Co mnie śmieszy i bawi na codzień?

Nie ma tematu końskiego, więc wrzucę tutaj 😉
https://www.facebook.com/video.php?v=855206424541227
Unikalny skoczek 😀
[quote author=udorka link=topic=89015.msg2285937#msg2285937 date=1423231018]
Weszłam dzisiaj na kilka blogów i ich Instagramowych odpowiedników.
Każda laska ćwiczy, każda robi zdjęcia swoich owsianek, każda robi zakupy w TK MAXX i Ikei, zdjęcia swoich kosmetyków i zakupów ze spożywczaka  😵
Co te laski z jednej linii produkcyjnej zeszły?  😁

A mnie śmieszy krytykowanie tego. Co z tego, ze ktos jest fit, bo to jest modne. Lepiej zeby niemodnie jadł w Macu, brał narkotyki i leżał na kanapie przed TV?
[/quote]

Nie chodzi mi o to. Owsianka to dla mnie jedzenie jak jedzenie ALE:

- wszyscy robią zdjęcia owsianek i koktajki, ba - jedzą to samo
- wszyscy robią zdjęcia swoich zakupów
- wszyscy robią zdjęcia na spacerze z papierowym kubkiem z kawą
- wszyscy robią zdjęcia zawartości swojej szafki z kosmetykami
- wszyscy kupują kocyki w TK MAXX, jakieśtam pianki do kąpieli w jakiejśtam drogerii w papierowych torebeczkach
- wszyscy robią zdjęcia swoich nóg jak biegają
- wszystkie robią zdjęcia swoich nóg jak leżą w wannie  😁
- wszyscy używają tych samych kosmetyków do makijażu, lakierów do paznokci


chodzi mi o to, że.... tyle dziewczyn, każda na pewno jest inną ciekawą osobą a wszystko jest takie samo. 10, 15 czy 20 blogów i każdy taki sam.

Nigdzie nie skrytykowałam zdrowego stylu życia. Skrytykowałam ślepe podążanie za tym co wszyscy. Moda się zmieni i wszystkie blogi nadal będą takie same.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
05 marca 2015 15:43
Udorka tez to widze 😉 nie ma sensu czytac kilku blogow fit, wystarczy przeczytanie jednego- w kazdym kolejnym na 70-80% bedzie to samo.
A ja tam lubię oglądać milion razy to samo. 🤣 Mam większą motywację, jak widzę pierdyliard zdjęć fajnego jedzenia i chudych brzuchów.  😀
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
05 marca 2015 15:51
Flygirl zazdroszcze, ja mialam tak ze im wiecej chudych, fit lasek ogladalam... tym mniej mi sie chcialo i tym bardziej bylam zdolowana 😵
Już pominę ujeżdżanie ale.... http://mistrzowie.org/630338/Nowa-kategoria-zawodow 😀
Było. Wiem, że trochę nietaktownie się śmiać, no ale faktycznie tak niezręcznie to brzmi, że można by wymyśleć jakąś inną nazwę, inaczej sformułować no!
Bawi mnie mój kot, który pod moją nieobecność wynosi mi skarpetki z szafy i roznosi po całym pokoju. 😁

Poza tym potrafi aportować 😁
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
23 kwietnia 2015 16:36
galopada mój wynosi rękawiczki zimowe!  🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 kwietnia 2015 19:34
Koty to jest temat-rzeka, mój uwielbia wygrzebywać czereśnie/wiśnie/rzodkiewki z miseczki i rzucać nimi po mieszkaniu. Ale np. agrestu już nie tknie. Tylko okrągłe i czerwone  😜
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
23 kwietnia 2015 19:38
[quote author=galopada_ link=topic=89015.msg2343535#msg2343535 date=1429803112]


Poza tym potrafi aportować 😁
[/quote]

