Co mnie śmieszy i bawi na codzień?

A co takiego zrobił kierowca prócz komentowania? Nie wiadomo czy koń ucierpiał czy radośnie wrócił do stajni - a tym bardziej czy kogoś zabił.Nie widzę powodu żałować biegnącego konia.
Gaga, baw się i smuć tym co przemawia do ciebie, ja ci tego nie narzucam. Po prostu nie chciałam by sprawie urosły rogi. O, o właśnie takie.

Nie widzisz powodu, żeby go żałować? To mam propozycję - zdejmuj buty i leć sprintem po asfalcie przez kilometr. Może zrozumiesz, jak Ci zdechną wszystkie stawy.

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2424868#msg2424868 date=1443077969]
A co takiego zrobił kierowca prócz komentowania? [/quote]
Podjeżdżał do konia zmuszając go do przejścia z galopu w cwał (proponuję posłuchać)

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2424868#msg2424868 date=1443077969]
Nie widzę powodu żałować biegnącego konia.
[/quote]
Kilkanaście kilometrów galopu i kilka cwału po autostradzie - na prawdę sądzisz, że koń nie ucierpiał?

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2424868#msg2424868 date=1443077969]
A co takiego zrobił kierowca prócz komentowania? Nie wiadomo czy koń ucierpiał czy radośnie wrócił do stajni - a tym bardziej czy kogoś zabił.Nie widzę powodu żałować biegnącego konia.
Gaga, baw się i smuć tym co przemawia do ciebie, ja ci tego nie narzucam. Po prostu nie chciałam by sprawie urosły rogi. O, o właśnie takie.
[/quote] Wiesz co, idź kup flaszkę i rozpijcie ją z kierowcą i jego towarzyszką. Jeżeli bawi Cię pędzące po autostradzie przerażone zwierze, stanowiące zagrożenie dla siebie i ludzi, to to jest jedyna propozycja na jaką zasługujesz.

Nie sądziłam że koniom szkodzi bieganie. Nie wiem ile biegł po tej drodze, film jest króciutki. Skoro koń się tam znalazł to ucierpiał dużo wcześniej. Konie biegały już we świecie na więcej niż kilkanaście kilometrów, a porównywanie pod tym względem człowieka z koniem... Nie warto komentować.
Ciekawe że równie silnego współczucia nie budzi widok pijaka chocącego na czworaka po pasach, nastolatka przekraczającego ulicę poza pasami i...sprzątaczki niosącej wiadro z wodą na czwarte piętro.

Pytałam czyja to zguba bo ciekawiłam się jak to się skończyło, ale nikt mnie nie oświecił.

Czas rozpalić stosy. Jeden dla organizatora imprezy że nie zabezpieczył terenu, jeden dla właściciela konia że nie opanował jego paniki, jeden dla kierowcy że nie wie co zrobić gdy koń mu się ściga z autem. I oczywiście jeden dla mnie że wrzuciłam link 😀

Majowa, kup sobie nerwosol albo miętowe dropsy. To jak, już lincz czy czekamy aż zbierze się większe stadko?

Pracujesz przy koniach? Jeśli tak, to nie mam słów... Tu nie chodzi o bieganie, a o podłoże, ale co ja Ci będę tłumaczyć - powinnaś to wiedzieć.

U licha, ja konia tam wygoniłam? Kierowca to polaczek buraczek bo nie wie co zrobić widząc na autostradzie wyścigowego konia, ja mam spinać z nim flaszki bo wrzuciłam link, a bo po betonie, a bo przepłoszony - a nikt jeszcze nie "zlokalizował" nam tu tego konia i nie wiemy jak to się potoczyło. Zresztą na to miałam nadzieję wrzucając link.

Luna_s20, jak zlokalizować tego konia, skoro to się działo we Francji? 🤔
I nie - konie w świecie nie biegają cwałem po asfalcie... Przynajmniej nie za sprawą normalnych ludzi...
Nie wiem co ma do tego pijak na czworakach - ktoś go zmusza do picia? Bo konia do biegu zmusił rozbawiony tym kierowca samochodu...

Jeezu jak można porównywać narąbanego gościa nie ogarniającego własnego ciała - do przerażonego konia poganianego przez debila dużym busem na autostradzie??  🤔wirek:

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2424907#msg2424907 date=1443081619]
U licha, ja konia tam wygoniłam? Kierowca to polaczek buraczek bo nie wie co zrobić widząc na autostradzie wyścigowego konia, ja mam spinać z nim flaszki bo wrzuciłam link, a bo po betonie, a bo przepłoszony - a nikt jeszcze nie "zlokalizował" nam tu tego konia i nie wiemy jak to się potoczyło. Zresztą na to miałam nadzieję wrzucając link.
[/quote] I dlatego wrzuciłaś link do wątku " co mnie śmieszy i bawi  na codzień ? ".  😵

_Gaga, a on miał się zatrzymać? Czy wyciągnąć lasso z kieszeni? Naprawdę rozumiem troskę o zwierzę ale nie przesadzajmy, o naturze koni nie ma wzmianki na kusie prawa jazdy. A ioń w takim miejscu to dość nietypowy widok, więc i reakcje nie są typowe. A co ma pijak na czworakach i dziecko na jezdni do spłoszobego konia? Brak umiejętności przewidywania i nieświadomość zagrożenia.
Majowa, wrzuciłam gdzie wrzuciłam, nie znalazłam wątku "Dziwne nagrania koni o które chcecie zapytać ". Ani nic w podobie więc uznałam że się tu nadaje.

