźdźcy WE nie dawali takiego przykładu, ale... no na tym polega wolność, że póki nas to nie dotyczy, to mają prawo sobie robić, co chcą, a my dzięki temu też możemy robić, co chcemy. 😅

PS. To, jak mało papierologii trzeba, żeby wystartować, to też jest piękne... Mniej rygorystyczne przepisy bardzo wiele rzeczy ułatwiają. Nie tylko starty, organizację zawodów też.

Gaga, istnieje od kilku lat i to ostatnio naprawdę szaleją z zawodami, kursami i szkoleniami. Myślę, że niedługo mogą dogonić ujeżdżenie w liczbie organizowanych eventów, bo rajdy to już w zeszłym roku przegonili, mimo że rajdy są dyscypliną PZJ.
xxagaxx, _Gaga, a ja mam wrażenie ze u nas w okolicy to jest przewaga ZT (można do L1 czyli 105 cm). I generalnie w mojej okolicy to 80% populacji jezdzi do LL, także konkursy 60-70-80 są najbardziej oblegane.
martrix, ale do LL w sensie na stałe, czy macie dużo dzieci które potem nie kontynuują tematu jeździectwa?

Ps. Z ciekawości, ile stoi na srebrną odznakę? Bo rozumiem że koń musi zmieniać czysto bo konkurs jest na styl (mam obecnie max 5 latka więc muszę poczekać), ale temat jest ciekawy - ja nie mam żadnych oznak i nie mogę zrobić kursu instruktorskiego, a czasem by się przydał (i dobre OC...) jak mi dzieci z rodziny wsadzają na konie. Czworobok to wiem że jest śmieszny, jakiś kontrgalop taki do środka i spowrotem i chyba tyle, takie P
karolina_, No tak właśnie sporo dzieciaków, jakieś takie typowo rekre. U mnie w stajni w sezonie są ze 3-4 tury zawodów i największe oblężenie to zawsze mają mini LL. Na wyjazdowe jeździ ode mnie ze stajni może z 5-7 osób, a na te u nas, jak są to jest ze 30 chętnych.
A na srebro chyba jest 80 cm o ile dobrze pamietam.

U mnie. To jest taki pipidówek. Do Salio mamy 100km, do Jaszkowa podobnie, Poznań też 100km. Większych ośrodków jeździeckich w pobliżu nie ma (ewentualnie Wolica i Hermanow). Ale generalnie raczej większość „zawodników” to jednak dzieciaki na poziomie BOJ.
karolina_, 80 cm z szeregiem
Perlica, to dla konia 176 takie w sumie większe foule, może to się da przeżyć, kwestia żeby mi zaczął powtarzalnie dobrze zmieniać bo przed kontuzją spóźniał jak się rozciągnął a teraz to nie wiem

Matrix Wolica to przecież DiMy, jestem zaskoczona że taka posucha lokalnie
karolina_, kiedyś można było zwykłą zmianę przez kłus zrobić. Może nadal tak jest?
karolina_, aby mieć srebrną odznakę, najpierw musisz zrobić odznaki: jeżdżę konno i brązową. Nie ma wymogu lotnych zmian na parkurze w srebrnej odznace.
_Gaga, oook, to jednak dość dużo pierdzielenia się żeby dziecko wsiadło parę razy w roku. Do startów odznak nie potrzebuje (startowałam zanim je wprowadzili) i chyba aż tak mnie nie ciśnie - tak naprawdę chodzi o ubezpieczenie, może da się coś dobrego znaleźć bez kursu.
Jeżeli tylko dla papierka, to przecież może być jeden w wielu innych kursów instruktorskich, nie koniecznie PZJ.
karolina_, dokładnie, robisz sobie irr w dwa weekendy i masz uprawnienia a tym samym możesz wykupić ubezpieczenie.
Kursy IRR są w całej Polsce, wystarczy zapłacić 🙂
Ja tak zrobiłam jak potrzebowałam na szybko, na jeden sezon.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
25 kwietnia 2023 12:55
karolina_, możesz nawet online 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 kwietnia 2023 14:21
Sivrite, gdzie znaleźć informacje o organizowanych zawodach WE?
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
25 kwietnia 2023 14:25
Pati2012, Sonika to ja chyba zostałam informacyjnie daleko w tyle 😉 skoro ubezpieczalnie nie weryfikują czy kurs jest pzjtowski to na moje potrzeby online czy weekendowy będzie akurat, nie trenuje ludzi i nie zamierzam - dzięki!
karolina_, dla ubezpieczalni ważne jest czy masz uprawnienia, po irr je uzyskujesz.
A tak naprawdę u mnie przy wykupowania polisy nikt nawet nie zapytał o papierek 😆 i nie poruszył kwestii że bez uprawnień takie oc nie będzie działać
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2023 08:35
Sonika, no tylko że to w Twoim interesie leży przeczytanie umowy i jej warunków, nikt nie musi Cię o papier pytać.
i żeby się ubezpieczyć trzeba mieć irr?? Bo przecież zawód instruktora/trenera jest zawodem wolnym, nie wymagane są papiery.
karolina_, ubezpieczalnie nigdy nie weryfikowały uprawnień instruktorskich. Weryfikacja następuje w chwili ubiegania się o odszkodowanie, dlatego warto dokładnie czytać OWU przed podpisaniem umowy ubezpieczenia.
no właśnie, Gaga prawde pisze 🙂 kase weżmie każda ubezpieczalnia, tylko potem będą ,,schody,, przy wypłacie
No ale jeśli jest to prawnie zawód uwolniony i nie potrzeba uprawnień to w jaki sposób ubezpieczalnia przy wypłacie ma to weryfikować ? Można się kłócić :P
marchewkowa, można się kłócić, ale ubezpieczyciel gwarantując wypłatę odszkodowania może sobie w OWU wpisać cokolwiek, np.odszkodowanie przysługuje jedynie za wypadki, które wydarzą się 29 lutego. Dlatego OWU trzeba czytać, a to ma kilka stron i drobny druczek 😉
Ubezpieczyciel ma prawo wymagać posiadania uprawnień, nawet jeśli prawo tego nie stanowi w sposób bezpośredni.
Kłócić się zawsze można, ale po co 😉 im więcej argumentów ma się po swojej stronie, tym mniej nerwów potem.
Facella   Dawna re-volto wróć!
26 kwietnia 2023 14:01
Ubezpieczalniom nie opłaca się wypłacać odszkodowań. Im więcej kruczków, tym większa szansa że ubezpieczony na którymś się wywali i odszkodowanie nie będzie przysługiwało.
Jak to jest, ze jakaś połowa (jak nie większość) koni naturalsowych świrów, tych którzy ślepo powtarzają patetyczne frazy o biomechanice na zmianę z krytykowaniem zawodników, wyglada jak marne szkapy…. Łatwo sie krytykuje innych, a o zadbanie o swojego konia juz brakuje czasu.
I podobnie jest z wszelakimi gwiazdami instagrama i tik toka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się