Mój jest mistrzem aportowania  😎 Robi to 40 razy pod rząd i to sam zaczyna zabawę. Najbardziej lubi gałązki z choinki, różne liście, patyczki higieniczne i te podłużne części od zakrętek do butelek.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
23 kwietnia 2015 19:48
Mój właśnie przed chwilą zasnął po zabawie paczką chusteczek higienicznych. Uwielbia drukarkę, gdy usłyszy jak działa od razu przybiega, wskakuje na stół i obserwuje.
Zachowuje się jak pies - wita wszystkich, którzy przychodzą, gdy słyszy otwieranie drzwi wejściowych pierwszy jest na dole. Lubi bawić się skórką gdy obieram ziemniaki.
Lubi pić z kranu, wchodzić do wanny, zaglądać do kibelka  😜
A jak się zmęczy wskakuje mi na brzuszek, głośno mruczy i zasypia  😍
Dzisiaj koleżanki córeczka siedziała u mnie w pokoju i troszkę mi przeszukała szuflady. Przybiega z moimi tabletkami anty i pyta się co to jest. Jej mama tłumaczy jej co antykoncepcja i takie tam, a młoda na to "a ja myślałam, że wystarczy nie myć zębów i nosić brudne skarpetki". Myślałam, że tam padne 😀 młoda ma chyba 6 lat.
Nie wiem czy mnie to bardziej śmieszy, czy bardziej nie ogarniam - w każdym razie chodzi o (nie)znajomość geografii przez moją bliską znajomą 😀

Koleżanka (K) zdawała mi relację z rozmowy ze swoją przyjaciółką (P). Gadały o ostatnich wycieczkach K po Włoszech, między innymi do Genovy (Genua). P okazała zdziwienie, że GenEva jest we Włoszech bo całe życie myślała, że we Francji... Na co K jej odpowiedziała, że no jasne, że we Francji, bo przecież GenOva to nie to samo co GenEva. Na to P zrobiła wielkie oczy bo myślała, że to to samo.
K opowiadając mi tą sytuację podsumowała, że ona (czyli K) jest tłukiem z geografii, no ale są jakieś granice. W tym momencie jej powiedziałam, że Geneva jest w Szwajcarii... 😀

Druga sytuacja: opowiadam K o swojej znajomej z Rumunii, która za współlokatorów ma osoby z Nepalu, USA i Egiptu. Podsumowałam, że to zabawne, że mają pod jednym dachem 4 kontynenty. W odpowiedzi usłyszałam: I na dodatek żaden z nich to Europa. Myślałam, że to żart i żeby uzmysłowić K, że przecież Rumunia (!) jest w Europie rzuciłam, że przecież są nawet członkami UE. Reakcja: SERIO?!
Nirvette   just close your eyes
05 maja 2015 20:08
Behemotowa, haha, ale właściwie jakby nie patrzeć, to te brudne skarpetki i niemyte zęby też mogą być jakąś antykoncepcją...  😁
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 maja 2015 08:23
Mnie babcia ostatnio opowiadała, że przechodzi sobie obok koni mama z dzieckiem i dziecko się pyta czy to jest mały źrebaczek (chodziło o kozę  😀).
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
06 maja 2015 15:30
Rozbawił mnie post na facebooku znajomego Fina po naszej dzisiejszej wizycie na siłowni  😉

"Gym master says: You can't go to sauna alone, its dangerous.

It's like telling me life is dangerous, you can't live it alone..."

😍
mężczyźni 🤣
ubrałam dzisiaj szpilki do pracy. zwykłe czarne proste szpilki, nawet nie specjalnie wysokie. I... nie ogarniam reakcji kolegów 🤣 a mam ich tu na piętrze ze 20...
to miłe, ale jednocześnie zabawne, jacy oni są nieskomplikowani 😉
Ircia   Olsztyn Różnowo
14 czerwca 2015 20:35
Rozbawił mnie dziś ten tekst na fejsie  😂
"Kon nawet spi na stojaco wiec to raczej nie sa żarty..."
A chodziło o to że koleżanka wstawiła zdjęcie konia jak sobie po prostu śpi na pastwisku, bo wedle niektórych osób koń śpi tylko na stojąco i jak tak sobie leży i ma oczy zamknięte to już po nim, czyli zdechł  😵
A tu moje co juz... tak dla przykładu, nawet zęby są widoczne jak śniła o ...czymś  😁
Pan w autobusie mnie rozbawił.
Rozmawia przez telefon:
P: Krysiu, wczoraj wpadło mi coś do oka, jakiś paproch i nie mogę go wyjąć.
*Krysia coś odpowiada*
P: Krysiu, to ty jesteś tym paprochem.