Gratuluje pomyslunku wrzucajac taki filmik na forum.jezdzieckie  🤔wirek:
I to autentyczne zdziwienie, ze nikogo to wcale nie bawi!
No brawo  🤣

Luna_s20, pisałaś, ze Cię to bawi... ee teraz przestało?

Nie mi radzić, co miał robić kierowca, ale zwyczajnie nie bawi mnie, kiedy ktoś płoszy konia busem - bez względu czy to jest na autostradzie (tu szczególnie niebezpieczne), czy nawet na łące...

A skoro już pytasz: w takiej sytuacji zatrzymałabym się na awaryjkach i zadzwoniła na policję. To wszystko. Na pewno nie jechałabym za koniem pokrzykując... Nie trzeba do tego studiów z chowu, hodowli i użytkowania koni kończyć...
Skoro tak chcesz porównywać - jak garstka chłystków na podwórku podpali kota, aby ten szybciej spierniczał to też będzie zabawne? Jest szansa że kot przeżyje  😵

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2424868#msg2424868 date=1443077969]
Nie widzę powodu żałować biegnącego konia.
[/quote]
Nie widzisz powodu, żeby żałować tego biegnącego konia?

Nie sądziłam że koniom szkodzi bieganie  Widzisz tu tylko bieganie?


Widok sam w sobie większość ludzi rozśmieszy.
Naprawdę? Do głowy by mi nie przyszło, że jedną osobę może rozśmieszyć, a co dopiero mówić o większości ludzi.  Tak przygnębiającego i smutnego filmu dawno nie widziałam.

Ty w ogóle masz konia/konie albo kontakt z końmi? Bo jedyne, co może wyjaśniać to, co piszesz, to znajomość konia z obrazka czy z ekranu telewizora.  I nie radź mi kupna nerwosolu, bo ja się nie denerwuję. Budzisz we mnie głębokie politowanie, to wszystko.  Chociaż nie, nie politowanie. Odrazę.   

Luna ma konie od całkiem niedawna i z tego co kojarzę, to w własnej przydomowej stajni. Szkoda Luna, że tak niewiele jeszcze wiesz, miejmy nadzieję, że nie wyjdzie to na szkodę Twoich własnych koni.

Ten filmik to mógłby być nawet zabawny, gdyby ograniczyć go do pierwszych kilku sekund, czyli: jadą se Polaki spokojnie po autostradzie zagramanicą, aż tu nagle wyprzedza ich z prawej koń wyścigowy i cięcie. Film w całości to że-na-da i tylko konia żal. Szczególnie, że po betonowej! (nie asfaltowej) drodze leci dobrze wytrenowany wyścigowiec, swoim torem i na każdą "próbę wyprzedzenia" przyspiesza. Jeszcze to "zapierdalaj" i hi, hi tępej dziuni w tle. Polska kultura jeździecka w pełnej krasie.

Znajomemu w Austrii spieprzył koń i też tak popierdzielał drogą (nie autostradą) cwałem. Wiejska droga, ale przejeżdżający Austriacy (finalnie zatrzymały się 3 samochody) wiedzieli co robić i zamiast kręcić durne filmiki na youtuba, konia złapali i odprowadzili do stajni.

Czy tylko ja widzę przesadę w oczekiwaniu, że każdy będzie wiedział co zrobić?
I to jest właśnie doklejanie sprawie rogów bo nie wiemy czy ostatecznie cokolwiek stało się koniowi, a reagujecie jakby go ktoś co najmniej zakatował. A problem tego konia nie zaczął się na autostradzie - na niej możemy podziwiać skutek tego problemu. I na pwewno nie przeze mnie. Ani przez tego faceta który zareagował jak na nietypowe nagłe zjawisko na autostradzie.

A nie sądzisz, że smutnym jest fakt, że ten gość goni tego biednego konia i jeszcze wykrzykuje "zapierdalaj, szybciej". Bo mi by też szczena opadła, jakby wyprzedził mnie koń wyścigowy na autobanie i pewnie też zgłupiałabym, co dalej zrobić, szczególnie w obcym kraju, gdy nie znam języka i telefonów alarmowych, ale nie cieszyłabym się jak głupi do sera i nie ścigała ze zwierzakiem.

Luna, nie chodzi o to że oczekujemy że każdy by wiedział co zrobić. Problem polega na tym, ze Ty masz podobno własne konie a wklejasz taki filmik żeby towarzystwo rozbawić. I dalej brniesz. Nie przyswajasz. Żałosne.

Bo w jakimś stopniu znasz konie i ich reakcje. Za jego busem pewnie przejechało jeszcze parę aut, jedne wolniej, drugie szybciej, miejmy do nich o to pretensje.
Zaraz mi się skojarzyły komentarze pod skaryszewskimi filmami że hodowca to potwór bo przeklina do konia. A koń na pewno otwiera słownik, sprawdza co to znaczy i się zmartwia.. :o

Coś mi się zdaje że tu nikt mnie nie oświeci i informacji o tym zdarzeniu muszę poszukać na własną rękę. Majowa, pisałam czemu film znalazł się tutaj a nie w pogaduchach czy nie ogarniałkach.

Dla Luny to chleb powszedni, wiadomo przeciez ze kon luzem to nic takiego. A na autostradzie to nawet bezpieczniej - prosta droga, dobra widocznosc... I posmiac sie mozna. Glupi kon, nie zauwazyl ze nie jest na torze! Haha.

Luna jeśli porównujesz siarczyste przekleństwa przy koniu do gonienia go w cwał po betonie, to ..  😵 chyba rzeczywiście nie ma o czym gadać.

:ukłon🤔łabo idzie, dopiero 2 strona udowadniania mi jaką jestem mendą że nie rozumiem jak wielką krzywdę koniowi przyniosło nagranie go. Zaczyna się "tykanie" moich koni, zaraz ktoś zasugeruje że ganiam je po autostradzie...

No to mówię że facet na pewno od samego toru konia ścigał a w schowku miał opasły tom o końskiej naturze  😜

Mnie interesuje: dlaczego koń uciekł, gdzie "upuścił" z pleców człowieka jeśli go miał, i czy ostatecznie wrócił cały do domu.
A do rozsączania czemu koń na uwiązie jest tak bezpieczny gdy bez uwiązu popełnia samobójstwo możemy wrócić w "naturalach".

Luna błagam cię doucz się o koniach zamiast pisać tu swoje teorie.
Naprawdę nie dziwi cię że koniarze nie śmieją się z tego filmiku? Może dlatego, że widzą że taki spanikowany koń będzie biegł do upadłego.
I tak, uwiąz może uratować życie koniowi. Nie do wiary, dorosła kobita a nic nie poukładane w głowie.

[quote author=Luna_s20 link=topic=89015.msg2425221#msg2425221 date=1443109690]
Słabo idzie, dopiero 2 strona udowadniania mi jaką jestem mendą że nie rozumiem jak wielką krzywdę koniowi przyniosło nagranie go.
[/quote]
Nie nagranie, a poganianie. Zmuszanie do jeszcze szybszego biegu po betonie. Ten kierowca dobrze zauważył, że jak przyspiesza i podjeżdża, to koń odpala wrotki i w swej głupocie uznał to za dobrą zabawę. Nawet nie chcę wiedzieć, jakie spustoszenie w aparacie ruchu zrobiła ta galopada.

Przyznałam że niezbyt dobrze wybrałam temat, napisałam po co wrzuciłam link, i co do cholery? Mam każdemu wysłać list z przeprosinami i o dzwonić wszystkie kliniki w Europie w trosce o konia?
Nie jest winą przypadkowego kierowcy na autostradzie że nie wie jak postępować z koniem a jeśli uważacie inaczej, to do ministra edukacji z prośbą o nowy szkolny przedmiot.

Jest winą kierowcy bycie idiotą i chyba każdy normalny obywatel, nawet niemający kontaktu z końmi potrafiłby zachować się w tej sytuacji... Na pewno krzyki i przekleństwa i gonienie konia samochodem to ostatnie, na co można wpaść. Chyba, że ktoś ma pusto w głowie, jak ten człowiek na filmiku. I nie wmawiaj ludziom, że nie-koniarze to wszyscy są takimi idiotami i nie wiedzą jak się przy zwierzętach zachowywać.
Jak nie jest jego winą to czyją? Mamy, że go nie wychowała?

Nie trzeba być wielce myślącym, żeby wydedukować, że kiedy koń przyspiesza po podjechaniu do niego, to nie należy tego robić. Ale, żeby drzeć mordę do spłoszonego na autostradzie zwierzęcia to już trzeba być zwyczajnym debilem.
A żeby takie nagranie bawiło? No cóż...

I to żeby na końskim forum taki temat... Zaczęty przez koniarza. To się nadaje do "nie ogarniam".  🤔

Ja nie ogarniam tej laski! I tego ze nadal twardo stoi przy swoim.
Pisze o dzwonieniu d klinik na swiecie i nowym przedmiocie szkolnym na wypadek znalezienia zblakanego konia na autostradzie zamiast zastanowic sie chwile nad soba. Matko, chyba jednak musze przedluzyc przerwe od re-volty. Niepotrzebnie sie denerwuje ze tacy ludzie tez maja pod opieka swoje konie 😉

To chyba przeraża najbardziej...