Generalnie cała rozmowa była w tym tonie. Aż mi humor poprawił. 😀 😀 😀
A to czyja zguba? 😀
http://www.cda.pl/video/2798475
ircia, tak wstawilas zdjęcie, jakby w ogóle spał do góry nogami  😂  koń nietoperz  😁
Luna_s20, mnie ten filmik nie rozbawił. W ogóle.
Halo, bo za dużo analizujesz. Tak, wiem że koń mógł wpaśc pod samochód, kogoś zabić, siebie zabić, "potknąć się albo nawet się zgubić". Widok sam w sobie większość ludzi rozśmieszy. Jeśli coś tam jest smutne, to najwyraźniej konikowi poszła jakaś przekładka w móżgownicy i nie zauważył że nie jest na torze.
Luna_s20, nie, ten koń, nawet gdy ocaleje, nigdy już nie będzie zdrowy. Szkoda, że taka jest wiedza o koniach, że autorów filmiku też to rozśmieszyło, na tyle, żeby gonić konia, bo to śmieszne takie.
Luna_s20, mnie filmik też jakoś kompletnie nie rozbawił. Konia szkoda a polskue buractwo aż się wylewa... brr
Ja nie wiem co stało się z tym koniem, czy pobiegł do domu, czy wrócił w miejsce z którego uciekł i nie mam powodu go żałować. Zapytałam czyja to zguba, a reagujesz _Gaga jakbym to ja tego konia po jezdni pognała.
Chyba że zakładasz że każdy koń który opuścił tor lub ujeżdżalnię na pewno zginie w mękach, ale większość jednak nie ginie...

W takiej sytuacji możesz zadzwonić na policję i zgłosić że koń biegnie ulicą ale nie łapiesz go na lasso wróżąc komu i skąd uciekł :o No, możesz też płakać rzucając kawałkami nadjedzonej bułki w każdego kto się uśmiechnie ale to raczej nic koniowi nie da.
No mnie też to raczej nie bawi 🙁 Jak się miało folbluta po wyścigach, albo konia, którego się ganiało po drogach i się wydało kosmiczne sumy na wetów, fizjiterapeutów, ochraniacze, lekarstwa, kremy, to taki filmik wydaje się być tragiczny.

A ten idiota w samochodzie powinien zwolnić, trzymać się w większej odległości od tego konia i migać na wszystkie samochody, aby nie wyprzedzały i zwolniły. Ja nie wiem, co to takiego jest w polskiej mentalności, za dużo sie westernów i rodeo naoglądali i im się wydaje, że to takie fajne, super i śmieszne, że koń zapierdziela i się łamie. Widzisz wystraszonego zwierza, to chyba raczej próbujesz go uspokoić, trzymać się od niego z daleka, logiczne, nie? Nie, czemu niby. Koń zaraz się gdzieś zabije, jake to kól i śmieszne.
Luna_s20, reaguję jakby mnie to nie bawiło - w dodatku kompletnie nie personalnie  😲
Czy jeśli ktoś ma inne zdanie, niż Ty to  od razu wszystko co pisze jest atakiem?? 🤔
Sama - będąc w sytuacji ludzi z auta - ani nie rzucałabym w konia bułką ani bym nie płakała nad jego losem. Szczerze gratuluję sarkazmu i nie życzę aby Twój zwierz kiedykolwiek zwiał w pobliże jezdni...

Konia oczywiście można olać - wszak to jakieś obce zwierzę... z tym, że 600 kg wpadające do rozpędzonego na autostradzie auta to spora szansa na kilka ludzkich trupów - wow jakie zabawne!!!
Luna_s20, mnie ten filmik nie rozbawił. W ogóle.
Mnie też nie rozbawił. A poziom kierowcy i jego towarzyszki to nawet żenujący nie jest.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się